-
Postów
4 068 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez take
-
Ale ty chyba nie masz czegoś związanego z autyzmem i schizofrenią. Z innymi osobami, które sądzą, że nie należy mi się renta, raczej jest podobnie. Młoda osoba z całościowym zaburzeniem rozwoju (F84) i chorobą psychiczną (F2x) to ktoś inny niż "zwykły" młody człowiek (bez całościowego zaburzenia rozwoju) hospitalizowany z powodu natręctw czy jakieś nerwicy i (lub) depresji. Na dodatek rodzina naprawdę źle podchodziła i podchodzi do moich problemów. Ukrywam przed nimi to, że chodzę do psychologa w ostatnim czasie, o złożeniu wniosku o niepełnosprawność też nie informowałem. Osoba będąca psychologiem, z którą rozmawiałem na kilku wizytach w ostatnich miesiącach, mówiła, że jestem inny, chory, nie nadaję się do małżeństwa i nawet że komisja na rentę powinna być formalnością w moim przypadku(!). Od dzieciństwa byłem nienormalnym i "ofiarą", nawet po moim urodzeniu ktoś miał powiedzieć mamie, że będzie miała syna, ale pociechy z niego mieć nie będzie (poważna hipotrofia przy urodzeniu, kilka tygodni w szpitalu po urodzeniu - w przypadku mojego rodzeństwa tak nie było). Mam "ukrytą" niepełnosprawność. Nie jestem po prostu osobą z problemami emocjonalnymi, jak nerwica czy depresja. Mam inny sposób funkcjonowania. Na orzeczeniu o niepełnosprawności nie napisali we wskazaniach dotyczących odpowiedniego zatrudnienia, że jestem zdolny do pracy jedynie w warunkach pracy chronionej, tylko po prostu "niezdolny do pracy". To, że nigdy nie leżałem w szpitalu psychiatrycznym i kończę studia, sprawia mylne wrażenie na temat stanu zdrowia psychicznego. A wy "dajecie się na to nabrać". Takiej osobie jak ja nie można mówić "ogarnij się", "nie użalaj się nad sobą", "idź szukaj sobie pracy", tylko trzeba jej pomóc, między innymi w takich kwestiach jak poszukiwanie pracy (jeżeli w ogóle taka osoba jest zdolna do pracy (albo raczej do podjęcia obowiązków zawodowych)). Nie jestem (jedynie) zaburzony, tylko chory. Wysyłanie mnie na rynek pracy to wyraźne narażanie niepełnosprawnego na brak godnych warunków życia. Niepełnosprawność osób takich jak ja wiąże się m.in. właśnie z radzeniem sobie w sytuacjach społecznych (jak znajdowanie i utrzymywanie pracy, współpraca z innymi osobami).
-
Natręctwa nie są moim jedynym problemem czy rozpoznaniem. Uważam, że takie osoby jak ja nie nadają się na rynek pracy. Ewentualną pracę inni powinni za nie załatwiać. Nie należy zostawać ich bez godziwego przychodu. Jak ktoś myśl, że ktoś taki jak ja powinien albo znaleźć sobie pracę, albo zostać bez godziwego przychodu (aby nie mieć renty), to jest to bezduszność wobec niepełnosprawnych psychicznie. Nawet i samo znalezienie pracy to nie to samo co pracowanie. Do wielu rzeczy się nie nadaję (np. do bycia strażakiem, pracy na wysokościach czy w tunelach). Niektórzy sądzą, że jestem schizofrenikiem. Mam diagnozę całościowego zaburzenia rozwoju.
-
Ty też nie jesteś świrem, jesteś po prostu żałosny. To dla mnie niemiłe Stwierdzam, co czuję. Zamiast kogoś, kto potrzebuje pomocy, niektórzy mogą widzieć we mnie żałosnego nieroba, lenia darmozjada. Jakby was gnębiono i oskarżano, że wasze problemy są waszą winą i lekceważono by wasze problemy, to czy byłoby wam miło???
