Dzisiaj miałam spotkanie z psychologiem i tak w sumie zaproponował mi zmianę nurtu z poznawczo-behawioralnego na psychodynamiczną. Nie wiem co mam o tym sądzić, boję się znowu komuś zaufać i przechodzić przez to, co przeszłam z moją aktualną terapeutką. Mówiłam psychologowi, że nie widzę już sensu w tej terapii, bo nie wiem nawet o czym rozmawiać z t. Powiedziała mi, że to może czas na zmiany nurtu, bo może tamta mi nie pomaga tak, jak powinna.
A Wy jakie macie doświadczenia z psychoterapią? W jakim nurcie czujecie się najlepiej? No i co byście zrobili na moim miejscu?