-
Postów
8 648 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez monk.2000
-
Tomcio Nerwica, ale tak z rozpędu, czy najpierw wylądował na gałęzi?
-
Komputer oraz wieża. Spędzam przy tym dużo czasu. Jak gdzieś wyjadę to mam poczucie, że się stęskniłem za moim sprzętem. Co sądzisz o epoce oświecenia i tych wszystkich perukowych gościach?
-
Luktar, fajnie, że masz takie wyidealizowane nastawienie. Ja jednak daleki jestem od stwierdzenia, że kobiety pochodzą z jakiegoś lepszego świata. Były już takie wątki, więc na razie się nie wypowiadam.
-
Artykuły poświęcone tematom rozwoju osobistego
monk.2000 odpowiedział(a) na kamykwbucie temat w Twórczość
Na razie czytałem o upływie czasu. Trochę siedzę w tym temacie. Jak czytałem książkę B. Pascala (tak, wiem- mało czytam) to nawet w XVII wieku pojawił się ten motyw. Zdziwiło mnie to, bo myślałem, że to wymysł wschodu, a tu ktoś "od nas" wpadł na to samo. -
Luktar, Ja takich tematów raczej nie poruszam. Ja się zdołowałem, że nie łapię się tematyce współczesnych gier. Niby czytam prasę, ale póki się nie zagra to trudno pozpamiętywać wszystkie tytuły. Zaczął mi chyba działać Akineton na objawy pozapiramidowe, czuję się jak duszek. :'>
-
Kestrel, wow, myślałem, że cię zagnę a tu masz. A gdzie w dobrej jakości można to dostać? Oraz od czego proponowałbyś rozpocząć?
-
Saraid, no nawet był inspirowany jego awatarem. Tomcio Nerwica, cześć. Właśnie zrobiłem porządny rozrachunek wśród plików. Wilki poszły na wieczny niebyt to kosza, natomiast wybrańcy dostali mój znak by przebywać na dyskach twardych w jasności mojego monitora. A ile miejsca się zrobiło.
-
Saraid, z Księżyca. Czekam aż Kestrel podeśle mi jakieś anime.
-
Luktar, czarodziejka wróciła. Ciekawe, czy buka się pojawi.
-
Kestrel, okej. Najlepiej żeby zawierały powyższe motywy: *edukacja *zakony zen i sztuk walk *wielkomiejskie życie *życie w przeszłości oraz w przyszłości
-
Fajnie, że wam humory dopisują. Mi też by się przydało go odrobinę.
-
Hallo! Spałem od 5 dzisiaj. Właśnie wstałem. To się nazywa nieregularny system snu i czuwania. U mnie bez zmian, cały czas męczy mnie to, że się nie uczę. Nawet nie będę opisywał sytuacji, bo bym się musiał powtarzać. Zna ktoś może jakieś forum o uczeniu się? Czytałem parę publikacji o tym, ale jak widać za mało.
-
Ja może nie interesuję się mangą, ale za to ciekawi mnie Japonia. Przykładowo ich sztuka, współczesność, sztuki walki, zen, więc myślę, że mam potencjał, żeby się zarazić mangą.
-
Ja po zagraniu w grę Gothic II zapragnąłem mieszkać na zamku. Bo tam jest bezpiecznie. Żadni orkowie i inne bestie nie wejdą.
-
Zamulenie nie że jestem niezorientowany "co i jak".
-
Mi radość sprawiło spanie dłuższy czas. Ale pobudka już nie jest taka miła, bo cały zamulony jestem.
-
Medytacja - nasza forumowa GRUPA WSPARCIA
monk.2000 odpowiedział(a) na Prometeus temat w Kroki do wolności
Reiben, to część choroby, kiedyś byłem bardziej wyluzowany. Dobrze się uczyłem, ale raczej żyłem grami komputerowymi i kontaktami z kolegami. -
Jaka noc. O tej porze już busy z bochenkami jeżdżą po okolicy. Zobaczymy jaki będzie ten dzień. Na razie słucham ścieżki dźwiękowej ze złotej edycji Age of Empires.
-
To siedźcie ludzie. Ja też nie idę spać dzisiaj. To kwestia tego, czy człowiek jest gotowy się poświęcić, czy od razu wymięka i biegnie do mamusi.
-
Nocturnus, chyba tak. Jakbyś chciał na żywo się spotkać, to byś musiał pojechać na zlot. W sumie to nic więcej nie napiszę ponad to co podałem wcześniej. A jakieś hobby masz? Ja straciłem przez chorobę, ale powoli się zastanawiam czy nie warto do czegoś wrócić.
-
-
Medytacja - nasza forumowa GRUPA WSPARCIA
monk.2000 odpowiedział(a) na Prometeus temat w Kroki do wolności
Szkoda, że wątek słabo się rozwija. Dla jednych medytacja jest synonimem życia, dla innych jakąś orientalną praktyką. Od dłuższego czasu uważałem, że prawdziwa religijność to taka, która zaczyna się w człowieku. Czyli jeśli ktoś kroczy jakąś duchową ścieżką, dlatego że rodzice chcieli, żeby został księdzem, a ktoś inny przez długą część życia poszukuje jakiejś głębi to są to dwa odległe przypadki. Jeden bierze wszystko jak mu podyktują, drugi natomiast rozważa każdą możliwość, bardziej niż to jaką taryfę telefoniczną wybierze, ma to dla niego kluczowe znaczenie. Tak samo podchodzę do medytacji. Mógłbym czytać o buddyzmie, ale by to nie było to samo, bo wiele otoczki wokół medytacji jest typowo codziennej. Po prostu z tej niezwykłej metody urządzono czy to sposób na spędzanie czasu, czy metodę na ubłaganie bóstw. Dlatego korzystam tylko ze sprawdzonych przeze mnie źródeł. Ostatnio są to E.Tolle (ze względu między innymi na jego życiorys, mogę się utożsamić z nim), Allan Watts (mało materiałów jest w pl, ale te co są pokazują wgląd w różne sprawy tego człowieka i elastyczność jego umysłu, jest religioznawcą). Do tego mniejsze materiały pochodzące z tradycji, tyle że z o wiele większym filtrem. Książki o buddyzmie, notki religioznawcze. Ciekawym źródłem są też informacje czysto naukowe, a także filozoficzne. Czym jest świadomość, próby nawiązania dialogu wschód-zachód. A czemu akurat teraz o tym piszę, pomijając bukę, który podbił temat? Pierwszym znaczącym krokiem było dla mnie oddzielenie się od strumienia myśli, potrafiłem po jakimś czasie nie myśleć na zawołanie. Teraz nadszedł czas na krok drugi, gdzie zmienił się upływ czasu i cały czas jest chwila teraźniejsza. Na prawdę dziwne, czas jakby nie płynął, jest wiele elementów niezmiennych. Ale nadal jestem nieszczęśliwy. Ostatnim krokiem za pewne byłoby na nowo poczuć szczęście w sobie. A przez chwilę miałem tego smak dzisiaj, czym własnie pragnę się pochwalić. -
Ja bym Luktar z chęcią doradził, bo polubiłem jej internetowe alter ego. Korzystał ktoś z Windowsa 95? Mam zamiar wgrać, żeby odpalać gry pod DOS, chociaż lepiej sprawdziłby się tu Win98.
-
kolekcjoner snów, moje ambicje. Poza tym teraz to nawet informatyka średnio idzie. Brakuje mi takiej dawnej energii, którą miałem. Z kolei metody na poprawę nastroju, które stosuję niekoniecznie polepszają zdolność do nauki. Czasem są nawet po przeciwnej stronie.