-
Postów
19 341 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez *Monika*
-
LEKOMANIA, kto lubi wcinać więcej leków niż potrzeba...?
*Monika* odpowiedział(a) na AddictGirl21 temat w Uzależnienia
Rozumiem, że chcesz pomóc koleżance i masz dobre serduszko. Ale bezpieczniejszym i odpowiedzialny wyjściem będzie kiedy AddictGirl21 uda się do specjalisty, żeby Jej ustawił odpowiednie leczenie. Ty niestety nie jesteś lekarzem. -
LEKOMANIA, kto lubi wcinać więcej leków niż potrzeba...?
*Monika* odpowiedział(a) na AddictGirl21 temat w Uzależnienia
AddictGirl21, Cieszę się, że jesteś gotowa na zmiany Za filmik dziękuję, było mi niezmiernie miło Masz na imię Ola tak? A mogę zapytać gdzie mieszkasz? Możesz napisać na PW. Przemek_44, nic dodać, nic ująć... apropos Twojego bloga... wpadłam dziś na moment, żeby zapoznać się z Twoją historią. Fajnie, że utrwalasz swoje zmagania w ten sposób. Dużo przeszedłeś i jesteś już na tyle świadom tych swoich trudności, że już najprawdopodobniej masz bliżej niż dalej. Mogę zapytać o Twoje dzieciństwo? Tak w skrócie... bo nie wszystko zdążyłam przeczytać. Chodzi mi o to czy wychowałeś się w pełnej rodzinie czy była w jakiś sposób dysfunkcyjna... Mam nadzieję, że nie dotknęłam Cię tym pytaniem... -
LEKOMANIA, kto lubi wcinać więcej leków niż potrzeba...?
*Monika* odpowiedział(a) na AddictGirl21 temat w Uzależnienia
:* Będę śledziła Twoje zmagania... :* -
LEKOMANIA, kto lubi wcinać więcej leków niż potrzeba...?
*Monika* odpowiedział(a) na AddictGirl21 temat w Uzależnienia
W każdej dziedzinie można spotkać specjalistów i pseudospecjalistów. To oczywiste. -
LEKOMANIA, kto lubi wcinać więcej leków niż potrzeba...?
*Monika* odpowiedział(a) na AddictGirl21 temat w Uzależnienia
Na pewno nikt z nas nie chce wyrządzić Tobie krzywdy. Przecież nie da się ukryć faktu, że Ty wołasz o tą pomoc. Uwierz... na prawdę nie trzeba w taki sposób o nią prosić, w formie np. "kto lubi wcinać więcej leków niż potrzeba". Oczywiście... człowiek usprawiedliwia swoje działania... wszystkie, nawet te destrukcyjne. Bo jak chce to zawsze znajdzie powód, dla którego będzie bronił swoich racji. Tak naprawdę wszelkie uzależnienia odbiegają od przyjętej normy. Długa droga przed Tobą... droga wzlotów i upadków... bo takie przechodzi się w toku leczenia. To jest normalne. Ważne, żebyś się nie zniechęcała. Dwa kroczki do przodu, jeden w tył... a i tak będziesz na plusie. Osobiście znam ludzi, którzy próbują walczyć o siebie. Uświadomili sobie powagę problemu, ale próbują, nie poddają się. Są w lepszej kondycji niż na początku swojej drogi. Zresztą sama zobaczysz... Na forum jest dużo ludzi, którzy będą wspierali Twoje działania w temacie poprawy jakości Twojego funkcjonowania. Ale najważniejsza w tym wsparciu będzie/jest Twoja postawa. Życzę Tobie silnej woli i wytrwałości, a także przychylnych ludzi i specjalistów z powołania Wydajesz się być bardzo wrażliwą, delikatną osóbką, ale też silną. O innych zaletach nie trzeba pisać... bo to, że jesteś urodziwa to każdy zauważył. Myślę, że nie dasz sobie zrobić krzywdy. -
LEKOMANIA, kto lubi wcinać więcej leków niż potrzeba...?
