Skocz do zawartości
Nerwica.com

Semir

Użytkownik
  • Postów

    1 063
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Semir

  1. Semir

    Na co masz ochotę?

    Na 0,7 wódki i kasację pamięci
  2. Semir

    Samotność

    Rebelia, To dosyć skomplikowane. Akceptuję swoich znajomych czego nie można powiedzieć o tych ich żonach i reszcie. Jestem osobą dosyć trudną w egzystencji a jak zalatuję ode mnie jeszcze nieudacznikiem to nie tyle co uwagi ale wkurwiam się na samego siebie i jestem uprzedzony co do ludzi oddalam się od nich bo wiem że przy nich jestem nikim i mam dość robienia z siebie błazna nic nie mówiąc i nie znając tematów(poza sportem,motoryzacją oraz mitologią słowiańską i skandynawską). Bardzo chciałbym się przełamać ale teraz już nawet ludzie w kręgu tych o podobnych problemach też się oddala. Ogółem bardzo chcę ale boję się tego wszystkiego i nie potrafie ot tak sobie pójść i udawać że wszystko jest w porządku czuję się z tym coraz gorzej że pomimo chęci powoli zaczyna brakować osób którym mogę zaufać. Ogółem dziczeję i zapadam się pod ziemię
  3. Semir

    Sylwester

    Ja też chętnie bym się dołączył. Od 3 lat nie spędzałem sylwka w towarzystwie więc to może też jakiś sposób :)
  4. Semir

    Witam!

    diuna1974, Witaj co do wykorzystywania przez innych to Cię rozumiem z tym że w moim przypadku zaszło to już znacznie za daleko. A co do forum to zawsze znajdzie się ktoś z kim da się popisać :). Mam nadzieję że się zadomowisz.
  5. Semir

    Samotność

    Ja ostatnio jestem na skrzyżowaniu dróg. Świadomość że nawet nie mam z kim wyjść że po tym jak ja upieram się z tym swoim uprzedzeniem wobec ludzi oddalam się(o ile już wszystkiego nie zaprzepaściłem) od znajomych mających już swoje partnerki,żony,dzieci itp o rodzinie już nie wspominając ale jak ja mam tak żyć skoro przeszłość mnie od dziecka uczyła że to nie dla mnie że prędzej czy później znowu się nadzieję i wszystko trafi szlag? Z drugiej strony człowiek żyjący pracą,pieniędzmi,lekarzami i samym leczeniem chciałby żyć także towarzysko i mieć jakiekolwiek możliwości spędzania czasu wśród innych. Już sam nie wiem gdzie pójśc wszystko wydaje miarodajne ale i oznaczające dla mnie sporym ryzykiem
  6. Semir

    Dlaczego ja?

    Właściwie ciężko na to odpowiedzieć mnie spotkała cała masa takich rzeczy po których zadaję sobie to pytanie. Nie będę się rozpisywał bo i tak sporo osób wie o tym z poprzednich moich wątków. W każdym razie żyjąc uczciwie czuję się jak nic,zero i totalny niewypał zostając z długami bez nikogo w pobliżu i zajebany psychicznie jak koń po westernie a największe skurwysyństwo które życzyło mi śmierci totalnego stoczenia się i cierpienia co niestety sprawdziło się w 100% teraz jeździ sobie full wypas samochodami,duże mieszkanie,2,3 czy nawet i 4 dzieci zarobek 2500 tys netto (jedno z małżeństwa + drugie do tego) i pytałem się po jakiego huja to wszystko? Wmawiają mi Boga i takie tam ale skoro takie rzeczy spotykają nas na tym świecie a ten cały Bóg jest taki miłosierny i dobrotliwy to jaki z tego wniosek? Poza tym co widzimy i słyszymy nie ma nic poza tym. Jak chciałem się zabić i za każdym razie mi się pytali po co to robię to zawsze ich się pytam "to wy nie wiecie? śledzicie całe moje pieprzone życie i nie wiecie dlaczego? A może dla was to coś pospolitego? Jak się tak znacie na życiu spierdalajcie na drzewo. Dlatego ów pytanie bardzo ciężko jest przetłumaczyć i wywnioskować. Dlatego że jest tyle w nim bodźców do opisania tyle rodzajów bólu, cierpienia, własnej definicji życia że jeden przepije wszystko mieszkanie meble itp a potem się żali a inny walczy przez cały czas ale jest w patologii i nikt go nie słucha. I każdy sobie właściwie może zadać to samo pytanie.
  7. Semir

