Prawdę powiedziawszy to nie.
Na początku to było tak, że w ogóle nie czułem pleców, później zaczęły mnie boleć i z czasem bolały coraz mniej (więc uznałem że jest poprawa) ale wczoraj niepotrzebnie na rowerze zrobiłem 30km i dobiłem.
Dobry wieczór, ogłaszam tydzień (taaa, wytrzymasz tyle ) bez gitary.
Powodem tego jest, że plecy mnie bolą (wczoraj dobiłem na rowerze) i ciężko mi się gra zarówno w pozycji siedzącej, jak i stojącej.
Wiesz co, aż w tym momencie sam nie wiem.
Na pierwsze to chyba tylko wtedy jak masz dochód na osobę poniżej 800zł...
Chociaż co ja, stary bezdzietny kawaler będę się produkował na temat 500+?
To dwójkę od razu, będzie 500+
Nie no, to ostatnie to żart, bo zaraz ktoś mnie weźmie za jakiegoś patusa co majstruje dzieci aby tylko kasę dostać.
A u mnie... stara bida, nowej ni ma.
A u Ciebie?