-
I taki post mi wygląda na bezduszny. Załatwienie sobie pracy to co innego, niż załatwienie sobie studiów... Na uczelnię nie miałem specjalnych egzaminów, wystarczyła sama matura. Jeżeli miałbym pracować, to ktoś musiałby mi tę pracę załatwić (do pewnych rzeczy, które wiele osób bez wykształcenia mogłoby wykonywać, nie nadaję się). Posyłanie mnie na rynek pracy to narażanie mnie na pozostawanie bez dochodu. Psychologowie mówili, że renta mi się należy. Ja w ogóle nie jestem normalny. Wy wyglądacie na normalnych ludzi, nie na upośledzonych świrów, którymi nie jesteście.
-
Jeszcze bardziej niż do samej pracy nie nadaję się do szukania pracy, do rywalizacji na jej rynku. Tu widzę jeszcze gorsze prognozy niż ze samą zdolnością do pracy. Takim osobom pracę powinni załatwiać specjaliści czy terapeuci. Nie można zostawiać ich samemu sobie czy z rodziną, która może jeszcze bardziej pogarszać stan chorego. Wysyłanie takiej osoby jak ja na rynek pracy jawi mi się jako po prostu bezduszność.
-
Nie sądzę, aby osoby, które tak sprzeciwiają się temu, abym otrzymał rentę, miały podobne zaburzenia do mojego. Nie sądzę, aby były "upośladami" i sprawiały wrażenie "debili" czy były osobami, które od początku chodzenia do szkoły były mobbingowane (dokuczali im inni uczniowie). W szkole wielu uczniów bardzo źle mnie traktowało. Nie chcę, aby coś takiego się powtórzyło (np. w pracy). Myślę, że ci, co są przeciwko otrzymaniu przeze mnie renty, to normalne osoby z pewnymi problemami psychologicznymi czy takimi zaburzeniami psychicznymi, które nie robią z kogoś upośledzonego świra, mające pospolitą depresję czy nerwicę. Ja to nawet przy osobie z ZA mogę wyglądać na "świra" (innych osób z tą diagnozą nie chcę nazywać "świrami").
-
Studiowanie a pracowanie to nie to samo... A praca magisterska daje mi w kość. Dobrze byłoby ją szybko skończyć, ale to nie jest coś łatwego. Jeżeli poszedłbym do pracy, to nie miałbym czasu na intensywną terapię. Takiego "debila" to nikt chyba by nie chciał. Nie chciałbym być czyjąś ofiarą. Nie chciałbym, aby ktoś się ze mnie wyśmiewał, dokuczał mi.
-
Nie nadaję się na rynek pracy. Taki komentarz co powyżej nie jest zbyt miły. Nie chcę robić z siebie popychla.
-
W tym tygodniu rozmawiałem z psychologiem i usłyszałem coś w rodzaju tego, że w moim przypadku komisja w sprawie renty socjalnej to formalność. Czyli oznacza to, że jestem tak głęboko zaburzony, że ewidentnie należy mi się renta socjalna. Usłyszałem też na rozmowie z psychologiem, że teraz nie nadaję się do małżeństwa. Na forum o ZA niektórzy twierdzą, że mam schizofrenię. 2 tygodnie temu złożyłem wniosek, a pisma z podaniem terminu komisji wciąż nie widziałem.
-
Dla mnie problematyczne wydaje się tworzenie tekstu, wypowiedzi w ogóle. Mam problem z efektywnością funkcjonowania. Pewna osoba na forum ZA napisała, że jestem standardowym schizolem, że gdybym pokazał forum psychiatrze, to dostałbym F20 od razu i że podejrzewa, że prędzej czy później wyląduję w pasach (psychiatrycznych). Ostatnio (z 25.09.2015 na 26.05.2015) leżałem w łóżku przez ok. 15 godzin (od 20 do 11), z kilkoma przerwami na wyjście do toalety. Miałem kilka snów.
