Ja się czuję czasem ignorowany, ale z tego powodu nie odejdę z forum, bo i tak w realu nie mam ciekawego życia.
Ja tak samo, ale zakładam że to po prostu moja mała paranoja odpowiada za skrzywione postrzeganie rzeczywistości.
Też biorę pod uwagę, że mam trochę skrzywione postrzeganie.
Ja mam tak, że gdy zaś mi odpisze kilka osób (w przypadku jednej-dwóch to jeszcze nawet nie), to trochę czuję się osaczony i zagubiony.
Może mam tak np. dlatego, że w realu chcę być wśród ludzi zawsze niezauważonym i jakoś to potem tak działa, że na forum miewam czasami na odwrót.