-
Postów
7 082 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez depresyjny86
-
Lariana po raz kolejny gratuluje,tym razem zdania egzaminu:) Scrat-następnym razem zdasz:),a co do Twojego egzaminatora to nie mam słów... Mnie egzamin pierwszy czeka za 3 tygodnie:)
-
Mnie farmakologiczne działania nie pomogły w pokonaniu lęku przed ludżmi.... Jedyne wyjście to terapia wg mnie. A u mnie nic sienie zmieniło.....planuje podjąc jakąś prace....i tak planuje i planuje....i juz na samą myśl o ludziach w pracy mam ochote zrezygnować z szukania roboty.Już widze jak sie ze mnie nabijają...i jak sobie nie radze bo w sumie to tak naprawde nic nie wiem o tym co powinienem robić.... OT:no prosze 3 szóstki w liczbie postów :
-
Kolejna bezsenna noc za mną.........jestem bardzo słaby,prawde mówiąc wręcz wykończony fizycznie:(,a Citabax który biore chyba mi jeszcze pogorszył stan narazie bo wczesniej równiez miałem kłopoty z zasnieciem ale zasypialem,a teraz to już wcale nie zasypiam i jeszcze jedna taka bezsena noc to jade do szpitala bo naprawde jestem cieniem człowieka:( Ale o dziwo psychicznie jakos się trzymam:)....tylko troche sie boje tego mojego stanu ale ogolnie jest ok
-
a ja sie dzisiaj dowiedziałem że istnieje prawdopodobieństwo ze moge mieć SM...mam nadzieje ze to nie jest choroba przekazywana genetycznie bo jeżeli tak....to wszystko wyjaśnia....jakueś dziwne uderzenia w glowie,takie uderzenia od kregosłupa,zaburzenia równoowagi:(i dziwne czucie przy dotykaniu np mięsni twarzy...takie jakby słabnięcie ręki dosyc mocne...zawroty głowy.... ,
-
Superbabko-gratuluje postępów w walce z nerwicą:) No i gratulacje z okazji ślubu,życzę Ci abyś była szczęśliwa. A ja rzeczywiscie mam coś ostatnio lepszy humorek:)Choć fizycznie jest żle to humorek mam dobry:) >
-
Ten Rispolept to rzeczywisćie masakra,wczoraj wieczorem wziąlem i nie dośc że rano czulem sie jakbym po chmurach chodził i wypil za dużo ,to jeszcze w ciągu calego dnia zdarzały mi się takie sytuacje w których kompletnie nie wiedziałem co ja mówie.....(tzn.albo gadałem o glupotach,albo mowiłem nie wyrażnie,a i zdarzały się te 2 rzeczy naraz .dzisiaj wieczorem juz nie wezme Rispoleptu...) A co do Citabaxu to będe jadł i mam nadzieje że będe sie czuł lepiej. MOCca U mnie ten zapach sie z nosa wydobywa więc t na szczęście chyba nie nerki ale moze jakiś katar.,przeziebienie bo ostatnio bola mnie stawy itp>,A co do niedociśnienia to codziennie mierze i codziennie jest niskie,a szczególnie rozkurczowe bo moge mieć normalne 120 a rozkurczowe 60 A co do umilania sobie życia to wybieram 2 i 4-doskonałe połączenie:D
-
Od dzisiaj biore:)
-
Ja mam jakieś dziwne problemy dzisiaj ze zdrowiem......cos mnie w klatce ciśnie mocno ale nie pwoduje problemów z oddychaniem.....no i czuje zapach amoniaku W tym tygodniu pójde do tego urzedu pracy! tylko nie wiem czy w środe czy w piątek ale pójde! Oftopic-bardzo współczuje:( Amadu-Aspargin napewno pomoże:) Aha i jeszcze wczoraj zaczałem brac Rispolept...po jednej tabletce czulem się jakbym skrzynke piwa wypił,usnąłem od razu.Rano budze sie taki słaby...ledwo orientowałęm się co sie dzieje.....ciśniene miałem koło 90/55....njuż nigdy tego nie wezme.... A i jeszcze biore Citabax.
-
No nie mam:( ---- EDIT ---- ostatnie dwa dni na uczelni oczywiście nieudane,znowu bałem się ludzi i nie umiałęm do nich zagadać,i tylko patrzyłem ja kinn swobodnie rozmawiają,śmieją się a ja stałem gdzieś na uboczu sam.....często probowalem podchodzić do ludzi w różnych sytuacjach i nawet to robiłem tyle tylko że nic sensownego nie umialem powiedzieć... a wręcz miałem ochote uciec od danej grupy ludzi.Pomimo tego że w szkole bylo wielu ludzi,ja czułem się strasznie sam....Czemu nie moge normalnie funkcjonować jak większośc spoleczeństwa?
-
Największy problem u mnie polega na tym,że ja nie weim jak to jest nie bać się ludzi.....pamietam ze w przedszkolu jak byłem to stałem gdzieś sam w kącie...w szkole tak samo nie umiałem sie jakoś zaadaptować...po prostu się bałem Tak jest...
