-
Postów
8 648 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez monk.2000
-
Robinho, teraz nawet 2 TB nie jest takie drogie, kwestia czy ma się $$$. Przespałem cały dzień, wróciłem do świata żywych i wcale nie jestem jakiś zadowolony.
-
Cześć, nie dość że wyczerpuje mi się miejsce na dysku C: to jeszcze to przymulenie.
-
mark123, popadnij w schizofrenię, będziesz miał "misję" i nie będziesz się nudził. Lepsza rada jednak to drzewko decyzyjne. Jeśli nuda nie jest problemem to okej. Jeśli jest to zrób coś z tym. To takie oczywiste. Będziesz miał prawo narzekać jak ci nie wyjdzie, ale teraz nie widzę innej opcji jak szukać zajęcia.
-
awa-87, bo ty potrzebujesz lekarza a nie znachora (czyli kogoś kto myśli, że się zna). Z odsieczą pędzą współczesna psychologia oraz psychiatria. Są ludzie którzy poświęcili wiele czasu ze swojego życia, żeby wszelkimi środkami zgłębić przyczyny smutku, by przyjść z pomocą. Różne targały nimi przesłanki. Może nie posypałaś się całkowicie i da radę jakoś cię poskładać. Przejdź się do psychologa, z nim możesz uzgodnić czy potrzebny psychiatra. Domowe metody też bardzo wskazane. Poprzeglądaj inne wątki, zobacz co ludzie robią żeby poprawić humor.
-
zdominowany ojciec
monk.2000 odpowiedział(a) na ana_choreza temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Ciekawy temat, dlatego napiszę coś, mimo że boli mnie już głowa od myślenia dzisiaj. U mnie w domu sytuacja była podobna, ojciec miał mało do gadania, ale to nie z powodu charakteru. Dla mnie jest przykładem w wielu przypadkach, główną przyczyną niskiej pozycji była schizofrenia. Trudno jak ktoś gada z głosami przez 24 godziny na dobę, jak zwykł mawiać tata, mógł decydować w jakichkolwiek sprawach. Wracając do ciebie. Powyższe rady mi się podobają. Jako kobieta masz trochę utrudnioną sprawę. Synowi łatwiej wyciągnąć tatę na ryby, zaproponować jakąś inicjatywę, czy utworzyć po prostu męską frakcję w domu. Tu potrzebny jest sposób, niestety średnio wiem jaki. Jakaś taka metoda, jak w tej książce "Sposób na Alcybiadesa". -
1234qwerty, w buddyzmie zen rozwiązuje się tzw. koany. Są to zagadki mające doprowadzić logiczny umysł do sprzeczności i pomóc człowiekowi osiągnąć jasność patrzenia, która jest niemożliwa gdy umysł mieli jak tłoki Diesla. Myśląc tylko logicznie zaniedbujesz drugą połowę mózgu odpowiedzialną za intuicję, emocje, wrażliwość. Mistrzem logiki jest komputer, a mimo to kiepski z niego przyjaciel, czasem większy z kota albo psa.
-
Halo. Witam nowych gości. Uwiodła nas psychologia, wiemy więcej o wszystkim, szkoda że nie znamy jak być szczęśliwym.
-
pan26xyz, no to musisz zrobić powstanie. Oby tylko nie skończyło się to psychozą, jak w moim przypadku.
-
Ja właśnie zostałem fanem zespołu Wanda i Banda. Siedzę na stronie o PRL i w sumie to medytuję, tylko że to się dzieje samo z siebie. Nie traktuję tego jako czynność. Obejrzałem nawet prawie cały film o wojnie z Sieci Historii.
-
hania33, kwestia słów. Równie dobrze można: próbują dowieść sprzeczności tezy świadczącej o istnieniu istot nadprzyrodzonych. Można dowieść że światło jest włączone, ale też można dowodzić, że nie jest wyłączone. Jak ja nie lubię tej całej logicznej argumentacji. Logika ma swoje miejsce, ale też ma ograniczenia. Mnie doprowadziła do rozsypki.
