
bei
Użytkownik-
Postów
1 589 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez bei
-
Dla ciebie wzrost ma bezpośredni zwiazek z pewnością siebie, a tak nie jest. Dowodem jest to że znasz niskie osoby, które są pewne siebie i nie są to wyjątki. Jest cała masa takich osób. Może gdybyś był wtedy wyższy to znalazłbyś sobie jakieś inne wytłumaczenie, dlaczego nie byłeś pewny siebie. Nie wiem dlaczego tak masz powód może być różny. Czasami ludzie coś usłyszą i to zostaje w ich podświadomości. Kiedyś poznałam dziewczynę która jako nastolatka uslyszala jak jeden chłopak mówi do drugiego coś na temat jej wagi i choć z jej wagą było wszystko ok, to zachorowała potem na bulimie. Ludzie czasami przez lata szukają powodów i sposobów rozwiazania problemów. Raczej nikt Ci nie napisze dlaczego tak masz.
-
No właśnie skąd? Myślę, że to jest istotne. Czy możemy coś mieć jeśli nie dostaliśmy tego od kogoś innego? Możliwe, że terapia pomoże.
-
To że ty miałeś taki kompleks nie oznacza, że ktoś inny ma tak samo. Jak ktoś ma według ciebie idealny wzrost i powiedziałby, że wolałby być niższy to co nie uwierzyłbyś? Wszyscy muszą chcieć tak samo? Zamiast skupić się na tym na co mamy wpływ, uczyć się nowych rzeczy, rozwijać, dbać o zdrowie psychiczne i fizyczne lepiej całą energię poświęcić na kompleksy których nie zmienimy? Jak jesteś gruby, nie masz wykształcenia, nie znasz jakiegoś języka a chciałbyś, to możesz coś z tym zrobić i chyba lepiej skupić się na tym.
-
A skąd w ogóle pomysl że pewnosc siebie bierzesz sie z wyglądu? Przecież znasz na pewno osoby które fizyczne według ciebie są atrakcyjne, a nie sprawiają wrażenie pewnych siebie i takich co nie są dla ciebie atrakcyjni a są pewni siebie. Co z dyrektorami, prezesami którzy są niscy. U mnie prezes jest chyba najniższym ze wszystkich facetów i jest niższy od wielu kobiet w firmie, a pod względem pewności siebie byłby pewnie jednym z pierwszych.
-
Ja obcisłych szortów nie noszę, to nie wiem czy by mi chłopaki chcieli pomóc . Zacznij tak jak powinieneś, bo ze sportem jest tak, że o kontuzje nietrudno.
-
Ja nigdy nie byłam, tylko na takiej w ramach zajęć z wf. Nawet jak dostałam kiedyś trzy darmowe wejściówki to nie wykorzystałam . W akademiku w ktorym mieszkałam była siłownia i też nigdy tam nie weszłam. Ogólnie teraz chce zacząć ćwiczyć silowo, ale raczej w domu. Z kimś bym pewnie poszła,a samej jakoś się krępuje. Chciałabym pobiegać na bieżni mechanicznej, bo nawet jak chciałam sprawdzic nadpronację to czułam się niepewnie. Boję sie jak będę biegać w terenie jak bedzie mega smog.
-
Ja kiedyś znalazłam terapeutkę poznawczo-behawioralną. Poszłam do niej z typowym OCD. Powiedziałam z czym przychodzę i usłyszałam, że ona sie tym nie zajmuję. Chyba nawet nie płaciłam za wizytę, która jak pamiętam była bardzo krótka. No nic, terapeuta może po prostu odmówić.
-
Faktycznie mały jest ten świat. Ja tylko raz czekając na terapię zobaczyłam znaną mi osobę wychodząca z gabinetu. Ale my nie byliśmy w żadnej bliższej relacji.
-
Biegałaś wcześniej? Ja wczoraj Bieg Niepodległości i zaczynam 2 tygodniowa przerwę od biegania. Potem czeka mnie pierwsza "biegowa zima". Jestem ciekawa jakie to doświadczenie biegać w zimnie, po śniegu. Na razie wczorajszy bieg przy chyba -1 był dla mnie biegiem przy najniższej temperaturze.
-
@Purpurowyterapeutka pewnie nie wiedziawie ma dwie osoby które były w relacji. Dla mnie to jest zrozumiałe, że nie może przyjmować was oboje.
-
Zrzucamy zbędne kilogramy. Dieta dzień po dniu.
