depresyjny86

Czuje się fatalnie psychicznie i fizycznie....czasami żałuje,że nie potrafię sie zabić.Dziś jest właśnie taki dzień... Kiedy zdaje sobie sprawę,że jestem dopiero na początku drogi do wyjścia z tego stanu i ile jeszcze przeszkód przede mną....

no ja z Częstochowy nie jestem.Ale mam blisko

O w mordę ! Puzzle .Ach kiedyś uwielbiałem je układać

Ee..że co? .Nie wiem,ja przynajmniej nie uważam seksu za potrzebę fizjologiczną tak ważną jak...eee te bardziej codzienne potrzeby . W ogóle właściwie nie uważam seksu za potrzebę fizjologiczną. Więc czym według Ciebie jest seks?Bo ten fragment "czymś więcej" mnie nie zadowala Przepraszam,że tak Ciebie cytuje,nie bierz tego za jakikolwiek atak,po prostu nie zgadzam się z tym co piszesz,a chciałbym poznać Twoje zdanie tak do końca Co do autora to moja przedmówczyni ma racje.

Tracący sens życia-jeżeli masz taką niską samoocenę i ją pielęgnujesz...między innymi Twoja. Zmień nastawienie do siebie...rób coś w tym kierunku.Wiem co mówię bo sam niedawno myślałem tak samo o sobie.Trochę rzeczy teraz pozmieniałem i czuje sie z tym lepiej. Linko hmmm to ja chyba wolałbym jednak żyć w celibacie

Co za okropny dzień,oby jak najszybciej się skończył. Rano jakieś chore myśli na temat ludzi....i musiał Xanax polecieć Jestem dziś kłębkiem nerwów.Ale nie dam się.... Jak któryś z ludzi mi dziś podskoczy to go zniszczę.

Jaki problem widzisz Wiolu?...ja nie widzę żadnego

Tak sie zastanawiam,dlaczego dla większości ludzi sex jest czymś aż tak ważnym?Przecież to chyba tylko chwila przyjemności,nic więcej?.Dziwi mnie gotowość poświęcenia własnego zdrowia tylko dla przeżycia tzw. pierwszego razu.

W tym roku minie 5 lat! .Jak ten czas mija nieubłaganie.

Taa ja mam żółte zęby A teraz powiem Wam,że nie wiem co do siebie czuje:Nienawiść czy miłość.

Hmmm nie wiem czemu mam takie wrażenie,ale chyba masz obsesje na punkcie tego chłopaka.

Również,drodzy przyjaciele,życzę Wam spełnienia marzeń,miłości,szczęścia, no i zdrowia!

A pewnie skończy się na tym,że facet owszem może będzie się leczył,ale mimo tego będzie sobie pozwalał na podnoszenie ręki wobec autorki,więc nie wiem czy podtrzymywanie tego toksycznego związku ma jakikolwiek uzasadniony sens.

Wiem Wiolu,śledziłem od początku jak jeszcze ten temat nie zostal przeniesiony.To nie była uwaga do Was,bardziej spostrzeżenie dla moderatorów

Ratuuuuunku! na pomoooc! zabijcie mnie! Będe miał staż od przyszłego tygodnia!...już sie boje....

To jest temat "Pytanie do EKSPERTA"a nie "Pytanie do eksperta i innych uzytkowników" Powinny być tutaj tylko pytania uzytkowników i odpowiedzi eksperta,a nie komentarze innych.Takie jest moje zdanie.

Scrat,Fobia-bardzo mądrze powiedziane.

Co ja mogę powiedzieć...Wovacuum trzymam kciuki żeby wszystko było ok.Będzie dobrze...musi być!

Tak na koniec dnia chciałem napisać,że...miałem dzisiaj takie małe spotkanie z ludżmi z reala.... Niestety na owym spotkaniu rzadko się odzywałem,gdyż jak zwykle odczuwałem tą popieprzoną blokadę która nie pozwala mi normalnie funkcjonować wśród ludzi. Zrobiło mi się strasznie żle.. Kompletnie nie rozumiem ludzi...nie kapuje tego jak mogą być tacy swobodni,tacy rozmowni,wyluzowani...chciałbym ich rozumieć.

Eee ja nie umiem rozmawiać...umiem pisać ale heh rozmawiać na realu to tak dobrze nie umiem

Zapominasz o regulaminie to raz. 2. Jeszcze nigdy nie widziałem tutaj tematu o zamknięciu tematu Też mam takie wrażenie

Podobno ma być coś o fobii społecznej..

Kurde i znowu jestem gorszy...nienawidzę siebie aaaaaargh Mam 22 lata i....jestem idiotą nie umiejącym robić nic, nie mam pracy,chodzę na zaoczne... Kurde...gdyby nie ten popieprzony lęk już dawno wylazł bym z domu...ale niee ja muszę sie bać, Prawda,ze jestem strasznie zacofany w stosunku do Ciebie Magdo?<żeby nie było to nie jest żadna złośliwość,tylko pytanie zwykłe>

Nienawidzę siebie,jestem zerem,debilem i kompletnym idiotą. Tak dzisiaj o sobie myśle.

Ja na prawdę podziwiam ludzi mających dzieci,pracujących studiujących zaocznie.Jesteście moimi idolami Ja natomiast żałuję,że wybrałem zaoczne...Nie mam pracy,a chodzę na zaoczne....Gdybym mógł cofnąć czas to podjął bym inną decyzje.