-
natręctwa seksualne mnie atakują!! ;-(((
monk.2000 odpowiedział(a) na Ewka23 temat w Nerwica natręctw
anna.anakaia, weź jej nie wmawiaj. -
natręctwa seksualne mnie atakują!! ;-(((
monk.2000 odpowiedział(a) na Ewka23 temat w Nerwica natręctw
Myśli natrętne mogą dotyczyć wszystkiego, zazwyczaj jest to rzecz, którą uważasz za najgorszą jaką byś mogła zrobić. Rada: akceptować te myśli i żyć dalej. Tak jak wody się nie zmyje wodą, tak myśli nie usuniesz myślą. -
Dzięki, że przypomniałeś mi o swoich lekach. Mnie od dłuższego czasu interesuje tzw. problem zła. Nie czytałem żadnych książek, typu Zimbardo, itd. Ale zwracam na to uwagę. Nie masz jakiś moralnych hamulców? Nie zabijaj i te sprawy. Jesteś dla mnie zagadką. Chciałbym zrozumieć skąd to się bierze, bo może wtedy mógłbym spać spokojnie. A sumienie mi mówi: też mógłbyś kogoś zabić, nie znasz siebie, więc nie wiesz do czego jesteś zdolny. To mój cierń w głowie, bo już dłużej nie wierzę, że ludzie są z natury dobrzy. A ty lepiej przemyśl swoje zachowanie, w twoim przypadku polecam jakąś religijną lekturę. Z reguły odradzam takie rzeczy, ale może przynajmniej coś cię natchnie, zyskasz ducha miłosierdzia i zrozumiesz, że życie każdego człowieka jest coś warte.
-
kiedy powiedziec sympatii o problemach ze zdrowiem?
monk.2000 odpowiedział(a) na Zupapomidorowa temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Większy problem to chyba z tobą, czy dasz radę utrzymywać ten związek. Bo postronne osoby mają dar "niezauważania" problemów psychicznych. Mu wszystko jedno, pewnie nawet nie uwierzy jak powiesz. -
Myślę, że potrzeby seksualne to dobre podłoże na nerwicę. Gdybym miał poglądy czysto ateistyczne byłoby łatwiej. Załatwiałbym swoje potrzeby i osiągałbym razem z dziewczyną orgazmy. Los narzucił mi chrześcijaństwo, którego całkowicie się nie wyrzekłem, a część jego poglądów przyjąłem dobrowolnie, gdy miałem wpływ na swój światopogląd. Ameno!
-
zmienny, na mnie hipnoza nie działa, przynajmniej autohipnoza oraz taka z nagrać. Winnego szukam w rozpadzie osobowości. Poza tym medytuję od 2 lat i myśli nie mają takiego wpływu na moje zachowanie.
-
Wiem dobrze, że mogę nie wchodzić. Ale nie o to chodziło. Dla niektórych temat jest prosty, jak wybór proszku do prania. Ja tematy religijne intensywnie przeżywam, skala jest wiele, wiele większa. Mam czasem wrażenie jakby tylko to się liczyło, a reszta była nieważna. Dla kogoś takiego lekkomyślne traktowanie tematu, działa na mnie jak na niektórych działają fanki J. Biebera.
-
Soraya_1971, właśnie moim zdaniem to duży problem jest w tym że trudno utworzyć jakieś rady jak się z tego wygrzebać. Każdemu pomoże co innego. Recepty na szczęście jeszcze nie wymyślono. Tzn. dużo osób próbowało, ale nawet zakładając że to możliwe, to jednak bez wysiłku i poświęceń się nie obędzie. Środowisko ma znaczenie, spróbuj sobie też poukładać sprawy zewnętrzne to środek też się uspokaja.
-
Zbanujcie mi te religijne tematy. Zbyt mnie angażują emocjonalnie.
-
*Monika*, mnie małe rzeczy cieszą mało, a duże bardzo. Nie mam zamiaru wprowadzać matematycznego zawirowania w to.
-
U mnie może być. Nie jest to Disneyland raczej coś mroczniejszego. socorro, to my gadaliśmy na gg ostatnio Patrz.
-
another_memory, fajnie widzieć jakiegoś starego usera. Tutaj cykl życia konta jest bardzo krótki przez co brakuje ciągłości międzypokoleniowej. Dzisiaj może być, trochę myślałem, trochę czytałem, coś tam pomogłem przy pracy fizycznej. Bez jakiegoś oporu, wszystko szło naturalnym biegiem, jak w przyrodzie.
-
hania33, Najlepsza misja w Stalingradzie, przynajmniej tę zapamiętałem. Jedna strzelba na dwóch żołnierzy, drugi dostaje magazynek. Czytam książkę o informatyce, w końcu chodzę do studium informatycznego, a mało co się uczę o tym.
-
Ja teraz mam wakacje, więc weekend cały czas. Jakoś leci, póki co mam poranne zamulenie mózgu i lekkie rozdrażnienie.