Skocz do zawartości
Nerwica.com

Indifference1

Użytkownik
  • Postów

    1 694
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Indifference1

  1. Racja, przepraszam. Jeśli chodzi o twój problem, to nie sądzę żeby się dało "leczyć" inteligencję
  2. acherontia-styx, chodziło mi o konkretne odpowiedzi... Skąd mam niby wiedzieć jak to się robi, jak to wygląda? Innego sposobu domyślam się nie ma? Bo chodzi o to, że mam małą siostrę i nie będzie mogła zostać sama bez opieki. Mój tata pracuje. Mogę coś zrobić tylko w czasie wakacji, do października.
  3. Może i biegłe tak. Nie pamiętam za bardzo jak było z innymi dziećmi, ale pamiętam bardzo dobrze jak siedziałam na krzesełku a wokół mnie na dywaniku siedziały dzieci i czytałam książkę I pamiętam jak siedzieliśmy wszyscy w kółeczku i mieliśmy swoje koperty z literkami i co dziennie układaliśmy wyrazy. Teraz nauczenie jest inne, dzieci są inne. Siostra przychodzi po 19 z przedszkola to przecież ostatnie co chce to się uczyć jakiś literek. Od razu pędzi do zabawek. Zresztą to mi się w głowie nie mieści, że ja muszę jej uczyć wszystkiego od podstaw a oni w przedszkolu kolorują obrazki i się bawią
  4. Indifference1

