Skocz do zawartości
Nerwica.com

Natrętnik

Użytkownik
  • Postów

    1 013
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Natrętnik

  1. Pierwszy dzień senny, jakby byłem spowolniony, ale miły stan chilloutu, ogolnie lepiej wycisza niż olanzapina. Mam tylko nadzieję że ta senność się zmniejszy w ciągu dnia, bo musiałem się zdrzemnac przed chwilą.
  2. Po nietrafionym Zolafrenie (masakryczne obrzęki łydek i stóp, podobno 1 na 100 pacjentów tak ma) lekarka mi zamieniła na Ketrel 50 mg. Mam nadzieję że po tym już tak nie będzie, a samopoczucie będzie równie dobre jak na 15 mg olanzapiny.
  3. 22 dni na 40 mg fluoksetyny, na razie tak sobie, mam wrażenie że działają same stabilizatory nastroju. No ale nic, podobno na fluor 6 tyg. minimum żeby poczuć działanie.
  4. Zmniejszenie pregabaliny o połowę daje w kość. Poratowalem się baclofenem z szafki i teraz widzę że pregabalina już nie działa jak kiedyś i 50 mg baclofenu silniej uspokaja niż 300 mg pregi
  5. Lecze nadciśnienie, też myślałem że to nerki albo coś, ale ciśnienie mam ok. Czasami mam dodatkowe skurcze i ciśnieniomierz wykrywa arytmie. Ale to już było przed pregabaliną.
  6. Wyjdź do ludzi, pobiegaj, to wszystko przejdzie. A na poważnie, to może zmierz ciśnienie, bo z tyłu głowy to od ciśnienia.
  7. Zaczęły mi strasznie puchnac łydki i kostki. Przez tydzień szukałem przyczyny, będąc przekonanym, że olanzapina za tym stoi. Nie mogłem nogi wepchnąć nawet w adidasy. Zmniejszylem zolafren z 15 do 5, nic nie pomogło. Wróciłem więc do 15 mg, bo się dobrze na tej dawce czuje. W desperacji zmniejszylem pregabaline z 600 do 300 i ... pomogło natychmiast, obrzęki zniknęły. Szkoda, bo na 600 też się świetnie czułem. Teraz muszę brać o połowę mniej, bo podejrzewam że na 450 będzie już jak na 600 z opuchizna.
  8. Ważne, szkoda że dopiero pół roku temu się o tym przekonałem. Miałem jeszcze 3 słoiczki litu i mnie korcil, ale obiecałem sobie słuchać się zaleceń lekarza, więc się pozbylem.
  9. Rispolept strasznie odrealnia, dziwne samopoczucie jest na nim, a po kilku miesiącach zażywania deprecha. Olanzapina w ogóle mnie nie zamula w dzien, dobrze tonuje emocje. Myślę że gdyby nie ona, nie czuł bym się taki zrównoważony na początku lykania Seronilu. No ale w końcu biorę dwa stabilizatory nastroju w dużych dawkach.
  10. Mi solian zwiekszal objawy ocd w dawce 100 mg. Tylko rispolept mi tłumił obsesje z neuroleptykow i trochę flupentiksol, który niby może nasilac ocd, a mi lagodzil. Teraz mam dziwnie stabilny nastrój i lekkie obsesję. Myślałem że po zmianie leków będę zdychal a natrętne myśli mnie zniszczą.
  11. Zastanawiam się żeby olanzapine zwiększyć z 10 do 15 bo się wybudzam w nocy przez fluoksetyne. A lekarka mówiła mi że Ola zastąpi dzielnie mirte w spaniu, a tu dupa. No chyba że te 15 mg pomoże.
