-
Postów
5 760 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Arasha
-
na_leśnik, ja myślę, że on by się dobrze odnalazł na XIX-wiecznych salonach, takich z czasów Wokulskiego i Łęckiej
-
Prawdopodobnie bardziej zwracają uwagę na to, że jedziesz w mróz na rowerze niż na Twoje odsłonięte nadgarstki. Przepraszam, nie gniewaj się, ale padłam, jak to przeczytałam ( a cholernie trudno mnie rozbawić ! ). Jest moc ! Walka z jakimikolwiek natręctwami zazwyczaj wygląda tak samo - im bardziej z czymś chcesz zerwać, to tym większą odczuwasz potrzebę, żeby to robić Dobrze, że już się z tym nie siłujesz, a sam piszesz, że powoli Ci przechodzi. Jak będzie miało przejść całkiem, to przejdzie ! Jak dla mnie zupełnie nieszkodliwe szaleństwo Pytanie, na ile Tobie ono przeszkadza ? Aha ... żeby nie było ... owszem jest to śmieszne, jak się przeczyta, ale jestem nawet w stanie to zrozumieć, że ktoś może mieć takie upodobania Natomiast ja kompletnie nie rozumiem fetyszy związanych z pomalowanymi u kobiet paznokciami u stóp ... tego nie mogę ogarnąć ... już te rękawiczki mi łatwiej przychodzą
-
ala1983, oj znam to przestawianie ... nieraz mnie wkurzało, bo musiałam od nowa włączać kompa, żeby było po staremu. Ale okazuje się, że jest na to sposób ( i w szybkim tempie przy pomocy dwóch klawiszy można przywrócić poprzednie ustawienie - trzeba poszukać w googlach )
-
Steviear, w życiu bym tego nie porównywała. Dla mnie to jest przypadłość ... cholernie upierdliwa ... przypadłość ! Zresztą nieważne, jak nazwiemy to utrudnienie w codziennym funkcjonowaniu, istotne co zrobić, żeby jak najmniej odczuwać jego skutki
-
Uwielbiam Jakie jest Twoje ulubione drzewo ?
-
A wydawać by się mogło, że wprost przeciwnie
-
Nie planowałam zakładać nowego tematu, ale sytuacja mnie niejako sprowokowała Poza tym myślę, że dobrze zrobi odciążenie troszkę wątku o hejcie, bo znowu dryfuje w nieznanym kierunku Zatem podyskutujmy sobie na spokojnie o poprawności pisowni na naszym forum i ogólnie w internecie 1) Jak dużą wagę przykładacie do poprawnej pisowni w swoich postach ? 2) Czy rażą Was błędy w czyichś wypowiedziach ? 3) Jak sądzicie - czy są błędy mniejszego i większego kalibru ? 4) Czy macie wrażenie, że niektórzy internauci celowo piszą z błędami ? 5) Jak się czujecie, kiedy ktoś zwróci Wam publicznie uwagę ? Jakie emocje temu towarzyszą ? 6) Czy w dzisiejszych czasach zasady poprawnej pisowni we wszelkich nieoficjalnych dyskusjach mają znaczenie ? 7) Czy oceniacie innych na podstawie stylu ich wypowiedzi i tego, czy zdarzają im się błędy ? 8 ) Do czego przywiązujecie większą wagę - do treści czy formy wypowiedzi ? A może do obu składowych w jednakowym stopniu ? Mnie osobiście denerwują wypowiedzi, w których brakuje typowo polskich liter ą, ę, ć, ś ... mam wrażenie, że osobie, która tak pisze zwyczajnie się nie chce ... ale to też nie jest takie oczywiste, bo przecież ktoś może chcieć się na szybko podzielić swoimi emocjami. Gorzej jak to robi permanentnie, praktycznie w każdej wypowiedzi. A już mega wkurzają mnie niby poprawne określenia takie jak kurfa ... przecież i tak wiadomo, co co chodzi Ciężko czyta się także wypowiedzi, najeżone skrótowcami imo, nope, ... lub określeniami zaczerpniętymi prosto ze słownika angielskiego typu whatever czy bullshit Ale nie sprawia to, że jakoś gorzej oceniam przez to osobę, która w ten sposób konstruuje swoje wypowiedzi ... jak mi nie odpowiadają, zawsze mogę opuścić, ale czasami warto przedrzeć się przez ten gąszcz, żeby dokopać się do meritum sprawy Zapraszam do dyskusji !
-
Nie wiem dlaczego nie ma możliwości edycji ani usunięcia postu w wątku Nadmierne objadanie się Mógłby ktoś na to luknąć ?
-
Ja mam tak, że dopóki nie zacznę jeść, to jest OK, ale jak już wsadzę do paszczy, to ( nie mogę przestać jeść ). Poza domem też raczej niczego nie konsumuję Dawniej zdarzało się, dopóki fobia nie dała o sobie ponownie znać. Inna rzecz, to dziwnie się czułam jedząc coś w towarzystwie innych ludzi ( nie mówię tu o rodzinie ).
-
Lęk przed braniem leków,czy ktoś z was tak ma?
