Ojjj przyznam, że piję tyle, o ile nie więcej. i jakoś na razie obyło się bez karetki
Dzień dobry wszystkim. Druga kawka i papieros... bez planu na reszty dnia.
Jestem jakaś zdołowana i nie potrafię niczym się zająć.
Stoję nad przepaścią
Własnego ego
Trzymam się kurczowo
uchwytu własnej osobowości
tak bardzo skrzywionej
zagubionej
nieokreślonej
Kim jestem?
aniołem który pióra rwie
zagryzając zęby
aniołem, który wzbić się próbuje
tańcząc nad oceanem własnych możliwości