  12. Też się bałem, że będzie mocny spadek serotoniny, ale jak narazie po tygodniu iu jest ok, nie ma pogorszenienia nastroju, ani nasilenia OCD, wręcz czuje się jakiś taki lżejszy psychicznie, ale to może ta olanzapina mnie wycisza, bo 600 pregi na pewno działa na OCD, choć nie czuje już tak jej działania jak na początku, że wzięcie 300/600 na raz powodowało haj i rozluźnienie. Co do memantyny to ciężko powiedzieć, brałem ją równolegle z pregabalina i risperidonem, co dało dużą poprawę. Nie wiem czy coś pomogła przy OCD. Tydzień już jej nie biorę i nie widzę pogorszenia w OCD, także jeśli miała na to wpływ to raczej znikomy, wręcz żaden. Co do funkcjonowania poznawczych pomogła, rozjasnila mi beret po zamulajacej kuracji z rispoleptem. Ale po odstawieniu też nie czuje różnicy. Ogólnie po zmianie leków na nowe nie czuje spektakularnych zmian na gorsze, dziwnie dobrze się czuje, jakby 40 mg fluo załatalo dziurę po odstawieniu klomi + mirty. Ale wiadomo,klomi działa jeszcze 2 tyg po odstawieniu i może dlatego dobrze to znosze.
  13. Tydzień za mną i muszę stwierdzić, że spektakularna zmiana leków minęła bez większych atrakcji, praktycznie bez lęku, no i bez benzo.
  14. Dzisiaj koło 13 nieźle mną zaczęło telepac. Nie był to lęk, tylko takie roztrzesienie, fluo zaczyna szaleć. Musiałem wziąć wcześniej popołudniowa dawkę 300 mg. Pomogło w ciągu godziny.
  15. Biorę 600 mg z przepisu lekarza, czym mnie zaskoczył. Pregabaline chyba będę lykal dożywotnio, bo zrobiła u mnie przełom jeśli chodzi o OCD. Życie stało się łatwiejsze, dużo łatwiejsze. Poza tym skończyłem z lekomania, koniec wypisywania sobie samemu leków u rodzinnego, żona mi zablokowała źródełko, po tym jak zjadłem w ciągu dnia rekreacyjnie 20 mg klonazepamu i urwał mi się film. Wszystko oprócz pregabaliny wywalone na śmietnik i żona mnie zaprowadziła do innego psychiatry. I teraz grzecznie lykam to co mam w opisie
  16. Ja na start od nowego psychiatry dostałem 40 mg, do tego 600 pregabaliny też zapisane przez lekarza i 10 olanzapiny na noc.
  17. Na mnie wenla całkowicie przestała działać, nawet 450 mg. Zawsze działała po 3 tygodniach, teraz 2 miesiące i nic. Przeciwnie, chodziłem na wenli z mirta senny i osowialy, tak jakbym samą mirte brał.
  18. Podstawa to zalać mózg serotonina. Dosłownie. Jak już poczujesz ulgę to można się skupić na psychoterapii. W ogóle na czymkolwiek skupić. Pewnie jak każdy z nas skończysz na Anafranilu, ale zanim do tego dojdziesz będą Cię faszerowac gownianymi ssrajami.
  19. Baclofen wcale nie taki super na lęki. Do tego bez sensu łączyć dwa leki działające na ten sam receptor Gaba. Na silny lęk to tylko klon, białe krzyżyki pomoże.
  20. Może twój mózg już więcej nie jest w stanie wycisnąć i oczekujesz gruszek na wierzbie. Ja po całym życiu wyniszczania mózgu obsesjami i dokladania sobie alkoholem odczuwam dużą poprawe postrzeganiu pewnych rzeczy.
  21. To niech się tak nie uśmiecha, bo ten lek wielu ludziom ratuje dupe, łagodzi ból dnia codziennego, a w dużych dawkach nawet poprawia nastrój.
  22. Klomipramina ma dużo ukrytych ubokow, powodujących dziwne zachowania np. skóry. Ja na klomi w ogóle nie mogłem się opalic, robiły mi się czerwone krwiaki. Teraz na wenli tego nie ma, zero plam, normalna opalenizna.
×