Zupapomidorowa

deader, a to ja wiem, że jak się wyprowadzę to stosunki się ocieplą. Normalna sprawa. Ale nie cofną faktu, że przez nich się leczę. Acha, co do stosowania kar cielesnych na dzieciach to zdania nie zmienię.

deader, nie zaprzeczam, że w wielu kwestiach mają racje. Problem w tym jak je manifestują - darciem twarzy, groźbami, histerią, nienawiścią. -- 16 lis 2013, 12:54 -- deader, ja też przestałam być idealistką w sprawie kasy. Ale póki co pracuje u starych na żarcie i dach nad głową. Nie mam pensji a szkoda bo mogłabym wynająć sobie jakąś klitkę i w spokoju malować i przejść terapię, obronić dyplom. -- 16 lis 2013, 12:55 -- deader, ano prawda że minimum 2000, i że to dużo.

Kasiątko, bzdura. Gdyby tak było to już bym była alkoholiczką - tyle obrazów namalowałam. Nie pracuje mi się dobrze po alko, bo zaraz odrywam się od pracy np. zaczynam coś oglądać albo tylko słuchać muzyki.

deader, wydaje mi się, że pieniądze nie mają dużego znaczenia dla mnie a jak już są to się mnie nie trzymają. -- 16 lis 2013, 12:45 -- acha, i za to że zawsze ma być posprzątane w chacie w domu jak przyjdzie, bo ona się wtedy lepiej czuje. Więc mam to robić przed pracą albo zwalnia mnie z niej wcześniej. Przez nią nie maluję od dłuższego czasu bo nazywa moje obrazy pieszczotliwie szmatami i nie lubi jak leza na podlodze kiedy czekam na "flow". -- 16 lis 2013, 12:47 -- deader, celowo chyba nie, ale chciałabym móc zarabiać na tyle, żeby wynająć jakiś pokój w stolicy, mieć na żarcie i mieć spokój.

Ja swojà za to że mnie nienawidzi. -- 16 lis 2013, 12:30 -- Za to że nie akceptuje mnie takà jaka jestem. Mam byç perfekcyjna - chuda, dobrze zarabiaç i byç pod jej butem.

rotten soul, gratuluje tatusia. Biedny narkolepsja go dopadla nad tronem. -- 16 lis 2013, 04:37 -- Ja swojego kocham za to, że nie uznaje innej muzyki niż disco polo. Jak sluucham swojej to potrafi po pijaku wpasc i zdemolowac klawiature i monitor.

- za obsrany kibel mimo ze szczotka wisi obok tronu

zmęczona_wszystkim, kurcze no to rzeczywiście mniej kolorowo niż u heteryków, chociażby z racji deficytu. Jak bywałam w warszawskich gej-klubach to nawet tam nie było tłumów. Kiepsko... W ogóle to znam masę gejów a żadnej lesbijki.

Liczyło się że brutalnie wyłączano mi mojego kochanego Kaczora Donalda bo starzy musieli Ameryki posmakować Padłam

Kestrel, a czy ja gdzies napisalam ze szkota szukam?

zmęczona_wszystkim, no niemożliwe żeby było jeszcze gorzej noooo!

Kestrel, ale Tomcio nie nosi spódniczki.

A może ja się na babki przerzucę skoro trafiam na takich beznadziejnych facetów.

deader, Twin Peaks wymiata. Marzy mi się czasami, żeby zamieszkać w takim domku z bali z kominkiem.

NieznanySprawca, popieram - jest kretyński i nijak nie ma się do rzeczywistości.

rotten soul, kurcze a ja pokochałam ten klimat Przystanku Alaska za irracjonalne, oniryczne wątki, które się tam wplatały. Serial rzeczywiście nie jest zbyt sensacyjny w swojej fabule, może miejscami infantylny ale mi dawał poczucie spokoju i klimatu w którym się dobrze czułam. "In your dreams Flaishman!"

Śmiercionauta, ja dopiero niedawno odkryłam ten serial po latach! Jak się kończył to prawie płakałam z rozpaczy.

Śmiercionauta, faaaajne, cooo Kocham ten klimat Przystanku Alaska - daleko od cywilizacji, ludzie ciekawi i wszyscy trzymaja sie razem.

Moje ulubione to Przystanek Alaska i Miasteczko Twin Peaks

Mi forum pomaga na somotne wieczory. Z rodzicami nie mam wspólnego tematu to sobie chociaż tu popitolę z innymi ^^

Śmiercionauta, ja już chyba też

Variable, lepiej się dziś czujesz? Ostatnio byłaś w kiepskiej formie.

Tak palnęłam z tą Jolie bo myślałam, że wszystkim się podoba a tu proszę, forumowicze mają dobry gust

rotten soul, przede wszystkim dałam jej radę, żeby poszła na terapię.

zmęczona_wszystkim, nauczy ale i potrafi wycieńczyć emocjonalnie, zamienić się w koszmar. A osoby zaburzone i niepewne własnej wartości mają tendencje wpadania zawsze w tego typu związki, jeden po drugim... ^^ -- 16 lis 2013, 00:27 -- light, true story