Skocz do zawartości
Nerwica.com

New-Tenuis

Użytkownik
  • Postów

    2 295
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez New-Tenuis

  1. Ja się czuję lubiana przez swoich przyjaciół. Przez wiele lat każde skrzywienie na twarzy nowo poznanych osób odczytywałam jako odrzucenie. Zdarzało mi się, że prosiłam je wtedy o rozmowę, że boję się, że "nikt mnie tu nie lubi" (o czym przekonało się kilku użytkowników tego forum, pozdrawiam!), bo panicznie bałam się tego, że ktoś mnie może nie polubić. Jeszcze niedawno dałam się zupełnie zmanipulować dwóm agresywnym dziewczynom podczas wspólnego wyjazdu, bo bardzo chciałam, żeby na mnie nie krzyczały i nie okazywały mi irytacji, tylko właśnie... żeby mnie lubiły i akceptowały. Przyznaję, że w takich sytuacjach nie myślałam o innych ludziach, tylko o tym, co mogę od nich dostać, wyszarpnąć dla siebie. Nikomu nie ufałam, bo miałam z tyłu głowy myśl, że nikt tak naprawdę mnie nie lubi, choć nie wiedziałam, co jest tego przyczyną (czyli z jednej strony miałam zawyżoną samoocenę, z drugiej zaniżoną). Byłam potworną egocentryczką i każde zachowanie innych tłumaczyłam pod siebie. Wydaje mi się, że aby naprawdę być lubianym, zdobyć tę nawet wąską grupę oddanych przyjaciół, trzeba przestać obsesyjnie się nad tym zastanawiać. Polecam realizować swoje cele, pielęgnować pasje, zainteresowania, wsłuchać się w siebie i zastanowić, które sytuacje Ci odpowiadają, a które nie. Od czasu, gdy staram się wchodzić tylko w te sytuacje, w których czuję się szczęśliwa, zrozumiałam, że wiele osób mnie lubi i na wielu mogę polegać. Pomocna w tym była psychoterapia i dostrzeżenie mechanizmów, które rządzą moim myśleniem i nakręcają lęki.
  2. To ja sobie też pobiadolę. Zmarła ostatnio bardzo bliska mi osoba i obserwuję u siebie pewne sproszkowanie psychiczne... Nie mam sił przygotowywać zajęć na jutro i czuję się zawieszona "między ziemią a piekłem", nieobecna. Pobiadoliłam, dziękuję za uwagę.
  3. Wizja jutrzejszego zakupu choinki i przygotowania farszu grzybowego do uszek. Wesołych Świąt wszystkim!
  4. to świetnie, kiedy i gdzie Ci pasuje? :) Ten tydzień akurat mam trochę zajęty i kolejny też, ale od 15 grudnia w górę mam czas. Można się zgadać na jakieś piwo na rynku np.
  5. Przy wyrabianiu poglądu na podstawie przekazów medialnych warto też zwracać uwagę na wiarygodność tych przekazów (wypowiedź odnoszę zarówno do osób opowiadających się przeciw muzułmańskim przybyszom, jak i tych będących za). Media mogą zrobić z mózgu papkę: http://prostozmostu.net/kraj/imigranci-napadli-dziewczyne-w-lublinie vs. http://www.dziennikwschodni.pl/lublin/n,1000170283,nie-bylo-napasci-na-wieniawie-kobieta-zmyslila-historie-znajomi-odpowiedza-za-pobicie.html
  6. Aha, widocznie opacznie zrozumiałam Twoją wypowiedź, w takim razie wybacz. Ostatnio oglądałam bardzo ciekawy film dokumentalny o kryzysie związanym z uchodźcami. Wynikało z niego, że tam jest "od sasa do lasa" - bywają oszuści i ci naprawdę potrzebujący. A co mnie najbardziej emocjonalnie poruszyło to fakt, że najbardziej na tym cierpią dzieci, które są wykończone i tego nie rozumieją. Naprawdę mi ich żal. Szkoda, że nie da się tego jakoś sprawnie zorganizować tak, aby pomóc tym realnie potrzebującym, a odesłać oszustów...
  7. Ktoś spowodował, że spadłam z krzesła czytając o "przybyszach z dzikich krain". To nie są dzikie krainy, tylko państwa objęte wojną. Tam żyją ludzie, a nie ufoludki ani "dzikusy" niższego sortu. Nie lubię, gdy dyskryminuje się mnie ze względu na to, że jestem Polką, to wyobrażam sobie, że gdybym była Syryjką czy Irakijką też by mnie bolało twierdzenie, że jestem z dziczy.
  8. Ładna pogoda, kawa późno-poranna i cukierki Trufle.
  9. Długi i lekko garbaty nos (teraz lubię, choć kiedyś go nienawidziłam), uśmiech, włosy, a z cech charakteru poczucie humoru i inteligencję. Ostatnio czuję się dość radośnie i spokojnie, więc mogłam wymienić więcej cech. Co, niestety, nie zmienia faktu, że codziennie zażywam antydepresanty i chodzę na terapię.
  10. New-Tenuis

