-
Postów
1 063 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Semir
-
Tak samo jak być 24/7 w towarzystwie ludzi i dalej czuć się samotny. Ja tak mam gdyby nie praca miałbym zywot umarlaka. Poza tym ostatnio nawet na to forum nie bardzo zaglądam. Teraz to już nie wiem czy to wszystko z wyboru czy już mam przesyt obcych a wreszcie chciałbym mieć gdzie się wybrać w swoim towarzystwie:/
-
Kto z was jeszcze wierzy w miłość?
Semir odpowiedział(a) na Po prostu maciek temat w Problemy w związkach i w rodzinie
A potem jeszcze szybciej wrócić bo ta osoba rozwali nam całe zycie z psychiką na czele. Moe i gdzieś się znajdzie ale jednym jest to pisane innym nie. Jedna osoba spotka kilka/naście kobiet i wybierze tą najbliższą sobie a inny zawsze będzie sam nawe jak się będzie starał to zmienić. Miłość jest najpiękniejszym uczuciem na ziemi per miłość jest najwredniejszą suką na świecie. Piszę przez to że istnieje w podświadomości tego kto się o niej przekonał. -
bebela, Ja ukończyłem mechanikę samochodową ale teraz nie mogę wykonywać tego zawodu i wylądowałem na jakimś zadupiu. Moim jedynym przyjacielem jest na chwilę obecną laptop. No i nie miałem właściwie żadnego powodzenia w kręgach towarzyskich nawet w necie robię się nieśmiały wygląd adekwatny do powodzenia no i mam wredną pracę(nie znoszę natłoku ludzi a pracuję w najbardziej zatłoczonym centrum handlowym w Łodzi). Staram się cokolwiek zmienić w życiu ale jak na razie wszystko na nic mimo to dalej próbuję:). I Ty się nie poddawaj prędzej czy później doczekasz się zmiany:)
-
Ja też wielokrotnie jak ta pani zaczęła odstawiać szopkę to od razu choroba psychiczna żal pl. Żule też się tak zachowują nawet jak nie zalatują wódą na kilometr, Bandy gówniarzy czy to pod chmielem czy na chaju też dorzucają do wulgaryzmów i pograżania paluszkiem ataków na innych i kurwa nie są chorzy. A jak komuś napiszą że idzie na badania psychiatryczne to już nie ma co się pokazywać na swojej ulicy zwrot o 360 stopni. Wszyscy unikają i każdemu rozpowiadają że ten to a ten tamto. Faktycznie ludzie bywają znacznie gorsi od zwierząt
-
Ta 'normalność' to pojęcie względne bo będzie się liczyło to jak tam rozmawiasz,funkcjonujesz na stanowisku czy jesteś zaangażowany a nie to co masz nasrane w papierach(bo właściwie to jedna racjonalna różnica ew: odchylenia w zachowaniu które przy leczeniu da się zniwelować do tego niezbędnego minimum). Myślę że dasz sobie radę początki zawsze są trudniejsze bo trzeba wszystko robić jakby na nowo(jeszcze miesiąc temu miałem prawie tak samo) ale potem powinno już być ok. 3maj się chłopie :)
-
Za duże oczekiwania, czy pech do ludzi?-reakcje na depresję
Semir odpowiedział(a) na smutny lisek temat w Depresja i CHAD
smutny lisek, Wbrew pozorom jedno może się łączyć z drugim. To raczej feler bo trafiasz na ludzi którzy uważają że Twoje oczekiwania jeśli chodzi o wsparcie to dla nich trochę za dużo. Też to po części znam ponieważ zawsze łatwiej i przyjemniej być w towarzystwie wśród ludzi towarzyskich i zawsze uśmiechniętych a z wysłuchiwaniem problemów(w szczególności takich o których się nie ma zbyt dużego pojęcia) i służeniu dobrymi radami nie koniecznie potrafią sobie z tym poradzić. Mimo to wśród tego całego zgiełku w końcu trafisz na osobę która Cię będzie wspierać bo przecież to wszystko nie będzie trwać wiecznie:). Pozdrawiam:) -
W moim kręgu są już 2 takie pary i wiedzie im się bardzo dobrze zależy jakiego typu to jest schorzenie bo bywają takie przy ktorych da sie zyc w miare spokojnie a sa i takie gdzie to istne pieklo. jeśli oboje zaburzeni nad sobą pracują to może to się uda.. mi się z zaburzonym nie udało i ciągnie się to za mną jak smród... Mi się ani z takimi ani z innymi też nie udaje więc status zdrowotny raczej nie ma dla mnie znaczenia. Głównie to za sprawą tego że unikam zatłoczonych miejsc już mi próbują to wybić z głowy ale jak na razie bezskutecznie. Właściwie tylko laptop,tv i praca:)
-
W moim kręgu są już 2 takie pary i wiedzie im się bardzo dobrze zależy jakiego typu to jest schorzenie bo bywają takie przy ktorych da sie zyc w miare spokojnie a sa i takie gdzie to istne pieklo.
