Skocz do zawartości
Nerwica.com

Indifference1

Użytkownik
  • Postów

    1 694
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Indifference1

  1. Amarant_89, ja nie potrzebuje do tego odwagi, to oni sami zaczynają
  2. Amarant_89, no bo całowanie się na każdej imprezie z kimś innym nie jest jakimś genialnym pomysłem i z pewnością głupio to wygląda. Kiedyś przyjdzie czas zmądrzeć. Ale jeszcze nie teraz A no i dzięki
  3. Amarant_89, oj carlosbueno, może to wyglądać dość dziwnie. Ale nie żałuję niczego.
  4. carlosbueno, to zabawne co nie? Ale w tych około 15 (nie mam pojęcia czy tyle, może nawet ze 20?) były nawet 2 dziewczyny wiec celowo napisałam "ludźmi" a nie "facetami". W tym też koleś którego widziałam tylko ten jeden raz. A z większością tych ludzi to nawet nie była tylko jednorazowa akcja. Tak w ogóle to coca cole wymyślił geniusz. Odżyłam!
  5. Amarant_89, niesamowicie. Ja go znam, to mój dawny kolega i to nie był pierwszy raz. Jak w życiu całowałam się z może około 15 ludźmi tak on całuje najlepiej Dlatego też za długo się nie sprzeciwiałam Aurora92, możesz chodzić na imprezy i nie pić. Tak też się da ale sama zobaczyłabyś, ze to nie ma najmniejszego sensu Ja mam matkę alkoholiczkę ale nie mam urazu do alkoholu tylko do niej.
  6. Aurora92, po kilku piwach każdy potrafi tańczyć
  7. Aurora92, nie ma czego zazdrościć... Wszyscy znajomi na parkiecie a ja z kolegą siedziałam i piłam do 2 w nocy. A W przerwach nawet nie wiem. Wiem, że w pewnym momencie jakimś cudem znalazłam się z innymi znajomymi przy stoliku i siedziałam z nimi sama, nie wiem gdzie byli wtedy moi znajomi, z którymi przyszłam. I wtedy doszło do całowania. I mówiłam za dużo o_O Nawet nie wiem co dokładnie. Ja pier... Ale wstyd. A nawet nie piłam wcale tak dużo. Po prostu na pusty żołądek czego zawsze unikam, nie zdążyłam nic zjeść przed wyjściem.
  8. Dobra jednak cola serio pomaga. Piję sobie powoli małymi łyczkami i odżywam. Ale przypomina mi się wczorajsza impreza, niedobrze. Całowałam się a miałam tego nie robić -_- Ale przynajmniej musiał się trochę postarać, nie wpadłam mu sama w ramiona. Także nie jest tak bardzo źle. Ale jeszcze wracałam z kolegą za rękę, nie mam pojęcia dlaczego. WTF. I nie przypominam sobie żebym zmywała makijaż a się obudziłam bez. Autopilot Nawet nie wiem czy komukolwiek powiedzieliśmy, że wracamy do domu I w ogóle czemu wracaliśmy jako pierwsi? I o której? Boże... więcej nie pije.
  9. Łeb mnie o dziwo nie boli. Wstałam nawet wcześniej niż mam w zwyczaju. Ale jest mi niedobrze. Nie cierpię tego :/ Wiem, że mi pomaga zjedzenie czegoś, ale za każdym razem ciężko mi się do tego zmusić
  10. Kawa? Właśnie to ponoć zły pomysł. Ale mam coca cole w domu a ona pomaga! Prysznic też, ale na razie jestem w takim stanie, że do niego nie dotrę. Jak wstaje to trzęsą mi się nogi. To nawet zabawne xD
  11. W sumie to redsa bym mogła wypić. Ale musiałby mi ktoś po niego iść do sklepu a z tym będzie problem
  12. Nie ma takiej opcji, ja musze coś zjeść najpierw. W ogóle fuj. Po tym piwie to chyba bym zgon zaliczyła bo jeszcze nie wytrzeźwiałam po wczoraj XD
  13. Mam kaca. Nie, to nawet nie kac. Ja jeszcze jestem pijana. I nie mam pojęcia jak się ogarnąć żeby wyjść o 16. Jest mi niedobrze za każdym razem jak wykonam gwałtowny ruch albo jak wstaję z łóżka. I jednocześnie jestem głodna ale ryzykowałabym zwróceniem posiłku do ubikacji. A najlepsze jest to, że nie wypiłam tak dużo :/ Pomoooooocy
  14. No właśnie! Jak mogłam zapomnieć o breaking bad i lost! Też obejrzałam w całości.
  15. Mushroom, za parę lat też będę miała za sobą tyle seriali
  16. Mushroom, a myślałam, że tylko ja żyję serialami Jak na razie moje życie wygląda tak: the walking dead lekarze chirurdzy prawo agaty jeszcze 2 odcinki house of cards pamiętniki wampirów A z obejrzanych w całości: prywatna praktyka dr house skins Więcej grzechów nie pamiętam. A z planów na wakacje to hannibal, ale za bardzo przekonana nie jestem.
  17. Czy ja dobrze widzę, że 3 sezon house of cards ma wyjść w 2015 roku? Co ja mam zrobić ze swoim życiem do tego czasu?
  18. Indifference1

    Samotność

    Vett, ahh no tak. Mogę cię pocieszyć tym, że 3 rok jest krótki i mija bardzo szybko. Przysięgam ci, że czuje się jakbym dopiero wróciła po świętach do szkoły a ja mam już ostatni tydzień Współczuje ci sytuacji bo sama bez koleżanki byłabym pewnie zerem w klasie A jacyś znajomi "z podwórka"?
  19. Indifference1

    Samotność

    Vett, wiem, wiem... Zabij mnie ale ciągle nie mogę zapamiętać czy jesteś w 2 klasie czy 3
  20. Indifference1

    Samotność

    Vett, to w takim razie też ich olewaj
  21. Indifference1

    Samotność

    Candy14, no dokładnie, trzeba być zdesperowaną idiotką
  22. Indifference1

    Samotność

    Amarant_89, wtedy to każdy robi się spontaniczny I nawet pewny siebie. Posejdon, kluby też nie są takie złe. Ale o tym pisaliśmy tutaj jakiś czas temu i nie ma sensu powtarzać tematu.
  23. Indifference1

    Samotność

    Amarant_89, no dobra to żeby nie było tak dobrze mogę napisać co mi się nie spodobało ^^ Wykreśliłabym nieśmiałość, to niepotrzebne. Wystarczy moim zdaniem "skromny". No i mam wrażenie, że brakuje ci spontaniczności.
  24. Indifference1

    Samotność

    Amarant_89, przypominasz mi go: Z serialu. Był moją ulubioną postacią, przystojniak
  25. macieywwa, jasne, że miłe :)
×