Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czarny Pan

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Czarny Pan

  1. Rozumiem, wizytę u niej mam w teraz w piątek. Do tego czasu polecę kuracje tak jak zapisała i podczas wizyty z nią o tym porozmawiam. Chociaż spanie po kilkanaście godzin dziennie i mimo tego wszystkiego poczucie senności jest irytujące. A czy sądzisz, że przyjmowanie samej fluoksetyny bez deprexoletu nie powodowałoby takiego uczucia senności? Szczerze mówiąc trudno teraz funkcjonować. Będzie trzeba chyba po prostu zacisnąć zęby i podążać zwykłym planem dnia mimo senności.
  2. No właśnie fluo mam w kapsułkach. Inna sprawa, że leki daje się chyba też odpowiednio do wagi, a ja mam 190cm/105kg. Dark Passenger, Na pierwszej stronie pisałeś, że deprexolet ma silne działanie "zamulające". Powiedziałem lekarce, że mam kłopoty ze snem. Może powinienem brać pół tabletki na noc zamiast całej?
  3. Cześć, właściwie dopiero teraz przeczytałem większość postów w tym temacie. Dzięki za zainteresowanie. Byłem u psychologa i powiedział żeby brać leki chociaż 10dni na próbę. Zgodziłem się. Chociaż zwlekałem jeszcze kilka dni. Obecnie jestem w trakcie trzeciego dnia kuracji fluo 20mg rano i deprexolet 30mg wieczorem. Czuje się tragicznie. Nie wiem czy kontynuować kurację. Kilka spostrzeżeń, które zapisałem w ramach mojego e-pamiętnika: Dzień trzeci na fluoksetynie. Kurwa, nic mi się nie chce, mógłbym spać cały dzień. Nie mogę nic czytać bo nie potrafię przetworzyć przeczytanych informacji. Wracam kilkukrotnie do czytanego tekstu i tak daje to mały skutek. Siedzę teraz przed kompem i czuję, że mam ciężką głowę. Czuję jakby w środku niej była jakaś ciężka i gęsta mgła, która mnie zamula. Jestem tak obojętny, że nic mnie nie rusza. Ktoś do mnie mówi, czy się uśmiecha, a ja go ignoruje. Powinienem teraz coś zjeść, ale wali mnie to. Nie chce mi się nic czytać, jeść, trenować, innych też mam w dupie, Mógłbym teraz siedzieć przed tym kompem i się w niego wpatrywać od tak po prostu albo spać. Właściwie wszystko mi jedno. Jedyną rzeczą dzięki teraz robie cokolwiek (piszę to teraz, przeczytam kilka stron książki i nie zasnę) jest to, że na poziomie logicznym wiem, że teoretycznie są to efekty uboczne stosowania leków. Gdzieś tam tli się we mnie nadzieja na lepszą (a na pewno inną) przyszłość. Ale właściwie już przestaje wierzyć, że kiedyś będzie lepiej. Czy to normalne samopoczucie na lekach?
  4. Dzięki bardzo MalaMi właśnie o taką odpowiedz mi chodziło -- 15 lis 2013, 17:33 -- lubudubu- możesz rozwinąć/uzasadnić?
  5. Właściwie ciekawi mnie jakich realnych skutków ubocznych i oczekiwanych mogę się spodziewać. Bo gdzieś czytam, że wszystko jest ok, chce się żyć, a później czytam o apatii i gapieniu się cały dzień w sufit. I nie wiem w co wierzyć i czy warto jeszcze mieszać sobie w głowie lekami.
  6. Cześć, to mój pierwszy post na forum i chcę się was o coś poradzić. W zeszły piątek byłem u lekarza psychiatry i lekarz (właściwie lekarka) przepisała mi Deprexolet i Fluoksetyne. Mam brać po jednej tabletce dziennie. Mam stwierdzoną depresje i stany lękowe mieszane. Mam jednak pewne obawy co do stosowania tych leków, a mianowicie czy skutki uboczne nie będą przeszkadzały mi w normalnym życiu? np.prowadzenie samochodu, treningi, uczenie się na studia itp. Na wtorek mam wizytę u psychologa i nie wiem czy brać te psychotropy czy zdać się na psychologa?
×