-
Właściwie można by rzec że my i normalni w wielu rzeczach się zgadzamy. Różnice są bo takim zawsze łatwiej się żyje nie martwią się chorobą,nie mają na sobie piętna tego wszystkiego no i zawsze większe możliwości rozwoju materialnego i osobistego. Ale w gruncie każdego człowieka dopada skarbówka lub jakaś dolegliwość czy bezrobocie. Najwięcej niedostatku jest przy związkach gdzie mamy więcej ograniczeń niż zdrowi ludzie.
-
singiel30, Nie tylko Ty masz takie problemy :). Ja akurat jestem młodszy od Ciebie 2 lata i mam trochę więcej doświadczenia jeśli chodzi o kobiety ale uwierz mi że takich doświadczeń nie chciał byś za nic. Miałem 3 dziewczyny i wszystkie nieodpowiednie więc zamiast nabrać wigoru do kobiet i szukać bez kompleksów zawsze co kobieta ze mną pogada koleżanka czy jakaś zupełnie obca zaczyna mi się włączać czerwona lampka te 3 lata mam na karku ale i tak rodzina mnie za to wyśmiewa bo z kolei prawie 7 lat jestem już sam i na dodatek wszyscy mnie o to cisną. Staram się zajmować czymkolwiek ale jednak to nie to teraz czekam w kolejce na terapię ale od ponad pół roku nie mogę się doczekać(takie już jest to zawszone miasto). Na razie stopuję z szukaniem bo mam inne ważniejsze rzeczy a co będzie dalej niech się dzieje:)
-
A ja nie przepadam. Po 1 primo po co świętować coś co robi się cały czas? Po 2 primo niby takie wielkie święto 15go jest analogia do tego(dzień singla) ale rozgłos jest już taki że nikt tego nawet nie zna(walentynki to idealny moment dla tym co w uczuciach wybitnie nie idzie na planowanie samobojstwa) a po 3 wspomniane komercje i dlaczego akurat wtedy mamy najwiecej wydawac?
-
A u mnie nadal to samo rozdarcie pomiędzy rzeczami materialnymi a chęcią związku. Tak samo mam pod ziemią jedną dziewczynę którą właściwie kocham do dziś ale to już tak nie daje po tylku jak wcześniej. Nadal mam w sobie sporo blokad rozmawiam o tym z psychologiem ale jak na razie nie widzę postępów. Faktycznie niby DDA jest takim syndromem że człowiek sam się uniezależnia w bardzo młodym wieku wydaje się że można ją za to podziwiać ale ja widzę że jest odwrotnie bo patrząc realistycznie że zalatuje czasem pesymizmem jest cholernie trudno kogoś znaleźć
-
Ja mam z kolei tak że może i czasem brakuje mi wyjść do znajomych do rodziny itp ale miejsce gdzie pracuję(manufaktura), i moja rodzinka która mnie wogóle nie rozumie i uważa że wszystko jest takie łatwe przy czym strasznie mnie irytuje tym wszystkim sprawia że mi się wszystkiego odechciewa. Na dodatek kiedy wracam do swoich mieszkań chronionych znowu słyszę harmider ktoś na kogoś stale się drze i częste uwagi w moją stronę które podnoszą mi dodatkowo ciśnienie do poziomu wybuchu. Właściwie nie mam spokoju i tylko jednego przyjaciela u którego mogę wypocząć i oderwać się od tego wszystkiego. Mimo to coraz częściej odczuwam braki i chcę np wyjść do kina (ale to akurat robię sam) Bilard,kręgle i ogółem w jakieś odmienne miejsce od tego co mam na co dzień ale niestety nie mam żadnych opcji. Miałem nawet się wybrać na ostatni zlot w sylwka ale byłem w wyjątkowo wrednym nastroju i chciałem być sam. Ostatecznie skonczylo się na moim niewykonczonym mieszkaniu i sporej ilości browarów(jeszcze był szampan ale poza tym że rozpieprzyłem żyrandol korkiem nic nie wniósł do klimatu).
