Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Ale co wy gadacie tu wszyscy. @Cień latającej wiewiórkiwustaw jej opinię, przecież to anonimowe. Dzięki temu wielu jak przeczyta że typiara po kilkanastu latach terapii przerwała ja i powiedziała że nie może podać powodu. To nawet nie jest ocena to jest fakt. Masz zab dysocjacyjne też? Jakbyś miał notatki z tych książek to może bym kupiła xd Szkoda że nie pomogły terapię. Mi też nie, wydaje mi się że to trochę zależy od osobowości, ktoś bardziej podatny popłynie ktoś z naturą pod prąd nie. Mówienie o prywatnych sprawach A mówienie że powód dotyczy prywatnych spraw to 2 inne rzeczy hejjj Ja myślałam i nie wymyśliłam przykładu do tego. Miałaś na myśli coś konkretnego? @acherontia styxnnaprawdę pacjent nie ma prawa znać przyczyny zakończenia terapii? ;o Ja na koniec i tak wręczyłam czekoladki w podziece i bullshit rzuciłam że mi tak pomogła. Pamiętam że się wzruszyła aż oczy jej się zaszklily. Niech myśli że wyszłam na prostą lepiej..
  3. To był zarcik. Zła odmiana, owszem słownik nieraz w telefonie, Ale ja robię dziwaczne błędy. Kiedyś tak nie miałam Możesz cytować odpowiedź albo tagować "@+nazwa konta" bo nie pokazują się powiadomienia że odpowiadasz, bez tego nie odpowiem. Chyba ze to taka taktyka na minimum zbędnych dyskusji, to jest ona sprytna!
  4. też nie, ale czasami piję w nocy energole, jak akurat mam dyżur przy dziecku ile kaw dziennie wypijasz?
  5. mienta

    Pytania TAK lub NIE

    niestety nie, ale mąż ma dużą lubisz obserwować przyrodę?
  6. mienta

    Czy masz?

    tak masz jojo?
  7. mienta

    NOWE Czy masz?

    tak masz globus?
  8. mienta

    Co jest gorsze X czy Y?

    rozmazanie skrzynia biegów manualna czy automat?
  9. średnik C#, JavaScript, Python?
  10. mienta

    X czy Y?

    cieśnina żyrafa czy zebra?
  11. mienta

    NOWE X czy Y

    ocean hipopotam czy nosorożec?
  12. mienta

    HIT czy KIT?

    hit snowboard?
  13. Dzisiaj
  14. mienta

    NOWE Skojarzenia

    toaleta publiczna
  15. @Jurecki pisz, jakbyś miał potrzebę pogadać.
  16. Nie, po prostu potrafimy się też wczuć w drugą stronę. Ja też nie tłumaczę się swoim pacjentom z każdej mojej decyzji (i nie, nie jestem psychologiem), a decydując się na pracę w ochronie zdrowia z drugim człowiekiem nikt nie podpisuje cyrografu na spowiadanie się z każdej zawodowej decyzji przed pacjentami. Czy jakieś 2 miesiące temu wyrzuciłam jednego delikwenta z gabinetu ze słowami, że ma się więcej nie pokazywać, bo nie ma po co? A i owszem. Czy wytłumaczyłam mu skąd taka decyzja? Myślę że sam doskonale wiedział, że przegiął pałę, a jak nie to cóż Czy żałuję wyrzucenia go? Ani trochę.
  17. Już nie mędrkuj. Jak już pisałem, nie mam na myśli kodeksu etyki zawodowej, ale szeroko pojętą moralność. Myślisz, że te kodeksy to kto ustala i na jakiej podstawie? Z nieba się biorą jako prawda objawiona? Jak tobia by wystarczylo zeby powiedziala cokolwiek to ok, Nie wystarczyłoby, ale zawęziłoby krąg przeszukiwań.
  18. Jak tobia by wystarczylo zeby powiedziala cokolwiek to ok, mi by takie stwierdzenie raczej nic nie dało i pewnie dalej bym rozkminiala "dlaczego." Wątpię. Czsami ktoś może mieć inne zdanie niż ty i to nie oznacza, że jest z tą osobą jest coś nie tak.
  19. Cały czas o tym samym, o kodeksie etyki zawodowej lekarza/psychologa/psychoterapeuty jak i większości zawodów zaufania publicznego, które mają takowy ustalony. Polecam poczytać, może się czegoś dowiesz. Jedyna sytuacja kiedy nie może odmówić leczenia lekarz to sytuacje zagrożenia życia.
  20. Że jeszcze tylko 6 albo 7 dni do pracy (ten jeden dzień jest w trakcie negocjacji ), z czego 4 dni na pewno na 3-4h zamiast 7,5h i 2 miesiące WOLNEGO
  21. O czym Ty mówisz? Kodeks etyki zawodowej a zasady moralne to zupełnie inne rzeczy. O jakim prawie mówisz? Przecież to był tylko przykład, można było to skwitować przyczyny osobiste etc, cokolwiek. To jak bronicie tych terapeutów jest dla mnie szokujące, to jakaś niewolnicza mentalność?
  22. A jak nic w niej nie poruszyło tylko powód był inny? Zresztą stwierdzenie, że ją coś poruszyło nie tlumaczy powodu. Pewnie przez czas terapi nie raz coś ją poruszało. Mogła równie dobrze go nie lubić i stwierdzić, że nie chce z nim już pracować jak i się zakochać. Nie wiem czy powiedzenie ani o jednym ani o drugim byłoby dobrym pomysłem. Mogła powiedzieć też coś uniwersalnego w stylu "nie umiem panu pomóc". Mam wrażenie, że to wszystko i tak mogłoby być za mało i nie zapobiegłoby poczuciu porzucenia.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×