Skocz do zawartości
Nerwica.com

zmęczona_wszystkim

Użytkownik
  • Postów

    1 210
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zmęczona_wszystkim

  1. Hans, to już suchary. Zresztą nie wiem, co w tych żartach uparli się tylko na kobiety. Panowie nie dbający o higienę też nie pachną w takich miejscach za ładnie:)
  2. no i co z tego? Jak im to sprawia przyjemnosć? widocznie ten zapach im się podoba.
  3. Dostęp do środków higieny pozwala na to, by ów zapach był niewyczuwalny albo żeby był przyjemny. Wszystko ma jakiś zapach.
  4. I tu dochodzą dodatkowe elementy zapachowe związane z romantycznym WC-otoczeniem. Ta perfuma
  5. Jak to kazdy ? kiedy ja spotykam sie ze znajomymi nie gadamy o seksie bo po co? Pewnie sa ludzie, którzy mają do cyznienia głównie z laskami, które są upocone po kilku godzinach imprezowania, śmierdzące alkoholem, to się nie dziwię - wtedy efekty węchowe mogą być powalające. Tak samo zresztą u mężczyzn
  6. Candy14, No własnie. Też miałam na myśli jej jazdy pod adresem tych dwóch kobiet. Kiedyś odwazyły się skrytykowac jej głupkowate wypowiedzi, to teraz leci po nich jak po łysej kobyle. Noszila wywnętrza się, pisze szczerze o swoich problemach i ostatnie, czego potrzebuje, żeby ktoś jej takie teksty puszczał. Brak taktu, buractwo totalne. Zresztą jak Tobie już nerwy puszczają, to widać źle się dzieje na forum.
  7. Nie ma sensu chyba z takimi argumentami dyskutować. To panxyz w nowej odsłonie. Ten sam hejt na kobiety. Na początku trochę się trzymał, teraz już zaczyna coraz bardziej hejtować. Jak kobieta nie da od razu, to jest zła. Jak da, to też jest zła. Taka jego logika. Tacy dziwkarze z pretensjami są po prostu irytujący...
  8. Tu się zgadzam. Ostatnimi dniami przeglądałam to forum i naprawdę poziom nieprzyjemnych ludzi i ich wpisów wzrasta. Panxyz26 (czy jak mu tam było) wrócil znów, tym razem jako hank.m i znów zaczyna to swoje pieprzenie głupot: jakie te kobiety głupie, bo dobra kobieta powinna przyjechać do niego, dac się wyr....., powiedzieć dziękuję i odjechać grzecznie do domu. A te złe kobiety nie chcą tego robić... Zaprzeczanie nic nie da, ten sam styl pisania, te same problemy, dokładnie te same sformułowania i poglądy. Panxyz... Żenada. i pretensje do kobiet, ze nie chcą dziwkarza, który ich nienawidzi. Kolejny typ ludzi - inteligentni inaczej i wredni - poziom onet albo i niżej. kobieta wlkp, wczesniej anna jakaś tam... Czepia się innych na poziomie gimbazy (tu przepraszam gimbazę, bo tam można znaleźć fajniejszych i inteligentnych ludzi). Ręce opadają, jak ktoś pisze, ze zarejestrował się tu (na nerwica.com, nerwica!!! ), bo na portalach randkowych sami nieciekawi ludzie. I dogryza wszystkim osobom z problemami na szczeniackim poziomie. Czy tak trudno przeczytać, ze to portal dla ludzi z problemami i echodzenie tutaj, zeby drwić i kpić z innych kiepsko świadczy o samym sobie? I wymienialabym dalej, ale po co.... Kiedyś było tu fajnie. Wspominam ciekawe rozmowy na czacie, zwłaszcza te nocną porą Bez czatu to już nie to samo.
