Skocz do zawartości
Nerwica.com

*Monika*

Użytkownik
  • Postów

    19 341
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez *Monika*

  1. Właśnie ona widzi to zupełnie odwrotnie, że jak się "odłączę", to zginę bez niej, wielokrotnie mi babcia powtarzała: "pamiętaj, bez mamy zginiesz". Tu właśnie jest ten Jej podstęp. Niby nieświadomy, a świadomy. Ona robi z Ciebie niepełnosprawną osobę. Masz dwie zdrowe nogi i ręce przecież. To Ona sobie może nie poradzić bez Ciebie, tak jak bez swojej matki, a Twojej babci. Otwórz oczy dziewczynko!
  2. GILAMAN, Witaj na forum! Czuj się tu z nami dobrze. A czat jest tutaj: pjirc.php Rambuś i Anulka proszę nie kłócić się !
  3. dziewczynka24, Twoja matka jest egoistką i myśli tylko o sobie. Bo co Ona zrobi bez Ciebie jak się wyprowadzisz? Masz 27 lat, powinnaś się usamodzielnić. Ona tego nie zrobiła, została z matką. Nie znam powodów odejścia Twojego ojca, być może odszedł z powodu Twojej babci. Pewnie babcia miała wpływ na Twoją matkę taki, jak Twoja matka ma teraz na Ciebie. NIe słuchaj porad rodzicielki, tylko wyprowadź się, żeby się usamodzielnić!
  4. carlosbueno, Zatem cieszmy się, że mieszkamy w Polsce. wiola173, Dariusz_wawa :*
  5. Dariusz_wawa, wiola173, Jaka starsza pani i jaki starszy pan? Zwariowaliście?
  6. mateuszek, Prawdopodobnie marihuana była zapalnikiem do uaktywnienia się Twoich trudności, tak to określę. Psychoterapia!
  7. Tak, podpisuję się pod tym co napisałaś. Ja też muszę powiadomić terapeutkę dzień wcześniej.
  8. akmus, post666927.html?hilit=terapia%20behawioralno%20poznawcza#p666927 post664204.html?hilit=terapia%20behawioralno%20poznawcza#p664204 post514224.html?hilit=terapia%20behawioralno%20poznawcza#p514224 post361513.html?hilit=terapia%20behawioralno%20poznawcza#p361513 post354122.html?hilit=terapia%20behawioralno%20poznawcza#p354122
  9. brak uczuć, Tak czytam co ostatnio piszesz i myślę sobie, że Twoja trudnością może być nieumiejętność cieszenia się z małych rzeczy, nie dostrzegania ich. Chodzisz na terapię?
  10. okularnica, Witaj. Myślę, że nasz użytkownik intel uczestniczył w tej terapii. Z tego co pisał bardzo sobie chwali. Odszukaj proszę Jego wpisy.
  11. *Monika*

    Cześć.

    Prevail, Życiorysem dla Ciebie będzie to, co jest dla Ciebie ważne. To nie jest życiorys do szkoły, czy pracy. Napisz to, co wg Ciebie jest ważne w Twoim życiu, przeszłości. Istotne wydarzenie z odniesieniem do emocji, które czułaś. O to chodzi. To ważne w terapii, bardzo istotne. Napisz o sobie, co przeżywałaś w tych sytuacjach, o rodzicach....to co Ci przyjdzie na myśl. Nawet te najskrytsze sprawy dla Ciebie.
  12. Tobie akurat to się przyda...ta obfita kolacja Kasiu. Pozbądź się w końcu tych wyrzutów sumienia z tego powodu!
  13. krystian87, Współczuję Tobie straty ojca. To co napisała paradoksy jest prawdą. Ja też swoją pracę rozpoczynałam od najniższej krajowej. I uwierz, że dziś mając studia i 3 podyplomówki też nie zarabiam adekwatnie do wykształcenia. NIestety. Przecież nie będziesz leżał, albo siedział z założonymi rękami? Możesz pracować i uczyć się wieczorowo czy zaocznie, żeby podwyższyć swoje kwalifikacje. Od czegoś trzeba zacząć. Jesteś zły bo straciłeś ojca, który Ci obiecał większe pieniądze, inny świat. A życie pisze inne scenariusze. Trzeba zawsze próbować odnajdywać się w nowej sytuacji, niekoniecznie lekkiej. Mama będzie na Ciebie pracowała?
  14. *Monika*

    Siemka

    narcyz323, Witam Cię na naszym forum. Czuj się tu z nami dobrze :-)
  15. ChichotLosu, Jeśli ojciec choruje na schizofrenię, myślę, że powinieneś wybrać się do specjalisty, zdiagnozować się. Powodem Twoich trudności, chociaż niekoniecznie......może być też choroba ojca. Idź do psychiatry i poproś o skierowanie do terapeuty.
  16. *Monika*

    szukam pomocy

    kingasledz, Napisałaś, że miałaś ciężkie dzieciństwo. Kto Ci je zgotował? Rodzice? Czy wpadłaś w nieodpowiednie towarzystwo? Powinnaś pójść na odwyk. NIe chcę źle wróżyć, ale taki związek burzliwy przypomina mi toksyczny związek. Długo tak nie pociągniecie. Chyba, że pójdziesz się leczyć, zerwiesz z nałogiem. Masz ewidentny problem ze złością, frustracją , zazdrością. Nie radzisz sobie z nimi. Zacznij od zerwania z nałogiem, myślę, że przydałaby się Tobie specjalistyczna pomoc-grupa wsparcia, terapia, no i może leki od psychiatry. Bez tego ani rusz.
  17. *Monika*

    pomoc

    nowaa, Witaj na forum! Myślę, ze na Twoje trudności miały wpływ dwa wydarzenia: ślub i śmierć teścia. Rozpoczęcie nowego, a zarazem koniec. Dwie skrajności. NIe wiem co Ci doradzić. Może wybierz się do poradni zdrowia psychicznego, zarejestruj się do psychiatry i poproś o skierowanie na terapię.
  18. ChichotLosu, Witaj na forum. Czuj się tu z nami dobrze! Z tego co przeczytałam wydawać mi się może, że masz fobię społeczną. Może to wielkie słowo. Diagnostą nie jestem. Ale możesz też mieć niską samooceną. Różne są przyczyny w/w zaburzeń. A jak przestawiają się Twoje relacje z mamą i tatą?
  19. MOże jak zajrzy tu Asia to coś napisze w temacie Paranojo.
  20. *Monika*

    czy jestem DDA?

    jaskolka83, Teraz jesteś w opłakanym stanie, ale dasz sobie radę, Nie przerywaj terapii bez względu na wszystko! NIe musisz mieć wszystkiego pod kontrolą. Popracuj nad tym. To wykańcza, takie ciągłe kontrolowanie, jak się czegoś nie skontroluje to odczuwa się lęk. Znam ten mechanizm z autopsji. Będzie dobrze. Ważne, że pracujesz! Robisz coś, nie siedzisz z założonymi rękami.
×