Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zupapomidorowa

Użytkownik
  • Postów

    2 280
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Zupapomidorowa

  1. Mush za zimno na taką cienką kurtkę, brrr... Ja mam 172, kilkukilogramową nadwagę (czytaj babskie kształty wielką kręcona czuprynę i białą twarz :> Po czuprynie mnie poznacie.
  2. Candy14, ja nikogo jeszcze nie spotkałam w realu z tego forum. Ciebie Candy i Musha poznam. Reszta nie wiem jak wygląda. W przyszłym tygodniu napiszę do Ciebie na FB to wymienimy się numerami telefonu.
  3. Zawsze chciałam spotkać Lucy, Candy i Musha. Fajnie
  4. Luktar też będzie 18:00 w sobotę. Szokiem dla mnie jest że Candy z Mushem jadą tu taki kawał.
  5. Candy14, no właśnie chciałabym się w końcu pozbyć tego strachu. Wtedy bym zdobyła w życiu to czego chce, robiła czego pragnę, przestała się objadać, uznała że zasługuję na miłość i szacunek... Już wchodzę na wawe :) -- 01 lis 2014, 20:10 -- Candy14, no właśnie chciałabym się w końcu pozbyć tego strachu. Wtedy bym zdobyła w życiu to czego chce, robiła czego pragnę, przestała się objadać, uznała że zasługuję na miłość i szacunek... Już wchodzę na wawe :)
  6. Candy14, rozumiem. Troszkę przerażające ale prawdzie jest to co mówisz. Czujesz się w pewnym sensie wolniejsza? Muszę wrócić na terapię, tym razem w stolicy na NFZ. Już wzięłam od lekarza pierwszego kontaktu skierowanie.
  7. Candy14, dzięki. Jak myślisz, czy jest możliwe, że kiedyś nie będę tak na nich reagować? Teraz widzę i poraża mnie to jak mnie zniszczyli. Przerażające jest to, że wystarczył krótki pobyt w domu rodzinnym a już przez głowę przelatują mi myśli samobójcze. Że jestem taka jak oni, że nigdy z tego nie wyjdę, że to zbyt głęboko siedzi więc nie ma sensu tego ciągnąć.
  8. K*rwa, nie mogę. Wróciłam do rodzinnego domu na święta i od razu nawroty nerwicowo - depresyjne, myśli samobójcze. Przed przyjazdy koszmary w nocy, że wojna, że mnie ktoś goni z karabinami, rodzice jak potwory. Zrywy ze snu do lodówki i kompulsywne obżeranie. I od wejścia tylko krytyka, krytyka...
  9. Candy14, którego i jaki to dzień tygodnia będzie?
  10. Zupapomidorowa

    Spamowa wyspa

    Cze. Kurna wykończy mnie czekanie na telefon z info. czy dostałam pracę.
  11. planB, może piękna ale dla mnie obrzydliwa i odpychająca osoba. Szkoda tylko dzieci i żon tych idiotów co ją ruchają na uczelni za dobre stopnie.
  12. planB, z taką zawiścią wypowiada się o ludziach mniej doskonałych niż ona. Jednak wychodzi, kłuje w oczy jej niska samoocena oraz brak empatii, refleksji. Wyzbyła się z uczuć, tak ją pochłonęły złe myśli o jej samej.
  13. A ja poznałam niedawno pewną młodą dziewczynę, modelkę która daje dupy żonatym wykładowcom, jeździ po świecie niby jako modelka od agencji "ornange" (inna starsza modelka, była prostytutka twierdzi że to nie agencja modelingowa a raczej towarzyska) i rucha się z murzynami - tak mi sama opowiada. Jak ją pytam czy ma sumienie zadawać się z żonatymi i dzieciatymi, twierdzi że nie ma z tym problemu. Żałość, żenada, bciach, iq ameby. A to taka piękna dziewczyna.
  14. Jezu co za chaos, dziewczyny. Od tych wiadomości polatało mi się w głowie i tylko jedna myśl mnie naszła - nie dałabym rady być przyjaciółką żadnej z Was, chociaż fajne i mądre babki jesteście. Jezu dać mi nerwosol.
  15. Chodziłam około 9 miesięcy na terapię i na prawie każdej ( z może trzema wyjątkami) płakałam. Gdy zamykałyśmy terapię (nie dlatego, że już nie muszę się leczyć), terapeutka powiedziała mi, że to był ten syndrom ofiary. Traktowałam ją jak kata. Ja byłam ofiarą tej relacji. Takie przeniesienie.
  16. Kup mi Simsy 4 to zostanę Twoją oddaną przyjaciółką.
  17. Ha ha, dodałabym do tego dziki seks w rzece i na łące oraz pływanie na waleta
  18. Jeśli biegałam pijana nago po lesie czy to znaczy, że jestem taką dzikuską? ;p
  19. White Rabbit, to nadal dość skomplikowane dla mnie. A nie wystarczy wyrażenie złości kiedy się złościmy, płaczu kiedy jest nam bardzo smutno? Ja chyba nie wiem jak się dokopać do podstaw moich lęków. Np. teraz takie mam myślenie, że nie zasługuję na kogoś z kim jestem. Czuję się głupsza, mam gorszy zawód, mniej zarabiam, mniej wiem. I to takie destrukcyjne. Nie wiem gdzie tkwi tego postawa dlatego miewam lęki. Jak się ze sobą skontaktować w tej sprawie? -- 01 paź 2014, 16:27 -- Tu chyba chodzi o strach przed samotnością. Myślę - jest taki super więc na pewno niedługo mnie zostawi. Tego się boję. Chociaż terapię miałam nakierowaną na to bym czuła się dobrze gdy jestem sama. -- 01 paź 2014, 16:27 -- Widać rok terapii nie przyniósł oczekiwanych rezultatów skoro mam nadal lęki przed opuszczeniem.
  20. -- 01 paź 2014, 16:18 -- Wspaniale mówisz. Bardzo mądry z Ciebie człowiek
×