Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zupapomidorowa

Użytkownik
  • Postów

    2 280
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Zupapomidorowa

  1. "Ja gdy pisze, że w Polsce jest źle nie piszę o sobie. Pisze o tych ludziach którzy tak uważają." Po prostu maciek, czyli Ty uważasz że jest w Polsce dobrze? Już się gubię w Twoich wypowiedziach. A może jak się znasz na gospodarce to doradzisz jaką drogę obrać by godnie żyć w tym kraju?
  2. Jak chodzę na grupę terapeutyczną to wyraźnie widać, że członkowie grupy bardziej lub mniej świadomie traktują psychoterapeutkę jak rodzica. I to jest również uwaga tejże terapeutki. Jest strach np. przed pokazaniem całego siebie ze strachu przed skarceniem. No ale to są osoby zaburzone. faza, elokwencja nie ma tu znaczenia ale zależność owszem ma. Co z tego, że ja wiem iż mój ojciec nie ma racji wmawiając mi jaka jestem beznadziejna, skoro i tak w siebie nie wierze? Terapeutka też próbuje mi pomóc bym przestała się identyfikować z jego słowami ale jest ciężko.
  3. Dlaczego opinia rodziców na nasz temat ma tak ogromne znaczenie i potrafi nam rujnować życie nawet wtedy kiedy jesteśmy dorośli? Czy to występuje tylko jak mamy od nich mentalną, toksyczną zależność?
  4. koszykova, o przedszkolu nie pomyślałam a to też byłoby dobre. Tylko jest jeden problem - nie mam zrobionego kursu pedagogicznego. Chętnie go zrobię tylko muszę mieć na to fundusze. Ale spróbuję poszukać ofert pracy w przedszkolu. Zawsze warto spróbować. Z rodziną wychodzi się najlepiej na zdjęciach.
  5. sesto, zazdroszczę. Chciałabym mieszkac sama w dużym domu
  6. PonuraZniwiarka69, pomaga ale np. dopiero dziś sobie uświadomiłam skąd się wziął ten lęk przed pracą. Dopiero dziś. Chyba miałam prawo się przerazić kiedy on tak mnie traktował w pracy oraz nie dając m jakiejkolwiek wypłaty?
  7. Przez ojca boję się podjąć jakąkolwiek inną pracę. Tak mnie zniszczył jak u niego pracowałam, że boję się iż obcy człowiek może być jeszcze gorszy. Tak samo było z jazdą samochodem. Jeździłam dobrze, dopóki z nim nie wsiadłam i wtedy zaczął mnie jebać. Od tamtej pory już nie jeżdżę. -- 30 cze 2014, 13:40 -- koszykova, chciałabym zarabiać chociaż te 2000 tysie. Wtedy wynajęłabym sobie jakąś norę i żyła z dala od mojej toksycznej rodzinki. Teraz mi się marzy etat nauczyciela plastyki za 1600 zł. wysyłam CV do podstawówek w 3 miastach, na razie cisza. Pracy z dziećmi bym się tak nie bała. Dzieci nie zniszczą Cię tak jak dorośli. -- 30 cze 2014, 13:42 -- Acha, jak chciałam wyprowadzić się do chłopaka, bo mi z nim dobrze, może prędzej bym się wzięła w garść będąc obok kogoś kto mnie szanuje (rodzice mną pomiatają), to mi psycholog powiedziała, że to zły pomysł bo powinnam być niezależna.