    Samotność

    Co do samotności to u mnie zawsze jest tak że chcę do kogoś wyjść a nie mam gdzie i z kim albo mam ochotę odizolować się od świata bo banda debili z którymi jestem cały czas mnie deprymuje. Ale ogólnie to nie mam za dużo czasu a i przez chorobę moje życie towarzyskie jest tylko napisem.
  8. Semir

    [Łódź]

    anonima01, Zawsze sie coś znajdzie. Ja gram w piłkę nożną bywały też inne zajęcia typu basen czy siłownia ale wtedy trzeba się zapisać do Pomostu(próchnika 7). A co do zajęć z zewnątrz niestety nie mogę Ci pomóc wskazuję tylko to czym sam dysponuję. Co do zapoznania kogoś z Łodzi i podzielenia się problemami czy wsparcia zawsze znajdzie się jakaś alternatywa wątek Łodzi powoli się odbudowuje więc może coś się trafi. Nie to co kiedyś ale jest nas coraz więcej :). Chyba że latem wybierzemy się w kilka osób na siatkę czy coś ( w manu co lato jest boisko do dyspozycji lub jakiś orlik. Jest parę opcji z tym że w zimę nie bardzo można je wykorzystać.
  9. Semir

    [Łódź]

    anonima01, Jest i prywatnie i grupowo ogólnie w Łodzi jest mało takich instytucji tym bardziej że ta terapia jest bezpłatna pewnie stąd ta uniwersalność ja akurat nie jestem zainteresowany terapią grupową. Zawsze można coś dobrać :)
  10. Semir

    [Łódź]

    Jeśli chodzi o terapię to coś się znajdzie. Jest taka fundacja preasterno ( Nawrot 46 ) zajmująca się psychoterapią. Minusem jest to że długo czeka się w kolejce ja sam czekam już 1,5 miesiąca. Ale zapytać nie zaszkodzi. Wejdź a ich stronę i skontaktuj się z nimi telefonicznie lub mailowo. Mam nadzieję że te informacje pomogą w czymś :)
  11. Semir

    Samotność

    Tak potrafię to sobie wyobrazić. Od seksu można się odzwyczaić. Wbrew pozorom to nie jest trudne. Jeśli ktoś cały czas był właściwie uzależniony od obecności kobiet ma większe problemy z "przystosowaniem się do nowych realiów niż osoba nigdy bądź bardzo mało spotykała się z kobietami nie przyzwyczajając się do częstych kontaktów :)
  12. Fizli, Mój kolega niedawno sprzedawał małe pająki(co do mamusi jest wręcz odwrotnie:D) też jest zapaleńcem. Ma w domu 3 ptaszniki z czego jeden to naprawdę kolos :). No i dzięki niemu pozbyłem się arachnofobii:)
  13. beast6, Ja jestem człowiekiem interesu dlatego związki mnie nie interesują bo wkłada się w nie dużo nerwów a otrzymuje się ......jeszcze więcej. Przynajmniej w moim przypadku. Zresztą często mam ten specyficzny dar oddalający wszystkie kobiety które próbują mi coś udowodnić.
  14. Cognac, Powiedz mu że pająki są ciepłolubne i w domu ma ich pewnie jeszcze więcej(przynajmniej na m2) A tak na serio to owszem są takie terapie ale wątpię że będą finansowane przez NFZ ze względu na specyfikę i klasyfikację jeśli chodzi tu o samą potrzebę czy to zagrożenia życia czy coś w tym stylu :) -- 02 paź 2014, 10:05 -- barsinister, U nas w ośrodków mamy plagę kątników(tych większych) i kobiety już szaleją. Jak był jeden na ścianie to nikt nie chciał przejść korytarzem. W ciągu 2 miechów mieliśmy 5 takich "wizyt" 2 wyniosłem a 3 są już w pajęczym niebie
  15. kafka32, Ja tylko dostaję speeda po jednym piwku(kwestia rozluźnienia) ale tak to jestem zdrowo do tyłu z komunikacją. No i presja życiowa i osiągnięcia(a raczej ich brak) robią różnicę. Czuję się jak głuptak bo nie mogę normalnie wejść w dyskusję pomijam sport i motoryzację. Próbuję się podreperować ale jak na razie marnie mi to idzie :)
  16. Semir

