Skocz do zawartości
Nerwica.com

acherontia styx

Użytkownik
  • Postów

    12 603
  • Dołączył

Treść opublikowana przez acherontia styx

  1. @bei ja nawet chałupy nie mam posprzątanej, bo od ponad tygodnia nie miałam ani jednego dnia wolnego i jeszcze do piątku nie będę miała ale wymyśliłam sobie na grudzień 2 prace plus kurs to cierp ciało coś chciało
  2. Dobra, po 3 dniach od podania Spravato mogę powiedzieć, że chyba coś drgnęło w dobrą stronę. Dzień podania: fatalne samopoczucie do wieczora. Następnego dnia od rana było dobrze, ale z biegiem dnia się pogarszało, wieczorem wróciło do stanu sprzed podania. Wczoraj mocno średnio, z przewagą słabego samopoczucia. I dzisiaj pierwszy od dawna normalny dzień, w którym czułam się dobrze od rana aż do teraz. I to co zauważyłam już od razu: jakość snu mocno na plus, co nawet potwierdza mój Garmin. Jak nadal to pójdzie w tę stronę i się utrzyma, to będę skłonna uznać, że ten wynalazek działa i nawet powtórzyć to w przyszłości jakby się coś zepsuło (dla krzyczących o horrendalną cenę za ten lek - przy kwocie którą do tej pory wydałam swoje leczenie, te 3,5k to nie jest nawet 10% całości i jestem w stanie odłożyć tyle na poważniejszy kryzys).
  3. @bei, ja bym negocjowała warunki, ale to ja. Premia premią, ale nie że 50% wypłaty to premie daje podwyżkę do podstawy albo niech se szuka kogoś nowego Co do reszty się nie wypowiadam, bo ja jestem osobą, dla której własna strefa komfortu to równocześnie własne piekło ja nie mogę mieć za wygodnie w pracy, muszę mieć jakieś wyzwania i ciągłe zajęcie, bo nuda mnie zabija.
  4. Uwierz, że dużo zależy od ośrodka, bo moja lekarka np. przez długi czas miała umowę z hurtownią i co któreś opakowanie było za 5zł (umówmy się 900zł a 5 zł to jest kolosalna różnica). Teraz już tej promocji nie ma, odkąd weszła refundacja, ale ona sama się postarała o to, żeby całkowity koszt zmniejszyć, sama zagadała z Janssenem te prawie 3 lata temu. Miała jakieś pole do negocjacji bo miała dużo pacjentów na esketaminie. Ośrodki też zdzierają bo tam gdzie ja byłam całkowity koszt jednej sesji z podaniem leku wychodzi 2300zł, a patrzyłam dla porównania w innym miejscu - 2700zł. 400zł różnicy - za co? Skoro cena leku jest jaka jest (zależna też od kursu euro) i no może się delikatnie wahać, ale nie o 400zł. Ja akurat płaciłam tylko za sam lek, bo podanie mam za free po "starej znajomości" no i ja dostanę zwrot kosztów leku także mnie to nic finalnie nie będzie kosztowało, ale no jest to zabawa dla bogatych na pewno.
  5. Koszty produkcji, import etc. pewnie sam wydumany aplikator z blokadą swoje kosztuje i samo to, że lek jest cały czas badany. Pamiętaj też że to nie jest lek, który kupisz w aptece na receptę. Podmiot musi go zamówić i hurtownia dostarcza lek dla konkretnej osoby, co też nie dzieje się z dnia na dzień (średnio tydzień czeka się od opłacenia na dostawę).
  6. A nie ma? Nawet nie wiedziałam, ale też nigdy się tym nie interesowałam, bo ja do tego podchodzę trochę jak do biofeedbacku EEG - czyli więcej szarlatanerii w tym niż rzeczywistego leczenia.
  7. @Dryagan swoje przytyki sobie daruj bo one mnie tylko bawią.Także próbuj dalej szczęścia, może kiedyś ci się uda. W co wątpię
  8. Ja /cenzura/ę, czy ktoś nie może zablokować tego spamu? Codziennie co wchodzę na forum to wysyp spamu który wisi nawet i tydzień w niektórych działach. Wystarczyło by zrobić moderację na pierwsze 3 posty dla nowych użytkowników i problem byłby rozwiązany. No ale to musiałby ktoś pomyśleć.
  9. @eleniq no to po co przedstawiasz ketaminę jako substancję, która może powodować niewiadomo jakie skutki uboczne i tak jakby to, że jest dysocjantem było jej największą zbrodnią? Bo trochę przeczysz sam sobie. Raz wypowiadasz się negatywnie, teraz wstawiasz screen, który przeczy temu co wcześniej napisałeś.
  10. @Griselda4, brałam lamotryginę 7 lat i nie zauważyłam negatywnego wpływu na funkcje poznawcze.
