Skocz do zawartości
Nerwica.com

depresyjny86

Użytkownik
  • Postów

    7 082
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez depresyjny86

  1. Jeżęli chodzi o rozmowy telefoniczne,to zawsze jak jest ktoś w domu ja nie odbieram,a jak już musze to oczywiście boje sie... Na gg rozmawiać tez się boję...heh gdybyście widzieli co ja robie ze strachu kiedy rozmawiam przez gg Co do obiadków na stolówce to mam szczeście,ze obok uczelni jest McDonalds...bo niewyobrazam sobie jedzenia czegos wśród tylu znajomych ludzi na uczelni... Nie lubie też sytuacji kiedy np.jestem "zmuszony"(w sensie że wymaga tego sytuacja)do wypicia razem z innymi kawy....wtedy wiecie ludzie siedzą przy stoliku i gadają między sobą,a ja...ja próbuje coś powiedzieć,a jak juz coś powiem to tak jakby nikt mnie nie słyszał,,,,a poza tym przy każdej takiej okazji sie dołuje bo widze różnice pomiędzy normalnymi ludżmi a mną.Ostatnio jedna osoba powiedziala mi żebym sie zintegrował,no i oczywiscie poszlem...wypiłem piwo ale nic poza tym,inni rozmawiali,śmiali się itp. a ja nie potrafiłem się odezwać...wiem już gdzieś to pisałem,ale ja lubie sie powtarzać...no i jeszcze najgorsze są sytuacje dla mnie takie,że musze zostać z kimś nagle sam na sam...wtedy mam kompletną pustkę w głowie,nie wiem co powiedzieć..... Mam takie pytanie..a mianowicie: co myslicie o ludziach którzy oceniają ludzi po kilku minutach,minucie rozmowy.. Ja miałem kilka takich sytuacji poważniejszych,kiedy osoba z którą rozmawiałem doslownie minute wczesniej powiedziała swojej koleżance o mnie,że Darek to zwykły debil itp...tylko powiedziała to dlatego,że nie bardzo szła mi rozmowa z nią
  2. Szczerze mówiąc również mam identyczne odczucia...
  3. Mi to wygląda na jakiś silny atak spowodowany lekami.Z tego co przeczytałem to bardzo musiało to przypominać atak padaczkowy?Jeżeli tak to napewno leki,no ale lekarzem nie jestem....Jak sie dowiesz to napisz.
  4. Kurwa ja już tego nie wytrzymam tej całej fobii tego powalonego z życia z lękami i tego cholernego nie zauważania mnie tylko dlatego ze nie potrafie sieodezwac a jak jużcoś powiem to zawsze jakąs głupote musze strzelic.Kurwa to jest takie po...ane że juz tego nie wytrzymuje!Kurwa czemu nie potrafie normalnie żyć,nawwet na gg czy na czacie nie potrafie normalnie gadać.Kurwa!
  5. A ja dzisiaj cały dzień czuje się strasznie,chyba cos mi się z hormonami porobiło..bo mam takie silne uczucie samotności że przychodzą mi różne głupoty do głowy........
  6. Ja to akurat ostatnio zrobiłem pare kroków w tył....w takim sensie,że mam jakiś taki brak chęci do życia,zrobienia czegoś....chociaż czuje sie w miare dobrze,kompletnie nie wiem dlaczego tak mam,niby wszystko powinno być ok a nie jest.Miałem się uczyć na egzaminy dzisiaj,ale nie chce mi się...najchętniej siedział bym przed kompem allbo spał i myślał o życiu...pierwsze 2 egzaminy mam za tydzień a potem następny za 2 tygodnie....nie wiem czy to wszystko zdam,mam nadzieje,że tak:) Gratuluję wyjścia na prostą .Mam nadzieje,że ja kiedys też wyjdę na prostą.
  7. Ridillic życzę Ci zdrowia i szczęścia.
  8. Napewno:) Kiedys miałem taki sam problem jak Wy dziewczyny,jak sam w domu zostawałem to po prostu robilo mi się glupio,strach,panika itp.Od 3-4 lat już mi siętak nie robi....samo jakoś przeszło,pamiętam tylko że znowu musialem sam zostać w domu i nie odczuwaem paniki i od tamtego momentu nie mam z tym problemu bo problem po prostu sam zniknął.Wy też sobie jakoś poradzicie z tym:)
  9. Jovita-Chyba Twoja wypowiedż obniżyła mój poziom lęku przed 2012 rokiem.Dziękuje Ci za to;) ,Masz całkowitą racje nie wolno się nad tym tak zagłębiać.