-
Kolejny niepokojący i bulwersujący artykuł na temat traktowania osób płci żeńskiej wśród muzułmanów (http://www.fronda.pl/a/oto-czym-jest-kobieta-w-islamie-przemoc-i-gwalty-sa-jak-dzien-dobry,57494.html):
-
To, co "wyprawiają" muzułmanie z niewiernymi kobietami czy mężczyznami, bulwersuje moją mentalność. Bardziej niż akceptacja homoseksualnych "małżeństw". Moja mentalność zdaje się nienawidzić czegoś, co może wyglądać na "ideologię dzielącą człowieka na dwie kategorie: wierni i niewierni, mówiącą, że tych niewiernych trzeba nawracać albo zabijać, a niewierne kobiety gwałcić?". Nie chcę krzywdy czy nienawiści do tych osób, co zgadzają się z tym, ale według mojej mentalności nigdzie na świecie, a zwłaszcza w Europie i Polsce, NIE MA miejsca na takie poglądy. Żal się robi ludzi dręczonych, gwałconych czy zabijanych za bycie niemuzułmanami. Moja mentalność jest niechętna religiom, zwłaszcza tym "surowym", chociaż sam mam dość radykalne poglądy i konflikt wewnętrzny między wolą a mentalnością.
-
Mi nie podobają się moje problemy ze studiami. Chcę ukończyć drugi etap studiów, ale moja mentalność na tym ma zamiar zakończyć moją edukację... Piąty rok "dał mi popalić"...
-
Mi nie podoba się to, że niestety dziś nie byłem na wizycie u psychologa.
-
W sprawie tej wizyty, o której pisałem w poprzednim moim poście na tym forum, to dzwoniłem. A chciałem pojechać, tylko nie było czym. Umówiłem inny termin.
-
Mi nie podoba się to, że dziś za dużo leżałem w łóżku i przez to nie zdążyłem na autobus i na umówioną wizytę u psychologa.
-
Dziwaczne i nasilone potrzeby płciowe, osobliwe zboczenia
take odpowiedział(a) na take temat w Seksuologia
Mi się udało skończyć pierwszy etap studiów, dla mnie wyglądają one na mniej wymagające, niż filologia (na maturze przedmiotem, z którego miałem najmniej punktów, był język polski), poza tym nie najlepiej idzie mi mówienie w obcych językach (łatwiej posługuję się słowem pisanym). Na studiach mogłem napisać pracę dyplomową na interesujący mnie temat (podobnie jest z magisterską). Ciekawy profil ma ten chłopak - pasjonat historii, muzyki i języków, brak orientacji w terenie. A czytałem o takich osobach z ZA, co miały "GPS w głowie", były naprawdę dobre z matematyki, zajmowały się programowaniem. Ja jestem jakby "pośrodku" - lubię mapy od dzieciństwa, matura z matematyki poszła mi bardzo dobrze (akurat w moim roku była łatwa, a ze względu na ZA miałem w szkole średniej godziny rewalidacyjne z matematyki), ale informatyka mnie nie pociąga. Czyżby ten Aspijczyk był uzdolniony werbalnie? W Ameryce Północnej mogliby go skrzywdzić, stwierdzając, że zamiast aspijskości czy autystyczności ma "zaburzenia uczenia się pozawerbalnego" (NLD, NVLD, nonverbal learning disorder, nonverbal learning disability). A dla mnie to nie coś pokroju dysleksji czy dyskalkulii, tylko różny od autyzmu dziecięcego i jego spektrum rodzaj całościowych zaburzeń rozwoju. Dla mnie rzeczywiście wygląda on na niezdolnego do pracy (jeszcze to OCD przy aspijskości)... Takie "hyperlogiczne" (z talentem w dziedzinach związanych ze słowem) względnie łagodne całościowe zaburzenie rozwoju może być gorsze od takiego wyraźnie podobnego do autyzmu dziecięcego, ale z GPSem w głowie i talentem informatycznym. Relacjami międzyludzkie mojej mentalności za bardzo nie obchodzą, mój lęk przed ludźmi jest "dziwny", mam też przykre doświadczenia ze szkoły podstawowej i gimnazjum (mobbing szkolny). Ten mężczyzna opisany w poście powyżej jest dość podobny do mnie... -
