Skocz do zawartości
Nerwica.com

dr. Psycho Trepens

Użytkownik
  • Postów

    1 170
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dr. Psycho Trepens

  1. A wie ktoś jak Prega. się łączy z typowymi benzodiazepinami ? tzn. czy nasila ich działanie, czy nie ma tutaj wspólnego mechanizmu/interakcji która korzystnie by zadziałała ? Bo ogólnie cała sprawa z oddziaływaniem na GABA to skomplikowana sprawa i musiałbym przeczytać tony artykułów naukowych bez gwarancji zrozumienia... Grabarz666 może coś doradzisz, przywal mi ostro teorią 0,25mg alprazolamu + ??mg pregabaliny = ekwiwalent 0,5mg alpra.
  2. Też brałem 250mg na przełomie 2010/2011, jednak u mnie na takiej dawce występowało jedynie silne działanie serotoninowe, brak pobudzenia, do tego skutki uboczne powyżej 150mg były naprawdę uciążliwe i nie mijały. Sertralina to cholernie dziwny SSRI, który moim zdaniem/moim odczuciu na każdej dawce daje takie samo działanie na dopaminę, a im większa dawka tym blokada serotoniny między synapsami przewyższa wszystko i mamy klasyczne uwalenie/zmulenie serotoniną a ociupina dopaminy nie dochodzi do głosu, jest wypierana. ALE TO TYLKO MOJA HIPOTEZA, być może jest nieco inaczej. -- 26 lip 2017, 22:23 -- Dziwna sprawa, bardzo. Powinnaś jedynie poczuć trochę dyskomfortu ze strony żołądka i jelit. Ale samopoczucie powinno być już nieco lepsze, tzn. silniejsze uspokojenie/obojętność.
  3. Fajna cena tego leku, za granicą 1100$ czyli okolice 4000zł. Także zapomnijmy, za jakiś czas dostaną refundację na niego schizofrenicy a generyki może za 5 lat. -- 26 lip 2017, 20:59 -- ... Z resztą z tego co wyczytałem to lek łączący cechy starego Risperidonu i Wortioksetyny, czyli bardziej nowinka techniczna na wyciągnięcie kasy od desperatów, bo nie jest to nic nowego, bardziej pewną opcją jest pójście w tańsze Abilify czy Amisulpryd i kombinowanie ich z klasycznym neuroleptykiem. Także jestem MOCNO sceptyczny.
  4. Nie wiem jakim cudem to gówienko Wam pomaga ? Byłem w 2010r. jednym z pierwszych w PL który dostał próbki Lyricy, która okazała się kompletną klapą. Lek wywołał u mnie jedynie działanie miorelaksacyjne - rozluźniające mięśnie, brak wpływu na lęk - przy każdej dawce, niskiej i maksymalnej, dodatkowo dawał nieprzyjemne uboki takie jak zawroty głowy, powidoki na oczach i inne objawy. Niewiele lepszy niż Gabapentyna, dla mnie w sumie to samo. Ten lek za cholerę nie jest w stanie nawet częściowo zastąpić mi benzo, może Baklofen okaże się bardziej przydatny.
  5. heh, aktualnie nawet Alprox, Alpragen niczym się nie różni od Xanaxu, ten sam kształt/kolor i skład tabletek, wypełniaczy itp. kiedyś była różnica teraz nie ma, producenci po prostu nie chcą tracić klientów i wyrównali produkcję, btw. podobno wszystko jest produkowane w 1 fabryce, ktoś już kiedyś o tym pisał tutaj, jakiś farmaceuta, chodzi jedynie o brand. nie wiem jak jest z Afobamem i Neurolem, bo dawno nie brałem, tak samo Zomirenem. inaczej jest przy antydepresantach, tam max. wahanie jest do max 10% różnicy.
  6. @benzowiec84 jak po 14 dniach NIC NIE POCZUJESZ, to możesz wywalić Brintka na śmietnik. Efekt tego leku u siebie i u przyjaciółki zauważyliśmy po 1 dawce, było to wyraźne pobudzenie/odhamowanie, w sensie funkcji poznawczych, efekt serotoninowy osiągnięty został po około 7-10 dniach, więc 14 dni to max absolutny by ocenić działanie leku. Sam widzisz, że ludzie brali ten lek 1-2 miesiące i nie było skutku, więc jak nie poczujesz nic od razu to jest 99% że dalsze branie nic nie zmieni, szkoda kasy. czego oczekujesz ? pobudzenia w sensie motorycznym, psychicznym ? uspokojenia objawów lęku ogólnego, napadowego ?
  7. Grabarz666 podpisuję się rękami, nogami i kutasem pod twoją wypowiedzią, fachowo i na temat, kiedyś też się tak tu produkowałem, tylko smutne to, że po jakimś czasie twój post odejdzie w niepamięć a ludzie będą zadawali te same głupie pytania, mimo że sporo można znaleźć na samej WIKI. Pozdro. Apropo Wortioteksyny, to lek w teorii ma ciekawe działanie, wieloreceptorowe, niestety skutki uboczne są wyraźnie przesrane i sama skuteczność jest słaba jeśli chodzi o łagodznie lęku, zarówno uogólnionego jak i napadowego. Myślę, że dam Wortioteksynie kiedyś 3 szansę, będę jej próbował w Mixach i małych dawkach - jako pobudzacz. Ale nie siejmy offtopu w temacie o ESCI.
  8. Jedyne co mi pomagało częściowo na tą przypadłość to niektóre substancje psychoaktywne, niestety żadne leki w tym benzo nie pomogły ani trochę. Terapia i leki nic nie zmieniły.
  9. dr. Psycho Trepens