  8. "Są ludzie co pobrali kredyty, pobudowali domy, zaszaleli i mają nawet dwójkę dzieci. Minął jakiś czas. Potracili pracę. Dzisiaj zasuwają na zachodzie bo jak nie to ich komornik zje i ich majątek....." To jest straszne, po prostu straszne I te dzieci zostają same w tych domach a rodzice za granicą na zmywaku, uciekają przed komornikiem. To jest tragedia po prostu. A TVN jest cwany, wmawia młodym ludziom, że trzeba być singlem myśleć o sobie, realizować kolejne durne urojone pasje jak skoki na spadochronie czy inne gówna. Bądź niezależnym singlem - to już nie jest wybór, to jest przymus w tym kraju! A oni cwani ubierają to w kolorowe piórka ogłupiając jeszcze bardziej ludzi. Mój chłopak ma rodzinę w Australii. Oboje zastanawiamy się nad wyjazdem. Nie chcę tu być. Tu nawet własny ojciec wykorzystuje mnie jak białego murzyna, gdzie pracowałam po 10 godzin dziennie za pokój u nich w domu, białe buły i ciepłą wodę w kranie. -- 30 cze 2014, 13:31 -- Aha, moja terapeutka pewnie powiedziałaby mi, że się naczytam takich rzeczy w necie i zakrzywiam sobie rzeczywistość. Dla niej chciec to móc. Wolne żarty. Mi się już przestało cokolwiek chcieć w tym kraju. Wole zdychać w łóżku niż omamiona zapieradalać w hotelu jako sprzątaczka, że kiedyś wypracuje sobie na własny kąt i dzieci.
  9. Po prostu maciek, no właśnie co z tego że może uda mi się znaleźć pracę za 1600, mojemu chłopakowi też skoro czasy są niepewne, nigdy nie wiadomo kiedy straci się pracę no i jak wtedy myśleć o przyszłości dzieci, ich studiach? Moja znajoma wyjechała do Irlandii z mężem. Oboje mają tylko maturę, ona jakiś kurs kosmetyczny. I co widzę na zdjęciach? Dwoje dzieci dobrze ubranych, oni też uśmiechnięci, dobrze ubrani - tu wyglądali jak zwykłe szaraki bo oboje z biednych rodzin. Cieszę się, że im się wiedzie. Chyba sama wyjadę. Co prawda mam trochę problemów z angielskim ale szybko się uczę. Chłopak zna dobrze angielski. Życie mamy jedno, po co się tak męczyć? A ja chce mieć rodzinę, bardzo!
  10. Mnie się skończył TVNowski raj jak skończyłam studia. Jak poznałam ludzi, którzy utrzymują się na studiach zaocznych za swoją kasę tak jak mój chłopak (sama dostawałam pieniądze na studiach od rodziców. Czasami pracowałam dorywczo robiąc chałtury). Facet tyra 50 godz w tygodniu za grosze. Właśnie go zwalniają bo chciał podwyżkę. Wolą innego naiwnego, który popracuje za grosze i też go zwolnią. Pracowałam u rodziców w firmie po studiach ale mi nie chcieli płacić. Bratu oczywiście płacą bo pracuje od dawna - nie chciał iść na studia. Pracuje u nich od dawna. A że ojca mam ostro walniętego, to mnie jeszcze w tej pracy poniżał nawet przy klientach, chlejąc wódę jednocześnie na zapleczu. Takich wyzwisk jaka to jestem jebięta, beznadziejna, pierdolnięta bo się domagam zapłaty za pracę to jeszcze nie słyszałam.Ostatecznie zrezygnowałam. Szukam pracy teraz. Mam 27 lat, chciałabym założyć rodzinę, bardzo ale nie mam na to warunków, jestem sfrustrowana.
  11. Każdy związek to ruletka - nie wiadomo jakie brzydkie cechy ukrywa partner przed nami i czy będzie happy end. Zawsze ryzykujesz, jednak wydaje mi się, że niektóre sprawy można wyczuć dość szybko. Czy swoich ex też podejrzewałaś o przemocowość? Zastanów się dobrze czy jest o co podejrzewać Twojego chłopaka. Moim zdaniem normalny facet nie demoluje w napadzie szału pokoju. Byłam kiedyś z jednym, tez po kłótni wywalił z całym impetem stolik. Po roku pokazał co potrafi na moim ciele. Miałam na ramionach siniaki wielkości grejpfruta. Teraz jestem z chłopakiem, którego nie podejrzewam o taką agresję mimo że jest dużym facetem. Radzi sobie ze swoimi emocjami bardzo dobrze, nie jest agresywny w żaden sposób i na pewno w napadzie zazdrości nie pobiłby obcego człowieka ponieważ ma swoją godność. Potrafi rozwiązywać sprawy po ludzku.
