Skocz do zawartości
Nerwica.com

monk.2000

Użytkownik
  • Postów

    8 648
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez monk.2000

  1. monk.2000

    Czy masz?

    Mam, lubię mieć wszystko poukładane. Czy wypożyczałeś kiedyś filmy na DVD z wypożyczalni?
  2. wysłowiona, dzięki :* Temat ruminacji stanowi wstęp do systemu opartego na 3 fali terapii poznawczo-behawioralnej opisanego w książce "Świadomą drogą przez depresję" Kabat-Zinna. Sam na tym buduję swoją ścieżkę do funkcjonowania. Jeśli ktoś jest ciekawy, to zachęcam do zapoznania się z książką. Tam chodzi o obserwowanie myśli i uważnośc za dnia. Polega to na zajęciu pozycji obserwatora względem myśli co pozwala zachować od nich dystans i nie traktować ich tak poważnie jakby w dokładny sposób opisywały rzeczywistość. Polecam, mi podpasowało.
  3. Aranjani, a lubisz się dzielić jedzeniem, czy tylko dla siebie gotujesz? xD Jeśli to pierwsze to masz pierwszą cechę dobrej żony i gospodyni.
  4. No to fajne przysmaki. Ja jadłem sałatkę gotową ze sklepu. Mam jeszcze dwa filmy do obejrzenia, a jutro muszę oddać. Stalingrad oraz Hakerów.
  5. monk.2000

    Bycie mężczyzną

    Candy14, Wiele z tego o uznane za męskie jest też elementem kultury. W jednej kulturze będzie to bardziej przemoc i twardość wobec bólu fizycznego, cywilizowany człowiek brutalność uzna za słabość, a męskości będzie szukał w wartościach estetycznych czy zdolności do tworzenia cywilizacji i kultury.
  6. PoznacSiebie, czuję, że poznałeś siebie. Masz rację. Zatajanie prawdy obciąża. Ja nie traktuję choroby tylko jako dolegliwości, ale robię z tego pewną filozofię. Wierzę w twórczy potencjał zaburzeń, dzięki czemu łatwiej znieść mi chorobę, z którą mogę nawet zmagać się do końca życia (przy aktualnym stanie psychiatrii). Mówiłem paru osobom o tym i raczej reagują zaciekawieniem, może też dlatego że potrafię właśnie mówić o tym otwarcie, jakby niebanalnie. W odpowiedzi z reguły zyskuję stereotypowe podejście. Jak mówię o lekach przykładowo, to ludzie twierdzą że się zatruwam. Itd. Nie liczę na zrozumienie, mówię kiedy staram się być szczery, a sytuacja nie pozwala na uniknięcie tego tematu.
  7. prysznic13, cześć. Fajnie, że wróciłeś żeby to wszystko powiedzieć. Pewnie już co nie co masz przerobione. Ale nadal nie jest wszystko jak powinno. Dochodzę do wniosku, że bardzo trudno wyjść z bagna w 100%. Jak sobie radzisz z codziennością? Czasem da się sprawnie funkcjonować, a wewnątrz czuć pustkę, bezsens. Ja tak często mam.
  8. Ciężko coś poradzić. Sytuacja jest prosta, bo póki bierzesz leki nie możesz mieć dziecka. Dla mnie jedyne wyjście to próbować terapii "na sucho", stosować jakieś metody radzenia z nerwicą inne niż chemikalia. Jakbyś urodziła dziecko to wtedy można wrócić do leków.
  9. Dzięki [dider], oglądałem już kiedyś ten odcinek, ale lubię takie składanki, dlatego włączyłem jeszcze raz. Dobrze, że chociaż bajki poruszają temat śmierci, trudów, ciężkiego losu, itd. Bo inaczej ludzie by nawet nie wiedzieli, że w każdej chwili może przyjść zaczajona jak tygrys tragedia.
  10. Cześć ludzie. Mnie atakuje rutyna, no cóż trzeba ją jakoś odpierać.
  11. monk.2000

    Bycie mężczyzną

    Jak wszelkie zjawisko występujące dzięki kontrastowi facetem jest się, bo nie jest się kobietą. To tak jak z rodzicielstwem, rodzicem można zostać bo się spłodziło potomka, ale prawdziwym rodzicem się zostaje dzięki trosce o dziecko. Tak samo tutaj, nie wystarczy się urodzić facetem, facetem trzeba zostać. Większość sposoby ma dosyć pokrętne. W tej lekturze to było przedstawione, z racji braku oficjalnych wytycznych jak to być mężczyzną w naszej kulturze, chłopacy robią własne inicjacje. Podane są przykłady. Np. zostawanie podrywaczem, wtedy o męskości świadczy ilość zdobytych dziewczyn. Albo agresja, bójki itd. http://lubimyczytac.pl/ksiazka/63825/zdradzony-przez-ojca Coś w tym jest. Jak się temat rozwinie to dodam jak sam poszukiwałem męskości, inspirowany między innymi poprzez nurt psychologiczny.
  12. monk.2000

