Indifference1

Przyszła paczka z kosmetykami

Tak bardzo zjechałyśmy z tematu xD

No to mnie jara strach. Nie cierpię horrorów z "latającymi flakami". Żenada to dla mnie straszna. Ale takie psychiczne horrory są fajne, dawno w sumie nie oglądałam. Straciłam przyjaciela, z którym zawsze oglądałam filmy a sama to się boje

Schwarzi, no to raczej tak, bez przesady Czasami jak włączę tv i jakiś program medyczny, gdzie robią operacje to moja mama "fuuuuuj jak możesz to oglądać" i ucieka A skoro są takie programy to chyba ludzie je oglądają? Albo jak kiedyś oglądało się ze znajomymi jakieś durne filmy (np pourywane kończyny po wypadkach samochodowych, chociaż przy tym akurat idzie się skrzywić) albo horrory i wszyscy zasłaniali oczy Ja oglądałam z zainteresowaniem. Ale myślę, że więcej ludzi tak ma niż się wydaje. Jedyne co mnie rusza to oglądanie jakiś psychicznych filmików samemu w środku nocy z forum paranormalne. Ale lubię się czasami tak postresować, wtedy nie umiem spać pół nocy

Schwarzi, ale mnie takie "wypruwanie flaków" nawet nie obrzydza

A mnie nigdy nic takiego nie ruszało, to w końcu tylko film. A jeśli nie mam autyzmu ani nie jestem psychopatką, a i tak mam problem z empatią?

Ja tam ogólnie nie pale od roku ale teraz ostatnio zdarza mi się na imprezie. Ale jakie to było niesamowite uczucie po tylu dniach siedzenia nad matematyką zapalić sobie papierosa! <3 A za tydzień na matury to chyba kupię sobie paczkę A do facetów palących nic nie mam. Już wolę żeby palił niż za dużo i za często pił.

Zabrałam matce 2 piwa. Szkoda, że nie mam w domu soku bo bym je wypiła.

Ja się tak szybko nie zrażam Witaj :) To dobrze. Wyobrażam sobie, że przeczytanie czegoś takiego na dzień dobry nie było przyjemne

Witaj I wybacz, że się tak świetnie zaprezentowałam

Auman, a takich to można, spoko. Więc sorry za najazd

Auman, błagam tylko nie dzieci... Mam 6 letnią siostrę i jakby ktoś przy mnie powiedział, że by ją pobił albo zabił to nie wiem jak mocno oberwałby w mordę. Nie jestem jakimś dobrodusznym człowiekiem ale dzieci to chyba jakiś mój słaby punkt bo czasami jak widzę jakieś szczęśliwe małe dzieci to zbiera mi się na płacz. Nie wiem, może to dlatego że moja siostra nie ma i nie będzie mieć szczęśliwego dzieciństwa chociaż robię dla niej co mogę.

U mnie w domu nigdy raczej nie brakowało pieniędzy, chociaż często się o nie martwiłam. Teraz jak mam pieniądze to długo trzymam zanim je wydam. Na przykład dopiero ostatnio wydałam pieniądze ze świąt (z grudnia!). Jakoś boję się, że wydam i już więcej nie dostanę. Zawsze wolę mieć jakieś pieniądze przy sobie. Strasznie mnie też boli rozmienianie grubych pieniędzy bo mam wrażenie, że potem chwila moment i nie będzie nic.

Pani pedagog w szkole mi powiedziała, że jestem bohaterem i wszystko się zgadza. Aż szlag mnie trafia jak sobie przypominam ile było martwienia się o wszystko. Czy rodzice mają przy sobie portfel, czy nie pogubili telefonów, czy w ogóle jeszcze żyją i milion innych. Pamiętam jak raz tata zgubił portfel, poszedł se spać jak gdyby nigdy nic, matka gdzieś zarzygana leży a ja stoję i beczę czy będziemy mieć za co żyć. Aczkolwiek rano się znalazł. Oczywiście była też (i dalej jest) opieka nad młodszym rodzeństwem. Ale z tego raczej się wyrasta, przynajmniej ja. Już większość spraw jest mi obojętna.

Trochę nieprzyjemnie mi się zrobiło, bo u mnie jest coś nie tak w odczuwaniu empatii. Ale to chyba jedyne co mnie łączy z tymi ludźmi wiec martwić się nie muszę co nie? Tym bardziej, że nie jestem z tego dumna. Dzięki mamo, za tak wspaniały charakter.

Semir, no właśnie wiem, że to nie może być tak straszne skoro z mojego otoczenia zdały nawet bardzo tępe osoby. Ale jakoś ciągle kiepsko widzę połączenie ja+samochód

zmęczona_wszystkim, zgadzam się z tobą Ja mam paru znajomych po zawodówce, którzy są inteligentni i zabawni, po prostu uczyć im się nie chciało O ile pracuje to jakoś nie robi mi różnicy czy facet jest po studiach czy zawodówce.

n Marian_Paździoch, bo to zwróciło moją uwagę. Nieważne, błędem było kontynuowanie tej dyskusji.

Chcesz je robić w czasie szkoły? Ja idę po maturze Boję się jak cholera, nie nadaję się do takich rzeczy jak prowadzenie samochodu.

No ja nie wiem czy to w moim mieście jest coś nie tak czy co. Skąd wy czerpiecie takie informacje? Aż wrzuciłabym swoje zdjęcie i ocenilibyście czy posiadam "minimum urody". A ofert mam aż całe 0.

Aha. Spoko.

wykończony, oh tak, ja tak nienawidzę facetów, że się obściskuje z nimi na każdej imprezie To był jeden jedyny raz jak napisałam coś takiego

Jacie... niech ktoś kiedyś o mnie tak napisze

O tak!