"Bezksiężycowa noc, miasto w Ciemności
Złowroga cisza niepokój i strach
opętany maniak szykuje się na łowy
ostrzy siekierę, by znów zabijać!"
Wbrew pozorom nie jest to opis moich planów na dzisiejszą noc... tylko na następny weekend.
Koncercik w sobotę.
[videoyoutube=myyNc0OpUp8][/videoyoutube]
Jak wagę miałem tak w normie, to też się sobie nie podobałem, ale wyszedłem z założenia, że muszę jeszcze trochę zrzucić żeby było dobrze.
Dochodzę do wniosku że problem chyba nie był w wadze tylko raczej w twarzy, albo w czyś zupełnie innym.
95kg - moja reakcja na moje odbicie w lustrze "wyglądam źle".
55kg - moja reakcja na moje odbicie w lustrze "wyglądam źle"
Czy ja w ogóle mogę wyglądać dobrze?
Nie utrzymuję. Moje relacje z ludźmi którzy mnie otaczają polegają na wzajemnej zależności (ja ci coś dam, ty mi coś dasz) a jak już nie jesteśmy w stanie nic sobie wzajemnie zaoferować, to pa pa.
Jakie są Twoje plany na jutro?