Dziwaczne i nasilone potrzeby płciowe, osobliwe zboczenia
take odpowiedział(a) na take temat w Seksuologia
Leczę się (ale to w zasadzie jedna wizyta u psychiatry na trzy miesiące trwająca ok. 30 minut), biorę paroksetynę, ostatnio co około tydzień mam wizyty u psychologa trwające około godzinę (o których nie mówię rodzinie). Zdiagnozowano mi zespół Aspergera (prawie siedem lat temu w specjalistycznym ośrodku), OCD, zaburzenia schizotypowe (dopiero na początku 2015 roku). Na piątym roku studia dały mi w kość. Nie mam przyjaciół czy znajomych. Boję się obcych ludzi (taka "podejrzliwość", że mnie otrują czy zabiją), najlepiej chyba z babcią mi się rozmawia. -
Dziwaczne i nasilone potrzeby płciowe, osobliwe zboczenia
take odpowiedział(a) na take temat w Seksuologia
Zajęcie na najbliższy czas mam zapewnione ze względu na studia. Na potem nie mam pomysłu. Czytam kolejny post osoby, która "zaiwania" w pracy za niewielką stawkę. Władze powinny coś z tym zrobić, aby ludzie godziwie zarabiali. Jakbym miał jakąś pracę, to musiałbym coś dla siebie zostawić, nawet jakieś kilkadziesiąt złotych, aby mieć motywację do pracy. "Praca za piątkę" (a może i mniej niekiedy ) to nie coś, co powinno się zdarzać w Polsce. Rzeczywiście, moje podejście do pracy może być bulwersujące patrząc na to, w jakich warunkach żyją inni ludzie (np. bywają de facto wyzyskiwani, aby mieć za co żyć). To, że nie chcę być wyzyskiwanym oburza pewne osoby? Mi nawet tzw. "psychocosie" powiedzieli, że powinienem mieć rentę socjalną. Mam mentalność nie (tylko) osoby z nerwicą, ale "upoślada" czy "świra". A między kimś takim (wyraźnie "nienormalnym") a osobą z nerwicą i depresją jest różnica. -
Dziwaczne i nasilone potrzeby płciowe, osobliwe zboczenia
take odpowiedział(a) na take temat w Seksuologia
Od czasu do czasu libido mi bardziej dokuczy. Lubię rozważać na temat małżeństwa. Moja natura nie chce zachowywać dziewictwa do śmierci, ale tym bardziej nie chce wszeteczeństwa. Brakuje jej żony, z którą mógłbym co noc spać w jednym łóżku. Moja natura chce rozbudzać się seksualnie... Niestety, bardzo chce tego, aby "łakocie" seksualne były dla niej dozwolone. Nie podoba jej się życie bez żony. A renta przez jakiś czas po prostu mi się należy, wbrew temu, co niektórzy pisali (dla mnie te komentarze były niemiłe, niegrzeczne i złe, wręcz oburzające!). Niejedna osoba będąca psychologiem czy psychiatrą stwierdziła, że jestem niezdolny do pracy czy powinienem mieć rentę socjalną. Po studiach będę potrzebował dużo terapii. A moje "jazdy" religijne i zamęt w sferze religijnej nie prognozują zbyt dobrze Poza całą zaburzonością to religia jest "koszmarną" sferą dla mnie, seksualna też doskwiera. Przez jakiś czas nie ma co myśleć o pracy, bo z moim życiem jest "fatalnie". I tak naszej rodzinie ta renta się należy - nie palę, nie piję, nie biorę, nie wszeteczę. -
Matka próbuje mnie zamknąć w szpitalu !
take odpowiedział(a) na Błądząc Wśród Znaków temat w Schizofrenia
Ja z rodzicami zbytnio o swoich problemach psychiatrycznych nie mogę powiedzieć. Kierują się chyba innymi wartościami, dla nich ważna zdaje się by ta "entecka" pozycja społeczna, moja mentalność się tym nie przejmuje, z siostrą może być podobnie. Z mamą nie mogę zbytnio porozmawiać, bo łatwo się złości. Dla niej moje leżenie w szpitalu psychiatrycznym mogłoby być "katastrofą". -
U mnie w głowie wciąż kicia W następnych tygodniach zbytnio czasu na terapię nie będzie. Studia dają w kość!
