Skocz do zawartości
Nerwica.com

depresyjny86

Użytkownik
  • Postów

    7 082
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez depresyjny86

  1. Gabrielu...jesteś żałosny wiesz o tym? Podnieca Cie to co piszesz?...myslisz że pisząc tak w jakikolwiek sposób mnie wkurzysz,ale ja jestem spokojny:)I szczerze mówiąc mam gdzieś takich ludzi jak Ty:).
  2. Gabriel-nie prowokuj nikogo ok? Moj dzień do d.... żle sie czuje od wczorajszego wieczoru......nie wiem co sie ze mną dzieje.jest mi słabo....coś tak jakby wali mi do głowy i zaczynam sie wtedy natychmiastowo trząść...tak jakoś w środku żle sie czuje,żołądek mi wariuje,to samo z hormonami....o jednej porze dnia czuje siesuper,świetnie,mam ochote robić wszystko.serce mi szybko wali po prostu jestem happy na maxa:D.....a kilka godzin póżniej wpadam w dół nic mi się nie chce,nawet telewizji oglądać...pojawia sie panika we mnie...ale przebadać sienahormony nie będe mógł raczej.... No i dodatkowo oczywiscie duszności....co chwile robie głęboki wdech i wydech,boje się że od tej astmy dostane jeszcze.jakiejś gorszej choroby:np.jakiejś choroby serca,albo boje sie że mam POCHP A co do innych wydarzeń to pojawiłem sie na cmentarzu.choć wiele nerwów mnie to kosztowalo i wiele wdechów i wydechów:D-bo oczywiscie musialem testować oskrzela,pluca czy czasem zaraz ataku duszności nie bede miał Dobrze że dzisiejszy dzień powoli zaczyna sie kończyć....
  3. Obiecuje ze od jutra zaczne słuchać:)
  4. Ach te dusznosci.....((((((((nienawidze ich.....w jednej chwili czuje że jest ok a potem znowu coś mi sie tam w oskrzelach zaciska i juz mam problemy z oddechem:(W dodatku mam problemy bo.......odstawilem leki i....cofnałem się chyba tak jakby do momentu kiedy ich nie brałem czyli znowu czuje się zlękniony,często czuje taki lekki niepokój-zwłaszcza wieczorami,łatwo jest mi siewystaszyć czegoś,no i mam ataki paniki z byle powodu:(Czyli nerwica rulez:(
  5. A ja wpadam w coraz większy lęk a jutro nastąpi kulminacja....nienawidze 1 listopada nienawidze!!!!!!! A poza tym niedawno leki odstawilem......iteraz czuje siedokladnie tak samo jak 6 lat temu....mam jakiś lęk..taki mocny ujawniający sie w niektórych sytuacjach.........
  6. Fajna muzyka w tym radiu jest grana.
  7. Gosiulko ja również trzymam kciuki za Ciebie.Masz naprawde w sobie wiele sily psychicznej. Nextfriday-ja mieszkam na Śląsku,i pogoda super oprócz tego że jest silny wiatr...no ale nie pada i jest slońce i ciepło jest:) A ja dzisiaj walcze dzielnie z dusznościami,i znowu sklaniam sie do tetgo zeby pposzukać pracy,co prawda może jeszcze nie teraz....poczekam aż mi troche te duszności sieosłabią,zobacze co powiedzą lekarze i wtedy jeżeli bedzie dobrze to zaczne szukać. .
  8. Ja dzisiaj siestrasznie męczyłem i fizycznie i psychicznie... Fizycznie-bo mnie dusilo cały dzień mocno i musialem jakoś z tym walczyc.....oddychać z calej sily...teraz cała klata mnie boli... Psychicznie-bo boje sie że dzieje siecosze mnąniedobrego,boje sie że to co mam to nie Astma tylko jakaś inna poważniejsza choroba A poza tym jak zaczynam siemocniej dusić to strasznie sięboje.....
  9. oby dwa ośrodki wyzęj wymienione niestety dalek o odm ojego miejsca zamieszkania:( ---- EDIT ---- Wie ktoś gdzie można załatwić sobie terapie grupową w Częstochowie?.