-
Artemizja, Wybacz moje niedopatrzenie :)
-
Artemizja, Mam prośbę o przesunięcie reklamy abc zdrowie przy głównej nazwie. Jest przez nią problem z czytaniem privów"zasłania i jak kliknę tylko przeładowuje stronę" Z góry dziekuję :)
-
Cukier & słodycze ( moja walka z uzależnieniem i odstawką )
Semir odpowiedział(a) na Arasha temat w Uzależnienia
Mnie wkurwia zawsze to ze w mojej bylej robocie jak wracalem mialem 3 cukiernie na drodze oki jedno czy 2 ciacha nie zaszkodzi ale ja musialem zezrec te jedno czy 2 w kazdej z tych cukierni:(. teraz tez staram sie unikac mowiac ide do pracy/do domu bez grzebania sie w manufakturze ale i tak juz znam wszystkie cukiernie w okolicy :/. Jak nie mam kasy to wytrzymuje duzo bez slodyczy ale jak cos sie nawinie opycham sie jak swinia:(. Tylko nie tyje bo zawsze mam za...ol w robocie i szybko spalam. -
WinterTea, Ja ściągam z neta(kolega Chomikbox mi wszystko załatwi:)) przegrywam na moje mp3 i najchętniej puszczam sobie przed snem leżąc już a nawet jak podłączę słuchawki do laptopa jak coś robię ale to rzadko. Polecam. Słowa szybko nie wypadają z głowy i naprawde człowiek może się odprężyć:)
-
Już się nie katuję tym od dawna miałem wtedy 18 lat :). A teraz tylko audiobooki o w miarę zróżnicowanej tematyce(ostatnio Cobra,50 twarzy Greya i Syberiada Polska) Aha skoro przy kryminałach jesteśmy to polecam audiobook Raymonda Chandlera-Siostrzyczka :). Dużo czarnego humoru,akcji i ciętych ripost głównego bohatera:P -- 23 sty 2015, 17:45 -- SelinaKyle, Tu też się z Tobą zgodzę :). Zresztą ja też mam pewne wahania nastroju ale do borderline mi daleko. Raczej stabilnie się zachowuję ale jak ktoś mi podpadnie wygarniam mu wszystko co o tej osobie myślę(często o xxxx słów za dużo:)). Jak mi dopisuje humor zawsze jest ok i nie wyróżniam się od innych a jak nie zawsze chcę być sam nie wychodzę nawet do sklepu(z wyjątkiem toalety która w moim budynku jest piętro wyżej ale to chyba zrozumiałe:P). Ale jakby nie patrzeć jestem domownikiem.
-
WinterTea, filozofię Hitlera zna przecież cała Europa i to z autopsji
-
SelinaKyle, Ja jak w młodości trochę pomieszkiwałem w Niemczech czytałem Mein Kampf(wersja nieocenzurowana) bo zastanawiałem się co mysli i jak czuje ktoś kto wymordował miliony ludzi. Potem ni stąd ni z owąd wpadła mi w łapy książka "Żelazny krzyż-Biografia Erwina Rommla" bo zastanawiałem się jak myśli jedna z najsłynniejszych osób w talii Hitlera a także ktoś kto go szczerze nienawidził "był zamieszany w 1 zamach na Hitlera". Teraz od paru lat zgłębiam mitologię słowiańską i nordycką. Dostałem za to op..ol bo noszę Mjolnir zamiast krzyża(mniej więcej coś takiego jak mam w awku:)). Z tym że jestem spokojny zajmując się byle gowienkiem i koniecznością jaką jest dla mnie praca. Aha zastrzegam sobie że czytając w/w książki nawet nie myślałem o zainteresowaniu się ideologią faszystowską
-
Każdy ma jakieś pytania typu co się czuje, jak to jest itp. Ja np mam problemy z wyobrażaniem sobie życia rodzinnego czy w związku. Wiem to debilne ale uzasadnione:P
-
WinterTea, Muszę przyznać że masz dosyć niekonwencjonalny gust
-
Uwierz mi że jest to jeden z gorszych kierunków jakie można obrać(ciężko się dogadać a i trzeba naprawdę wiele złego doznać by jakkolwiek taką osobę chociaż minimalnie skłonić do refleksji) :) -- 22 sty 2015, 18:35 -- SelinaKyle, Poczekamy zobaczymy. Sam się głęboko zastanawiałem nad założeniem konta na tym forum i biorąc pod uwagę staże innych mój jest raczej niewielki. Tylko do zlotów mam ciągłe obawy i pomimo że jeden z ostatnich był w moim miescie to nie miałem odwagi by pójść. A i tak wszyscy z mojego kręgu mnie olali i skończyło się na piwku w domowym zaciszu
-
SelinaKyle, I z mojej strony Cię powitam na forum. A co do irytujących osób to są wszedzie sam mam taki dar więc radzę mnie unikać :)
-
Co sądzicie o medycynie naturalnej, ziołach?
Semir odpowiedział(a) na Minesweeper94 temat w Medycyna niekonwencjonalna
Dziurawiec źle wpływa na to bo podobno źle współdziała z niektórymi składnikami leków a co do medytacji słyszałem o tzw: afirmacji ale to nie tyle medytacja co swego rodzaju "przeprogramowanie" swoich negatywów na pozytywy i faktycznie poprzez taką pracę z mózgiem może się coś spieprzyć. Też ostatnio próbuję coś dla siebie znaleźć ale w moim przypadku nie jest to takie łatwe biorąc pod uwagę że to co najskuteczniejsze jest dla mnie zabronione.