*Monika* odpowiedział(a) na AddictGirl21 temat w Uzależnienia
Zgadzam się z Nefertari, czytając ten wątek odnoszę wrażenie, że jest to reklama lekomanii. AddictGirl21, staram się zrozumieć jak możesz się czuć. Ale nie będę starała się przymykać oczu na recepty, o których mówisz. W taki sposób sobie nie pomagasz, nie pomagasz też innym, którzy czytają ten wątek. Myślałam, że tego nie napiszę, ale jednak... czasem ludziom jest wygodnie tkwić w swoim opłakanym stanie. Nikt nie ma łatwo i ja to staram się zrozumieć. Natomiast nie zrozumiem tego nigdy... dlaczego nie stać ludzi na wprowadzenie zmian w życiu, które miałby przerwać to błędne koło... Oczywiście to skomplikowany proces... wychodzenie z uzależnienia. Nie ma recepty na to jak pomóc takim ludziom jak Ty. Może gdybyś zainteresowała się tematem i chociaż trochę zależałoby Ci na samej sobie byłoby inaczej? Jesteś przesympatyczną osóbką, masz wiele zalet... naprawdę powinnaś o siebie zawalczyć bo życie pomimo, że jest coraz trudniejsze ma też swoje jasne strony. Jeśli zdobyłaś się na odwagę, żeby pokazać się na forum i uzewnętrznić, to myślę, że porodziłabyś sobie dalej... żeby przerwać ten ciężki etap Twojego życia, w którym "wszystko" podporządkowałaś uzależnieniu. -
nulka78, Witam Cię serdecznie na forum. Zachęcam do przeczytania na forum wątków dotyczących objawów nerwicy czy zaburzeń lękowo-depresyjnych. Poruszają kwestię jak sobie radzić. Dość dobrym rozwiązaniem jest wizyta u psychiatry, u lekarza, który specjalizuje się w tego typu zaburzeniach. Jest to bardzo ważne. Psychoterapia też by się przydała, żeby uwiadomić jakie czynniki wywołują u Ciebie tego typu dolegliwości. Gdybyś zaangażowała się w psychoterapię, to myślę, że kroczek po kroczku potrafiłabyś wyjść na prostą. Niestety nie znamy Twojej sytuacji, ale też nie jesteśmy lekarzami, specjalistami, którzy dosłownie powiedzą co masz zrobić w swojej sytuacji. Możemy tylko podzielić się swoimi doświadczeniami. czy-to-s-objawy-nerwicy-w-tek-zbiorczy-t34805-1330.html
-
Uchyl rąbek tajemnicy...
-
krul, Myślę, że jesteś przewrażliwiony z uwagi na operację jaką przeszedłeś w przeszłości. W sumie nie ma co się dziwić... Daj znać jak wyszło rtg płuc, czy wszystko w porządku.
-
Pociągają mnie ludzie przede wszystkim z poczuciem humoru, nie grzeszący inteligencją. Muszą mieć w sobie to "coś"... zarówno kobiety jak i mężczyźni. Lubię osoby z konkretnymi zainteresowaniami, gruntownie wykształcone. Mogą mieć skomplikowaną osobowość jak ja bo lubię rozbrajać jej mechanizm Lubię gdy mają dużą przestrzeń na przemyślenia, refleksje, możliwość zaglądania w głąb siebie, przez co robią coś twórczego. Rozumiem ten mechanizm bo sama mam identycznie. Lubię gdy są wymagający wobec siebie i innych, zasadniczy i restrykcyjni, adekwatnie odbierający moje intencje. Lubię typy samotników, elastycznych, wrażliwych, okazujących uczucia w delikatny, subtelny sposób... Nie pociąga mnie chamstwo i prostactwo. Lubię, gdy są czytelni. Nie lubię, gdy w kontakcie odnoszę wrażenie, że zatracam się pomiędzy tym co myślą, mówią, a czynią… sprzeczności, które wynikają ze wspomnianej wcześniej nieczytelności wywołują u mnie lawinę pytań bez odpowiedzi... Oczywiście pociągają mnie ludzie zadbani, urodziwi...
