Arasha

Mogłabyś podać linki do tych forów? Wyślę Ci na pw Na pewno nie jesteś przez to mniej udolny. Nie każdy chce mieć dzieci ... właściwie to całkiem sporo osób wcale o tym nie marzy ani im to do szczęścia nie jest potrzebne.

syntuhajbeja, jak długo brałeś paroksetynę? To Twoja pierwsza próba odstawki?

Nie lubię i wkurza mnie, jak coś takiego widzę Jak często bywasz złośliwy / -a bez powodu?

coccinella, ja akurat brałam ten lek parę lat nasennie ( ale nie zwalało mnie z nóg jak po Estazolamie ), ale większość osób zażywa go po to, żeby lepiej funkcjonować, zminimalizować lęki, uspokoić się. Z tego, co piszą, to jedno z najmniej zamulających benzo Na pewno nie można porównywać z lorafenem ( jedynie pod względem potencjału uzależniającego )!

na_leśnik, jak masz foty, to podeślij linka Ty, ale jemu to chyba z miesiąc zajmie, samo ściąganie żyrandoli

Aha ... fajnie, że ktoś zmienił ankietę i nie musiałam zakładać kolejnego tematu w off-topie. Tylko nie bardzo rozumiem, co w tym towarzystwie robi pani MG ?

Wracając do tematu WYBORÓW ... bardzo podoba mi się propozycja Pawła Kukiza o zorganizowaniu debaty obecnym kandydatom. Duda już się zgodził Ciekawe, co z leśnikiem? Btw Rzeczywiście szkoda, że nowa krew nie dostanie się do belwederu Macie rację ... to wszystko już było! Life

Introwertyczka, nie Ciebie pierwszą, ale takie rzeczy nie powinny być tolerowane. To ma być dyskusja, a nie / cenzura / poligon wojskowy

Nikt mi znikąd nie wywalał. Jestem wolnym człowiekiem i sama podejmuję o sobie decyzje

A co to ma wspólnego z dyskusją? Czemu nikt nie reaguje, że zrobił się jeden wielki OT i obrzucanie się nawzajem błotem? Może szanowna moderacja tu zajrzy Zapraszamy!

Też miewałam podobne odczucia ( już jako dziecko ), ale teraz jest to głównie spowodowane brakiem benzo ... po prostu czuję, że organizm domaga się kolejnej tabletki Przechodzi dopiero jak wezmę. Przetrzymać tego nie idzie, bo chyba bym się pocięła Jak wyżej ... wyłącznie benzodiazepiny, w których pakowanie się nikomu nie polecam, bo ja zamiast wakacji ( na które pewnie i tak bym nie dojechała ) zaczynam się pomału rozglądać za ośrodkiem odwykowym ... ale ja sobie tego nie wyobrażam Aha ... tak doraźnie to mi pomaga rozmowa przez tel. i czytanie forum ( jak nie jest tragicznie ), bo odwraca moją uwagę od myśli o nudnościach. Kasieńka, czekam na pieska

Proszę zostawić niewinnego Reksia w spokoju

SLD już dawno samo się wypaliło i od dawna praktycznie nie istnieje. Wystawienie Ogórek było tego najlepszym dowodem

na_leśnik, pierogi możesz sobie wszamać bez okazji

Nie każda wierząca osoba jest od razu fanatykiem, wrogo nastawionym do inności! Nie uogólniajmy ( sam powiedziałeś, że forum nie jest dla Ciebie reprezentatywne ) A po co od razu takie radykalne działania? Nie lepiej byłoby nauczyć się tolerancji i szacunku dla osób inaczej myślących, czym innym kierującym się w życiu? Tak naprawdę, dla każdego miejsca starczy ... tylko w tym wszystkim przeszkadza cholernie ciasna mentalność To się akurat nie masz czym chwalić Ale pozostałe Twoje wypowiedzi są sensowne

skąd wiedziałaś, że w jak jem eklerki, to przeważnie w ilości 2 szt. ( ostatnio bardzo często ), a czekolady z orzechami w ogóle nie lubię, więc wybór oczywisty zepsuty piecyk gazowy czy spłuczka w ubikacji?

