Skocz do zawartości
Nerwica.com

Abbey

Użytkownik
  • Postów

    8 939
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Abbey

  1. Abbey

    Wkurza mnie:

    Sąsiad, który puścił sobie jakieś techno na pięć minut, zdążył mnie obudzić i wkurwic i przestał
  2. Abbey

    Fobia szkolna

    Vett, spoko, wybacz, dzisiaj niedziela, więc jestem szczególnie cięta na sprawy szkolne...
  3. trust_me, w naszym gronie forumowiczów są osoby, które wygrały z autoagresją. Oczywiście było to przekupione wielką i ciężką walką, ale istnieją tacy ludzie i najprawdopodobniej można się nauczyć bez tego żyć...
  4. Abbey

    Fobia szkolna

    Nie jestem ślepą na życie ignorantką i wiem jak to jest. Ale nie mam zamiaru umniejszać obecnych wydarzeń, "bo potem może być gorzej"
  5. Abbey

    Fobia szkolna

    I tego i tego. O ile w kwestii drugiego możecie uznać, że naciągam i przeżywam, ale w mojej szkole choćby jednodniowa nieobecność w szkole to nieciekawa sprawa. Już nawet nie mówię o tym, że sami rodzice w życiu by mi nie pozwolili nie iść, bo mi się nie chce.
  6. Abbey

    Samotność

    chciałabym zawyć z samotności, ale nawet na to nie mam sił
  7. Abbey

    Wkurza mnie:

    babka -- 13 paź 2013, 14:33 -- wiekszych bredni nie slyszalam -- 13 paź 2013, 16:20 -- A teraz to wkurwia mnie babka, rozpuszczone babsko, myśli, że wszystko się wokół niej kręci, do tego wymyśla niestworzone historie i robi awantury w oparciu na swoje urojenia. No normalnie zaraz jej coś zrobię
  8. Abbey

    Na co masz ochotę?

    jaaaaaaaa teeeeeeeeeeeż Chciałabym przeczytać jakąś książkę. Dobrą. Żeby było to pierdolnięcie i przemielenie mózgu podczas czytania. Ale nie, trafiają mi się same gnioty
  9. wyjść do ludzi... i być tam akceptowana
  10. Abbey

    Samotność

    Ja nie zaliczę ani jednej. Od stycznia w mojej klasie zaczyna się rok z osiemnastkami. A podczas swojej - także w styczniu - przeleżę cały dzień w łóżku wyjąc. Jak zwykle. Akurat wypada w niedzielę...
  11. Abbey

    Samotność

    Nigdy nikt mi nic nie zaproponował, zawsze byłam jakaś "inna" i odtrącana od społeczeństwa.
  12. to może być jeszcze samotniej? Znaczy się, ja u siebie tego nie wyobrażam sobie... Jestem wyalienowana do bólu...
  13. Abbey

    Samotność

    To może wyrażę się inaczej - zazdroszczę, że ludzie WYCHODZĄ Z LUDŹMI. Obojętnie, czy z przyjaciółmi, czy ludźmi ledwo znanymi. Ale WYCHODZĄ.
  14. Abbey

    Samotność

    zazdroszczę wszystkim, którzy chodzą z kumplami na piwo. ugh
  15. Widzę, że w dziale ostatnio roi się od ankiet, ale i tak było mi głupio z moją wyskakiwać. Jednak już od dawna nęci mnie to pytanie. Tak więc co preferujecie?
  16. Abbey

    Wkurza mnie:

    "Ale czemu jesteście zmęczeni, geniusze spali po 3 godziny i jakoś się dało"
  17. Abbey

    Samotność

    Kiya, I need you O rówieśników mi chodzi
  18. Nefertari, zastanawiałam, ale nie znalazłam odpowiedzi. Nawet te wszystkie moje zainteresowania jakoś tak odeszły w cień, raczej traktuję je z przyzwyczajenia i "a co ludzie powiedzą, jak nie będę znać aktualności"
  19. Nefertari, nie wiem, nie daje mi to już tego kopa, już mnie tak nie uszczęśliwia. Coś mnie trzyma na granicy całkowitego nieopanowanego zatracenia się, tej masakrycznej autoagresji i zdrowego rozsądku. Myślę o tym często, ale nie potrafię... Może to dlatego, że aktualnie jestem w nieco lepszych niż zwykle stosunkach z matką - a to ona mnie popędza do złego..
  20. No to jak najbardziej proponuję powolne przyzwyczajanie się do równie nieśmiałych dziewczyn i próbę przełamania lodów.
  21. Abbey

    Samotność

    jak ja cholernie nienawidzę ludzi ale potrzebuję ich
×