-
Taki ostry i długi tekst (nie chcę nim nawoływać do nienawiści, ale chcę przestrzec przed zagrożeniami wiążącymi się z imigrantami mającymi światopogląd nieprzychylny nam, tekst przeredagowany): http://www.fronda.pl/blogi/prawda-o-nobliscie/smierc-u-polski-wrot,43396.html FALA ŚMIERCI U POLSKI WRÓT W ŚRODĘ 16 WRZEŚNIA 2015 ROKU POLSKI SEJM ZADECYDUJE ILE POLEK ZOSTANIE ZGWAŁCONYCH I ILU POLAKÓW ZOSTANIE BESTIALSKO ZAMORDOWANYCH SEJMOWI APOLOGECI PRZYJĘCIA IMIGRANTÓW TEŻ MOGĄ BYĆ PRZEZ NICH BESTIALSKO POMORDOWANI POBITA I ZGWAŁCONA W WARSZAWSKICH ŁAZIENKACH TO PIERWSZA I NIE OSTATNIA OFIARA MUZUŁMAŃSKICH IMIGRANTÓW W środowe popołudnie Magda, jak zwykle wracała z pracy przez Warszawskie Łazienki, jednak tym razem została zaczepiona przez dwóch muzułmanów. Nasza bohaterka nigdy nie była źle nastawiona do wyznawców tej religii, więc gdy oni poprosili ją o wskazanie drogi, postanowiła ich zaprowadzić. Gdy jeden z nich zaczął się przystawiać do kobiety, ta grzecznie powiedziała, że dalej sami trafią i zamierzała się oddalić w swoim kierunku. Było jednak już za późno, jeden z napastników powalił ją na ziemię kamieniem, następny rozciął ubranie. Kobieta próbowała wydostał się z sideł napastników, została jednak uderzona po raz kolejny i straciła przytomność. Dalsza część tego dramatu jest jeszcze straszniejsza. Nieprzytomną, zakrwawioną kobietę napastnicy jeden po drugim zgwałcili i pozostawili nieprzytomną. Kobieta znajduję się obecnie w szpitalu w stanie ciężkim, jej życiu na całe szczęście nie zagraża niebezpieczeństwo. CZTERECH IMIGRANTÓW MUZUŁMAŃSKICH W BUDAPESZCIE USIŁOWAŁO ZGWAŁCIĆ STUDENTKĘ IMIGRANCI ZALEWAJĄ EUROPĘ - FALA UCHODŹCÓW ZMIERZA DO POLSKI Imigranci zalewają całą Europę. Fala uchodźców zmierza do Polski. W Budapeszcie czterech imigrantów próbowało zgwałcić studentkę. Schwytali ją w bocznej uliczce, obezwładnili i próbowali się do niej dobierać. Na szczęście spłoszył ich przejeżdżający przypadkiem patrol policji. Sprawcy szybko uciekli. Dziewczyna nie zgłosiła sprawy policji. Uznała, ze nie ma to sensu, gdyż znalezienie tych czterech mężczyzn jest nierealne. Kryzys imigracyjny wciąż narasta, a Komisja Europejska planuje, aby kraje członkowskie przyjęły znacznie większą liczbę uchodźców, niż zakładano jeszcze w czerwcu. USIŁOWANIE GWAŁTU Dziennikarz "Wprost" Jarosław Giziński na swoim Facebooku zamieścił post, w którym powołując się na węgierską prasę przytacza historię pewnej studentki. Dziewczyna pomaga imigrantom, którzy koczują na dworcu w Budapeszcie, codziennie nosi im jedzenie i ciastka. Pewnego dnia spotkała ją nieprzyjemna sytuacja. Czterech imigrantów złapało ją i zaciągnęło w jedną z bocznych uliczek. Tam dwóch z nich ją obezwładniło, a dwóch pozostałych zaczęło się do niej dobierać. Na szczęście przypadkiem przejeżdżał tamtędy patrol policji, który spłoszył sprawców. Zaatakowana dziewczyna uznała, że nie zgłosi sprawy na policję, ponieważ według niej odnalezienie sprawców w tym tłumie uchodźców graniczy z cudem, więc nie ma to najmniejszego sensu. SIEDMIOLETNIA DZIEWCZYNKA ZGWAŁCONA BRUTALNIE PRZEZ MUZUŁMAŃSKIEGO IMIGRANTA - OBŁAWA NA ZWYRODNIALCA Obława na zwyrodnialca. 