Skocz do zawartości
Nerwica.com

Arasha

Użytkownik
  • Postów

    5 760
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Arasha

  1. teamoteamo, ... chyba się niektórym tematy pomyliły
  2. Nie ma to żadnego znaczenia, czy się godzę, czy nie ... to nie ja o tym decyduję Ja mogę się jedynie starać zminimalizować skutki, na miarę swych możliwości i nauczyć się żyć na tyle, na ile pozwala mi nerwica / depresja / zaburzenia snu ... w przeciwnym wypadku zostaje tylko skoczyć z mostu
  3. Skoro głosują na PIS to wcale nie są bezużyteczni! Ja osobiście do kiboli nic nie mam ... owszem, czasami przesadzają ze swoim zachowaniem, ale jestem w stanie zrozumieć, że w ten sposób wyładowują swoją frustrację, że potrzebują się czuć członkami jakiejś społeczności. Nie jestem za biciem czy wyzywaniem, ale parę rozwalonych ławek nikomu nie zaszkodzi Znam o wiele gorszych ludzi niż kibole ... oni przynajmniej są przewidywalni w tym co robią i niczego nie udają Natomiast zgadzam się z tym, że to nie kluby powinny ponosić konsekwencje zachowania pseudokibiców! Jakaś chora odpowiedzialność zbiorowa
  4. Czemu naciągany? Każdy ma inne potrzeby, zapewne dużo wynika także z nurtu, w jakim terapeuta pracuje z pacjentem, z poruszanych problemów i tego, jak wygląda taka relacja. Ja też nie mam takiej potrzeby, jak pisałam ( od przytulania są inne osoby ), ale ktoś może mieć ... być może osoba, która mało tego w życiu doświadczyła, czuje się samotna, nikomu niepotrzebna i sama rozmowa jej nie wystarcza Tak tylko gdybam, ale jak widać po wypowiedziach, część osób nie miałaby nic przeciwko Nie załamuj mnie Nawet jakby miał, to na pewno się przyzna
  5. alu, przekonałam się na sobie, że nie warto się za bardzo cieszyć i jeszcze dzielić tą radością z całym światem, bo potem następuje pogorszenie ... nie wiem, jak to działa, ale tak jest. Np. jak napiszę na forum, że liczę, że się wreszcie wyśpię, to jak na złość zasypiam po 4 po zażyciu 3 leków Czasem lepiej nic nie pisać, nawet nie myśleć ... żeby nie wywoływać wilka z lasu. Może to moje schizy, ale wiele razy to zaobserwowałam, a ja w przypadki nie wierzę Następnym razem spróbuj 2 hydroksyzyny ( ja nigdy nie brałam avio podczas ataku ) albo jak nie chcesz od razu podwajać dawki, to załatw sobie tabletki 10 mg i możesz wtedy wziąć np. 35 mg. Nigdy nie wiadomo, co nam pomoże Zdecydowanie obstawiałabym, że to ATAK ! Trzymaj się PS Ja umierałam w sobotę na spacerze ... miałam ochotę sobie coś zrobić, ale nic ostrego nie było w pobliżu Ratowałam się Clonem i godz. rozmową przez telefon. Pieprzone ataki!
  6. Oj, to niestety prawda, ale staram się to od jakiegoś czasu rozgraniczyć. Nie można stosować odpowiedzialności zbiorowej! Cieszę się, że Ci się układa JERZY1962, owszem mam intensywne sny, ale po pierwsze biorę ostatnio oprócz mity także kwetiapinę, a po drugie ... chyba od zawsze takie miałam Nie przypominam sobie ani jednej nocy, żeby nic mi się nie śniło!
  7. Arasha

    Broda.

    Nie wierzę
  8. Arasha

    Czy masz?

    Dawno temu miałam ( a raczej u babci była ), ale kiepsko się sprawdzała Czy masz coś, co odróżnia Cię od większości innych ludzi?
  9. oskaka, Może jeszcze coś z tego wątku będzie
  10. Arasha

    Chyba znalazłem leki dla mnie...

    Aż muszę poczytać w necie, co to za cudo ten Ropinirol ?
  11. asl, dokładnie i przez pół Krakowa zapychać na psychoterapię
  12. Lu_80, Zomiren się nie sprawdził, że próbujesz kolejne benzo? Do tej pory pisałeś, że leki z tej grupy bierzesz tylko okazjonalnie. A tak przy okazji, jak się czujesz na obecnym mixie (pytam, bo nie wchodzę już na wszystkie wątki lekowe)?
  13. Arasha

    5-HTP

    refren, a brałaś w tym samym czasie także jakieś leki? Czy samo 5-HTP? I moje sztandarowe pytanie - czy odczuwałaś na początku jakieś uboki ?
  14. Arasha

