Skocz do zawartości
Nerwica.com

Purpurowy

Użytkownik
  • Postów

    7 486
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Purpurowy

  1. Paradoksalnie nie jest tak źle. Felgi się komuś na parkingu wykręci... A na poważnie, moja okolica to zagłębie dresiarzy, więc i starych beemek na części nie brakuje. Drugi dzień poszukiwań, a ja już mam 80% potrzebnych części. Myślę że w 1000-1500zł się zmieszczę.
  2. Jest o tyle, że mój rodzinny nie bardzo chce przepisywać bez zaświadczenia od psychiatry. Ostatnio już robił problemy. A zaświadczenie miał mi psychiatra wypisać na tej wizycie. Najwyżej sobie na lewo ogarnę jak zazwyczaj.
  3. Wkurza mnie, że psychiatra znowu przełożył wizytę. No i zostałem bez symli...
  4. Standard - w długą i tyle go widziałem. Będę robił. Ma u mnie dożywocie. Dwie felgi, dwie opony, lusterko, zaślepki poduszek powietrznych i zbiornik paliwa i będzie śmigać
  5. W takiej sytuacji raczej kiepsko... Dzban się nie zmieścił przy wyprzedzaniu i mnie zepchnął... Dobrze przynajmniej że ja twardy, to nawet zadrapania nie mam.
  6. Wpadłem do mamy na weekend wczoraj, ale już wczoraj wyjechałem. Mama sobie wkręciła fazę że moja obecna dziewczyna chce mnie od niej odciąć...
  7. Tragedia, masakra, dym jak skurczysyn
  8. Oj, różne mi niestety ludzie przypisują "osiągnięcia" np w szkole średniej ktoś stwierdził że "mam ryj jak pedofil, to na pewno jestem pedofilem" i przylgnęło do mnie to miano na cały okres uczęszczania do tej szkoły...
  9. Pierwszy raz od dawna nie usłyszałem że jestem do niczego / patusem / degeneratem / pedofilem / niedojdą życiową/ gwałcicielem / zwyrolem itp. Wręcz przeciwnie. Ktoś mi powiedział, że mnie podziwia
  10. W lato jak borsuk dojechał psa sąsiada, to nie było z psa co zbierać.
  11. No dzisiaj "wesoło". Od trzech dni mama odmawia dalszego leczenia depresji, i odradza mi obecny związek, a dzisiaj do tego złapała paranoję, że dziewczyna z którą obecnie jestem, próbuje mnie od niej oddzielić... Namiotowy dekiel znowu się dobija...
  12. No dalej próbuje... Dobra wariatka...
  13. Mój ulubiony dres wysechł i mogę go w końcu założyć.
  14. Z imieniem tak samo. Idziesz do USC, dobrze argumentujesz, w Twoim przypadku że imię nadał Ci ojciec przemocowiec i alkoholik, znęcający się nad Tobą i rodziną i nie chcesz nosić imienia które nadał Ci ten tyran. Oczywiście nikt nie zweryfikuje czy to on wymyślił Ci imię. W moim przypadku było łatwo, po prostu wróciłem do pierwotnego imienia.
  15. Moja siostra dzisiaj przeszła samą siebie... Założyła konto na portalu randkowym, podając moje imię i używając moich zdjęć, żeby znaleźć mi dziewczynę... Oczywiście bezskutecznie, ale chodzi mi o sam fakt jej pomysłu...
  16. Purpurowy

    Czekam na...

    Czekam na sobotę. Po południu kończę pracę i fajrant.
  17. Psychicznie bez tragedii, fizycznie masakra. Ciało nie nadąża za umysłem. Ciało nie daje już rady, a umysł każe dalej działać.
  18. Elo. Dzisiaj dzień bez przypału. Od rana robota, później ogoliłem łeb i kawałek mordy i za niedługo szykuję się w kimę.
  19. Niezbyt. Kuśka namiotowa wyszła i znowu odwala...
  20. Myślę o tym, kiedy przestanę żyć jak chędożony nomad i w końcu znajdę miejsce, które będę mógł nazwać "domem".
  21. Wreszcie dotarły leki. Dobrze, bo już czwarty dzień bez.
  22. Wkurza mnie że rodzinka wsiadła na mnie ze stwierdzeniem, że mój obecny związek to jakiś dramat, a moje decyzje w kwestii relacji międzyludzkich są irracjonalne.
  23. Dzień bez przypału to dzień stracony... A na poważnie, zwykły wypadek przy pracy.
×