  12. Nie znam Twojego chłopaka. Sama wywnioskuj czy ma problemy z emocjami.
  13. Sądząc po jego wyskokach - pije kumpla za darmo, Ciebie popchnął, demolował pokój - bardzo prawdopodobne jest, że Tobie też kiedyś walnie gonga za darmo. Bo co to za róznica kumpel czy dziewczyna jak emocje biorą górę a facet nie umie nad sobą panować? A jego zapewnienia nic Ci nie dadzą. To tylko słowa. Czyny są ważne. Sama już zaobserwowałaś jak się zachowuje. A Ty nie bij facetów bo stajesz się taka sama jak Twój ojciec. Nic Cię nie usprawiedliwia, nawet nerwica i lęk przed nieznanym. Jak będziesz robiła takie denne wyskoki to czeka Cię przyszłość z takim samym mordotłukiem jak Ty. Ostrzegam życzliwie.
  14. Zgadzam się z Zimą. Swoją drogą lepsza nie jesteś - bijesz go, prowokujesz, nie zdziw się jak kiedyś też da Ci gonga. Nie lubię takich furiatek jak Ty. Przypominasz mi moją matkę, która ma męża damskiego boksera a która prowokowała go do bójki nie raz przy mnie.
  15. Zupapomidorowa

    50 pytań

    1. Która jest godzina? 23:44 2. Twoje przezwisko? Ostatnio Paprycja. 3. dzien urodzin? 22 styczeń. 4. Jakiego koloru są spodnie, które masz akurat na sobie? Leżę nago pod kocem. 5. Czego słuchasz w tym momencie? Sapania przez sen mojego chłopaka. 6. Co ostatnio zjadła/es? Pizzę, którą zrobiłam. 7. Jakie jest Twoje ulubione zwierzątko? Pies. 8. Gdzie chciałabyś/-byś spędzić tydzień z ukochana osobą? W Islandii. 9. Jaka jest teraz pogoda u Ciebie? Jest ciepła letnia noc. 10. Kto był ostatnią osoba, z którą telefonowalas/-es? Moja znajoma Crazy. 11. Co zauważasz jako pierwsze u płci przeciwnej? Jakie książki czyta. 12. Jak się dzisiaj miewasz? Dobrze. Spędziłam cały dzień w łóżku z moim chłopakiem. 13. Jaki jest twój ulubiony napój? Cola, sok marchwiowy, bananowy. 14. Ulubiony - alkoholowy - napój? Wino, piwo bananowe, whisky. 15. Masz piercing? Nie. 16. Masz tatuaż? Tak. 17. W jaki sposób jesz batonika - pawełka? Nie lubię tego. 18. Ulubiony sport do oglądania? Nie oglądam. 19. Jaką płytę kupisz sobie wkrótce? Nową płytę Artura Rojka. 20. Kolor oczu Piwne. 21. Nosisz soczewki ? Nie. 22. Rodzeństwo i wiek? Brat 36. 23. Ostatni film, jaki oglądałas/-es? Polowanie. 24. Ulubiony dzień? Sobota. 25. Czy jesteś nieśmiala/-y, żeby zaprosić kogoś na kolacje? Nie. 26. Miałas/-es już wypadek samochodowy? Nie. 27. Lubisz wesołe czy straszne filmy? Straszne. 28. Twój ulubiony film? Melancholia. 29. Twoje ulubione miejsce na urlop? Domek na wsi. 30. Lato czy zima? Lato. 31. Przytulanki czy całuski? Przytulanki. 32. Związek czy przygoda na jedna noc? Związek pełen przygód. 33. Czy miałaś/-es już taka osobę, przez którą wylałaś/-e łzy? Nie jedną. 34. Twoja ulubiona knajpa Fast Food? Pizza Hut. 35. Twoja ulubiona książka? "Kronika ptaka nakęcacza". 36. Ulubiona knajpa / dyskoteka / kafejka? Arkadia na Starym Mieście w Warszawie. 37. Ile razy oblałaś/-es egzamin na prawko? 