    ot

    A co to robi w dziale leków? Sama się dziwie, że już przekroczyłam 1000 postów, ale faktycznie-siedzę tutaj non stop. Szczerze mówiąc nie mogę sobie przypomnieć co ja robiłam zanim tutaj przyszłam Musiałam się niesamowicie nudzić. Coś jest w tej organizacji czasu bo mimo iż jestem tutaj tak często i gęsto to uczyłam się i skończyłam liceum z bardzo dobrym świadectwem, seriali na potęgę oglądam i jeszcze czasami nawet z domu wychodzę albo śpię popołudniami
  5. A cóż w tym dziwnego? Ja też umiałam biegle czytać w przedszkolu ale nie uważam żebym była przez to urodzonym geniuszem. Kiedyś tak po prostu było, że dzieci uczyły się czytać już w przedszkolu. Teraz jest inaczej, mam siostrę która kończy przedszkole i nie potrafi NIC. A na pytania panie z przedszkola odpowiadają, że nic z tym zrobić nie mogą i muszą robić to co jest w programie. A w programie nauki czytania w przedszkolu JUŻ nie ma. Chore.
  6. Pytałam tu już kiedyś o coś ale zostałam zlana. Co zrobić z matką alkoholiczką, już taką na prawdę zaawansowaną pijaczką, która na 100% się nie zgodzi na żadne leczenie? Jak czegoś nie zrobię NATYCHMIAST to zrobię coś jej albo sobie bo dłużej tego nie wytrzymam.
  7. Nie rozumiem rodziców wyżywających się na dzieciach... Moja kuzynka ma podobnych. Na wszystkich zjazdach rodzinnych taka idealna rodzinka, tacy wspaniali rodzice (zresztą jak moi ) a w rzeczywistości robią kuzynce awantury o nic. Na przykład nie poszła jej najlepiej matura z polskiego a za to z angielskiego bardzo dobrze i zamiast się cieszyć sukcesem to teraz króluje u nich tekst "po polsku nie rozumiesz, to może po angielsku?". Nie cierpię własnej cioci i wujka Nie mogę no, w życiu nie pozwoliłabym sobie na takie traktowanie. Ale rozumiem, że jak ktoś ma taką sytuację całe życie to może być problem z postawieniem się... A co do tej dziewczyny, to nie zwalałabym wszystko na introwertyzm i charakter. Ze mną było bardzo podobnie, a odkąd czuję się lepiej okazało się, że lubię wyjścia z ludźmi a to właśnie siedzenie w domu mnie dobija. Tak czy siak, jeśli ma myśli samobójcze to może trzeba udać się gdzieś po pomoc.
  8. Trochę spóźnione, ale życzę Ci Candy14 wszystkiego co najlepsze :*
  9. Coś czuję, że dzisiaj w nocy też sobie popłaczę. Dawno nie miałam tak strasznego humoru
  10. [videoyoutube=/watch?v=npzoLnolBvc#t=69]Uwielbiam![/videoyoutube]
  11. Vett, tępe, niedojrzałe idiotki Napisałabym "olej je" ale domyślam się, że to nie takie proste. Tak czy siak, nie tnij się
  12. Shantipriya, ja ze dwa razy zwymiotuje przed ustnym angielskim Polski mam nadzieję, że jakoś przeżyję. A co do wakacji mam identycznie. Moja przyjaciółka jedzie do pracy na chyba 2 miesiące, druga ma chłopaka i będziemy się widywać tylko na bieganiu wieczorem, dawny przyjaciel ma mnie już całkiem w dupie i myślę, że to ile razy się przez te całe wakacje zobaczymy będzie można policzyć na palcach jednej ręki. Chyba poszukam pracy. A poza tym zrobię prawko, obejrzę z 10 seriali i przeczytam wszystkie części Harrego Pottera (kolejny raz)
  13. Będzie dobrze. Ja wyszłam wkurzona (pisałam podstawy) bo sądziłam, że poszło mi tragicznie. Jeszcze nigdy nie było tak żebym pisała odpowiedź wiedząc na 100%, że jest ona źle a pisze ją byle tylko było cokolwiek... No ale w domu patrzyłam na odpowiedzi to tak między 60 a 70% powinno być. Chociaż i tak nauczycielka mnie zjedzie, że nie 90% Kładłam się spać po południu a ona do mnie dzwoniła jak mi poszło A przyszłam tu bo dzisiaj usłyszałam, że "nie jestem typem romantyczki". A właśnie, że jestem! Tylko najwidoczniej zupełnie tego po mnie nie widać Nie wiem czemu tak jest.
  14. Ja jestem w trakcie drugiego sezonu hannibala. Dobry serial
  15. Shantipriya, mi też mata nie poszła tak jak miała pójść... Może nadrobię punkty angielskim ale progi musiałyby spać o jakieś nie wiem... 20 punktów żebym się miała dostać. Także bez szans Nie przejmuj się, wszystkim źle poszło.
  16. Było 38 a teraz jest 5! Niesamowite
  17. Hitachi, miałam kiedyś identyczną sytuację. Też byłam zakochana w takim dupku i jednocześnie go nie cierpiałam. Aczkolwiek to było dawno, sama teraz jestem taką osobą
  18. Nawet dobrze mi poszła matura z angielskiego. Chociaż tyle.
  19. Indifference1

    Samotność

    Oprócz pierwszego mam wszystkie cechy i jakoś nikt nie ocenia mnie za pozytywną. Więc pewnie masz też inne, niekoniecznie równie dobre cechy. Tak jak ja.
  20. Indifference1

    Samotność

    xD Chodziło mi o to, że wyciągnęła bym mnie z tego łóżka do ludzi i nie pozwoliła na marudzenie. W moim przypadku to pomaga
  21. Indifference1

    Samotność

    Ale to, że jest pozytywna nie znaczy, że się "chichra jak wariatka". To znaczy, że jest uprzejma, że lubi przebywać z ludźmi, jest zawsze chętna do pomocy, można z nią porozmawiać na wszelkie tematy, pośmiać się, poprosić o radę, wygadać, bo zawsze chętnie wysłucha. To znaczy, że jakby ktoś mi groził, że dostane wpierdol to sama zlałaby tego kogoś. Ale też zlałaby mnie jakbym znowu wpadła w depreche Taka przyjaciółka to skarb
  22. Indifference1

    Samotność

    Normalnie Mam przyjaciółkę, bardzo pozytywna dziewczyna. Wyciągnęła mnie z domu jak było ze mną źle Jakbym miała przyjaciółkę ponurą jak ja wtedy to pewnie razem popełniłybyśmy samobójstwo
×