Skocz do zawartości
Nerwica.com

cynthia

Użytkownik
  • Postów

    2 163
  • Dołączył

Treść opublikowana przez cynthia

  1. @Piotr03 gdy mam dobre samopoczucie to też mam takie obawy. Boję się, że ten klosz znowu na mnie spadnie i zniekształci moje widzenie świata. Zawsze gdybam, a co jeśli, bo taki stan wydaje się u mnie nienaturalny. Ale każdy ma prawo do uśmiechu i szczęścia. I euforii. Ciesz się tym, bo złe myśli przyciągają złe samopoczucie. Ciesz się tym ile wlezie i utrzymuj ten stan, chociaż wiem, że czasami (a nawet często) jest to ciężkie i na swój sposób męczące. Przynajmniej z tego, co ja doświadczyłam.
  2. Dzisiaj zamówiłam następujące pozycje: "Sylvia Plath i Ted Hughes" Erica Wagner "Euforia Powieść o Sylvii Plath" Elin Cullhed "Przezimowanie powieść o Sylvii Plath" K.Moses
  3. cynthia

    Skojarzenia

    konto internetowe
  4. cynthia

    Czy potrzebna pomoc?

    Nie zawsze potrafimy nazwać to, co nas męczy. A psychiatra mógłby ci w tym pomóc.
  5. Nie denerwuj się, nic się takiego nie stało. I na pewno nie usuniemy ci konta i nie dostaniesz bana, bo nie masz za co.
  6. Z psychiatrycznych to: klozapol, risperon, fluoksetyna, lamitrin. W różnych dawkach. Są one modyfikowane z każdą hospitalizacją. . Jedyne co to teraz mi chloroprotixen dołożyli 30mg, ale musiałam odstawić w domu bo źle się czułam.
  7. A ja myślę poważnie nad zmianą leczenia farmakologicznego. Za tydzień mam psychiatrę i chcę o tym z nim pogadać. Leki nie działają - a jak działają to zmodyfikowane max na kilka-kilkanaście tygodni. Od 2016 roku ciągle to samo. Przynajmniej raz w roku szpital. Nie chcę tak żyć.Od szpitala do szpitala. Jestem już tym zmęczona i zirytowana. Sypie mi się zdrowie fizyczne, dostaję jakiś uboków z kosmosu (bo jak inaczej to wyjaśnić?), boję się, że mam padaczkę. Mam dziury w pamięci. Nie pamiętam np. tego jak mama mi wczoraj dała relanium. Chcę innych leków albo jakiegoś alternatywnego leczenia bo już po prostu nie wyrabiam...
×