Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zupapomidorowa

Użytkownik
  • Postów

    2 280
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Zupapomidorowa

  1. Kestrel, No zdaję sobie sprawę, że nie można mieć wszystkiego dlatego mimo że mnie w jakimś tam stopniu ranił ex kontrolując moją wagę, nie zrażałam się. No ale czara goryczy się przelała Wiesz mój ojciec mimo, że zaradny to w gruncie rzeczy też słaby psychicznie jest. Poza tym Kestrel, gdybyś znalazł fajną kobietkę to by wprowadziła w Twoje życie dużo radości i od razu inaczej byś się poczuł.
  2. Tomcio Nerwica, jak Cię swędzą jaja to najbliższa pora odwiedzić skórnego!
  3. Kestrel, no coś coś coś... ja mam ojca prymitywa, 100% hetero i pewne jego cechy mi odpowiadają - zaradność, uczynność, skuteczność, ambicja. Jednak pozbawiony jest wyczucia i chyba jak dla mnie jest zbyt prosty. Ostatnio jak mama czytała książkę to jej pozazdrościł i zaczął czytać... książkę kucharską. No i tak sobie szukam i znajduję - oczytanych w filozofii i klasykach no i przy okazji nie zaradnych i ze skłonnościami biseksualnymi... no ja jeb*e.
  4. Tomcio Nerwica, ojej no facet hetero nie musi się kojarzyć z drecholem. A może w tym powalonym kraju tak jest...
  5. Kestrel, spędziłam ostatnie 5 lat w Stolicy. Poznałam masę ludzi. Przez ten długi czas obracałam się głównie w towarzystwie gejów (kierunki artystyczne), i z czasem po prostu bardzo zaczęło mi brakować towarzystwa heteroseksualnych facetów. Jednak jak już udało mi się z takimi pójść na randkę, to okazywało się, że część z nich jest w jakimś stopniu biseksualna. Ja niestety mam jakąś traumę związaną z tym, że boję się panicznie iż facet z którym będę okaże się homo i odejdzie ode mnie i zostawi z dziećmi. Tą obsesję złapałam po tym jak po 1,5 roku związku przejrzałam facetowi pocztę i okazało się, że nim zaczął ze mną być umawiał się z kobietami i facetami na seks przez neta.
  6. anna.anakaia, oj uwierz mi że teraz już się z nimi nie pierdziele tylko szybciej wypytuję o sprawy nałogów, dzieci, związków... robię to bardzo łagodnie, biorąc ich pod włos ale skutecznie. Często myślą, że ich w taki sposób komplementuje he he... Popsikałam wodą termalną paszczu, za chwilę za Twoją radą nałożę warstwę kremu -- 15 lis 2013, 00:44 -- Kestrel, jak dobrze, że jeszcze istnieją jacyś hetero... teraz to ze świeczką szukać.
  7. anna.anakaia, no ja już kochana spasowałam. Klapki mi spadły z oczu i zaczęłam dostrzegać, że był toksyczny w jakiś sposób i źle na mnie wpływał. Dlatego teraz wylizuje się z ran. Rany 5 minut na solarium i mnie gęba piecze jakbym ryła nią po asfalcie
  8. light, Tak, bardzo prawdopodobne, że tak było. Zresztą często mi mówił, że ogląda i lubi. Coś tam się roztkliwiał nad jakimiś scenami ale ja nie bardzo chciałam słuchać. Podrzucił mi za to 3 erotyczne filmy, żebym sobie obejrzała :/ tyle że ja wolę działanie niż oglądanie!
  9. light, weź sobie nie wkręcaj, że z Tobą źle... pewnie wszystko ok a Ty panikujesz niepotrzebnie.
  10. light, może poczytaj artykuł od góry zaznaczony na żółto (sic!) http://www.psychiatria.pl/forum/vt,49,243,516139,0,nerwica-natrectw-hocd-czy-cos-innego
  11. NieznanySprawca, śmiej się śmiej z cudzego nieszczynścia
  12. light, no to racja, na tak trudny przypadek jeszcze nie trafiłam. Jak widać nieźle wykończył mnie nerwowo Ale ok, to był ostatni wątek a propos mojego ex. Obiecuję, że już nie będę smęcić bo rzeczywiście zrobi się z tego "Zbuntowany Luktar".
  13. Sugerujecie, że nie ważne jak bardzo byłam atrakcyjna, chciał mnie w jakiś sposób poniżyć żebym poczuła się od niego gorsza? Wiecie on przebąkiwał, że lubi kiedy kobieta mu ulegnie, podporządkuje się ale był taką ciapą, niemową w towarzystwie że to ja nim sterowałam niż on mną. -- 14 lis 2013, 23:42 -- Masked_Man, może i przesadzam, ale mnie to męczy. Poza tym leczę się terapeutycznie więc to miejsce na moje schizy
