Skocz do zawartości
Nerwica.com

mark123

Użytkownik
  • Postów

    12 773
  • Dołączył

Treść opublikowana przez mark123

  1. mark123

    ot

    Ludzie zgłaszający się do takich konkursów powinni (a wręcz muszą moim zdaniem) mieć przynajmniej trochę dystansu do siebie.
  2. mark123

    ot

    Też tego nie rozumiem. No ale niestety, to miejsce upada i powoli stali użytkownicy zapominają o tym, że z założenia jest to forum psychologiczne. Popularność zjada wszystko; im coś jest większe, bardziej popularne, tym większy bałagan się w tym robi.
  3. mark123

    Wkurza mnie:

    Ja kiedyś miałem trochę zdolność do przyswajania języka niemieckiego; obecnie już chyba nie.
  4. Z tych pozycje czasem przyjmuję jajko.
  5. Ja zrobiłem przypuszczalny rozkład procentowy, co w jakim procencie na mnie wpłynęło: 60% usługiwanie matki, 25% wrodzona nieprawidłowa praca mózgu, 10% agresja ojca wobec matki, 5% dokuczanie w szkole. -- 02 lut 2015, 13:32:13 -- Bardzo mało się mówi o wpływie nadopiekuńczości usługującej na psychiką dziecka, a może on być równie niefajny, co nadopiekuńczość zaborcza. Albo to dlatego, że psychologia jest za mało rozwinięta, albo psychologia jest przesadnie zafiksowana na tym, żeby dziecko miało dobrze. -- 11 lut 2015, 13:08:05 -- Nawet mój lęk przed agresją psychiczną i fizyczną ojca, to prawdopodobnie efekt naddobroci. Byłem traktowany o wiele za dobrze i w efekcie gdy zdarzy się, że ojciec podniesie głos, mój mózg nie radzi sobie z tym i uraja sobie, że ojciec może zrobić mi krzywdę.
  6. Całkowicie bez emocji może ocenić siebie się nie da, ale da się w większości pokierować rozumem.
  7. Nie da się być obiektywny przy emocjonalnym ocenianiu siebie; natomiast przy rozumowym ocenianiu siebie, da się.
  8. mark123