    Spamowa wyspa

    nie wstydź się, nie jesteś sama, trochę obiektywności.
  10. przez błota, przedziera się kawałki rzygów zostają mu na nosie
  11. dr. Psycho Trepens

    Nasze sny

    dzisiaj śniło mi się, że wyruchało mnie tabernakulum.
  12. dr. Psycho Trepens

    Spamowa wyspa

    znacie jakieś fora lub inne miejsca w sieci gdzie znajde i będę miał możliwość poznania innych nieudaczników/pojebów/degenaratów/niepełnosprawnych/śmieci itp. ? z góry dzięki za poradę.
  13. Sorry, że się wtrącę, ale brałem jakiś czas Sertrę. Jeśli jesteście zaprawieni w lekach tzn. tolerancja na SSRI to nie pieprzcie się w powolne zwiększanie dawek, tylko próbujcie coś w tym stylu: 3 pierwsze dni na 25mg, następne 7 dni 50mg, a potem docelowo 100mg i czekanie 2-3 tygodnie max na docelowy efekt. Zaoszczędzicie sporo czasu, a skutki uboczne będą niemal takie same, głównie zaburzenia ze strony ukł. pokarmowego i pobudzenie ze strony OUN ale na wystarczy nawet Hydroxyzyna albo mikrodawka benzo.
  14. brałem 10 lat, ani trochę nie przytyłem, znajomi którzy nadal biorą też czegoś takiego nie zauważają. objadanie się to rzecz normalna w depresji, tutaj leki nie muszą mieć wpływu, jedzenie nagradza mózg.
  15. niestety, ten efekt uboczny dotyczy wielu antydepresantów i to nie mija, sam mam z tym problem, muszę zdejmować kurtkę np. w autobusie/metrze/tramwaju.
  16. Mam pytanie do znawców tematu. Z ciekawości, pytam na wszelki wypadek jak nie zostanie mi nic innego jak samobój. Czy istnieje możliwość skorzystania ze strzelnicy sportowej na której jest dostępna broń palna, celem postrzelenia się ? W sensie czy jest szansa, czas (kilkanaście sekund) i możliwość, by wymierzyć sobie strzał w głowę, chodzi o to by nikt mnie nie powstrzymał ? Np. oferta tej strzelnicy: http://www.pmshooter.pl/index.php/pl/oferta Proszę znawców tematu o odpowiedź. Jakiego typu broni oraz amunicji warto użyć ? Ze względu na wagę tematu i konsekwencje prawne, dodaję, że to co napisałem powyżej jest jedynie żartem nie mającego nic wspólnego z rzeczywistością, chcę żyć, nie mam myśli samobójczych, cała moja wypowiedź jest fikcją, mająca za cel zwrócenie uwagi na swój temat.
  17. dr. Psycho Trepens

