-
Postów
2 293 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez New-Tenuis
-
Co powiecie, żeby się spotkać 2 lipca? Np. na rynku we Wro? :)
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
New-Tenuis odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Dopiero teraz to przeczytałam i martwię się o Ciebie... Co się dzieje??? -
To, że jestem zmęczona stresem...
-
Tzn. chodzi mi o spotkania w większym gronie. :)
-
Ja bym chętnie kiedyś się spotkała z kimś z Wrocławia, chciałabym trochę Wrocław "ożywić" forumowo.
-
A no, to już kondycja ludzka, cóż począć :)
-
Dlaczego niestety? To chyba dobrze?
-
Właśnie wyję ze śmiechu, zajrzawszy do kosza i ujrzawszy temat o kiełbasie serowej. A siedzę sama w pokoju, nie mogę się opanować. Dziękuję autorowi tego tematu za endorfiny.
-
To, że tak wieloma sprawami się niemal bezustannie zamartwiam od co najmniej dwóch miesięcy. Zwariować można. Mam czasem ochotę wyciągnąć sobie mózg i odstawić na półkę.
-
Co się stało?
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
New-Tenuis odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Właśnie schodzę z benzo, które zaczęłam brać trzy tygodnie temu, i jest trochę strasznie. Czuję się cała napięta jak drut... -
Eeeee... że cały mój obraz świata, który jest zdominowany przez zawody i szarość jest błędny... łał.
-
Ja przechodzę właśnie kolejny po wielu już epizod depresyjny i wracam na leki, a również rozpoczynam psychoterapię. Pomaga mi myśl, że to minie, bo zawsze mija i nadchodzą lepsze dni. A jak dziś miałam myśli samobójcze, pomyślałam sobie - to naturalny etap depresji, mam w tym doświadczenie, więc to przeczekam.
-
"Jest Biegun Południowy i jest chyba jeszcze Biegun Wschodni i Zachodni, choć ludzie nie lubią o nich mówić." ("Kubuś Puchatek")
-
Objawy nerwicy, wszystko o objawach!!!
New-Tenuis odpowiedział(a) na temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
Każdy, kto stracił kogoś ważnego ma prawo być w dołku. Wydaje mi się, że rzecz w tym, jakie są Twoje sposoby radzenia sobie z tym, a nie w emocji, która jest całkowicie naturalna. -
Poznam nowych znajomych z Warszawy, jestem sam jak palec.
New-Tenuis odpowiedział(a) na samotny1986 temat w Nerwica natręctw
Polecam zajrzeć do działu o zlotach/spotkaniach, w "Zloty". -
Bardzo dużo spraw. Dzisiaj jest naprawdę piękny dzień. Znając mnie, pewnie to nie potrwa w nieskończoność, więc i tą chwilą się cieszę. W sumie, zapracowałam na nią...
-
... Co? Twierdzi, że to na Tobie mu zależy? Wyjątkowo kiepskie żarty mu w głowie. Aha, nie odezwał się natychmiast? No, tak, można było się tego spodziewać... czyli jak skatować siebie i otoczenie w zastraszająco szybkim tempie (możemy ułożyć tak całą gamę zdań, widzę, że się rozumiemy...). Postanowiłam rozpocząć psychoterapię i wrócić do psychotropów. W pojedynkę jednak chyba nie dam rady. Zwłaszcza, że są momenty, że mam poczucie popadania w jakąś manię/psychozę, zupełnie jakbym topiła się we własnych niepokojach. A wtedy co robię? Flaszka wina albo więcej uspokajaczy. I nie mam siły na nic innego, jak tylko tak się "uspokajać". Najgorsze są poranki. A najbardziej mnie w tym wszystkim wkurza, że nie mam nad sobą panowania, a mój nastrój uzależniony jest całkowicie od okoliczności.
-
...z poczuciem bezkresnej wdzięczności za to, że raczył się kimś tak beznadziejnym jak ja zainteresować... ... albo z wątpliwościami, jakim cudem w ogóle chce mieć ze mną kontakt. Że to na pewno nieprawda.
-
Czuję się wtedy znacznie niżej od drugiej strony, jakby on był jednym z bóstw na górze Olimp, a ja bym była biedną mrówką w trawie u podnóża Olimpu. Czuję się wtedy sfrustrowana, osamotniona i jakby czemuś winna, choć nie wiem, czemu i zapętlam się, aż w końcu ląduję na mocniejszych psychotropach.
-
Też macie poczucie, że powtarzacie w relacjach z płcią przeciwną wciąż ten sam chory schemat? I że sami zadajecie sobie cierpienie? Ja tak mam, a najbardziej mnie wkurza, że to mi się dzieje właśnie teraz, w tej chwili, a ja nie umiem nie powtarzać tego samego, od czego już jestem chora (chyba powinnam być chora z nudów). Postanowiłam, jako że nie wierzę w psychoterapię, choć tak bardzo się starałam w nią uwierzyć, że tym razem się nie dam schematowi. Przepraszam, ale musiałam to napisać wytłuszczonym drukiem...