2 razy. 38. Gdzie widzisz sama/-ego siebie za 10 lat? Tam gdzie będzie moje gniazdo. 39. Od kogo był ostatni mail, którego dostałas/-es? pracuj.pl 40. Zostałaś/-es kiedyś ukarany za złamanie jakiś przepisów? Tak. 41. Co robisz, kiedy jesteś znudzona/-y? Siedzę na nerwica.com, gram w gry, oglądam durne programy. 42. Jakie fazy są dla Ciebie typowe? Lęk przed porażką, że nie dam rady. 43. Jaka/-i przyjaciel/-ciółka mieszka najdalej od Ciebie? Nie mogę odnaleźć przyjaciółki ze szkolnej ławki. 44. Co by było najgorsze, co by mogło Ci się przydarzyć? Samotność. 45. Kiedy jest Twój-Czas-Do-Łóżka? Zwykle o 2-3 nad ranem. 46. Co jest obecnie najlepsze w Twoim życiu? To, że jest intensywne i jakby pisał je szalony scenarzysta. 47. Chciałabys/-bys, żeby Twoi przyjaciele Ci odpowiedzieli? ? 48. W jakim sklepie wykorzystałabys/-bys kartę kredytowa do maksimum? Kuchnie świata, perfumerie. 49. Kto najprawdopodobniej nie odpowie na tego maila? . 50. A kto pierwszy odpowie? . 51. A kto odpowie jako ostatni? .
  16. Ja tam chciałam wylądować jak mnie ojciec dobijał już swoją agresją a matka histerią, nie potrafiłam się podnieść przez to dzięki terapii. Nie miałam warunków do zdrowienia i mi nerwy puściły. Chciałam się zaknąć, nawet do swojego psychiatry zadzwoniłam. Poprosił bym się uspokoiła i nazajutrz zadzowniła jeśli dalej będę się chciała zamknąć na oddziale. Odechciało mi się, psychoterapeutka mówiła, że jeśli chce to okej, ale bywa tam ciężko. Odechiało mi się i słusznie. Później żyłabym z nową traumą (szpitala) a tak zacisnęłam zęby, chodziłam na terapię i to teraz ja mam przewagę nad rodzicami. Już mi nie fikają bo wiedzą, że nie mają prawa. Jest względny spokój, zwłaszcza w mojej głowie. Tego Też Ci życzę króliku.
  17. White Rabbit, Twój ojciec powinien wziąć odpowiedzialność za coś co zrobił zamiast teraz na siłę ładować Cię do psychiatryka. Moim zdaniem nie powinnaś tam trafić jeśli to wzbudza u Ciebie takie lęki. A myśli samobójcze ma większość z nas na tym forum ale to nie zanczy, że wszyscy muszą tam trafić. Po co mówisz rodzicom o swoich lękach? Przecież oni tego nie rozumieją a jeszcze Cię podkopują. Masz innych życzliwych ludzi wokół siebie? Masz toksycznych rodziców którzy nie rozumieją Twojej choroby, nie zwierzaj im się.
  18. White Rabbit, co to ma być? Już Cię zamykali w szpitalu? Starają Ci się inaczej pomóc niż szpital - terapia u psychoterapeuty itp.? Co im robisz, że chcą Cię zamknąć?
  19. Tom Waits i Iggy Pop w Kawie i Papierosach.
  20. Doberman, alko wzmacnia stany depresyjne. Jeszcze bardziej się pogrążysz w rozpaczy a później przy antydepresantach będzie ciężko przyhamować. Możliwe, że już jesteś uzależniony, w takim wypadku antydepresanty raczej nie spowodują, że wyjdziesz z tego z miejsca. Jest jeden lek na alkoholizm - zaprzestanie picia.
  21. No i to mi się podoba. Seks jest dobry na wszystko a zwłaszcza na ból głowy.
×