Skocz do zawartości
Nerwica.com

Arasha

Użytkownik
  • Postów

    5 760
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Arasha

  1. alu, na drugi raz nie pytaj Ciesz się po prostu tą chwilą, w której jest dobrze ... tak niewiele mamy takich momentów, dlatego tym bardziej trzeba je chwytać garściami!
  2. Ja uważam, że to nie jest całkiem zły pomysł. Oczywiście, że trzeba wiele rzeczy brać pod uwagę, m.in. to, że zaburzenia jednej ( albo obydwu ) osób będzie w znaczący sposób rzutowało na jakość ich wspólnego życia, ograniczenia liczone do kwadratu itd. ale z drugiej strony właśnie ta świadomość, że nie musimy niczego przed swoim partnerem udawać, że jest OK, podczas, gdy OK wcale nie jest, może być atutem Tak samo można by rozważać związek dwojga osób z nerwicą czy innymi zaburzeniami albo np. gdzie jedno ma tendencję to nastrojów depresyjnych, a drugie np. do zachowań lękowych, fobicznych, większego wycofania ... brzmi jak hardcore, ale uważam, że wszystko jest do dogrania i zależy od ludzi decydujących się na taki układ I najważniejsze, to nie wiązać się ze sobą tylko i wyłącznie z powodu swoich zaburzeń czy niedomagań, czyli poniekąd z "rozsądku", ale uczucie też powinno mieć tu miejsce ( a może nawet jeszcze bardziej! ) W końcu na czymś trzeba zbudować ten z pozoru niełatwy związek. Próbować zawsze warto, jeżeli źle nam samym ze sobą i jest możliwość na relację z kimś do nas podobnym, nieobojętnym nam ... oczywiście, że trzeba się liczyć z możliwością niepowodzenia, ale przecież nawet całkowicie zdrowi nie mają takiej gwarancji Dlaczego pozbawiać się szansy na szczęście i spełnienie z powodu choroby?
  3. arminn, witam Cię także serdecznie w naszym wątku ( chociaż już wcześniej zachęcałam Cię do wstąpienia do Jęczarni, ale teraz już wiesz, gdzie możesz się wyżalić ). Jak widzisz nasza fobia wcale taka rzadka nie jest ... dla porównania na forum jest wątek o Fagofobii ( czyli lęku przed połykaniem ) i liczy on bodajże 20 parę stron, a jakby się tak bliżej przyjrzeć, to jest to zdecydowanie bardziej pospolita czynność Ja się już dziwakiem z powodu mojej fobii nie czuję, ale nie zmienia to faktu, że wcale jakoś lepiej mi z tym nie jest Potwierdzam, że gastroskopię robi się w znieczuleniu i nie ma w trakcie ani po żadnych nieprzyjemnych odczuć! Inna sprawa, że większości z nas gastro w ogóle nie jest potrzebna Co do miętowego smaku, to już pisałam kiedyś, że ja noszę ze sobą wszędzie krople miętowe i wodę w butelce ( ostatnio rzadko korzystam, ale było tak, że buteleczka szła na tydz. ). A gumy miętowe nie bardzo mi podchodzą, zdecydowanie wolę jabłkowe i w zasadzie tylko takie ( innych owocowych nie lubię ) alu, na wspólne to my się możemy umówić, ale ... picie herbatki imbirowej Żadna terapia szokowa nie wchodzi w grę ( dobrze o tym wiesz ). Aha ... próbowałam brać niedawno Eliceę i wytrzymałam aż 8 dni! ( do godz. od zażycia były mdłości i musiałam się ratować Clonem, dlatego rzuciłam w cholerę ). Niestety bardzo dużo ludzi ma na początku brania tych leków nudności, ale jakoś są w stanie wytrzymać te 2-3 tyg. ( w sumie nigdy nie wiadomo dokładnie ile? ). Tyle, że nie mają ... emetofobii ...
  4. Arasha

    Jakie masz plany na jutro?

    Koniecznie pójść jutro na łąkę i nawdychać się tych wszystkich pięknych zapachów oraz nacieszyć oko wszechobecną zielenią Płuca, oczy i plecy na pewno będą zadowolone
  5. Niutek, oj, to malutko ( jesteś pewna dawki, bo te co napisałaś to bardziej pasują do alprazolamu ) To nie powinno być tak źle
  6. Arasha

    Broda.