Arasha odpowiedział(a) na casiulek temat w Nerwica natręctw
detektywmonk, to nie chodzi o to, że samo zażycie leku jest straszne jako czynność sama w sobie, tylko my się po prostu boimy tego co będzie po, jak nasz organizm zareaguje Jak bierzesz konkretny lek przez dłuższy czas, to raczej naturalne, że nie masz już obaw związanych z jego zażywaniem A tak w ogóle bierzesz coś jeszcze oprócz rispo ? -
Lęk przed braniem leków,czy ktoś z was tak ma?
Arasha odpowiedział(a) na casiulek temat w Nerwica natręctw
oskaka, cwaniak Daj znać, co Ci lekarz powie ? Może warto byłoby mu przedstawić swoje obawy, bo sam widzisz, że jednak większość osób nie ma problemu z braniem leków -
alu, no to wreszcie wiemy, czym się na co dzień zajmujesz ( nieraz się zastanawiałam, ale nie chciałam pytać, bo w końcu nie każdy musi nam się tu spowiadać ze swojego życia ) Nie mam pojęcia, czy uda Ci się opanować sytuację samą terapią sama widzisz, że długo to trwa, ataki się nasilają, a na efekty psychoterapii trzeba czekać co najmniej kilka miesięcy ! Co nie znaczy, że mam zamiar Cię zniechęcać, bo sama niedawno rozpoczęłam kolejne podejście Może rzeczywiście warto by mimo wszystko rozważyć tę hipnoterapię, jakkolwiek kontrowersyjne opinie na jej temat są Trzymaj się !
-
oskaka, różnie to bywa, bo są i tacy, którzy jak tylko pozbędą się tego dziadostwa, to starają się nadrobić stracony czas Ja nerwicę miałam już w podstawówce, pod bardzo różnymi postaciami ... ale powiem Ci, że różnica jest i to ogromna Ale doceniać to, co mam, nauczyłam się dopiero teraz, przy kolejnym podejściu do nerwicy, które mnie trzyma prawie 4 lata Inna sprawa, że współwystępująca depresja skutecznie uniemożliwia mi cieszenie się nawet drobiazgami Ale powiem Ci, że jak na co dzień nie możesz się nigdzie swobodnie przemieszczać, to doceniasz każdy przejazd tramwajem, podczas którego nie towarzyszy Ci panika i chęć ucieczki ... w takim momencie masz wrażenie, jakbyś dostępował czegoś co jest zarezerwowane tylko dla wybrańców ( czyli 90% społeczeństwa ).
-
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Arasha odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Ryfka, miejmy nadzieję, że wszystko jest OK. Ona nie jest sama, więc w razie czego ma na kogo liczyć Pomijając już, że to rozsądna babka ! -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Arasha odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Ryfka, no właśnie ... zamilkła nam dziewczyna -
Lęk przed braniem leków,czy ktoś z was tak ma?
Arasha odpowiedział(a) na casiulek temat w Nerwica natręctw
oskaka, a nie mówiłam, żebyś się nie zamienił. Człowiek podświadomie woli to, co zna ... aczkolwiek mnie już moja przypadłość mocno męczy No, ale że w ogóle wiesz, o co coman Całe szczęście, że nie mam zapędów hipo bo tego już sobie nie wyobrażam -
oskaka, to sporo Ale jeżeli tylko dobrze się z tym czujesz, to
-
alone05,
-
Lęk przed braniem leków,czy ktoś z was tak ma?
Arasha odpowiedział(a) na casiulek temat w Nerwica natręctw
oskaka, jednym słowem ... emetofobia Wątpię, czy byś się zamienił Ja bym wolała czuć serducho ... nawet za bardzo ... ale może tylko tak mi się wydaje, bo nie doświadczyłam -
Nie wiem, co koty mają do tematu, ale niech Wam będzie Odnośnie tematu, mam wrażenie, że aby zawiązywać bliższe relacje z innymi ludźmi trzeba być silnym psychicznie człowiekiem, bo rozczarowania bardziej bolą niż brak czego, czego się nie zaznało Chyba, że ktoś traktuje kontakty z innymi bardzo powierzchownie i nie przywiązuje się do tych osób ani nie uzależnia swojego samopoczucia od ich obecności, akceptacji. To w porządku, to jest bezpieczne We wszystkich innych przypadkach, uważam, że szeroko posunięta ostrożność i dystans jak najbardziej zalecana ! Imo punktem wyjścia do jakichkolwiek relacji z innymi jest swój własny, poukładany świat, w którym sami dobrze się czujemy i do którego zawsze możemy wrócić
-
refren, a jeżeli są zbyt duże różnice ... osobowościowe ( nie światopoglądowe ) ?
-
Oż ja pierniczę
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Arasha odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Mnie się już nie chcę jęczeć, bo wydaje mi się to słabe ( nie bierzcie do siebie, jak komuś to pomaga ), skoro i tak nie mogę zmienić tego, co bym chciała -
Victorius17, większy oddźwięk będziesz miał, jak będziesz pisał w wątku Wybory prezydenckie albo Korwin i jego wyborcy
-
zima, aleś się rozpisała Normalnie jak nie Ty ... ale może mało Twoich postów dotąd czytałam. W każdym razie mądrze prawisz ... czyżby ciąg dalszy rozkminek przed 30 ? jetodik, gdybym nie widziała Twojego nicku, pomyślałabym, że to słowa Hansa