7-letnia dziewczynka brutalnie zgwałcona przez muzułmańskiego imigranta. Uchodźca z Afryki Północnej brutalnie zgwałcił 7-letnią białą dziewczynkę z Niemiec. Ataku dokonał w środku dnia w parku, gdzie dziecko bawiło się pod okiem matki. Dramatyczne wydarzenia rozegrały się w miejscowości Chemnitz w południowo-wschodnich Niemczech. Muzułmański napastnik rzucił się na dziewczynkę, kiedy zbliżyła się do zarośli w parku, do którego przyszła na spacer z matką. Mężczyzna złapał dziecko za głowę, zakneblował jej usta i pociągnął za sobą w krzaki. Imigrant brutalnie zgwałcił 7-latkę, po czym puścił ją wolno, a sam oddalił się w nieznanym kierunku. „Niektórzy świadkowie mówią o dworcu kolejowym w Chemnitz” – piszą niemieckie media. Wszystko stało się tak szybko, że siedząca nieopodal matka dziewczynki niczego nie zauważyła. O ataku opowiedziała jej córeczka, która zapłakana i w poszarpanym ubraniu wróciła do niej z zagajnika o własnych siłach. Policja publikuje rysopis zwyrodnialca i apeluje o pomoc w jego poszukiwaniach. „Napastnik miał ok. 30 lat. Był południowej urody, najprawdopodobniej pochodził z Afryki Północnej. Miał na sobie dżinsy, szarą koszulkę i brązowe buty sportowe. Nosił ze sobą biały telefon komórkowy” – opisują lokalne media. Każdy, kto może posiadać informacje w tej sprawie proszony jest o kontakt z niemieckimi służbami. NA GRANICY AUSTRIACKO-WŁOSKIEJ POWIAŁO GROZĄ IMIGRANCI NAPADLI NA AUTOBUS Z POLAKAMI Opublikowano: Sobota, 05 września 2015 o godz. 20:08:18 Na granicy z Austrią imigranci napadli autobus z Polakami. W sieci znalazła się relacja. Poniżej publikujemy fragment facebookowego wpisu Kamila Bulonisa: Półtorej godziny temu na granicy Włoch i Austrii na własne oczy widziałem ogromne zastępy imigrantów... Przy całej solidarności z ludźmi znajdującymi się w ciężkiej sytuacji życiowej muszę powiedzieć, że to co widziałem budzi grozę... Ta potężna masa ludzi - przepraszam, że to napiszę - ale to absolutna dzicz... Wulgaryzmy, rzucanie butelkami, głośne okrzyki "Chcemy do Niemiec" - czy Niemcy to obecnie jakiś raj? Widziałem jak otoczyli samochód starszej Włoszki, wyciągnęli ją za włosy z samochodu i chcieli tym samochodem odjechać. Autokar w którym się znajdowałem z grupą próbowano rozhuśtać. Rzucano w nas g*****, walili w drzwi żeby je kierowca otworzył, pluli na szybę... Pytam się w jakim celu? Jak ta dzicz ma się zasymilować w Niemczech? Czułem się przez chwilę jak na wojnie... Naprawdę tym ludziom współczuję, ale gdyby dotarli do Polski - nie sądzę by otrzymali u nas jakiekolwiek zrozumienie... Staliśmy trzy godziny na granicy przez którą ostatecznie nie przejechaliśmy. Cała grupa w kordonie policji została przetransportowana z powrotem do Włoch. Autokar jest zmasakrowany, pomazany fekaliami, porysowany, wybite szyby. I to ma być pomysł na demografię? Te wielkie potężne zastępy dzikusów? Wśród nich właściwie nie było kobiet, nie było dzieci - w przeważającej większości byli to młodzi agresywni mężczyźni... Jeszcze wczoraj czytając newsy na wszystkich stronach internetowych podświadomie litowałem się, martwiłem ich losem a