Po około miesiącu leczniczej dawki (30mg) zauważyłem delikatną poprawę. Mimo tego, że zdenerwowanie podczas wyjść nie mija to dużo rzadziej pojawiają się ataki, przez co motywacja do wyjść mocno się podniosła.
Ze skutków ubocznych najbardziej przeszkadza:
-obniżone libido
-problem z osiągnięciem orgazmu
-bóle głowy
Co do ostatniego nie jestem pewny czy to jest związane z rexetinem, więc chciałbym spytać, czy kogoś po rexetinie (paroksetynie) bolała głowa?
Nie jest to ból ciągły ale czasem tak łupnie w okolicy czubka głowy, że można się tego wystraszyć. Szczególnie podczas usypiania lub gwałtownej zmiany pozycji (wstawanie z krzesła, łóżka, wbieganie po schodach itp.) Ogólnie nie przypominam sobie kiedy ostatnio raz bolała mnie głowa, więc myślę, że to ma związek z rexetinem. Miał ktoś podobnie?