    Magiczne dobry wieczór

    mataforgana, Witaj co do magii to może i tak jak już sie zna tych wszystkich ludzi mi jeszcze przyjdzie przywyknąć :)
  17. kafka32, Mamy podobnie z tym że u mnie jeszcze pare rzeczy by się znalazło. Co do zaradności to samo przyjdzie troche zaparcia i powinnaś dojść do celu. Ja nie wiem jak z punktu naukowego ocenić mój charakter też jestem nieśmiały i zawsze unikam różnego rodzaju imprez itp. Tylko bilarda i to zapewne że nikt za bardzo tam nie chodzi. A co do charakteru to tak jak osoba powyżej nie zmieniaj się zawsze jest ktoś kto Cię polubi z wadami czy bez :)
  18. Semir

    Test na egoizm

    90pkt i ego jak wieża Eiffla. I tak zaniżyli o 10 :/
  19. Semir

    Witam Was

    sylvia_pt, Witaj na forum :) Każdy/a sobie na swój sposób. Wiele tu się można nauczyć. Wystarczy zadać pytanie
  20. Semir

    czego aktualnie słuchasz?

    [videoyoutube=https://www.youtube.com/watch?v=_i2EwTKRmsU][/videoyoutube]
  21. beast6, Zresztą skoro nie ma się szczęścia w uczuciach to ja np je olewam wolę wyjść na piwo,mecz czy bilard i to mi do szczęścia wystarczy. Wkurwia mnie tylko to że inni uważają że nie wystarczy i co gorsza próbują mi to udowodnić t.j. umawiać z koleżanką swojej dziewczyny np. wtedy nie patrząc na nic włącznie z opiniami na mój temat spieprzam jak najdalej. Czasem się udaje a czasem nie:D
  22. Semir

    Samotność

    jazzowa, każda osoba czuję się na swój sposób samotna. Ja najwięcej kontaktów mam poza Łodzią(często też poza Polską) w Łodzi mam pare znajomych i może 2 przyjaciół ale z kolei nie lubi mnie ich towarzystwo(w szczególności kobiety) i tak jestem sam a moja wrodzona nieufność sprawia że nawet po roku nie mogę czasem nikogo zaakceptować. Nawet jak w pracy będę wśród ludzi to i tak będę czuł się samotny. W sumie mam tylko to forum i parę znajomości w Goalunited(manager piłkarski) do luźnego pogadania. Myślę czasem żeby się wybrać na jakiś ogólnopolski zlot ale chyba jeszcze do tego nie dojrzałem. W każdym razie spróbuj się odnaleźć w jakimś miejscu które naprawdę kochasz(zainteresowania,zespół muzyczny czy coś innego). Wspólne zainteresowania gdy jest o czym gadać potrafią scementować niezłą grupkę:)
  23. Na kursie prawa jazdy walczyłem elką o prym na drodzę z inną elką jak non stop to on hamował to ja instruktor uspokajał mnie że mam test bojowy z tzw zasadą ograniczonego zaufania. No i tamta elka wyrobiła się na zielonym zostawiając mnie na najbardziej zatłoczonej ulicy w pewnym momencie zobaczyłem samochód na awaryjnych a obok kobietę z zakupami. widziałem jak odblokowała centralny odpiąłem pasy i krzyknąłem zaraz jej pokarzę! Gdy doszedłem kobieta mówi młody człowieku pomożesz? a ja co na to zamiast ochrzanu taaak oczywiście i zapakowałem wszystko do bagażnika a potem poprosiłem instruktora o dojazd a gdy się miałem tłumaczyć tooo.. było tak że w tym momencie zachciało mi się s...ć i od razu pobiegłem do pobliskiego baru ledwo wyrabiając bo 2 kabiny były już zajęte. Przy okazji po drodze kupiłem piwo i i zanim instruktor zaczął mnie rozliczać powiedziałem sobie cicho"już mi ku..wa lepiej" facet się poryczał ze śmiechu plus 2 innych zaczynających kurs i jeszcze ze 2 z tego baru a ja się czułem jak dojrzały burak na polu mający chęć schować się w bagażniku nie wychodząc do wieczora
  24. Muzykoholiczka, Ogląda Twoja twarz brzmi znajomo i rozpoznała wuja śpiewającego Prawy do lewego
  25. Semir

    Samotność

    jazzowa, Ja za 2 miesiące skończę 28 więc weź to na chłodno i pomyśl że są gorsi od Ciebie
×