  10. Tak sobie myśle że w tym temacie jeszcze nie raz będzie kłótnia Tematy związane z kontaktami męsko-damskimi zawsze przynoszą kłótnie.... Gabriel-wiedziałem, że w tym temacie też będziesz rozrabial A teraz na temat: Moja "koleżanka" się ożeniła i mam doła....Swoją drogą ma 21 lat....to chyba dość ryzykowny wiek na ślub
  11. Misiek..ne zareagowali by dobrze bo:moi rodzice uwielbiaja wręcz nabijać siez innych ludzi,nie szanuja nikogo,śmieją sie z ludzi obgaduja wszystkich,ze mnie też się często bardzo nabijaja:(więc jakbym im powiedział o przyczynach nerwicy to dopiero by mogli sobie po mnie "pojeżdzić":(.
  12. Offtopic-jeszcze raz brawo za odwage.......zrobileś to czego ja nigdy nie zrobiłem...jakoś nigdy nie mialem odwagi powiedzieć skąd to wszystko sięwzieło moim rodzicom.>
  13. Offtopic-gratulacje A moj dzisiejszy dzień taki jak zwykle,jedyną rzeczą jaka mnie męczy to to czy czasem nie uszkodziłem sobie trzustki... A co do tsh to zrbiłem 2 lata temu i wynik wyszedl dobry....chociaż powiem szczerze że miejsce w któym te badania robiono nie wzbdzalo i nie wzbudza mojego poczucia pewności co do prawidłowego wyniku....no ale teraz już nikt mi nie da kasy i pozwolenia na takie badanie,bo wg nich te badanie jest już zrobione i NIE MAM tego badania robicdrugi raz...
  14. Cadar ma racje co do tych playboyów:) A Ja powoli godze sie z tym ze jestem mięczakiem,że nie nadaje sie do ncizego jako mężczyzna.......trudno najwyżej bede sam do końca zycia...jakoś przeżyje......
  15. Kurcze tak sobie myśłe ze ja mam chyba takie zaburzenie....bo wszystko pasuje z tego opisu... Nie wiedzialem że istnieje taka dokladna specyfikacja zaburzeń
  16. Ampułek przede wszystkim uspokoj się:),będzie wszystko ok:),pokanamy depresje i nerwice...damy sobie z tym radę!:) A co do chęci przywalenia komuś w ryj,to zawsze możesz mnie walnąć .
  17. no i w sumie te ataki nerwicy nie muszą być atakami nerwicy tylko przyczynami teych spadkow ciśnienia(
  18. Chciałbym zeby tak było ale z dnia na dzień coraz mniej wierze w nerwice.....to jest po prostu coś nie do opisania:(codziennie coś mi jest i tak już od kilku miesięcy prawie:9,jak nie ataki astmy to atakuje mnie nerwica a jak nie mam nerwcowych ataków to w zamian mam te spadki cisnienia i napady dreszczy:(.Często zdarza sietak że wszystkie objawy są w ciągu jednego dnia i wtedy to jest już na maksa fatalnie:(
  19. Najczęściej 100/60 A teraz cośmi się w głowie dzieje nie wiem dlaczeog...........czuje takie parcie na głowe......tak jakbym miał wylewu dostać...i jeszcze mnie z lewej strony boli..tak sobie myśle czy może nie mam raka pluc już z przezrzutami na mózg:(
  20. Nextfriday-spokojnie dasz rade :). A mnie dzisiaj nie dośc że coś okropnie boli z lewej strony ciała...to na dodatek nie moge usiąsć na 5 min albo poleżeć bo zaczyna mną trzaśc i czuje takie uderzenia do głowy ciśnienie mi spada wtedy i musze włazic pod koldre...,,,najgorzej jest w nocy...spać nie moge bo mam klopoty z polozeniem sie do lóżka...a jak już siepoloże to za 5 minut musze wyłazić bo robi mi siesłabo i cały sie trzęsę... BYłem u internisty to powiedział mi żę musze sobie ciśnienie mierzyć wtedy kiedy mnie trzęsie...