    Czy warto zapuścić brodę? NIE ! Jak ktoś już ma, to niech zostanie, ale nie powiększajmy grona brodaczy i nie róbmy im konkurencji
  7. Wolfx, lewoskrętna nie jest dostępna w aptekach, ale można zamówić w necie
  8. hobbyturysta, nie znam takiej To znaczy znam oddzielnie wit.C i wit.H ( czyli biotynę, jedną z wit. z gr. B ) CH to wygląda jak fragment szkieletu większości związków z chemii organicznej
  9. Znerwicowany Tomcio, dla mnie to wcale nie jest głupota i zgadzam się z tym, co napisałeś Również czytałam opracowanie jednego gościa na ten temat Co do wit.C to rzeczywiście są 2 formy - prawoskrętna, dostępna w większości syntetycznych preparatów aptecznych oraz lewoskrętna, naturalnie występująca w przyrodzie i to w niej upatruje się spory potencjał. Póki co wiadomo, że poza oczywistymi działaniami kwasu askorbinowego, lewoskrętna forma dodatkowo ma działanie alkalizujące, w przeciwieństwie do zakwaszającej formy prawoskrętnej, co nie jest korzystne, biorąc pod uwagę, że większość produktów w naszej diecie wykazuje działanie zakwaszające na ustrój ( przede wszystkim mięso, ryby, tłuszcze, cukier i słodycze, a także większość zbóż, poza prosem i gryką, z której pozyskuje się m.in. rutynę oraz alkohol ). Alkalizujące są tylko warzywa, owoce i część przetworów na bazie mleka ( z wyj. sera twarogowego ). I pod tym względem lewoskrętna forma wit.C może dużo dobrego zrobić dla nas, przywracając w jakimś stopniu zachwianą równowagę kwasowo - zasadową w naszym organizmie Oczywiście nie jest to jednoznaczne z wyleczeniem depresji, czy tym bardziej schizofrenii, ale zaszkodzić nie powinno. Podobnie jak kwasy omega ( ale tu też ważny jest stosunek omega 6 do omega 3 ). I nie oszukujmy się, ale wiele pacjentów jest opornych na leczenie farmakologiczne psychotropami, o czym świadczy częstotliwość zmiany leków, to że ciągle czegoś nowego próbują, dodatkowo męcząc się na początku ze skutkami ubocznymi, a przy próbie odstawienia z objawami abstynencyjnymi. Nie wiem, czy to jest takie fajne Wiem, że w wielu wypadkach nie ma innego wyjścia jak łykać grzecznie te piguły, licząc na cud, ale uważam, że wszelkie alternatywne formy leczenia również powinny być brane pod uwagę, jak komuś zależy na wyrwaniu się z tego błędnego koła przyczyn, objawów i skutków, jak również wzmocnieniu swojego układu odpornościowego przy okazji. I najlepiej byłoby to wszystko połączyć jeszcze z systematyczną i profesjonalną, długoterminową psychoterapią Autorowi dziękujemy za informacje, bo może nie każdy słyszał jeszcze o lewoskrętnej wit.C! Owszem, nie wszyscy muszą się z tym zgadzać, ale nie trzeba od razu krytykować, zwł. jak się samemu nie spróbowało, a autor podejrzewam nie napisał sobie tego dla samego napisania. Bo co niby miałby z tego mieć?
  10. Raczej na odwrót to ciśnienie Niemniej wiem, co czułaś Czyli jednak będziesz schodzić z Zomirenu, nie z Cloranxenu ?
  11. Arasha

    X czy Y?

    Pierwszego nie jadłam, drugiego nie lubię Ser twarogowy czy podpuszczkowy ( żółty )?
  12. EmInQu, to spróbuj przełączyć na starą i tam sprawdź ustawienia prze-czanie-z-nowej-szaty-graficznej-na-star-t55283.html
  13. Arasha

    X czy Y?

    W sumie ani takie, ani takie Wino białe czy czerwone?
  14. detektywmonk, zależy, jakie książki
  15. Arasha

    Witam nerwicowców

    harvard, długo się zbierałeś, żeby się przywitać, ale sądząc po ilości postów już jakoś się tutaj odnalazłeś Witamy również
  16. detektywmonk, co nie znaczy, że nie mogę poczytać o tym, że inni to robią I powiem szczerze, że wpisy wielu osób są bardzo zniechęcające ( i dobrze ). Jak widać, ludzie którzy się temu oddają, na dłuższą metę wcale nie są szczęśliwi Niech mi ktoś teraz powie, że jest jakaś zdrowa używka czy nałóg na tym świecie ... no chyba tylko zielona herbata
  17. detektywmonk, napisałam, że inne. A temat mnie zainteresował z racji tego, że jestem podatna na uzależnienia i różne, niekoniecznie zdrowe nawyki
  18. Ponury fapper, w takim razie życzę wytrwałości, skoro sam widzisz, co dla Ciebie dobre Niestety podobny scenariusz powtarza się przy prawie każdym uzależnieniu ( ja mam akurat inne ) i tak cholernie ciężko się z tym walczy, nawet wiedząc, że to co robimy, jest dla nas niekorzystne
  19. Arasha

    Wkurza mnie:

    że chamstwo niektórych ludzi nie ma granic
  20. maniek123321, to chyba musisz zgłosić w dziale Uwagi techniczne, bo nie wiem, czy tutaj wyłapią Wracając do Ciebie, to dobrze, że myślisz o psychoterapii, chcesz naprawić kontakty z bliskimi ... na pewno będzie Ci łatwiej, jak zostaniesz na czysto sam ze sobą, bez wspomagania ! Pierwszy krok już zrobiłeś ... uwierz mi, to naprawdę dużo
  21. Ponury fapper, można wiedzieć, co skłoniło Cię do zaprzestania oddawaniu się temu procederowi ? I tak mnie jeszcze zastanawia, jakie znaczenie ma dla Ciebie teraz libido, skoro nie masz dziewczyny, a z onanizmem definitywnie skończyłeś To chyba lepiej, że jest niskie, bo nie stanowi czynnika zapalnego, mogącego ponownie spowodować zainteresowanie pornografią
  22. Victorius17, Parafrazując Twój podpis - Każdego dnia zrób jedną rzecz, która przybliży Cię do celu I nie zniechęcaj się wpadkami !
  23. Arasha

    zadajesz pytanie

    Jakąś zakamuflowaną część swojej osobowości Czy lubisz drążyć jakiś konkretny temat?
  24. Arasha

    zadajesz pytanie

    Owszem, tak właśnie myślę Używasz nowej, czy starej skórki?
×