dzisiaj po tym co zobaczyłem zwyczajnie się boję a zarazem cieszę, że nie wybierają naszej ojczyzny jako celu swojej podróży. My Polacy zwyczajnie nie jesteśmy gotowi na przyjęcie tych ludzi - ani kulturowo, ani finansowo. Nie wiem czy ktokolwiek jest gotowy. Do UE kroczy patologia jakiej dotychczas nie mieliśmy okazji nigdy oglądać, I wybaczcie jeśli kogokolwiek obraziłem swoim wpisem... Dodam jeszcze, że podjechały auta z pomocą humanitarną - przede wszystkim jedzeniem i wodą a oni te auta zwyczajnie przewracali... Z megafonów Austriacy nadawali komunikat, że jest zgoda by przeszli przez granicę - chcieli ich zarejestrować i puścić dalej - ale oni tych komunikatów nie rozumieli. Nic nie rozumieli. I to było w tym wszystkim największym horrorem... Na tych kilka tysięcy osób nikt nie rozumiał ani po włosku, ani po angielsku, ani po niemiecku, ani po rosyjsku, ani hiszpańsku... Liczyło się prawo pięści... Walczyli o zgodę na przejście dalej i na to zgodę mieli - ale nie rozumieli, że ją mają! W autokarze grupy francuskiej pootwierali luki bagażowe - wszystko co znajdowało się w środku w ciągu krótkiej chwili zostało rozkradzione, część rzeczy leżała na ziemi... Jeszcze nigdy w swoim krótkim życiu nie miałem okazji oglądać podobnych scen i mam poczucie, że to dopiero początek. Na koniec dodam, że warto pomagać, ale nie za wszelką cenę. GWAŁT NA DWUNASTOLATCE IMIGRANTA Z SOMALII "CZARNY K**** MUSI BYĆ DROGI" KOMPROMITUJĄCY WYROK SĄDU Kompromitujący wyrok sądu dla imigranta za gwałt na 12-latce – 18-letni Mohamed, pochodzący z Somalii imigrant, zwabił do swojego domu 12-letnią Szwedkę i brutalnie ją zgwałcił. Młody mężczyzna otrzymał żenująco niski wyrok. Został skazany na zaledwie 180 godzin prac społecznych! W listopadzie 2014 roku 17-letni imigrant z Somalii zwabił do swojego domu w Sundsvall w środkowej Szwecji 12-letnią Idę pod pretekstem zwrócenia jej kompromitujących zdjęć. Jego intencje okazały się zgoła odmienne - młodzieniec zaczął dobierać się do dziewczynki. Nastolatka została brutalnie pobita i zgwałcona. Oprawca zasłonił jej usta dłonią, by nikt nie usłyszał jej krzyków, jednocześnie wielokrotnie powtarzając zdanie "czarny k**** musi być drogi". Po dramatycznych przeżyciach dziewczynka poinformowała o sprawie swoich rodziców. Matka i ojciec złożyli odpowiednie zawiadomienie do Ośrodka Pomocy Społecznej, ten jednak nie przekazał sprawy policji. Szwedzi zbierają żniwa swojej "tolerancji". SCHULZ GROZI POLSCE UŻYCIEM SILY - CO NA TO DONALD TUSK I EWA KOPACZ? ZMUSIMY WAS DO PRZYJĘCIA IMIGRANTÓW - BEZCZELNIE OŚWIADCZYŁ PRZEWODNICZĄCY PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO MARTIN SCHULZ PARLAMENT EUROPEJSKI WPROWADZA MOŻLIWOŚĆ UŻYCIA SIŁY PRZECIWKO "NACJONALISTOM" W wywiadzie dla niemieckiej telewizji ZDF przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz zagroził, że kraje, w tym Polska i Węgry, które sprzeciwiają się narzuconym przez Brukselę tzw. kwotom imigracyjnym zostaną siłą zmuszone do przyjęcia kilkunastu tysięcy uciekinierów z Afryki i Bliskiego Wschodu. Kwestia podziału nielegalnych imigrantów na większość krajów członkowskich Unii