    Moje Teksty

    Mnie się bardzo podoba! Wizjonerski tekst według mnie. Z chęcią będę czytać kolejne. Tylko jedna uwaga - "mętlik", a nie "mentlik".
  11. Debile, nienawidzę debili, idiotów, ignorantów, kretynów, zapatrzonych w siebie buców, ludzi, którzy zwijają się, zamiast rozwijać, a zamiast mózgu mają chyba watę! Dzisiaj unicestwiłabym wszystkich! Argh!!!!
  12. Jezus występuje w Koranie jako ważny prorok (bo tam ktoś coś wyżej o Jezusie pisał).
  13. Ok, to zadam pytanie inaczej - znasz jakiegoś muzułmanina osobiście? Czy to tylko Twoje wyobrażenie o wyznawcach islamu? O żadnej kłótni nie ma mowy. To jest dyskusja. Hans, ok, możesz nie kontynuować rozmowy ze mną, ja tylko napiszę, że dzielenie ludzi na "my" i "oni" jest myśleniem raczej niebezpiecznym. Jeśli już pojawią się w mojej okolicy, na moim osiedlu faceci zaczepiający kobiety w niestosowny sposób czy grożący gwałtem, zmienię zdanie. Jak na razie, ani jednego uchodźcy nie widziałam, wszystko, co do mnie dociera, to przekazy medialne. To jest dla mnie wyobrażony "obcy", dlatego nie widzę sensu tak się go bać czy go nienawidzić. Co więcej, mam w sąsiedztwie rodzinę muzułmańską, normalnie się zachowują, a ich dziecko bawi się z polskimi dziećmi.
  14. Nigdzie nie napisałam, że II wojna światowa wybuchła z pobudek religijnych. Napisałam, że Hitler posługiwał się hasłem z Biblii. I że założenia obu religii są podobne, jeśli nie praktykują ich fanatycy. Daruj sobie te tabelki, bo nie wiem jak miałyby mnie przekonać, że chrześcijaństwo jest lepsze od islamu lub odwrotnie. To jest trochę rozmowa typu "pan Kalisz, a my do Kutna". Ja swoje, Ty swoje, nie wiem, dlaczego, ale nie możemy się porozumieć (a jesteśmy oboje Polakami, i co będzie, jak przyjadą ci groźni najeźdźcy...). Już mnie to męczy, więc idę oglądać film i jeść gruszkę.
  15. Tak swoją drogą, nakreśl, proszę, aktualny stan chrześcijaństwa i islamu, zaintrygowało mnie to.
  16. A wielu z nich ucieka właśnie przed ISIS do Europy.
  17. Przecież nie pisałam nic o tym, co by było gdyby. Nie wszyscy muzułmanie są w ISIS.
  18. Pragnę przypomnieć, że Hitler posługiwał się pruską dewizą "Gott mit Uns", która została zaczerpnięta z Biblii. Jest wiele przykładów na to, że chrześcijaństwo stawało się orężem w rękach fanatyków. Poza tym, nie widzę nic zdrożnego w zestawianiu chrześcijaństwa z islamem, jako że obie te religie, jeśli nie praktykują ich fanatycy, mówią praktycznie o tym samym. Co więcej, wiele postaci wymienionych w Biblii występuje również w Koranie.
  19. Bo są na świecie, w każdej kulturze, ludzie ograniczeni umysłowo i czytający teksty pisane bardzo dawno temu dosłownie. Ograniczony umysłowo i niedouczony muzułmanin będzie pluł na innowierców i kazał dzieciom bawić się z dala od dzieci innego wyznania, a ograniczony umysłowo i niedouczony chrześcijanin będzie postępował według zasady "oko za oko, ząb za ząb" i nienawidził wszystkich, którzy mają inne zdanie od niego. Nie ma ludzi dobrych i złych, są tylko ignoranci i ci, którzy chcą poznać i dowiedzieć się, rozwiać lub potwierdzić swoje wyobrażenia o "obcym". A najlepiej po prostu z tym "obcym" pogadać, wtedy może obie strony przestaną tak się siebie nawzajem bać. Pozdr.
  20. A łączenie lewicowości z faszyzmem, to już jest mylenie pojęć. Lewicowym zbrodniczym systemem jest komunizm. Faszyzm istnieje dzięki prawicy.
  21. Ok, ja po prostu jestem za tym, aby właśnie nie ładować w całą tę dyskusję tylu emocji. Czytam właśnie Koran (ściągnęłam z Chomika ;D ) i faktycznie, jest to tekst bardzo stary i można go źle wykorzystać, podobnie jak Biblię. Chodziło mi o to, że generalizowanie typu "muzułmanin gwałci kobiety", "Polak kradnie samochody" jest krzywdzące dla tych, którzy tego nie robią, a wyznają daną religię lub przynależą do danej nacji.
  22. Co więcej, państwo islamskie tylko w nazwie jest islamskie. W Koranie zawarty jest surowy zakaz zabijania i niszczenia dziedzictwa kultury muzułmańskiej - ISIS zabija i niszczy zabytki, a więc nie stosuje się do zasad Koranu (co więcej, jestem przekonana, że większość bojowników ISIS Koranu nie czytało ). To zwykli bandyci zakrywający się religią, której nie znają.
  23. Uchodźcy z różnych państw przybywają do Europy w ogromnej liczbie. Wśród nich są ludzie, którzy mają dobre zamiary, ale również tacy, którzy mają zamiary złe (duże grupy ludzi zazwyczaj nie są jednolite). Warto zrozumieć, że sytuacja jest bardziej złożona i nie upraszczać myślenia o niej, tylko czytać. Dowiedzieć się więcej o krajach, z których przybywają, dowiedzieć się, przed czym uciekają, itp. Po co stwarzać sobie świat czarno-biały i ciągle się bać tego, co mogą nam zrobić muzułmanie? Skoro już tak się boimy, może warto poczytać o islamie i jego założeniach? I zrozumieć, że jest bardzo wiele jego odłamów i religia ta jest tak samo niejednolita jak chrześcijaństwo?
×