  11. Jakie efekty? Normalne które występują też przy zastosowaniu ketaminy dożylnie w celu znieczulenia pacjenta, a ta jest regularnie stosowana nawet u dzieci na blokach operacyjnych. Dysocjacja (która w moim przypadku trwała może 15 minut) nie występuje zawsze, zawroty głowy to też nie problem, wzrost ciśnienia u mnie był taki, że żaden, tętno i ciśnienie miałam wyższe przed podaniem niż mierzone przez 2h po podaniu. Pójście do toalety 30 min po podaniu było wyzwaniem, ale też bez przesady, nikt nawet nie musiał mnie eskortować, doszłam i wróciłam sama, nawet nikogo nie informując że idę do toalety . A ujmujesz to tak jakby się działo nie wiadomo co. Mnie bardziej te efekty uboczne bawiły niż powodowały dyskomfort jakikolwiek, zwinęłam się w kłębek na fotelu, przykryłam kocem i grało, nawet moja lekarka która zaglądała co jakiś czas miała ubaw z moich reakcji (głównie z tego, że tak się poskładałam i pozwijałam na fotelu że mieściłam się cała i jeszcze miejsce było). Co do działania to też nie jest powiedziane, że efekt musi wystąpić od razu tylko do 24h po jednorazowym podaniu i właśnie te objawy opisane przeze mnie są dobrym czynnikiem prognostycznym, bo jej doświadczenie pokazuje, że jeśli u kogoś objawy po pierwszym podaniu nie wystąpią, to raczej ketamina nie zadziała. U mnie co prawda przedłużały się zawroty głowy, ale były na tyle niegroźne, że bez problemu mogłam opuścić przychodnie sama. Do wieczora czułam się zmęczona, ale dzisiaj wstałam z o wiele lepszym samopoczuciem czy nastawieniem niż przez ostatnie dni. Dwa, że owszem jest zarejestrowana tylko w MDD, ale polskie prawo nie zabrania lekarzom stosować we wskazaniach pozarejestracyjnych i u mnie właśnie tak była zastosowana.
  12. I teraz wkraczam ja, niszczyciel dobrej zabawy i pozbawiacz złudzeń....Ty 1,5 miesięczny brak objawów uznajesz za cudowne uzdrowienie? sorry, ale to ciężko nawet remisją nazwać. Ja miałam roczne czy nawet 2-letnie okresy remisji i absolutnie to nie było podstawą do zmniejszenia częstotliwości terapii. Leczenie tak nie idzie, że nagle jak zniknęły objawy to już nie wrócą, to nie ospa, którą przechorowujesz raz. To będzie wracać, częściej lub rzadziej, ale liczenie na cudowne ozdrowienie po 1,5 miesiąca to naiwność
  13. @Jurecki sorry, ale to już wymówki z tyłka, porównałabym je do złej baletnicy przeszkadza rąbek u spódnicy. Po co Ci zapamiętywanie dokładne imion wszystkich z gier?
  14. Jestem po pierwszym podaniu esketaminy i... bez szału jak na razie. Czuję się chyba gorzej niż przed podaniem
  15. Jeśli leczysz się prywatnie to takich wizyt w IKP nie zobaczysz bo one nie są raportowane.
  16. zmęczona. ciężki dzień, a jutro zapowiada się nie lepiej.
  17. Lekarz rodzinny widzi nawet jak się nie zalogujesz.
  18. Ależ ja absolutnie nie mam zamiaru przeszkadzać Ci pławić się w swoim cierpieniu! Bądź sobie biedny żuczek zwalający wszystko na rzecz na którą nie masz wpływu, bo jakbyś był te 3 cm wyższy to od razu byś miał grono przyjaciół, miłość życia, tytuł naukowy, wille z basenem i co tam tylko chcesz bo przecież takie rzeczy zależą TYLKO I WYŁĄCZNIE od wzrostu w Twoim wświecie.
  19. Zmartwię Cię ale siatki centylowe tak nie działają, że możesz sobie sprawdzić dla 18-latka wartość w wieku 35 lat i to będą prawidłowe centyle bo nie będą. Pracuje na tych siatkach na co dzień i doskonale wiem jak one działają i tam liczy się dokładny wiek w latach i miesiącach, także wartość która Ci wyszła jest totalnie nieadekwatna do stanu rzeczywistego. Nie bez powodu siatki centylowe obowiązują tylko do wieku 18,5 lat, a później już centyli się nie sprawdza. Jakbym wpisała 19-latkowi centyle na skierowaniu na badania profilaktyczne to lekarz by mi powiedział że jestem je*nięta i mam się cofnąć na pierwszy rok studiów, bo nie powinnam pracować w zawodzie.
  20. Na rozkręcenie agomelatyny w pełni trzeba poczekać i to dość długo, bo ok 2 miesięcy z tego co mi lekarka mówiła. Także może być tak, że to były tylko jej działania uboczne, które z czasem ustąpią.
×