  21. Nienawidze siebie.nienawidze>. Dzisiaj musialem być na przyjęciu urodzinowym....oczywiście znowu awiodłem i ludzie też mnie zawiedli....Prawie od samego początku do końca siedziałem cicho bo nikt nie chcial ze mnągadać,wszyscy pokazywali jacy to oni są super,wyluzowani,niby do wszystkich się odzywali młodzi z mojej rodziny..no ale nikt nie odzywał sie do mnie....czulem się jak śmieć,nic nie warty ktoego wszyscy się wstydzą i mają mnie za debila?.....Wszyscy widzieli jak bardzo byłem przybity całą tą sytuacją ale mieli to gdzieś bo woleli myśleć o sobie i odzywać siętylko do tych których lubią i szanuja.....mnie nikt nie szanuje i nie lubi....Mówie Wam ...po prostu jak patrzyłem na te wszystkie mordy...to miaem ochote sobie coszrobic żeby mnie ktoś wreszcie zauważył......Poza tym Oni wszyscy sa lepsi ode mnie we wszystkim:lepiej wyglądają,lepiej radzą sobie w życiu,mają wielu znajomych przyjacioł,łatwo nawiązują kontakty,..są lepszymi ludżmi.... Prawie cały czas wszyscy się śmiali o czymśtam gadali a jak ja sie odzywalem to nikt nie reagowal....nawet moj brat wolal ze mną nie rozmawiać....rozumiem Go bo przecież on najlepiej wie zresztą tak jak cała reszta ludzi z reala że jestem zwykłym........debilem idiotą...
  22. Kurcze a ja czuje taki bezsens.ciągły lęk,a najgorzej jest w nocy,bo coś mi do glowy uderza a wcześniej robi mi się słabo i nie umiem zasnąć.......jestem przybity totalnie,w dodatku matka uświadomiła mi ze według niej jestem debilem....Fajnie wiedzieć że nawet matka spośrod ludzi na realu mówi o mnie debil:( Poza tym czuje taką bezsilnośc wobec mojego życia......czuje że nie moge nic w tym zyciu zmienić nie potrafie tego....a chciałbym zmienic tak wiele...
  23. Myśle że do psychologa powinni się udać rodzice wraz z dzieckiem.Do porządnego psychologa.....bo coś tutaj widocznie nie funkcjonuje normalnie....Czy w tej rodzinie cos np.strasznego się działo?,albo cosco mogło zmienić psychike dziecka?.Jaką osobowośc mają matka i ojciec? Albo to tylko wina rodziców,albo wina rodziców plus jaieś klopty psychiczne wywolane może szkołą?albo jakimś innym czynnikiem. Napewno krokiem naprzod jest usamodzielnienie dziecka choćby nawet na siłe.Ja nie należałem do dzieci usamodzielnionych i to wpłynelo,bylo jednym z czynników tego ze teraz jestem idiotą,debilem,zwykłym nieudacznikiem zyciowym...no tylko że moi rodzice to oczywiście nie dosc ze mnie trzymali przy sobie to na dodatek obrażali mnie itp,
  24. Ja rownież mam poczucie zmarnowania życia......dlatego że ja nie żyje normalnie tak jak inni.......nie korzystam ż życia bo tego nie potrafie,w ogole nie wiem co to znaczy brac cos z życia..., A poza tym zawsze byłem według innych ludzi kimsodrazającym,kimś odpychajacym,powodem do śmiechu i obrażania....dlatego właśnie we wcześniejszych latach bałem się min wyjśc z domu//// Teraz jestem już skończony,nie moge zmienić tego co w mojej głowie...nie moge cofnąć pamięci,usunąć zdarzeń związanych z ludzmi na realu....próbowałem zmieniaćsiebie na wszelkie sposoby i nic...widocznie będe musiał do końca życia być sam,obrazany i poniżany przez ludzi na realu nie wiem za co.....,bbęde musiał żyć z fobia społecznądepresja i nerwica......tak sobie mysle że może gdybym w wieku od7 do 12 lat trafił do psychologa to może bym umial rozwiązać swoje problemy,zmienić się........
  25. Dalem się nabrać psychologowi.....mialem chodzic na terapie grupowa a tak naprawde chodziem na jakieś spotkania młodzieży z zupełnie innymi problemami,jednak myślałem że niby akurat może nie trafiłem na podobnych ludzi tylko innych nizja.....no ale sprawdzam strone tamtego ośrodka do którego chodzilema tam nic nie ma o żadnej normalnej terapiii:Dczuje jsię jak ostatni debil........dobrze że skończyłem już dawno te spotkania bo czulem że cośjest nie tak.,zresztą zorientowałem sie równiż po opisach terapii grupowych różnych osób na forum..i żaden taki opis nie zgadza sie z tymi zajęciami które ja mialem...
×