Europejskiej była głównym tematem wywiadu, którego przewodniczący PE Martin Schulz udzielił we wtorek niemieckiej stacji telewizyjnej ZDF. - Jeżeli w Europie zwyciężą ultranacjonaliści, to otrzymamy taką Europę nie tylko w kwestii imigrantów, ale także w wielu innych dziedzinach - stwierdził niemiecki polityk. Dodał, że w imię ducha europejskiej wspólnoty należy...zmusić kraje UE do zaakceptowania tzw. kwot, czyli narzuconej przez Brukselę liczby imigrantów. "Jesteśmy w XXI wieku, globalne problemy nie mogą być rozwiązywane poprzez nacjonalizm". W pewnym momencie trzeba walczyć i powiedzieć w razie konieczności, również walką przeciwko innym. Postawimy na swoim - zagroził przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz. Kontrowersyjna wypowiedź Schulza odnosi się bezpośrednio do krajów, które nie chcą zaakceptować propozycji przewodniczącego Komisji Europejskiej J e a n a - C l a u d e'a - J u n c k e r a, dotyczącej nowego podziału nielegalnych imigrantów, którzy od kilku miesięcy masowo przybywają do Węgier, Włoch i Grecji. Zgodnie z planem eurourzędników POLSKA MIAŁABY PRZYJĄĆ OK. 12 TYSIĘCY PRZYBYSZOW. - Po wypowiedzi Martina Schulza Polska jeszcze bardziej powinna wyrazić sprzeciw w tak ważnej sprawie, jak podział imigrantów i nie zgadzać się na ustawioną retorykę Brukseli. Warto dodać, że sprzeciw wobec decyzji Komisji Europejskiej wyraziły również Węgry, Czechy, Słowacja i Rumunia. Jak poinformowała "GP Codziennie", w środę wiceprzewodniczący węgierskiego Fideszu Gulyas Gergely stwierdził, że zaakceptowanie pomysłów Brukseli jest niemożliwe do momentu, aż zostanie zatrzymana nielegalna imigracja do Europy. Przeciwny rozwiązaniom zaproponowanym przez Brukselę. łącznie z groźbami Martina Schulza jest również prezydent Rzeczypospolitej Andrzej Duda. "Nie zgadzam się na dyktat silnych w Unii Europejskiej, gdy wykorzystując przewagę gospodarczą i ludnościową, narzuca się rozwiązania bez uwzględnienia specyfiki danego kraju. Takie działanie prowadzi do dezintegracji Unii - stwierdził polski prezydent poczas wtorkowej inauguracji Forum Ekonomicznego w Krynicy. Stanowisko Niemiec w sprawie bezkrytecznego przyjmowania uchodźców wyraźnie osłabiło międzynarodową i wewnętrzną pozycję Angeli Merkel - twierdzą politycy. Przez analogię historyczną przychodzi myśl 17 września 1939 roku kiedy skutkiem tajnego protokołu paktu Ribbentrop-Mołotow Armia Czerwona zadała Polsce cios w plecy pod pretekstem "wyzwolenia ludów spod jarzma rodzimych kapitalistów", w wyniku którego spowodowało to bestialstwo mordów 6 milionów obywateli polskich, Polaków, Żydów, Niemców, Rosjan, Ormian, Czechów, Ukraińców. W tej sytuacji bieżącej i analogii historycznej nazywanie polskich oportunistów imigracji "nacjonalistami" jest skrajną niewiedzą historyczną i lewicową bezczelnością, graniczącą z ideałami bolszewizmu i hitleryzmu. Jeszce krok do nazwania Polaków "szabes gojami" przez żydowskich polityków Unii Europejskiej (...).
-
Jeszcze nie wiem, około pół tygodnia temu wniosek złożyłem, może w tym tygodniu przyjdzie pocztą zawiadomienie o terminie komisji. Rodzinie o wizycie w ZUS-ie nie mówiłem.