-
A ja juz sobie myśle jak poradze sobie jutro wśród ludzi....i chyba juz znam odpowiedz.....nie rozumiem tego-staram się,chce rozmawiać z ludżmi,chce normalnie żyć z ludżmi......swobodnie sie czuć wśród nich,nie bac się ich........ale mimo tego że sie staram,że powiedzmy się przełamie i odezwe sie do kogoś i do inych osób to i tak ten lęk powraca następnego dnia ze zdwojoną siłą:(to jest bez sensu.Co mam zrobic zeby ta głupia fobia zniknea z mojego życia,żebym mógł normalnie funkcjonować w miejscach gdzie są ludzie,albo gdzie dopiero poznaje ludzi,co mam zrobic zeby się .....zaadaptować w różnych środowiskach?
-
Mi też sie chyba jutro nie uda dotrzec do celu....bo zapomniałem ze jutro mam zjazd..ale w sumie tam tezmusze pozałatwiać sprawy związane z pracą..... ---- EDIT ---- Kurcze macie tak ze ataki lęku sąpoprzedzone np.tym że cossię dzieje w organizmie,tzn.np jakimś uderzeniem w głowie?....ja wlaśnie coś odczulem takiego w glowie i dopadł mnie mega napad lęku...a za chwile musze wyjśc na kurs i nie wiem jak ja tym samochodem pojade cały zlękniony....
-
Inez3 nie denerwuj sie,wszystko bedzie ok,dasz sobie radę:).Nie będziesz miała zadnych ataków i będziesz sie dobrze czuła.Jestes silniejsza od nerwicy. A ja miałem iść do urzędu pracy dziś ale jakoś nie umiałem się zebrac.......no dobra boje sie ...ale jutro pójde już napewno:)
-
Dokladnie.Nerwica i depresja mogą zdarzyc się każdemu...i nic tutaj nie zależy od znaku zodiaku.
-
Tulę Pstryka mocno. Aleks*olo-Ciebie również tulę:)może już nie bedzie Ci zimno:).
-
Ja marzę o byciu innym czlowiekiem....... o zmianie na lepsze w moim "życiu".Mam nadzieje że moje marzenia się spełnią :)
-
Dzisiejszy dzień początek ma po prostu "cudny"/wlasnie zaczely się myśli o życiu i o śmierci Po prostu mam wrażenie ze nie będe w stanie zmienic siebie............ale z pójscią przynajmniej do urzędu nie zrezygnuje....
-
Ja czasami mam problemy z zasypianiem polegajace na tym że kiedy leze to czuje takie uderzenia do glowy.i mam tak tylko kiedy leże...i to mi bardzo przeszkadza i często zdarza siętak że przez całą noc nie potrafie zasnąć z tego powodu...a poza tym kiedy leże jakiś czas to dostaje jakiś dziwnych dreszczy....i czuje się bardzo slaby.
-
Dokladnie Pozdrawiam innych mieszkańców tego zwariowanego miasta:)
-
Nextfriday-pokonasz ten atak lęku.Wierze w Ciebie. Cynosia27-na Śląsku pogoda również jest okropna... Zimbabwe-gratuluje postępów:) A u mnie dzisiaj od rana duszności,pomimo tego że wziąlem leki na astme i tego że jeszcze Xanaxa wziąlem żeby wypróbować czy to nie z nerwów czasem...ale narazie nic nie przechodzi i czuje sie fatalnie fizycznie ........za to psychicznie jest ok...postanowiłem odwiedzić urząd pracy w środe....zapytać sie o robote.....W srode bo jutro mam jazde autkiem z instruktorem.
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
depresyjny86 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Pstryk masz zupełną rację. -
Nerwica a trudności z oddychaniem (astma,duszności)
depresyjny86 odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Mi sie zdarzaja ostatnio bardzo wiele razy w ciągu dnia......a juz najgorzej jest rano......kiedy mnie dusi biore leki wziewne,które pomagają,ale mam costakiego że nie do końca mi ta duszność przechodzi i zawsze tak do wieczora coś mnie uciska w klatce piersiowej...no i prawie zawsze brakuje mi rchu kiedy biegam albokiedy wchodze po schodach:(a poza tym sprawdzam czy mam głęboki oddech co chwile i boje sie zę uszkodze tym spawdzaniem sobie pluca.........i -
Po dokladnym przeczytaniu i następnie przeanalizowaniu mojego życia stwierdzam z całkowitą pewnością,że owe zaburzenie posiadam.Zawsze miałem problemy z adaptacją gdziekolwiek,co wiązało sie zawsze z lękiem i obniżeniem nastroju,a podstawowym przykładem tego dla mnie jest każda zmiana jaką przeszłem w życiu i moje samopoczucie oraz zachowanie w okresie zmian.. I jeszcze na dodatek jak nagle znajduje się w zupelnie nowej dla mnie sytuacji-mam ogromną panike,nie umiem sobie niczego wytł€maczyć,niczego nie potrafie dobrze zrobić i wychodze wtedy na idiote wedlug ludzi z reala..W ogóle nienawidze i boje sie zmian.......i właśnie dlatego nie jestem w stanie zmienić swojego życia......
-
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
depresyjny86 odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Ja ostatnio zerwałem tak jakby wszystkie znajomości internetowe.tzn nie że niby się poobrażałem czy cos:D,tylko po prostu ja ostatnio nawet nie umiem,nie jestem w stanie rozmawiać przez gg....po prostu jedna taka rozmowa kosztuje mnie dużo lęku,nerwów........najgorsze jest to ze...boje sie że cos głupiego napisze i ta druga osoba zacznie o mnie żle mysłeć. -
Jesteś żałosny Gabrielu.....tylko człowiek żałosny atakuje kogoś bez powodu....:0..a poza tym idż już do łożeczka bo male dzieci neo idą o tej porze spać.