Ten podział jest trochę sztuczny, bo na zachodzie np. w mniejszych miastach woj. lubuskiego wcale tak kolorowo nie jest. I nie zapominajmy, że jest jeszcze północ ( żyjące w dużej mierze w letniej turystyki ) i południe Ale wiem, o co Ci chodzi! Oczywiście, tylko ludzie tego nie widzą albo nie chcą widzieć Ja już nie zamierzam nikogo do niczego przekonywać - niech każdy głosuje zgodnie ze swoim światopoglądem. W końcu konstytucja zapewnia taki wybór. I tak nikt nikogo do niczego na siłę nie przekona, bo to jest niemożliwe Dyskusja staje się jałowa...

To samo mi przyszło do głowy, żeby zobaczyć, jak się naprawdę rozkłada poparcie na naszym forum a nie tylko pitolenie!

O tym samym pisałam pinda, a skąd Ty wiesz, które z rzędu zaczęłam studia i czy sobie ich nie finansuję? A nawet gdyby to były studia państwowe ( co jest moją osobistą sprawą i nie zamierzam się nikomu z tego tłumaczyć ), to skoro tyle innych rzeczy i osób jest finansowanych z państwa, to czemu ja mam z tego nie skorzystać? Poza tym podobnie sytuacja wygląda w przypadku par / małżeństw bezdzietnych, z których podatków również idą fundusze na edukację innych począwszy od żłobka, na profesurze kończąc Zresztą z tego, co się orientuję to pierwszy uniwersytet w naszym kraju powstał już w XIV wieku, a o in vitro zaczęło się mówić stosunkowo niedawno. Ale zostawiając już tę kwestię, tak samo zdrowi ludzie mogliby się oburzać, że ich pieniądze idą na finansowanie rent dla osób chorych, doświadczonych życiowo, nieprzystosowanych do życia lub takich, którzy znaleźli się w sytuacji nie ze swojej winy. I jeszcze jeden przykład - osoby dojeżdżające do pracy komunikacją zbiorową ( za co nieraz niemało płacą ) niekoniecznie muszą akceptować, że szefowie firm odliczają sobie od kosztów paliwo czy służbowe telefony, z których przeważnie nie korzystają służbowo Tego nie zmienisz! Musiałoby w ogóle nie być ZUS-u, podatków, skarbówki, a ludzie byliby zobligowani do trzymania pieniędzy w skarpecie tudzież na jakiejś lokacie. Ale społeczeństwo nie jest na to gotowe Nastałby jeden wielki chaos, w którym mało kto, poza cwaniakami, by się odnalazł

"Nad Niemnem" (uwielbiam) leżeć, siedzieć czy stać?

Dokładnie, leśnik jeździ co roku święcić palmy do Lipnicy Murowanej ... wszystko na pokaz

Dla mnie to także było zaskoczenie i to bardzo pozytywne. Może równie kontrowersyjny dla wielu jak Palikot, ale jego podejście wydaje mi się po prostu sensowne, bez owijania w bawełnę i robienia z siebie pajaca Popieram Chyba rzeczywiście kot maczał swoje paluchy, niemniej jestem pod wrażeniem wypowiedzi Btw Ciekawe, gdzie wywiało detektywa

Rozumiem, że przed rządami Platformy takiego dostępu nikt nie miał? Bardzo ciekawe Z tym się zgadzam, ale uważam, że żadna władza nie jest się w stanie całkowicie odciąć od kościoła w kraju, w którym kościół od zawsze kontrolował życie publiczne A co do refundacji, to wszystko pięknie, ale dlaczego pieniądze podatników mają iść na to, że ktoś chce mieć dziecko z in vitro, podczas gdy nie wystarczających środków na finansowanie innych ważniejszych zabiegów i ogólnie szpitali, które mają zadłużenie? Niech mi to wreszcie ktoś wytłumaczy. Dla mnie in vitro jest tak samo tematem zastępczym jak brzoza, to po pierwsze. A po drugie wcale nie uważam, że nie należy zabraniać takich zabiegów ( żeby je trzeba było wykonywać nielegalnie ), tylko niech finansują je sobie sami zainteresowani, a nie np. emeryci. I dlaczego tyle dzieci ma nadal tkwić w domach dzieci, a nowobogaccy muszą mieć swoje, bo już wszystko inne mają, a tego nie mogą. Cóż, za niesprawiedliwość. I niech państwo płaci ... jasne!

Ach mów do mnie po niemiecku . To w końcu lubisz, czy nie Ja sobie załatwiłam za jednym zamachem zaświadczenie na obie tury i zamierzam je wykorzystać Fajnie jest móc zagłosować w innym niż swój obwodzie ... tu, gdzie obecnie jestem, mam lokali wyborczych do wyboru, do koloru

Mam takie samo podejście Gorzej już być nie może