    Skojarzenia

    najcenniejszy skarb - Gollum
  13. eura28, wyłącz porównywanie. Te koleżanki mogą z kolei oglądać magazyn o Top Modelkach i się dołować, że też nie są ładne. Poza tym podobanie się ma przynajmniej częściowo kontekst w dobieraniu się w pary. Może książę z bajki cię nie pokocha, ale ważniejsze żeby nie robić z tego problemu. Żyli długo i szczęśliwie to tylko w filmach.
  14. socorro, cześć Merlin. Trochę weselej, optymistyczniej, ale wciąż z dużym oporem. Jakbym nie leciał poprzez życie, a orał pole pługiem. Nie chce mi się opisywać nawet. Chcesz poggadać to wejdź na gg.
  15. To jak zetknięcie się myśli chrześcijańskiej z islamem. Albo konfrontacja rodzimej wiary z głosem misjonarzy. Konflikt światopoglądowy. Różnie może wyjść. Nie zdziw się jak pewnego dnia samej ci będzie nie po drodze z Kościołem. Tak samo on cie może "nawrócić" jak ty jego. Też nigdy bym nie pomyślał, że skończę jako sceptyk religijny. A tak otwarcie broniłem wiary i jak to się unosiłem z tym że bez wiary nie można żyć. Coś w tym prawdy jest, bo po jej utracie żyje się smutniej. Ale sam tego nie wybrałem.
  16. monk.2000

    Co teraz robisz?

    amelia83, to masz szansę i wyzwanie. Nie lepiej konto premium na hosting zdjęć na Picassa?
  17. Chyba jakoś nadrobić charakterem jedynie. Przebojowością, itd. Cudów nie zdziałasz. Ktoś by powiedział, że ktoś brzydki się nabawia kompleksów i stąd jego małe powodzenie. Nie sądzę. Skrajnie brzydki wygląd może odpychać, tak samo jak ktoś kto nie mył się od pół roku nie zjedna sobie sympatii tłumów. To przykre. Jedyne co można radzić to pogodzić się z losem. O tyle masz przewagę, że wiesz, że chcieć nie zawsze oznacza móc. Wielu tak myśli, bo nie dostali wystarczających batów od życia. Trudno mi pomóc, mało znam ludzi, którzy się wyróżniają powłoką fizyczną, żeby mieć jakieś materiały do analizy. Proponuję znaleźć jakieś wartości nie opierające się na powierzchowności i nie robienie filozofii ze swojej urody. Wygląd to taki awatar, którego się nie wybiera oraz który się ma na całe życie. O treści postów już decydujesz ty. Tylko czasem nie usuwaj konta.
  18. monk.2000

    Czy masz?

    19Marcin87, tak. Około 100 numerów Cd-Action. Czy masz kartę grafiki i ogólnie kompa, który obsłuży tobie GTA V?
  19. Witam, tu się dzieje życie. :) Dzienne Wrony, to nasze miejsce.
  20. agusiaww, okej. A to nie jest jakaś prowokacja? Takie jakby przemyślenia gimnazjalistki w wersji męskiej. Jak koleś się czuje lepszy to raczej nie ma depresji ani nic z tych rzeczy. Po prostu szuka kolejnego towarzystwa, które mogłoby się nad nim zachwycać, żeby się poczuł lepszy. A jesteś jakimś mistrzem szachowym województwa, masz dar szybkiego czytania i przeczytałeś całą gminną bibliotekę, itd? Bo nawet gdybyś to zrobił to i tak będzie wiele dziedzin w których wypada się przeszkolić. Poza tym życie to nie tylko zdolności intelektualne.
  21. Ja myślę, że wielokrotnie zmuszają do wzięcia większej odpowiedzialności, bo się bierze za siebie zdrowego, oraz za siebie chorego. Czyli razy dwa.
  22. agusiaww, nie czytałem wpisu bo za długi, ale nie przesadzasz? Może jest gówniarzem, ale to nie zmienia faktu, że może jednocześnie mieć depresję.
  23. monk.2000

    X czy Y?

    Uroda, ale taka przez duże U jeśli już. Głośno czy precyzyjnie?
  24. Monar, wiem że jest wielu teoretyków wychodzenia z nałogu. Ja jestem bardziej znachorem, mówię co mi mówi ogólna wiedza. To w takim razie co z takim co nie może się odbić? Jak mu pomóc? Wysłać do Wietnamu na pranie mózgów? No bo nie za bardzo wiem jak.
×