  14. light, Kestrel, wiem, gadał takie rzeczy... na początku starałam się nie myśleć, że mnie to rani. Myślałam nawet, że może będzie nieziemski w łóżku... NO TO SIĘ PRZELICZYŁAM!!! A dobre było to, że tak kozaczył słownie z tym tekstem a jak później rozmawialiśmy to mówił, że przykro mu było że się sama przy nim raz zaspokoiłam... jaki koleś w ogóle!!! W każdym razie wielkie dzięki za wsparcie. Do terapii jeszcze trochę czasu a mi te myśli nie dawały spokoju. Teraz mi trochę lepiej...
  15. W ogóle był jakiś zjebany pod tym względem. Mówił o sobie per libertyn. Potrafił mi bez kozery wyjechać z pytaniem czy chce by na mnie nasikał a innym razem opowiadał o swoich fantazjach seksualnych jak ta, że on jest alfonsem a jego dziwka przynosi mu kasę. -- 14 lis 2013, 23:30 -- Śmiercionauta, pewnie tak było.
  16. Śmiercionauta, no tak, może tak mają impotenci że lubią kobiecie zaniżać samoocenę - to jest jakiś płaszcz ochronny. light, taaa, nikt nie strzela takimi grypsami jak starzy pierdziele.
  17. light, Jak to mój ojciec mówił : "Każda kobieta to jedna i ta sama cholera, więc jak już brać to ładną". Więc lepszy piękny pustak
  18. light, no przyznam, że masz trochę racji Chociaż czasami chciałabym być takim pustakiem bo łatwiej było by mi znaleźć partnera. Mam wrażenie, że wokół mnie prawie sami faceci, którzy do książki nie zajrzeli od czasów liceum. Przez to ciężko mnie zadowolić intelektualnie i facet odpada przy pierwszych podchodach. Gdyby tak można było zamienić intelekt na wygląd Mirandy Keer, to nie byłoby samotnych wieczorów... -- 14 lis 2013, 23:18 -- NieznanySprawca, mam chyba 25 BMI bo mi mój ex sprawdzał, nie pamiętam czy to dokładna liczba ale powinnam schudnąć z 1 kg żeby mieścić się w normie. -- 14 lis 2013, 23:19 -- NieznanySprawca, swoją niezła z niego menda była skoro mi sprawdzał moje BMI.
  19. light, jeszcze kilka dni temu też tak myślałam ale ten facet to zepsuł. Nie mogę przestać o tym myśleć, zaczęłam się porównywać z innymi dziewczynami na fitnessie i wiem, że jestem największa a o takiej figurze jak one mogę jedynie póki co pomarzyć... czasami mam takie głupie myśli, że żałuje iż nie jestem anorektyczką... wiem, że to porąbane myśli... ech, kiedy mam doła głupieje totalnie. A z tym solarium to wyszło tak, że on coś wcześniej o tym przebąkiwał a ja się opierałam. Mówiłam mu że nie pójdę. Teraz już nie jesteśmy razem a ja zaczęłam chodzić. Czy to jest jakieś karcenie się? -- 14 lis 2013, 23:05 -- Śmiercionauta, poradziłeś sobie z tym?
  20. I znów samoocena poszła w dół. Ex (już) facet dał mi do zrozumienia, że za dużo dla niego ważę. Że nie jestem właściwie w jego typie - nie myślał, że będzie z rudą kędzierzawą. Ten związek od niedawna za mną, a ja zostałam sama ze smutkiem, poczuciem tego że jestem obleśna i każdy posiłek powoduje u mnie duże wyrzuty sumienia. Nawet dziś poszłam na solarium sądząc że z czasem to mi pomoże wyglądać lepiej - a zawsze wolałam i lubiłam swoją białą skórę. Wizyta u terapeutki dopiero we wtorek a ja tu cierpię ze sobą strasznie...
  21. Zupapomidorowa

    [RADOM]

    Chętnie pogadam z kimś z Radomia. Pisać na priv.
  22. Zupapomidorowa

    mysli

    Ahma, bierz wszystkie leki, również te które dostajesz do domu, inaczej nie będzie poprawy i będziesz się męczyć!
  23. Zupapomidorowa

    mysli

    Ahma, jeśli będziesz przyjmowała regularnie dawki leków, które lekarze Ci przepisują, myśli o prześladowaniu ustąpią a Ty odetchniesz. Widzimy wszyscy jak teraz bardzo się męczysz i Ci współczujemy. Będzie dobrze Ahma, tylko bierz leki i mów lekarzom o swoich lękach prześladowczych.
  24. Zupapomidorowa

    mysli

    Kurcze Ahmie się chyba pogorszyło. Jak oni ją tam leczą! Ahma bardzo mi Ciebie żal. Potrzebujesz większych dawek leków - wtedy Twoje wyobrażenia prześladowcze znikną.
×