  10. Amalkamyśle,że to może być objaw od Effectinu,sam bralem Effectin i miałem podobny problem. U mnie problemów z głową ciąg dalszy,boli mnie bardzo mocno,jest to taki zaskakujacy ból,pojawiający się nagle po prawej stronie głowy,ale najgorsze było to co miialem przed chwilą.... czułem jakby mnie prąd kopnął w głowe i przez sekunde tak jakbym świadomośc w polowie stracił
  11. Victorek,ja chyba mialem kiedyś coś podobnego,wiec nie martw się to tylko nerwicowe;) . Mnie moja głowa wkurza,co porusze to czuje ten cholerny ból głowy,poza tym mam jakieś sensacje wątrobowo żołądkowe teraz.
  12. Taki mały plus dla dzisiejszego dnia. W szkole w miare dobrze funkcjonowałem,w miare bo oczywiscie były momenty w ktorych mialem problemy z odzywaniem się,ale nie było tak cały czas.Egzaminu nie zdałem,ale jakoś dziwnie olewam myśli o sesji poprawkowej Dzień mógł być jeszcze lepszy ale niestety od kliku dni czasami mam tai ból z prawej strony głowy,dosyć mocny i ostry...i jakieś inne akcje z głową mam,kilka dni temu miałem cośtakiego że lezałem w łóżku,zasypiałem,i nagle coś mnie kopneło tak jakby mocno w łeb,zrobilo mi sięsłabo..w poniedziałek do neuro ide. Ogólnie dzień na plusik jak jużwczesniej napisałem.
  13. no właśnie ja samego konca nie boje sie, ale strachu i bólu bardzo.
  14. A moj dzien nawet spox Na uczelni dawałem sobie radę,w miare dobrze się czulem dziś wiec jest ok Venus-trzymam kciuki,wszystko będzie ok.
  15. Pulver.....ciemniaku warty tyle co zeszłoroczny wykorzystany papier toaletowy,frajerem jesteś TY.... piszesz że jesteś kimś ale tak naprawde sam wiesz ze jesteś zerem,dlatego przyszłeśtutaj na forum po podniecać się wypisując rózne żałosne rzeczy na innych ludzi.... Dorośnij dzieciaczku,cholera z kim ja wogóle rozmawiam,pewnie siedzac przed forum znowu się masturbujesz......
  16. Pulver-wybacz mi ale jesteś taki śmieszny Posluchaj mnie trollu.to że się boje odezwać wśród ludzi to nie Twoja gówniana sprawa Mam fobie społeczną i tyle i sie z niej lecze mały człowieczku Dla mnie jesteś zwykłym nic ne nzaczącym robalem,Jesteś zerem. Malym czlowiekiem jest ten który nie potrafi się przyznać do własnych błędów,ten który potrafi tylko czerpać przyjemność z najeżdżania na innych ludzi,a takim człowiekiem jesteś właśnie Ty.....
  17. Pulver sorry ale Twoje słowa kompletnie mnie nie zdolowały ani jakos za bardzo nimi się nie przejąlem Po 2 pół-człowiekiem jesteś Ty-idż lepiej się zmasturbuj i nie podniecaj się swoimi wpisami na forum Mój Boże!biedny Pulver... Ty nic nie napisałeś,a ja na Ciebie bezczelnie naskakuje... Iszczerze mówiac mam gdzieś czy za to co napisalem do Ciebie dostane ostrzeżenie. Jaaa-przejmowanie sie prawkiem już mi przeszlo,chrzanie to....najwyżej uda mi się zdać za 3 albo 4 razem,a jak nie to jeszcze póżniej....ale zdam.Bardziej przejmuje się pracą...wiem ze musze ją podjąć i tak zrobie jak nie w tym miesiącu to w Lutym bo musze zdać wszystkie kolosy i egzaminy
  18. Przeczytałeś wszystkie moje posty? od pierwszego posta do ostatniego? napewno nie.Po 2 jak Ci coś przeszkadza to nie czytaj albo nie wchodż na forum.To chyba proste.Weż gosciu pokaż mi ile razy w ciagu miesiąca ostatniego na siebie najeżdzałem.Zdarzyło mi sięto tak na poważnie tylko 1,2 moze 3 razyNie licze tego że mówiłem ze jestem nieudacznikiem,bo jeszzce nim tak naprawde jestem,bo niczego nie dokonałem,ale dokonam.Przyznaje natomiast to że często jecze ale kur.. powiedz mi z czego mam być zadowolony niby skoro jesteś takim "mądrym" obserwatorem Forum.Jęczenie skończy się pewnie wraz z etapem znalezienia pracy.Zresztą po co ja Ci to pisze skoro i tak nie uwierzysz... Błąd-nie mam takiej osobowosci,przynajmniej kiedyś sie nie dolowałem,a wrecz przeciwnie pomimo tego co mnie spotykało staralem się nie dolować,i przede wszystkim inaczej myślałem o sobie i wierzylem w siebie,to raczej okoliczności spowodowały to kim teraz jestem i przez co teraz przechodze i co w sobie musze znowu odbudować i powoli drobnymi kroczkami to robie.Kolejny krok do odbudowy będzie jutro.Poza tym mam stwierdzoną depresje,żeby nie bylo wątpliwosci :)