  9. -- 13 paź 2014, 20:50 -- Po prostu maciek, Myślałam, że coś przekonującego napiszesz, a Ty zamiast armat wytoczyłeś takie maleństwa Pyt. 2 – Czekam, czekam. Dalej nie wiem, dlaczego Środa, Fuszara i Hartman zostali wciągnięci w promowanie molestowania??? Pyt. 3 – szkoda, że jeszcze nie odpowiedziałeś, bo było powiązane z pyt. 1. W sprawie Fuszary – Cytuj: "Przede wszystkim podważa się sens utrzymywania zakazu kazirodztwa w kontekście rodzicielstwa. I pytanie o to, czy w dzisiejszych czasach jest rzeczywiście sens utrzymywania zakazu małżeństw między rodzeństwem" W domyśle osoba wypowiadająca te słowa rozważa i daje do zrozumienia słuchaczowi, że być może zakaz małżeństw kazirodczych w dzisiejszych czasach jest nie na miejscu. Komentarz zbędny... Komentarz zbędny, ale raczej w zupełnie innym tonie. To fragment wypowiedzi z konferencji, na której przedstawia ona sytuację w innych krajach, głównie zachodnich. Jesteś po studiach, to zakładam, ze pisałeś prace, artykuły, referaty, itp. To normalny sposób na przedstawienie określonego zagadnienia. I ja się z nią zgadzam, bo skoro opisała tendencje związane z tym zagadnieniem podnoszone w innych krajach, to jak inaczej miała to opisać? Podsumowała to po prostu i to w dodatku podkreślając swój obiektywizm. Nie padło w tym kontekście ani jedno słowo o Polsce. To, co sobie dopisałeś, że nie popiera, ale dyskusję można toczyć, bo może kiedyś …. to już kwintesencja Twojego sposobu myślenia. Trzeba mieć naprawdę złe chęci, żeby zwykły referat, nie dotyczący nawet naszego kraju, uznać za głos w dyskusji za legalizacją kazirodztwa. cdn -- 13 paź 2014, 21:02 -- Tu ma rację bo u 99% ludzi jest zakorzeniony wstręt do kazirodztwa zarówno kulturowy jak i biologiczny że nie będzie to zagrożeniem tak samo jak zagrożeniem nie jest homoseksualizm, dużo większym zagrożeniem jest fanatyzm religijny zwłaszcza w wersji islamskiej. No i jak tu się z Toba nie zgodzić -- 13 paź 2014, 21:07 -- Ależ inteligentny argument Kiedyś, kiedy przyznawano prawa wyborcze kobietom, to "oświecone" osoby krzyczały: i co dalej, teraz to już tylko przyznawanie praw wyborczych zwierzętom? Kierujesz się podobną logiką. -- 13 paź 2014, 21:09 -- Trochę się cytaty źle zaznaczyły, ale na pewno znajdziesz swoje wypowiedzi. -- 13 paź 2014, 21:09 -- A zgadzałam się oczywiście z carlosbueno -- 13 paź 2014, 22:26 -- A dla mnie to się wyklucza jak można popierać jednocześnie równouprawnienie kobiet, nowoczesną formę rodziny, homoseksualizm i popierać albo tolerować skrajnie mizoginistyczną, homomorderczą i archaiczną kulturę islamu ale czego nie zrobi się dla poparcia mniejszości i w imię ich obrony. Teraz te lewusy w UK robią protesty przeciw bombardowaniu ISIS zupełnie im się już w głowach poprzewracało albo nic w nich nie mają. Z tym multi kulti to niezupełnie tak wygląda. W przypadku wielu środowisk, zwłaszcza opluwanym feministycznym, podejście do tego zagadnienia jest inne. Popiera się różnorodnosć, ale taką, która nie niszczy wolności drugiego człowieka. Np. w przypadku islamu lub mieszkanek Indii, ze nie wspomnę o mniejszych państewkach, popierają takie działania, które zmierzają do upowszechnienia praw kobiet w ramach tych religii, ich silniejszej pozycji, która jest możliwa, co zresztą własnie w przypadku Indii chociażby doskonale widac. Sytuacja nie jest nadal dobra, ale bez porównania z tym, co było kilkadziesiąt lat temu. Nagłaśniają i piętnują przykłady łamania praw człowieka, kładą nacisk na edukację i wcale nie trzeba potępiać Koranu, czy innych ksiąg świętych, bo przecież są one różnorodnie interpretowane. To nie jest bezwarunkowa tolerancja, a raczej próba wydobycia dobrego z różnorodności, a potępienie tych niegodnych elementów. Działanie podobne, jak u nas, tylko że w Europie zaczęło się o wiele wcześniej (np. potępienie palenia na stosie, piętnowania "czarownic", co za dorobek kulturalny trudno przecież byłoby uznać). Wszystko się zmienia.