    CBD/Kannabidiol

    Nic nie warte gówno, zmarnowane pieniądze. Nie wiem, może tego trzeba wypić 2 litry, ale w żadnej dawce nie dało absolutnie nic, placebo. Próbowałem zawartości 5%. Złożyłem się ze znajomym i zamówiliśmy, on też nie zauważył efektu.
  18. Kombinacja 2 substancji, buprenorfiny i samidorfanu. Nowy, nietypowy antydepresant. Zakończono już 3 fazę prób klinicznych. Na razie substancja wykazała, że jest dobrze tolerowana. Pod koniec roku zostanie złożony wniosek do FDA o zatwierdzenie leku. Więcej info tutaj: https://en.wikipedia.org/wiki/Buprenorphine/samidorphan
  19. coraz lepiej, dopiero na dawce 60mg poczułem lekką poprawę, na 80mg już wyraźnie. jednak PARO w zab. lękowych sprawdza się najlepiej, podobnie jak Fluwoksamina.
  20. żaden lek mi tak nie zaszkodził co Wenla. im większa dawka tym gorzej a próbowałem do 450mg, nie wiem jakim cudem wytrwałem na tym leku prawie pół roku. pogorszył on moje zaburzenia lękowe, zwiększył niepokój, lęk wolnopłynący. w dawce do 150mg działał jak bardzo słaby SSRI, powyżej było tylko gorzej.
  21. ulegasz złudzeniu, że ludzie dadzą Ci coś, to coś musisz znaleźć w sobie, jest prostszy sposób, znieczul się lekami, gwarantuję że ludzie nie będą Ci do NICZEGO potrzebni, przerabiałem ten temat od lat, zajmij się samorozwojem i pisz swoje przemyślenia tutaj na forum. ludzie Cie zawiodą, kup se lepiej zwierzaka.
  22. Nie widzę już cienia szansy na wyjście z tego bagna. To już trwałe inwalidztwo. Mam już taką odporność/tolerancję na psychotropy że muszę walić dawki z kosmosu a i to niewiele pomaga. Dziwię się Wam, że nie próbowaliście twardych narkotyków, ja byłem już tak zdesperowany że 7 lat płynąłem w tym, ale nawet dragi przestały działać. Łączę się w bólu z Wami wszystkimi, rzadko tu zaglądam bo depresja sprawia, że nie mam nawet ochoty i nie widzę sensu dzielenia się tym umysłowym kałem. Życzę sobie i Wam, jeśli tego pragniecie (ja pragnę) szybkiej i bezbolesnej śmierci, by przerwać to piekło.
  23. Kastracja jest mi obojętna, seks znudził mi się dawno temu, są lepsze rzeczy np. twarde narkotyki które brałem. Nie ma sensu zmieniać leczenia bo nie ma alternatywy, próbowałem wszystkiego, dlatego stosuję standardowe leczenie z wyśrubowanymi dawkami. Tak czy siak i tak trzeba zapierd*lić szczeliny między synapsami ogromnymi ilościami serotoniny no bo co ? możnaby więcej benzo dawać ale to bez sensu, a takie gówna jak pregabalina i gabapentyna to dla mnie liche gówno a stabilizatory i neuroleptyki bardziej mi szkodzą niż pomagają. Przestudiowałem praktycznie wszystko (PL/ENG) co jest w internecie na temat psychofarmakologii i nie widzę już żadnych złotych rozwiązań. To co mam aktualnie dobrane pomaga mi najlepiej.
  24. Polecam lekturę: http://www.nerwica.com/post2294880.html?hilit=#p2294880 ja tam czuję bardzo wyraźną różnicę między 40 a 60mg, nawet poczułem między 60 a 70mg, nie jest to efekt placebo, pierdolnięcie w łeb jest wyraźnie mocniejsze, dlatego zwiększam. na dawce 80mg chce się totalnie zwarzywić bo mój stan jest krytyczny, te leki biorę prawie 20 lat więc mam już wyrobioną tolerancję na nie, brałem 450mg Wenlafaksyny, 30mg Escitalopramu i jakoś to tolerowałem.
×