-
Postów
19 341 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez *Monika*
-
nvmnd, Ja uczęszczam na psychoterapię w nurce psychodynamicznym, raz w tygodniu, wcześniej dwa razy w tygodniu, ale prywatnie. No właśnie....nie lubimy psychologów, terapeutów bo trzeba z nimi rozmawiać na tematy trudne dla nas. Ale niestety....nie jest tak łatwo. Na tym polega terapia. Na niej właśnie nad tym między innymi się pracuje. Jeśli wiesz, że to akurat jest też m. in. Twoją trudnością, to już jesteś o krok do przodu. Odsyłam Cię do wątku na temat psychoterapii: psychoterapia-dziala-czekam-na-ka-dego-posta-z-wasza-opinia-t4853-1750.html post714181.html?hilit=psychoterapia%20dzia%C5%82a#p714181
-
aprylka, enigma_ven, Witam Was na forum! SamO jeśli dwójka poza nawiasem to potęga to: (2+2x2)^2 = (2+4)^2= 6^2=36 W nawiasie najpierw mnożymy , potem dodajemy.
-
nvmnd, Witaj na forum. Czuj się tu z nami dobrze! Jeśli leki nie pomagają, warto spróbować psychoterapii. To jest proces, więc nie stawiaj sobie granic czasowych.
-
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.II
*Monika* odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
GILAMAN, Nałogowe sięganie po alkohol to nieumiejętność radzenia sobie z trudnościami, frustracją w ogólnym tego słowa znaczeniu. Bo trunki alkoholowe są przecież dla ludzi, ale tak jak babcia nakazała....wszystko z umiarem -
Adrianie, widzę, że się uniosłeś złością. Niepotrzebnie bo mnie nie zrozumiałeś tak, jakbym sobie tego życzyła. Nie mówiłam o dziesiątkach lat. Zastanawiające jest, że odbierasz drugiego człowieka, terapeutę jako kogoś, kto nie wie jak wygląda świat cierpienia. Zgodzę się z Tobą w jednej kwestii, że nie wszyscy mogą być dobrymi, empatycznymi terapeutami. Zdajesz sobie sprawę z faktu, że są terapeuci, którzy mają za sobą właśnie bagaż doświadczeń związanych z "zaburzoną swoją przeszłością"? Terapeuci, ci z prawdziwego zdarzenia też przechodzą psychoterapię, też nie jest ona dla nich łatwa. Myślisz, że ja trzymałam się tylko jednego terapeuty? Zdarzyło się też tak, że zmieniałam bo nie odpowiadał mi sposób, w jaki prowadził sesje, to, że drążył tematy, co mi na tamten czas nie odpowiadało bo nie byłam na tyle dojrzała, żeby mówić o bolesnych dla mnie sprawach. Nie zwalam winy na Ciebie. Raczej dostrzegam winę w otoczeniu Twojej osoby. Napisałabym więcej, ale widzę ,że to są bardzo bolesne dla Ciebie aspekty. Możesz mieć do mnie pretensje. Aktualnie mam jedną terapeutkę od ponad dwóch lat i nie zamierzam zmieniać. Gdybym natrafiła na kogoś niekompetentnego w moim odczuciu, zapewne powiedziałabym, że terapia nie przynosi efektu. Tylko ile czasu trzeba sobie dać, żeby się przekonać, że terapia da te efekty? Nie wiem jak jest u Ciebie. Ale ja jestem uparta, do bólu. Może to też ma swoje minusy. Zaparłam się w sobie i uczęszczałam z uporem maniaka. Zaufanie do terapeuty też trzeba mieć. Jeśli ciężko o to zaufanie, to podlegać to powinno dyskusji na terapii. Terapeuci mają superwizorów i w "cięższych" przypadkach pacjentów, omawiają trudności z superwizorami, jakie napotykają w toku sesji z takimi pacjentami. Tylko wszystko wymaga czasu. Czasu i odpowiednich warunków. Wiem jak wygląda leczenie w naszym kraju, niestety. Też płacę wysokie składki, a pomimo tego leczę się wszędzie prywatnie. Nie każdego na to stać, zdaję sobie z tego sprawę. Jeśli Adrianie masz możliwość terapii bez nakładów finansowych, to proszę korzystaj. Zawsze jest to doświadczenie. Nie o wszystkich psychologach mam super zdanie. Adrian...nie uwierzę, że nie wyniosłeś niczego z terapii. A jeśli wyniosłeś i zaprzepaściłeś w swoim odczuciu to "coś", oznacza to, że nieświadomie dalej utrwalasz schematy. A w takich przypadkach właśnie jest wskazana terapia, grupy wsparcia. Dobrze wiesz, że z Tobą sympatyzuję, a to wszystko napisałam z troski o Ciebie. Bo dobrze Ci życzę.
-
jasaw, Cieszę się, że forum jest dla Ciebie miejscem, w którym na dzisiejszy dzień realizujesz się, że jest dla Ciebie ważne. Z czasem dostrzeżesz, że zmienia się Twój punkt widzenia pewnych spraw i kwestii, nabierzesz większego dystansu. Jesteś tu pozytywną postacią,a Twoje posty są pokrzepiające. Czytam je. Dziękuję jasaw za słowa uznania w moim kierunku. Jest mi niezmiernie miło.
-
Nie znam czlowieka... - wypieranie się
-
Umiejętności dystansowania się do wielu spraw. Czy możesz o sobie powiedzieć, że jesteś szczęśliwym człowiekiem?