  10. Ale o co Ci chodzi? Czy naprawde zrozumialeś, co ja napisałam? Ja nie chcę wyargumentowania Twoich poglądów, bo już je znam. Nie chcę czytać po raz kolejny o Twoich opiniach o ludziach, którzy bez względu na poglądy, są przez Ciebie wrzucani do jednego worka z napisem "lewactwo". Chodzi o proste i krótkie odpowiedzi na pytania: 1) Czy czytałes wypowiedzi Fuszary. Jeśli tak, to po prostu zacytuj, w którym miejscu namawia do kazirodztwa i zachęca do jego legalizacji w Polsce? 2) Dlaczego przypisujesz Środzie i wymienionym wczesniej osobom popieranie molestowania (skoro to środowisko akurat znane jest z całkowicie odmiennych poglądów, za co jest często zresztą wyśmiewane)? 3) Czy widzisz różnicę między przedstawieniem problemu (z punktu widzenia socjologa, naukowca, itd.) a promowaniem? Czy mówienie o czymś jest dla Ciebie jednoznaczne z promowaniem danej kwestii? Proste pytania. I proszę, jeśli zechcesz na nie odpowiedzieć, to trzymaj się tematu. To nie jest pusta debata, bo moim celem jest wykazanie ci, że tym razem napisałeś coś, co nie ma nic wspólnego z prawdą, oczerniłeś te osoby, przypisałeś im zupełnie inne poglądy. Czy tak trudno prosto i zwięźle na te kwestie odpowiedzieć? konkrety,konkrety, tylko o to mi chodzi. Ja nie chcę jakichś tam materialów - jeśli już, to dowody związane z moimi konkretnymi pytaniami, a nie debatą o gender. Uważam, ze zmierzasz do ogólnej debaty, bo w niej rozpłyną się te konkretne pytania.
  11. co za brednie. Jesteś kolejną osobą, która nawet nie przeczytała zapewnie, co faktycznie Fuszara powiedziała, ale paplesz za innymi. Ona przedstawiała to zagadnienie na konferencji, relacjonując, jak ta sprawa wygląda w innych krajach. Naprawde nie kapujesz, co to konferencja i przedstawianie określonych tendencji? I że mówieniu o tym niekoniecznie towarzyszy poparcie dla samego zjawiska, nie wspominając już o dażeniu do legalizacji? Załamka.... i to p.... głupot, ze do takiego społeczeństwa dązy lewica. Bełkot i propaganda z Twojej strony. chyba żyjesz w innej rzeczywistości I jeszcze ten głupi tekst o molestowaniu. Seksualne molestowanie drugiej osoby to akurat coś, z czym te osoby walczą, bo jest to naruszenie czyjejś wolności i prawa do godności. Mieszasz pojęcia, ale to typowe dla propagandowego bełkotu No z takimi "argumentami" to ja dyskutował nie będę bo nie chce mi sie zwyczajnie pisać odpowiedzi na pół strony której i tak nikt nie przeczyta. Na szczęście te "poglądy" mają w Polsce małe poparcie, że druga Hiszpania i Zapateryzm po którym Hiszpanie do dzisiaj dojść do siebie nie mogą, nam nie grozi. Przynajmniej narazie. Żyjcie sobie dalej w swojej oświeconej