  19. No właśne ostatnio mi sie przypomniało,że się witałem i w sumie byłem tym zaskoczony bo kompletnie o tym zapomniałem Pstryk-cały czas wyciągam wnioski...tylko gorzej z ich zrealizowaniem.Po prostu wiem co mi jest do poprawy życia potrzebne..ale nie jestem w stanie tych rzeczy wykonać...z powodu tego głupiego lęku przed ludżmi,przed tym że znowu będe traktowany jak śmieć. Pozwole sobie walnąc takie małe podsumowanko tych ponad 2 lat wypowiadania się na Forum. Kiedy po raz pierwszy znalazłem się na tej stronie,po raz pierwszy w moim życiu czułem,że nie jestem sam z moimi dolegliwościami.Nie sądzilem także,że spędze tutaj tak wiele czasu,że tak mnie Forum wciągnie.Ale przede wszystkim nie zdawałem sobie z tego sprawy,że spotkam tutaj tylu fajnych,miłych,sympatycznych,pomagających innym ludzi. A teraz co zmieniło się u mnie od 2006 roku. We Wrześniu 2006 roku byłem po ciężkich atakach nerwicy,praktycznie codziennie miałem napady paniki itp.,ale również mialem nadzieje na nowe życie,wiązałem te nadzieje z rozpoczęciem studiów zaocznych...myślałem,że wreszcie..uda mi się normalnie funkcjonować wśród ludzi,że wszystko będzie ok jak nigdy dotąd nie było,że zaczne wszystko od nowa.Tak się jednak nie stało.Po raz kolejny przekonałem się o sile swojego lęku,zacząłem coraz bardziej słuchać wielu ludzi po prostu obrażających mnie z powodu....z powodu zachowania,wyglądu.....,koszmar z SP,Gimnazjum i Liceum sie powtórzył...w dodatku przekonałem się o tym,że dla kobiet jestem obrzydliwy,odrażający...po prostu myślałem ze wyglą jest nie ważny.....się myliłem Oczywiscie to wszystko doprowadzilo do jeszcze wiekszej depresji oraz nienawiści do siebie...z której powoli wychodze chyba choć wciąż czasem zdarza mi się pomyśleć o sobie w bardzo negatywny sposob.Oczywiscie depresja mi zostala.Często mialem bardzo złe nastroje itp.Potem nadszedł 2 rok studiów i było jeszcze gorzej niz na pierwszym,ludzie juzpierwszego dnia uznali mnie za debila i ciula Teraz doszłem do takiego momentu w którym po prostu musze skonfrontować sie z lękiem przed ludżmi.....próbuje go przelamać z całych sił.....ale inni ludzie zawsze mają więcej do powiedzenia ode mnie,przede wszystkim dlatego że są otwarci.Ale mimo wszystko nie trace nadziei że kiedys się od lęku uwolnie. Pozytywną rzeczą jett to że chyba pozbyłem się nerwicy....przynajmniej pozbylem się ataków paniki przed A do szczęścia potrzeba mi:otwarcia się,wyleczenia sie z pewnych spraw fizycznych,znalezienia pracy,usamodzielnienia się i przede wszystkim tego zeby ludzie z reala nie traktowali mnie jak śmiecia ..........to wszystko jest takie trudne,takie pełne lęku.....że nie potrafie narazie tego zrobic,a musze już działać....przynajmniej z pracą., Do Wszystkich ludzi będacych tu jakiś czas-Dziękuje za Waszą cierpliwość na Forum w stosunku do mnie,za Wasze rady,za to ze służycie i służyliście zawsze wsparciem psychicznym...dzięki za to ze jesteście.
  20. W takim razie jeszcze ja Cie zatuuuuulaaaaaammmmmmmmmmm!!!!
  21. Ja lubie takie średnie piersi :)Nie za duże,nie za małe:)
  22. Kurcze ja po prostu nie moge przestało mnie dusić dostałem doła w zamian... Nie lubie nocy,wtedy myśle o calym swoim przegranym życiu i o porażkach które czekają mnie w przyszłości.Już widze jak"zdaje" poszczególne przedmioty podczas sesji...tyle tylko,że nie uczyłem się w ogóle,nie mialem ochoty....a jak już się jednak zaczne uczyć to nie umiem,nie potrafie, od razu się denerwuje i zamykam zeszyt.... Przepraszam,że marudze......
×