Skocz do zawartości
Nerwica.com

Natrętnik

Użytkownik
  • Postów

    1 013
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Natrętnik

  1. Żaden lek tak mi nie dał w dupe jak fluo. Zastanawiam się tylko czy to działanie leku samego w sobie, czy spadek poziomu serotoniny w mózgu, biorąc pod uwagę fakt jakie leki brałem wcześniej. Bo nawet 60 mg fluo szalu serotoninowego nie robi, w ogóle tej serotoniny nie czuć.
  2. Tylko wypłatę dostanę to ruszam do swojego starego doktora po paroksetyne. Pie...ole takie leczenie. I nie będę się bawił w żadne stopniowe odstawianie fluo, najwyżej będzie trochę interakcji. Zresztą laczylem klomi z fluo i nic się nie stało.
  3. Ja dziś po wizycie na oddziale psychiatrycznym. Nie mogłem już wytrzymać na nasilajace się leki i natrectwa. Chciałem poprosić o paroksetyne i usłyszałem, że mi teraz nie przepisze, bo fluo siedzi 3 tyg. w organizmie po odstawieniu i mam zmniejszyć dawkę fluo do 30 mg, bo niby 60 mg to dawka za duża i dlatego tak mnie męczą leki i natrectwa. Ciekawe, pierwszy raz się spotykam z sytuacją, że się obniża dawkę leku serotoninowego, żeby wyciszyć ocd i natrwctwa.
  4. A ja na klomipraminie nie miałem w ogóle leków. Zresztą klomi mnie z nich wyleczyla.
  5. Sam pisałeś, że najlepiej się czules na 40 mg. Więc chyba sprawa jasna. Ja tam wiem, że 40 mg to jest u mnie za mało na ocd. W cuda nie wierzę.
  6. A ja tam pierdziele te wszystkie neuroleptyki. Przynajmniej na fluoksetynie. Fluo chyba nie lubi neuroleptykow, tak jak fluwoksamina.
  7. Jeszcze na żadnym leku tak się nie meczylem i tyle czasu, no ale zrobię jak radzisz, poczekam, skoro już tyle się przemeczylem.
  8. Po jakim czasie poczuliscie jakiekolwiek pozytywne działanie fluo ? I ile maksymalnie się czeka ? I czy wam też tak ryje serducho ? Chcę wiedzieć ile jeszcze mam czekać, bo jak nie zadziała w ogóle, to poproszę o Brintellix, albo od razu paroksetyne i koniec pierdzielenia w tańcu.
  9. Od dwóch dni jestem na 60 mg. Po ponad 6 tyg. na 40 mg ZERO poprawy, wręcz przeciwnie. Kwetiapina odstawiona, bo zamiast mi poprawiać samopoczucie, pogarszala mi je.
  10. Ogólnie leki antydepresyjne na depresję najlepiej działają w tych niższych/optymalnych dawkach. Niestety nie idzie to w parze z ocd, gdzie trzeba walić maksymalne dawki, a te nie koniecznie sprzyjają dobremu nastrojowi, chęci do życia itd. Ale dla osoby z ocd nawet stan zamulenia, gdzie nie ma obsesji to zbawienie.
  11. Pierdziele nic nie ruszam, kwetiapine tylko zwiekszylem do 100 mg, bo mam stany napięcia emocjonalnego, które podkrecaja ocd i rozdrażnienie. Jutro mija równe 6 tyg. na fluo i póki co mam wrażenie, że jest coraz gorzej.
  12. Mnie tam solian 100 mg mega zaktywizowal pierwszego dnia. Potem już tylko gorzej. Te leki są na chwilę, to już flupentiksol dłużej działa.
  13. Przeciwlekowo, wyciszajaco, jako wzmocnienie pregabaliny, która już zaczyna powoli dawać d..y.
  14. Ja tam ładuje 600 mg z samego rana + jeszcze 50 mg baclofenu. W tym momencie, jak fluo mi daje popalić od samego rana, to nic innego mnie nie uspokaja. Klony żona mi ukradła, może i lepiej.
  15. Pregabaline w dawce 600 mg to nowy lekarz mi każe brać, co mnie zaszokowalo. Także tu nie ma żadnej samowolki. Jedyne to ze baclofenem się podratowuje.
  16. Ja staram się wierzyć w skuteczność tego w sumie słabego ssri na ocd nawet w małych dawkach. Twardo biorę 40 mg od 5 tygodni i czekam. Póki co po miesiącu zazywania zaczęły się nasilac leki, natrectwa i anhedonia. Telepie ostro. Może to od kombinowania z neuroleptykami. W sumie zacząłem tracić grunt pod nogami po odstawieniu olanzapiny i zmianie na kwetiapine. Miałem kilka dni przerwy od neuroleptykow, ale już tak mnie pizgał lęk, że wróciłem do kwetiapiny i to 75 mg. Nawet 600 mg pragabaliny nie wycisza do końca. Za to 50 mg baclofenu działa teraz na mnie jak dobre benzo.
  17. Nie zamula Cię te 80 mg ? Ja tam już zaczynam przekonywać się do optymalnych dawek leków serotoninergicznych, bo zalać pałę serotonina wcale nie jest najlepszym rozwiązaniem. Jakieś emocje człowiek musi mieć.
  18. Czyli można powiedzieć, że fluo "z natury" działa jak leki o przedłużonym mechanizmie uwalniania. Dziś tak też zrobiłem, wszystko wziąłem z rana.
  19. Jest tu ktoś kto bierze więcej niż jedną kapsulke 20 mg ? Też lekarz kazał wam dzielić dawki na rano i w południe ? Można brać wszystko razem z rana ? Bo trochę mnie wkurza pilnowanie tej dwunastej. Dziś już zapomniałem i wziąłem przed chwilą o 13:30.
  20. Ku mojej radości okazało się, że obrzęki nie były spowodowane pregabalina, a jednak olanzapina. Tydzień po odstawieniu mi wszystko zeszło, a ja pozostalem przy swoich 600 mg. Upier....ące neuroleptykj całkiem odstawilem. Bo Ketrel nie nadaje się u mnie do normalnego funkcjonowania. Sen się nie pogorszyl. Jedyne co to są bardziej zeschizowane poranki, trochę lękowe, dlatego całe 600 mg pregabaliny biorę z rana i jest git, spokój cały dzień.
  21. Szczerze mowiac to mialem kwetiapine za lek, ktory usypia nawet w przypadkach beznadziejnej bezsennosci, tymczasem mam wrazenie ze spie gorzej niz na olanzapinie, o mircie juz nie wspomne. Dawka 50 mg za malo ? Czy to moze fluoksetyna zaczyna buzowac ? Dzis rowno 4 tygodnie na fluo mija.
  22. Ja już zglupialem, zamienilem Ranofren na Ketrel, bo lekarz powiedział że moje obrzęki nóg to na pewno od olanzapiny. Olanzapiny nie biorę już drugi dzień, a obrzęki ani drgnely. Czyżby to naprawdę pregabalina ? W artykule w necie o obrzekach limfatycznych pregabalina jest wymieniona jako jeden z leków je wywolujacych. A biorę dawkę maksymalną. Sek w tym ze biorę pregabaline pół roku i tak nie było. Spróbuję drastycznie zmniejszyć prege do 150 mg i zobaczę co się będzie działo. Mam kilka słoiczków baclofenu na czarną godzinę i dwa dni wolnego, więc może jakoś przeżyje. Jak to nie pomoże, to czas do specjalisty naczyniowego. Nie mam zamiaru jakiegoś zatoru dostać.
×