lewackiej rzeczywistości. Krzyż na drogę i powodzenia. Domyślałam się takiej odpowiedzi. Zero argumentów, zero wytłumaczenia, czy czytałeś, co faktycznie powiedziała Fuszara (bo przyp[isujesz jej to, czego nie powiedziała), zero wytłumaczenia, dlaczego uważasz, że np. Środa popiera molestowanie (co jest kompletną paranoją). Zero argumentów z Twojej strony, czy mówienie o jakimś problemie oznacza jego promowanie? I to słynne "wy", bo przecież każdy, kto ma liberalne poglądy jest lewakiem (i nieważne, że gospodarczo ma wcale nielewackie poglądy). Napisałeś kilka zdań bez sensu, bez żadnej argumentacji, bez ustosunkowania się do moich pytań, z typowym propagandowym bełkotem o "lewakach". Taka własnie dyskusja z Twojej strony. Nie trzeba odpowiedzi na pół strony, wystarczyły 3 zdania - 3 odpowiedzi na wytłuszczone fragmenty - konkretne odpowiedzi i nic więcej. Ale jak nie da się odpowiedzieć, to najlepiej polecieć bełkotem...Nie dziwię się, bo też bym miała problem, jak wytłumaczyć się z posądzenia Środy i innych o popieranie molestowania, skoro akurat to środowisko z nim walczy
  12. zmęczona_wszystkim

    Samotność

    Odstrasza, odstrasza takie podejscie. Jesli na jakiejś randce / spotkaniu wspominałam i to dość delikatnie, że takie tam problemy mam, bo akurat z kontekstu to wynikało, to już tej osoby drugi raz nie widziałam Pomimo tego zawsze jakiś temat do rozmowy był, bo jak to osoba z niską samooceną czułam się zawsze zobowiązana do podtrzymania konwersacji, zabawienia drugiej osoby, żeby nie poczuła, że zmarnowała czas na mnie.... chore to było postępowanie. Ale to prawda, że trudno mówić o czymś z pasją, skoro tej pasji i energii życiowej nie ma, skoro to, co cieszyło dawniej, teraz już tak nie cieszy, a problemy zdominowały każdy aspekt życiowy i wydają się tak nieodłącznym elementem codzienności, ze az dziwi, ze ktoś odbiera to inaczej
  13. u mnie w 2 pierwszych tygodniach były mdłości, bóle brzucha i nagłe epizody totalnego zamulenia w środku dnia, i oczywiście senność. Potem to minęło, ale energii nie mam, ani też takiego skutku ubocznego przy drugim wejsciu na paro nie było. A szkoda, bo moja energia życiowa w tej chwili jest równa zeru. Jakbym nie była zmuszona do wstania z łóżka obowiązkami, to przeleżałabym w nim cały czas.
  14. Problem w tym, ze chyba nie za bardzo da się zmusić, chyba że osoba będzie zagrażać otoczeniu. Czytając rozmowy na zamkniętym czacie, widać było, jak doskonale chorzy próbują sobie wmówić, ze sa zdrowi, a schizy i spiski sa rzeczywistością, a nie ich wymysłem. Tylko że właśnie dla nich taki artykuł to kolejny argument, że te leki to spisek przeciw nim.
