Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Słuchajcie, a jak godzicie pracę zawodową z terapią ? Czy terapeuta wam wyznacza jakieś dni w miesiacu czy macie jeden konkretny dzień i godzinę ?
  3. Grouchy Smurf

    Co teraz robisz?

    Ona napisała odtruć a nie otruć. Jak ja się kiedyś trułem, to mi musieli przetaczać krew i podawać osocze. Niestety albo stety odratowali fizycznie i nieco psychicznie ale do normalności daleko.
  4. Jurecki

    Co teraz robisz?

    @Purpurowy udręczyłem się myślami s. Wyobrażeniami i wszystkim z tym związane.
  5. Dzisiaj
  6. Ten kapłan o którym wspomniałam, jest szczególnie dla mnie wyjątkowy ze wszystkich, nie chcę tu rozpisywać się o szczegółach w każdym razie dużo z Nim w życiu przeszłam, nawet dotyczącego mojego zdrowia i życia, potem gdy wróciłam do rodzinnego domu i nastał czas, świat, o którym wspominałam zobaczyłam go ponownie, gdy śpiewał podczas procesji , to było dla mnie ważne akurat w tym świecie wspomnień, pozostałości zobaczyć właśnie Jego. Dwa lata później zjawił się u mnie na kolędzie i gdy w końcu miałam okazję z Nim porozmawiać był zaskoczony, dlaczego wierząc w Jezusa Chrystusa nie mam na szyi krzyża, który zawsze nosiłam tylko pogański symbol. Mimo zrozumienia też go to jakoś zabolało, nie mógł też do końca zrozumieć, dlaczego wierząc w Jezusa, nie wierzę w Jego matkę. Wspomniał właśnie o mieszaniu światopoglądu, religii a ja w tym mieszaniu światopoglądu, po powybieraniu sobie tego co mi odpowiada czuję się dobrze. Są to moje świadome, dojrzalsze niż wcześniej decyzję i wybory. A też było mi z tym ciężko, gdyż jako dziecko lubiłam spędzać czas w kościele, a potem fałsz kościelny był dla mnie nie do wytrzymania. Tak go przekonałam, że aż mnie na koniec uściskał, powiedział, że najważniejsze że silnie w coś wierzę, i mimo mojego zagłębienia się w inne religie, nie odwróciłam się od Jezusa, że coś we mnie pozostało. Uważam, że powinna być większa wolność w tej kwestii, pogaństwo jest dla mnie takie. Nikt mi w nim nie zabrania kochać Jezusa i oddawać cześć Naturze, sam Jezus nauczał by o Nią dbać. Drzew mogę dotknąć, tych postaci religijno - historycznych mimo dowodów na ich istnienie nie. Chociaż Jezus właśnie mi się ukazał, wcześniej Go tylko czułam w pobliżu a potem uratował mi życie, gdy dopadł mnie w Nocy bezdech senny, dlatego w Niego wierzę. Aborcję by zrozumiał, Jezus wiele rzeczy rozumiał był dla mnie największym nauczycielem w historii. Nie wierzę we wszystkie przytaczane słowa z Biblii, ja Go po prostu znam. W sytuacji zagrożenia zdrowia, życia matki, i dziecka, z powodu gwałtu, na pewno w tych dwóch sytuacjach by zrozumiał taką decyzję, tym bardziej, że świat się rozwinął i w godny sposób można tego dokonać.
  7. Nie mam do końca wyrobionego zdania w tej kwestii. Ogólnie, jestem dość sceptyczny. Uważam jedynie, że nawet jeśli istnieje Bóg rozumiany jako siła wyższa, Stwórca czy potężna istota nadprzyrodzona, to nie ma nic wspólnego z wyobrażeniami wyznawców chrześcijaństwa, judaizmu czy islamu. Nie ma nic wspólnego z treścią znanych ludziom świętych ksiąg ani nauczaniem kaznodziejów. I nie ma cech, które ci wyznawcy mu przypisują, ani oczekiwań wobec ludzi, które są mu przypisywane. A coś takiego jak dogmatyzm czy autorytaryzm, jest mi najgłębiej obce. Choć to właśnie autorytaryzm i dogmatyzm są cechami religii monoteistycznych wywodzących się z Bliskiego Wschodu. Z dyskusji w innym temacie: @miL;) Temat, który poruszyłeś, bardziej pasuje do tego wątku niż do tego o ruchu "no-fap". Więc przenoszę tutaj. Ja o Bogu, ty wyłącznie o Chrystusie. Z pomijaniem całego kontekstu i całej reszty. Bardzo wygodne. Uwzględniłbyś kontekst. Wj 32,27: "I rzekł do nich: «Tak mówi Pan, Bóg Izraela: "Każdy z was niech przypasze miecz do boku. Przejdźcie tam i z powrotem od jednej bramy w obozie do drugiej i zabijajcie: kto swego brata, kto swego przyjaciela, kto swego krewnego". Kpł 20,13: "Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią, sami tę śmierć na siebie ściągnęli." Joz 8,1-2 i 8,24-29: "Wtedy Pan rzekł do Jozuego: «Nie bój się i nie trać odwagi! Weź ze sobą wszystkich wojowników, powstań i wyrusz przeciw Aj. Patrz: oto wydaję w twoje ręce króla Aj, jego lud, miasto i kraj. Postąpisz z Aj i jego ludem, jak postąpiłeś z Jerychem i jego królem. Możecie jednak wziąć sobie łupy i zwierzęta. Przygotuj zasadzkę na miasto z drugiej strony - zachodniej» (...) Gdy Izraelici pobili mieszkańców Aj na otwartym polu, na pastwisku, po którym ich ścigano, i gdy wszyscy oni aż do ostatniego polegli od miecza, cały Izrael zwrócił się przeciw Aj i poraził je ostrzem miecza. Ogółem poległych tego dnia, mężczyzn i kobiet, było dwanaście tysięcy, czyli wszyscy mieszkańcy Aj. Jozue zaś nie cofnął ręki, w której trzymał oszczep, dopóki nie zgładzono, na skutek obłożenia klątwą, wszystkich mieszkańców Aj. Tylko bydło i łupy z tego miasta rozdzielili między siebie Izraelici zgodnie z poleceniem Pana, danym Jozuemu. A Jozue spalił Aj i uczynił z niego rumowisko na wieki, pustkowie aż do dnia dzisiejszego. Króla Aj powiesił na drzewie aż do wieczora". W Lb 31,15-18 Mojżesz wścieka się na swoich oficerów, że podczas krwawej rozprawy z Madianitami zostawili przy życiu wszystkie kobiety, i nakazuje im wymordowanie wszystkich chłopców oraz te kobiety, które już obcowały z mężczyznami. Co oznacza, że podobnie jak później w przypadku Jerycha (Joz 6,21) i w przypadku Aj, słuchający poleceń Boga Żydzi mordowali kobiety, nie przejmując się, że któreś z nich są w ciąży. W 2 Krl 23,4-20 król Judy Jozjasz, który "czynił to, co jest słuszne w oczach Pańskich", zniszczył wszelkie przedmioty kultu religii innych niż judaizm, wymordował pogańskich kapłanów nad ich ołtarzami i spalił na ołtarzu kości z grobowców na górze w Betel. Prz 13,24, Prz 22,15 i Prz 23,13-14 nakazuje bicie dzieci rózgą jako karę. Czy uważasz, że to nie okrucieństwo? I argumenty w rodzaju, że to "tylko" Stary Testament, są nietrafione. Bo to nadal ten sam Bóg, w którego wierzą zarówno chrześcijanie, jak i judaiści. Poza tym, z J 8,58 wynika, że Jezus istniał jeszcze zanim stał się Abraham. I m.in. stąd wynika stwierdzenie katolików o preegzystencji Jezusa. O tym, że Jezus istniał zawsze, odkąd tylko istniał Bóg Ojciec. Do tego nawiązuje też Flp 2,6-7. Poza tym, np. w Lb 21,6 Bóg zsyła na Żydów jadowite węże, by zabiły ich za to, że narzekają, że nie mają co jeść. W Lb 17,6-16 Bóg morduje 14700 ludzi za narzekanie, że za dużo ich morduje - oraz za narzekanie za wyniosłość i autorytaryzm Mojżesza. W Joz 10,10-11 Bóg wybija Amorytów, rzucając w nich wielkimi kamieniami. W 1 Sm 5,9-12 Bóg morduje część mieszkańców Ekronu, a na pozostałą część zsyła hemoroidy. W 2 Krl 1,10-12 Bóg pali żywcem 102 ludzi za to, że chcieli, żeby prorok Eliasz zszedł z pagórka (chodzi o posłańców króla Ochozjasza). W 2 Krl 17,25-26 Bóg zsyła lwy, żeby rozszarpały mieszkańców Samarii za to, że nie wiedzą, w jaki sposób go czcić. W 2 Krl 2,23-24 Bóg zsyła niedźwiedzie, żeby rozszarpały 42 dzieci za to, że śmiały się z łysiny proroka Elizeusza. W 2 Krn 14,12-13 Bóg zabija milion Kuszytów, by pokazać, jak bardzo lubi Asę, króla Judy. Który to król "czynił to, co jest dobre i słuszne w oczach Pana", czyli niszczył świątynie innych bóstw i obiekty kultu innych religii. Ogólnie, autorzy Biblii stosowali podwójne standardy. A przy okazji: z ewangelii wynika, że Jezus nie przyszedł przynieść pokoju, ale miecz. I rozłam. Na pewno sam to wiesz. W ewangeliach, zwłaszcza Mateusza, wielokrotnie jest mowa o tym, że Jezus wypełnił jakieś proroctwo. A te proroctwa, do których są tam nawiązania, można znaleźć w Starym Testamencie. Tak naprawdę nie da się zrozumieć chrześcijaństwa, Nowego Testamentu, bez znajomości Starego. Bez znajomości judaizmu - tzn. biblijnego. Nawet jeśli wielu ludziom wydaje się inaczej. Wyznawcy Boga wielokrotnie odbierali życia, gdy uznali, że Bóg im to nakazuje - czego przykłady podałem wyżej. Więc podajesz kompletnie nietrafiony argument. Poza tym, weź pod uwagę, że z Wj 21,22-23 wynika, że kara za spowodowanie poronienia u kobiety ma być karą pieniężną. Jak za rozdartą koszulę lub za rozbity wazon. A nie karą podobną do kary za zabójstwo. Do tego Lb 5,11-31 nakazuje posądzonej o niewierność żonie wypić "wodę gorzką, niosącą klątwę", której wypicie powoduje poronienie, jeśli ta kobieta była w ciąży. Czyli że według Boga, w którego wierzysz, dobre samopoczucie męża kobiety posądzonej o niewierność jest ważniejsze niż życie płodu. Ogólnie, nigdzie w Biblii nie jest wprost i jednoznacznie napisane, że płód jest bytem o prawach osoby, a jego zabicie ma być traktowane tak samo jak zabicie osoby już narodzonej. Zresztą podczas zdobywania Jerycha, Aj oraz rozprawy z Madianitami, wyznawcy Boga zabijali kobiety w ciąży. Ogólnie, szeroki temat.