    Skojarzenia

    niszczenie - demolka
  15. Candy14, podejrzewam, że ten nick został celowo wybrany i ma pełnić funkcję motywacyjno - przypominawczą, żeby nie wracać do nałogu
  16. Takie nadal są - czerwono - różowe. Próbowałam obu dawek. Jak widać jestem skazana na benzo ... dobrze, że chociaż mirtę mogę brać
  17. Jeżeli ona ma takie odczucie, to tylko świadczy o tym, że ma problem ze sobą, a męża stara się sprowadzić do parteru, żeby czasem nie poczuł się za dobrze Dla mnie to żadne wytłumaczenie jej zachowania O ile forum będzie jeszcze istniało
  18. kamilos1982, czasami lepiej się rozstać lub przynajmniej spróbować na jakiś czas od siebie odpocząć, właśnie dla dobra dziecka. Jeżeli jesteście ze sobą tylko ze względu na córkę, to trochę za mało, żeby utrzymać tę relację, która obojgu Wam ciąży ( Tobie na pewno, bo sam o tym piszesz, a jej można podejrzewać także, skoro o wszystko ma do Ciebie pretensje ... chyba, że to taki rodzaj osoby, która zawsze znajdzie dziurę we wszystkim ) Nie bardzo widzę, jak mielibyście się dogadać, skoro ona nie widzi swoich błędów i o wszystko obwinia Ciebie ... podejrzewam na wspólną terapię też by się nie zgodziła.
  19. Arasha

    5-HTP

    refren, a czy masz pewność w przypadku jakiegokolwiek leku czy suplementu ? Pytanie, czy odczułaś jakieś działanie?
  20. Mila511, Wera888, napisała, żeby Fisio skorzystał z pomocy psychoterapeuty, nie psychiatry. To nie chodzi o to, żeby podważać, że został uzdrowiony czy nie, ale żeby nauczyć się pewnych nowych zachowań, zmienić stare schematy myślenia, które same się nie przeprogramują, jak ktoś według nich funkcjonował przez większą część swojego życia i które na pewno w jakimś stopniu zadecydowały o tym, w jakim miejscu się znalazł. Psychoterapia w żadnym punkcie nie kłóci się z wiarą. Ale podejrzewam, że chłopak przyszedł tu tylko po to, żeby podzielić się swoim świadectwem i raczej więcej się tu nie pojawi, jak nie będzie miał potrzeby. Wiesz co, moim zdaniem nie ma co żałować, bo czasu i tak nie cofniesz. Lepiej podejść do tego, że widocznie tak musiało być, że nic nie dzieje się bez przyczyny Mi takie myślenie pomaga, przynajmniej do momentu jak mnie nie złapie kolejny atak paniki ( ale wtedy nie myślę racjonalnie ) Btw Z chęcią obejrzę te filmy, które polecasz
  21. zmęczona_wszystkim, bo musiałam za każdym razem dowalać Clonem, a jestem i tak już mega wpakowana w benzo i bez tego mam problem! Poza tym nie miałam żadnej gwarancji, że mi ten lek pomoże Robiłam też przymiarki do doksepiny ( liczyłam, że jest to lek o innym mechanizmie działania i innym profilu skutków ubocznych, ale oczywiście mdłości też się pojawiły, tylko nieco później niż po Elicei ). Czemu nie mogę się np. pocić w nocy albo żeby mi serce łomotało? Już nawet zamieściłam ogłoszenie, że się zamienię skutkami ubocznymi A Ty nadal bierzesz paro? Widzę, że w ostatnim czasie jesteś bardziej zajęta, bo dawno Cię nie było na forum Jak odbierasz to miejsce po liftingu?
  22. Nauczyła się pewnego schematu, który powtarza przy każdej okazji Podejrzewam, że działa już z automatu. Może nawet nie ma świadomości, że sprawia Ci przykrość Próbowałeś z nią rozmawiać, że takie zachowanie Cię boli, że jest nie w porządku w stosunku do Ciebie? Wcale nie taki głupi pomysł
  23. Nie odczuwam takiej potrzeby, ale kontakt wzrokowy nie stanowi dla mnie żadnego problemu Dla mnie najważniejsze to czuć się komfortowo w obecności terapeuty!
  24. Kusy22, nie spotkałam się dotychczas z forum skupiającym wyłącznie osoby z depresją, ale jest kilka forów dla fobików społecznych, gdzie z tego, co się orientuję, niektórzy zamieszczają ogłoszenia, że poznają kogoś o podobnym do siebie usposobieniu I przy okazji chciałam poprawić fragment swojej poprzedniej wypowiedzi ( nie dało się już edytować! ) - powinno być możliwość relacji, względnie szansa na relację, a nie możliwość na relację, oczywiście To w ramach samokrytyki odnośnie poprawności wypowiedzi
×