-
Postów
1 013 -
Dołączył
Treść opublikowana przez Natrętnik
-
Paro podoba mi się z tym, że działa bardzo szybko przeciwlekowo i anksjolitycznie, a po przygodzie z fluo bardzo tego potrzebowałem. Najciekawsze jest to ze już nie biorę benzo, pregabaline zmniejszylem już do 150 mg, a efekt przeciwlekowy jest silniejszy niż był dwa tygodnie temu na 2 mg klona i 600 pregabaliny.
-
No ja też się muszę uspokoić. Zwiekszylem jak wariat dawkę paro szybko do 60 mg, bo z góry założyłem ze 40 to będzie za mało na moje ocd. Samopoczucie o dziwo jak na razie znosne, nawet jakoś specjalnie zamulony nie jestem, zobaczę co się będzie działo, jak będzie źle to najwyżej zmniejsze do 40-50.
-
Zdecydowanie najbardziej sedatywnym ssri jest fluwoksamina.
-
No widzisz. Ja na Paxtinie tętno w normie, zero drgawek, zero potliwosci, bez porównania lepiej toleruje ten lek niż fluoksetyne, a biorę już 60 mg. Ja ogólnie mam tak, że im lek silniejszy i teoretycznie dający wiecej ubokow, tym lepiej go znoszę. Najlagodniej wchodzi mi się na klomipramine, na której inni przeżywają drakonskie sceny.
-
Może i paro rozkręca się w pełni po 8-12 tyg. ale jej pozytywne działanie pojawia się bardzo wcześnie. Po dwóch tyg. zażywania juz budzę się rano bez lęku i ogólnie czuje się stabilniejszy, choć wiadomo, przez te uciążliwe ocd dalej czuje się gownianie i jest ogólnie kupa. Druga sprawa ze fluo już ze mnie pewnie całkiem schodzi po 2 tyg. od odstawienia i działa już sama paroksetyna. Będzie mi teraz łatwiej odstawić pregabaline, która już od 4 dni biorę w dawce 300 mg i jest ok. Muszę się jednak wspomagać nasennie kwetiapina, bo paro gorzej mi zaburza sen i gorzej śpię niż na fluoksetynie. Ogólnie daze do całkowitej monoterapii paro bez dodatków, stabilizatorow, ani neuroleptykow.
-
Przeczytałem dużą część tematu i ludzie w wiekszosci piszą ze paro działa zdecydowanie wcześniej niż po 8-12 tyg. Nie mówię ze po 1-2 tyg. ale tez nie aż po 3 miesiącach jak fluo. Ludzie piszą ze po ok 4 tygodniach już jest działanie przeciwlekowe , a przeciwdepresyjne nawet wcześniej. Może na działanie na ocd to się czeka 8-12.tyg.
-
No dobra, w zasadzie to mi to wisi. Mnie obchodzi tylko czy paro jest najlepsza alternatywa dla klomipraminy pod względem, kolokwialnie mówiąc, zalania pały serotonina, bo na takich lekach czuje się najlepiej. No i jak się ma skuteczność paro w ocd, w porównaniu np. do takiej fluwoksaminy czy sertraliny, o klomi nie wspominając.
-
Byłem u swojego ulubionego doktorka i bez problemu przepisał mi Paroxinor, bez jakichś farmazonow typu, że najpierw fluoksetyne trzeba odstawiac 6 tygodni i dopiero następny lek. Każe brać przez tydzień 10 rano i 10 mg na wieczor, a potem 20 rano i 20 wieczorem. Ale mnie oczywiście korci od razu wskoczyć na dawkę docelową.
-
Ja nie wierzę, że nagle cudownie zacznie działać na ocd, w sytuacji kiedy mi je znacznie zaostrzyla, podobnie jak lęki zresztą, które już miałem praktycznie zaleczone. Teraz muszę od nowa się bujać ze wszystkim, mam nadzieję że paroksetyna mnie szybko wyprostuje, zwłaszcza że to mój debiut z tym lekiem.