    ot

    Jeszcze kilka lat i forum upadnie jako forum psychologiczne, tak mi się wydaję.
  9. Ale co do nazwy, to nie ma czegoś takiego, jak DZA.
  10. Jeszcze ciekawiej by było, gdyby udało wprogramować do komputera emocje.
  11. Łaskotki wywołane przez wiejący wiatr, będąc nawet w grubym ubraniu, już są sporym problemem, który należy jakoś rozwiązać. Uczucie łaskotania, gdy zbliża się druga osoba, również może być mocno uciążliwe i to również nieprawidłowość.
  12. W moim przypadku usługująca matka oprócz ekstremalnej niezaradności przyczyniła się w jakichś 60% do moich problemów z psychiką. -- 31 sty 2015, 15:58:11 -- To przez matkę m.in. jestem bardzo nerwowy, hiperegoistyczny, mam fobię przed uwagami, złością/agresją. Tak mnie rozpieściła, że moja psychika w ogóle się nauczyła obsługi sytuacji, że czasem trzeba zainteresować się drugą osobą, że czasem ktoś mi może zwrócić uwagę, czy podnieść na mnie głos i potrafią mnie wku.ić totalne bzdury.
  13. Bardzo silne łaskotki mogą być związane z zaburzeniami, w których występuje nadwrażliwość na dotyk.
  14. Zabawne, bo mi rok temu [czyli 25 lat około], to mi stwierdzono "lekkiego Aspergera" w trakcie terapii grupowej. Nadal podchodzę do tego sceptycznie, bo psychiatra nie miał w tym specjalności [tylko odsyłał do innego miasta do babki zajmującej się dziecięcym] i do przyklepania jego teorii wystarczyły dwa testy z internetu, które zrobiłam sama w domu. A tylko dlatego, że czasami mam problem z właściwym doborem słów i określaniem, w jakim nastroju jest inna osoba xP. No i oficjalnie mam zdiagnozowanego Aspa >.> ZA raczej diagnozuje się również w życiu dorosłym, tyle że diagnoza jest bardzo trudna i łatwo ze sobą pomylić schizofrenię prostą, osobowość schizotypową, osobowość schizoidalną i zespół Aspergera.
  15. Kilka moich śmiesznych myśli, odczuć: - dotknięcie gołą ręką jakiegokolwiek zwierzęcia spowoduje zarażenie chorobą odzwierzęcą. Gdy moi dziadkowie mieli psy, to głaskałem je ścierką. - ludzkie stopy są strefą naturalnie skażoną, ale skażenie to jest uśpione. Dotknięcie stopy dłonią powoduje przeniesienie skażenia na dłonie i jego aktywacje, ale dotknięcie czegokolwiek częścią dłoni, która dotknęła stopy dezaktywacje skażenia, niezrobienie tego spowoduje zakażenie organizmu. - widok stóp w każdym człowieku powinien budzić obrzydzenie i oprócz kąpieli każdy powinien mieć je cały czas zakryte. - wzięcie do ręki np. pączka brzydzi mnie znacznie bardziej niż dotknięcie deski klozetowej w publicznej toalecie - poza tym, dotknięcie czegoś brudnego/tłustego/lepkiego w obecności innych, nawet gdyby inni robili dokładnie to samo, spowodowałoby, że mnie uznaliby za brudasa, nawet trzymanie w ręce np. pączka, gdy inni również trzymaliby w ręce pączka, spowodowałoby, że ja zostałbym uznany za brudasa, że dotykam pączka, natomiast inni mogliby go spokojnie jeść - mycie rąk w obecności innych może sprawić, że inni pomyślą, że byłem brudasem
  16. Ja nie wiem, kiedy się zdystansuje. Mnie wkurzają dyskusje o seksie nawet w tematach przeznaczonych do dyskusji o nim, samo to, że ktoś lubi seks, a za sprowadzanie nieseksualnej dyskusji do seksu to najchętniej bym mordował.
  17. Najgorsze elementy nadopiekuńczości usługującej to chyba wyręczanie w rozwiązywaniu problemów oraz zbyt łagodne podejście do dziecka.
  18. Ja nigdy nie przejawiałem żadnych chęci, żeby robić coś robić, wręcz mam awers do działania. Czasem matka chce, żebym coś zrobił, ale wtedy czasem mam ochotę za to "mordować". Muszę wtedy najpierw zastosować techniki uspokajające, żeby móc coś zrobić.
  19. Ojciec nie musi być pod wpływem żony, żeby ta była nadopiekuńczą matką. U mnie w domu ojciec ogólnie był dominujący, ale po prostu nie miał ochoty ingerować w metody wychowawcze matki. Teraz ja i mój ojciec mocno różnimy się od siebie. -- 30 sty 2015, 21:06:15 -- Są dwa typy nadopiekuńczych matek, zaborcze i usługujące. Zaborcze zawsze "wiedzą najlepiej", co jest dobre dla ich dziecka, natomiast usługujące są służącymi dla dziecka, wyręczą we wszystkim, co sobie życzy ich "jaśniepan/jaśniepani dziecko".
  20. Na forum dla aseksualnych są aseksualne kobiety.
  21. Ja w ogóle jakoś nie potrafię pojąć, jak komuś wysiłek/praca może sprawiać radość/przyjemność.
  22. Ja w ogóle nie miałem autorytetów, zawsze wolałem własny styl, niż być taki, jak ktoś. -- 30 sty 2015, 14:17:28 -- Obserwuję forum i zastanawiam się, czy na większości forów popularne jest sprowadzanie wielu dyskusji do tematyki seksu/erotyki, czy ludzie zaburzeni mają tendencje do seksoholizmu lub hiperlibidemii. -- 30 sty 2015, 14:31:24 -- A wracając do tematyki zero seksu; u mnie chyba są dwie możliwości, które mogły spowodować moją nienawiść do seksu i erotyki; nadwrażliwość na brud albo błędy przy rozwiązywaniu kompleksu Edypa, nie widzę innych możliwych przyczyn.
  23. Nie, wręcz mi bardzo pasowało, że usługiwali mi w niemal każdej dziedzinie.
×