  15. Prawda, prawda, to bardzo śliski temat. W końcu nawet przedstawienie danej sprawy, w sposób wydawałoby się obiektywny, można nacechować negatywną, pełną dezaprobaty, intonacją A światopogląd można mieć tak różny, ze przyklejanie łatki: prawica / lewica / centrumnie przynosi rezultatu. Czasami mnie unosi. Może zwiekszę dawkę paro, to mnie uspokoi? Poważnie, to nie mam nic przeciwko innym poglądom, jeśli nie opierają się na obrażaniu innych. W końcu każdy opiera się na swoim światopoglądzie i jak jeszcze przedstawi go w klarowny sposób, to się fajnie rozmawia. Ale wyczulona jestem na przekłamania, wmawianie komuś poglądów, których nie ma. I przede wszystkim uważam, że na każdy temat można rozmawiać, bo między rozmową a zmianą prawa jest bardzo daleka droga. Wystarczy spojrzec chociażby na zagadnienie związane z prostytucją. Od iluż lat u nas debaty na ten temat, ale to tylko rozmowy, sygnalizacja okreslonego problemu. Jestem zdecydowanie przeciw temu, zeby politycy decydowali, o czym naukowcy / publicyści moga mówić, a o czym nie. Mówić można o wszystkim, ale to nie ma nic wspólnego z promocją danego tematu, a jeśli kogoś oskarża się, że promuje jakieś zjawisko, bo jako naukowiec się o nim wypowiedział, przedstawiając tendencje w innych krajach, to uważam to za niebezpieczne przegięcie. I wtedy mnie konie ponoszą
  16. Niezupełnie, trwała podnosząca włosy nie wygląda jak stereotypowa trwała, o której myślisz. Można mieć po niej normalne, proste włosy, tylko lekko podniesione u nasady.
  17. Też nie słyszałam, ale dla niektórych samo mówienie i przedstawienie jakiegokolwiek zagadnienia oznacza, że się do niego namawia. Dziwna logika Czyli jak ktoś chce brać aktywny udzial w zyciu politycznym powinien dokładnie posprawdzac, jakie prelekcje wygłaszał, o czym pisał w pracach, itp. Jak przedstawiał gdzieś np. problem narkomanii, opisując tendencje, mniej lub bardziej kontrowersyjne, zeby przybliżyć je innym, to narkoman i tyle, promotor narkomanii... Jak pisał ktoś o prostytucji, to już całkiem przechlapane ma Słyszałam już zresztą wiele dziwnych opinii, ale np. przypisywać Środzie, ze popiera molestowanie, to takiego dziwnego oskarżenia jeszcze nie widziałam
  18. co za brednie. Jesteś kolejną osobą, która nawet nie przeczytała zapewnie, co faktycznie Fuszara powiedziała, ale paplesz za innymi. Ona przedstawiała to zagadnienie na konferencji, relacjonując, jak ta sprawa wygląda w innych krajach. Naprawde nie kapujesz, co to konferencja i przedstawianie określonych tendencji? I że mówieniu o tym niekoniecznie towarzyszy poparcie dla samego zjawiska, nie wspominając już o dażeniu do legalizacji? Załamka.... i to p.... głupot, ze do takiego społeczeństwa dązy lewica. Bełkot i propaganda z Twojej strony. chyba żyjesz w innej rzeczywistości I jeszcze ten głupi tekst o molestowaniu. Seksualne molestowanie drugiej osoby to akurat coś, z czym te osoby walczą, bo jest to naruszenie czyjejś wolności i prawa do godności. Mieszasz pojęcia, ale to typowe dla propagandowego bełkotu
  19. Nie wkurza, a smuci: usunięcie czatu. Czat ma swoją dynamikę i w nocnych / porannych godzinach było tam bardzo fajnie. off-topic to już nie to samo. Pierdyliard wątków, itp. Z niektórymi ludźmi już nigdy nie będzie mi dane porozmawiać
  20. diuna1974, ogarniasz tyle rzeczy, to dlaczego nie zrobisz porządku z takim typem? Po pierwsze, dlaczego go nie zwolnisz, jak to napisał ktoś wczesniej? Po drugie, czemu pozwalasz teściowej na pieprzenie takich bzdur? Ręce opadają, jak ktos mówi, że trzeba aroganta i kata akceptować, bo on już taki jest. Takiej teściowej poradziłabym, ze skoro taki już jest, to niech go sobie weźmie z powrotem, znosi jego humorki i skacze koło niego. W końcu tak go wychowała. Po trzecie, czyje jest mieszkanie? Od kiedy to mieszkanie ma opuszczac osoba prześladowana? A on będzie pierdział w krzesło w Twoim mieszkaniu i jeszcze sobie znajdzie po pewnym czasie pocieszycielkę, bo taki biedny, żona go rzuciła. Po czwarte, czemu pozwalasz obrazac dzieci i gości. Jakbym zrobila imprezę, a ktoś by się zaczął tak zachowywac, to bym zwrócila uwagę, albo sama mu powiedziala do słuchu przy gościach. Dlaczego tego nie zrobisz? Dlaczego nie pozwolisz ludziom zobaczyć, jaki jest? Może wtedy staną również po Twojej stronie? Takie typy złosliwie komentujące innych nie zasługują na żadne ulgi i zrozumienie. Potrafi się tak zachowywać? Do mamusi, niech sobie poszuka nowej pracy, bo nie nadaje się najwidoczniej ani na ojca, ani na męża. Może co najwyżej na rozpieszczonego syna.