-
Cały czas mam na myśli psychoterapię. W wielu zaburzeniach, mam na myśli zaburzenia osobowości, stosuje się przede wszystkim psychoterapię, jeśli oczywiście zaburzenie nie wynika z uszkodzeń, mikrouszkodzeń OUN. Adi, zrozum mnie, że próbujesz ciągle naznaczać się zaburzeniem. Co to znaczy tacy ludzie jak Ty? Nie mają znaczenia w jakim sensie? Nie czujesz tej relacji? Nie umiesz w związku z lękiem nawiązać bliższej relacji? W moim wypadku nawet po ponad rocznej terapii nie było żadnych efektów, przynajmniej ja tak to odczuwałam. Ruszyło coś w obrębie dwóch lat. A Ty mi dajesz przykład półrocznej terapii. Może to zbyt mało? Adi, długo chorujesz. 9 lat to szmat czasu. Czytałam gdzieś na temat badań dotyczących czasu trwania terapii w zaburzeniach osobowości. I np. borderline, jedne z cięższych zaburzeń bo dotyczy właśnie szerokiego spectrum utrwalonych zachowań...leczy się minimum 4 lata.MINIMUM. A Ty mi mówisz, że mam hiperoptymizm w sobie. Skoro masz dwadzieścia parę lat, chorujesz od 9-ciu, to chyba nie przypadek, że wcześniejsze lata odczuwasz jako życie we względnym zdrowiu? Więc coś jest na rzeczy. No to jak tłumaczyli terapeuci Twoje trudności? Skąd się one wzięły? Jaką mają etiologię? Podczas diagnozy można dociec przyczyn, jeśli jest rzetelna. Mnie na Twoim miejscu interesowałyby powyższe kwestie. Dociekasz ich?
-
Około 20-tu. Czy lubisz jeść cebulę i czosnek?
-
brak uczuć, A Ty mieszkasz z matką i ojcem? Przykre jest to, że wsparcie, którego oczekujesz od rodziców jest nieosiągalne. Sugerowałam badania typu rezonans czy tomograf głowy. Bo jeśli wszystko byłoby w porządku to zostałaby terapia, rozumiesz? Adrianie, ja u Ciebie widzę efekty, a na terapii przecież byłeś dopiero jeden raz. Więc nie snuj domysłów i nie skazuj się na porażkę bo różnie w życiu może być. Młody jesteś i zdeterminowany.
-
chybanerwica, Rozumiem, że jesteś poirytowany kolego. Ale proszę o inny ton wypowiedzi, bez przekleństw i epitetów.
-
jasminegirl, A mówisz terapeutce o swoich oczekiwaniach względem terapii?
-
Psychoterapia dziala!Czekam na każdego posta z wasza opinia
*Monika* odpowiedział(a) na maura temat w Psychoterapia
lucus, Miło czytać takie posty! -
Adi, takie zmiany u Ciebie obserwuję. Nic, tylko pogratulować postawy, że nie poddajesz się, mało tego...stawiasz sobie cele. Cieszę się z powodu Twojej decyzji co do chęci podjęcia terapii. Tak bardzo się cieszę. Wiesz kochana, jakoś tego nie jestem w stanie zrozumieć tak zdroworozsądkowo. Dostrzegasz te rzeczy, nie myślisz o nich w negatywach, to dlaczego ta pustka Cię ogarnia? Te drobne pozytywy zawsze dostrzegałaś? Więc jak rozróżniasz, że coś jest pozytywne, a coś nie? Rozumiem....normy, przekonania, pewne schematy...jesteś w stanie przecież rozróżniać pozytyw od negatywu. Nie ma żadnej różnicy u Ciebie tak na prawdę w przeżywaniu tych dwóch przeciwległych emocji? Jakie badania mogłabyś wykonać, żeby potwierdzić, że przyczyną jest deficyt w obrębie mózgu, czy jakaś wada?
-
paradoksy, Basiu, ciężko opuszczać to , co stare, a przyzwyczajać się do nowego. To są stałe dylematy. Wejdziesz w ten wir...czasu potrzeba, ale będzie dobrze.
-
Witajcie Kochani!:*
-
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.II
*Monika* odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
GILAMAN, Może obracasz się w nieodpowiednim towarzystwie? Obcujesz w ogóle z kimkolwiek? Bliżej? -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
*Monika* odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
superpit99, Piotrze? Ale coś się musiało wydarzyć, że Twoje samopoczucie i stan zmienił się na gorsze. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.II
*Monika* odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
GILAMAN, Raczej nie sądzę Mamy tu bardzo fajnych użytkowników, miłą atmosferę i kompetentnych rozmówców. -
zxjmc, amce, anene....chłopie , idź się leczyć na nogi bo na głowę za późno!
-
Nerwica Lękowa Co zrobić? Moja historia...część 2
*Monika* odpowiedział(a) na LDR temat w Nerwica lękowa
magusia78, psychoterapia! -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.II
*Monika* odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Tak właśnie myślałam, że chodziło Tobie o forum Kiedyś czat okupywało wielu użytkowników, ostatnimi czasy jest odwrotnie. -
Głos_w_głowie,
-
monk.2000, Myślę, że te myśli oscylują wokół natrętnych. Myślę, że powinieneś się zdiagnozować. Oprócz leków zaserwuj sobie psychoterapię.