-
Euthymia, Witaj na forum
-
Patrykos, scarlett33, witam Was na forum
-
adi15144, A nie jest tak, że w obcym kraju uciekasz od problemów dnia codziennego skupiając się na sobie? Jak sobie radzisz na obczyźnie? Może tu należy szukać punktu odniesienia... Bo jeśli nie radzisz sobie, to może w taki sposób odreagowujesz? Może się mylę... Ale na pewno przydałby się specjalista z uwagi na czas... dość długo jesteś uzależniony.
-
Słoneczko... Twój terapeuta nie musi Tobie powiedzieć jak Cię odbiera bo nie ma takiego obowiązku. Może nie przypadkowo milczy, a Ty upierasz się, żeby wystawił Tobie "ocenę". Wydaje mi się, że wpisałaś się w jakiś schemat, który określa, że każdy ma na celu Cię oceniać i musi to zrobić. Są ludzi, którzy będą Cię oceniać, tacy, którzy nie będą oraz tacy, którzy będą obojętni... Może powinnaś popracować nas samoakceptacją? Mam rację?
-
amadaa, Marek Pszczot, Witam Was na forum
-
Znachor, Witam Cię serdecznie na forum. Czuj się tu z nami dobrze
-
ememens, Lekami raczej nie pokonasz swoich trudności. Tu jest potrzebna porządna psychoterapia.
-
metka00, A wiesz już co chciałbyś usłyszeć od "takiej" kobiety?
-
Osobowość chwiejna emocjonalnie (typ BORDERLINE)
*Monika* odpowiedział(a) na atrucha temat w Zaburzenia osobowości
karoll007, Rozumiem, że czwarty rok kontynuujesz terapię, tak? I w trakcie tej terapii popadałaś/popadasz jeszcze w stany nie do okiełznania? Co na to wszystko Twój terapeuta? -
Osobowość chwiejna emocjonalnie (typ BORDERLINE)
*Monika* odpowiedział(a) na atrucha temat w Zaburzenia osobowości
Na pewno jedną ze skuteczniejszych terapii jest terapia w nurcie psychodynamicznym. I są też źródła na ten temat, statystyki. Leczenie BPD jest mozolne, długotrwałe, ale nie awykonalne, żeby pacjent nie mógł w miarę dobrze funkcjonować. -
magnolia84, post676126.html?hilit=L%20teanina#p676126 post1499241.html?hilit=L%20tryptofan#p1499241
-
Intymne relacje z uczestnikiem z grupy terapeutycznej.
*Monika* odpowiedział(a) na Zupapomidorowa temat w Psychoterapia
Podczas terapii nie wskazane jest zawiązywanie bliższych relacji z kimkolwiek z uwagi na fakt, że osoba, która "wpadła w oko" jest tzw. osobą ważną. Osobą ważną jest też terapeuta. Prawie wszyscy uczestnicy terapii na zasadzie przeniesień odnoszą swoje emocje do osoby ważnej. Taka sytuacja sprawiłaby więcej szkód niż korzyści pacjentowi. I po drugie... jeśli kontrakt czy regulamin wskazuje na zakaz... no to powyższa sytuacja byłaby jego łamaniem. Ponadto uczestnicy w trakcie terapii są niestabilni, labilni... często zmieniają im się stany emocjonalne, ich przeżywanie... więc jest to dodatkowy argument przemawiający za tym, żeby dostosować się do panujących reguł w grupie. -
Mam wrażenie, że ktoś namawia mnie do samobójstwa - co to
*Monika* odpowiedział(a) na zaczarowana temat w Pozostałe zaburzenia
Objawy są dość niepokojące... Żeby dociec co Ci dolega... innego wyjścia nie ma... psychiatra. Wg mnie mogą to być natrętne myśli związane z destrukcją bądź objawy z kręgu schizofrenii, w co raczej nie wierzę... My tu na forum diagnoz nie stawiamy bo kompetentni nie jesteśmy...