  21. Tylko że konsekwencja nie jest mozliwa, bo niby gdzie sa takie szkoły, gdzie, jak to określiłeś, "uczą gender"? Nie ma "szkół genderowych", a w szkołach katolickich masz przecież normalne przedmioty, a samo określenie - katolicka - niewiele z katolicyzmem ma wspólnego, częściej bardziej związane jest z zarządem i sposobem finansowania takiej szkoły, pewnymi tradycjami, ale nie ze sposobem prowadzenia lekcji. Przeprowadzałam research na ten temat na uczniach z liceum i gimnazjum. -- 02 paź 2014, 01:02 -- Dodam jeszcze, ze monitorowana przeze mnie szkoła katolicka w dużym, znanym mieście przyciągała uczniów, a raczej ich rodziców, 2 rzeczami: wysokim poziomem kilku przedmiotów (dobrzy nauczyciele z pasją, zaangażowaniem, itp.), ale przy równoczesnym średnim poziomie z innych przedmiotów (to już moje zdanie) oraz brakiem wśród uczniów takich osobników, którzy potrafią rozwalić lekcje, bo im nie zależy. Tacy chodzili do zwykłej szkoły rejonowej, bo najbliżej, a im nie zależało, czy gdzieś będzie niski czy wysoki poziom i z jakich przedmiotów. A, i jeszcze aspekt finansowy - w tej katolickiej było dużo wymagań pod tym względem, dużo dodatkowych składek - nie każdego na to stać. Natomiast katolicka (z nazwy) prywatna szkoła w mojej dalszej okolicy ma dość "średnią" opinię i wielkim powodzeniem się nie cieszy.
  22. Trochę czytałam o niej i wygląda, że mają bardzo partnerskie stosunki.A z tymi szkołami, wiesz, jest, moim zdaniem różnica między wysyłaniem do takich szkół, a wychowaniem w takich poglądach. Wielu idzie do szkół katolickich ze względu na poziom nauczania w niektórych albo ze względu na modę, a to nie przeszkadza temu, żeby w domu praktykowac partnerstwo i niezależne myślenie. Czym innym jest danie wyboru, a czym innym wkładanie do głowy i zmuszanie do czegoś.
  23. Pani Środa nie jest "ideologicznym oszołomem" ? Wolałbyś, żeby wychowywała Cię osoba, która ceni cię jako jednostkę, pozwala na niezależne myślenie, na własne wybory, czy kogoś, kto ideologicznie narzuca Ci jeden (katolicko-konserwatywny) sposób patrzenia na świat? Ja wolałabym dom, w którym mogę miec dowolne poglądy, a nie taki, w którym istniałby jedyny dozwolony markojurkowy sposób myślenia, ciąganie obowiązkowe do kościoła, straszenie grzechem, wiara w kalendarzyk i rygorystyczne wychowanie. Można się niezłych kompleksów nabawić.
×