bei odpowiedział(a) na Michuj temat w Zaburzenia odżywiania
Polecam zmianę nawyków żywieniowych, zamiast czasowego wprowadzania eliminacji jakiś produktów. Uważam że lepiej zadać sobie pytanie czy chciało by sie tak jeść jak teraz przez najbliższe 10 lat zamiast odstawiać coś na miesiac, dwa albo do czasu schudnięcia. Jak zacznie się jeść zdrowiej będzie mniej miejsca w żołądku na śmieciowe jedzenie. Do tego warto dodać jakąś aktywność fizyczną. To bardzo pomaga w spadku wagi. Jak znajdzie się coś co się polubi i zostanie to z znami na dłużej, to już mamy zestaw odpowienie odżywianie + aktywność fizyczna który pozwoli nam na utrzymanie zdrowej sylwetki. Mam teraz najniższa wagę od pewnie 20 lat, tj jakieś 18 kg mniej od mojej maksymalnej wagi wiec nie jest tak , że nie mam żadnych skłonności do tycia. U mnie podobnie jak u @Mija82sport zmienił stosunek do jedzenia. Biegam od pół roku. Wcześniej miałam dodatkowo taki jakby stan depresyjny i odżywałam się fatalnie, np. cały dzień nic nie jadłam i ładowałam w siebie potem jakieś ciastka żeby szybko zaspokoić głód. Potrafilam zjeść dwie duże paczki czipsow tego samego dnia. Dawniej jak jadłam musli to cała paczkę naraz. Teraz jem porcię w połączeniu z czymś. Myślę o tym żeby dostarczać organizmowi potrzebne składniki, staram sie czytać sklady, wybierać dobre produkty w interesującej mnie półce cenowej i nie ciągnie mnie tak do śmieciowego żarcia. -
A nie jest tak że w ciąży masz prawo do leczenia na NFZ poza kolejnością? Jak się źle czujesz to nie czekaj do lutego.
-
Ale to chyba nie wina nurtu, że psychoterapeuta jest idiotą.
-
Chodziłeś do liceum? Ale byłeś słaby bo się nie uczyłeś, czy zakuwałeś kilka godzin dziennie i nie było efektów. Studia nie są teraz żadnym wyznacznikiem.
-
Rogale świętomarcinskie ponoć są takie kaloryczne, żeby można sie nimi dzielić z innymi . Tak chyba mówili w Rogalowym Muzeum w Poznaniu. Każdy został poczestowany kawałkiem, wtedy można spróbować i "nie pojdzie w boczki".
-
Ja powiem szczerze, że mi szkoda, zwłaszcza jeżeli nie widziałabym efektów to byłoby to dla mnie mega frustrujące i skupiałabym się na wydawanej kasie. Ja ogólnie nie przepadam za wydawaniem pieniędzy i jestem raczej oszczedna. Na terapie trochę wydalam. Teraz chodzę na NFZ. Mam tak, że w terapii na NFZ jest mi łatwiej doprowadzić sie do stanu w którym czuje sie niekomfortowo. Jakoś trudno jest mi płacić za męczenie się. Może to dziwne, ale tak mam. Niby wiem, że na NFZ na to samo wychodzi, terapeuta dostaje za nią kase, niejako płacę za nią odprowadzając składki, ale te składki i tak zostałyby odprowadzone. Na NFZ nie myślę tak o pieniądzach jak przy prywatnej i mogę sie bardziej skupić na terapi.
-
Ludzie piszą Ci że kobiety mają niskich facetów, a Ty dalej swoje. Niestety w twoim przypadku to nie wzrost jest powodem dla którego jesteś sam.
-
U mnie na którejś już sesji terapeuta przekonuje mnie że rodzice sie nade mną znęcali, a ja to raczej wypieram. Ostatnio mam tak, że chce mi sie z tego śmiać. Przypominam sobie jakieś zdarzenie w którym nie ma nic śmiesznego i się uśmiecham jak głupia, albo się śmieje.
-
Nie pamiętam. Ręki nie dam sobie uciąć, bo może kiedyś były coś zamówił w galerii i próbowałam, bo zawsze mnie ciekawiło czy to jest takie dobre jak wydaje się na reklamie. Nigdy nie należałam do osób stołujacych sie w fast-foodach. Nie to że zawsze starałam się zdrowo odżywiać, ale odstraszała mnie też cena. Teraz nie widzę żadnych plusów w fast-food, jedynie to, że jestem ciekawa jak coś smakuje skoro tyle osób to kupuje.
-
Ja nigdy nie jadłam nic z KFC.
-
Zaburzenia intelektu, których nie wykrywają testy?
bei odpowiedział(a) na MiśMały temat w Pozostałe zaburzenia
To brzmi niewiarygodnie i to że lekarze mówią, że przesadzasz też. -
Co Ci dala ta diagnoza?
-
Zaburzenia intelektu, których nie wykrywają testy?
bei odpowiedział(a) na MiśMały temat w Pozostałe zaburzenia
Powiem szczerze nie rozumiem. Nie pamiętasz czy jadłeś dziś śniadanie i jutro zapomnisz, że dziś byłeś w pracy? -
Zaburzenia intelektu, których nie wykrywają testy?
bei odpowiedział(a) na MiśMały temat w Pozostałe zaburzenia
Ale ty przeciez nie przychodzisz z problemem mówienia i myślenia tylko z problemem z pamięcią. A ty co myślisz? Twoja była miala rację czy przesadzała albo wciskała ci kit? Zastanawiające jest dlaczego kilku lekarzy Ci nie wierzy. Nie dziwiło cie to? Przeciez leczenie w dłużej mierze opiera się na tym o czym pacient mówi, a co niekoniecznie można zobaczyć w gabinecie. -
Zaburzenia intelektu, których nie wykrywają testy?
bei odpowiedział(a) na MiśMały temat w Pozostałe zaburzenia
Co to znaczy? A psychiatra czym tłumaczy te zaniki pamięci?