  8. Teoretycznie wszystkie (poza IMAO) tylko trzeba dostosować dawki leków.
  9. Mi tak samo nikt nic nie doradzał. Ja także nic nie doradzam. Absolutnie nie powinniśmy nikogo słuchać. Można wysłuchać ale robić swoje bo to nasze życie. Mamy się poparzyć żeby zrozumieć. Czasami nie ma innej drogi. Mnie nauczyło, że trzeba ludziom pomagać ale jeśli widzisz, że to zaczynają wykorzystywać to absolutnie należy się od takich rzeczy odcinać. Mnie ktoś uczył a teraz ja to robię. Trzeba być uczciwym, budować wartość i nie rozdawać swojej energii na prawo i lewo. Dlatego właśnie trzeba próbować coś zmieniać, zmienisz siebie to zmienisz wszystko wokoło. I uwierz mi.... czasami klęknę na kolana i zawyję sam w rozpaczy i złości... Tylko nie ważne ile razy upadasz.... ważne żeby się podnosić za każdym razem.
  10. @Fuji dobrze mówisz. Szkoda, że w moim życiu nigdy nie było nikogo, kto by mi dobrze doradzał. Nie tylko weź się w garść, bądź facetem itp. Nie mogę być facetem nie mając nigdy żadnego wzorca.
  11. Siemka.. co do miksów to chyba jestem specjalistą patrząc na zestaw moich leków. A więc od początku…. 10 miesięcy temu na głęboką depresję i nerwicę lękową otrzymałem Paroksetynę która rozkręcała się bardzo długo do tego dołączono mi Pregabaline na odstawienie benzo. Z pregabaliny sobie schodzę powoli i jakoś większych problemów z tym nie ma. Wracając do Paroksetyny… poprawę nastroju odczułem dopiero po około 6 miesiącach a więc długo… jednak nie był to wystarczający efekt więc dołożyli mi Trittico i Pramolan. Po około 3 tygodniach odczułem dużą różnicę na tym miksie… wróciła chęć do życia. Zero lęków, zacząłem spotykać się ze znajomymi, zakupy w galerii gdzie są tłumy kupujących obecnie nie jest dla mnie problemem. dwa tygodnie temu postanowiłem że zejdę z 100mg do 75mg trittico i to był duży błąd… lekkie stany depresyjne wróciły i ogólnie totalne niechcemisięnic. Powrót na 100mg Trittico i po kilku dniach wszystko wróciło do normy. Reasumując to ten zestaw działa na mnie bardzo dobrze i będę go brał do póki pani doktor stwierdzi że można spróbować odstawić pramolan lub Trittico. Pregabalina nie jest lekiem który leczy depresję i i nerwice za to pomaga z lękiem… niestety robi dużą burzę mózgu ( problemy ze wzrokiem, bóle głowy, uczucie odrealnienia, problemy z koncentracją i pamięcią oraz wiele innych. Może faktycznie zapytaj lekarza o dołączenie Trittico do paro. Pramolan jest słabym lekiem jednak w połączeniu z SSRI również się sprawdza, wycisza i niweluje stres.
  12. Jaki lek jest dobrym połączeniem do solianu? Dzisiaj idę do lekarza i poprosze o zmianę clopixolu na coś innego. Po clopixolu tylko bym spała lub leżała. Nie mogę nawet czytac,.a nawet pisać. Obraz mi się rozmazuje. Masakra... Może do solianu dorzuci inny neuroleptyk lub stabilizator. Ech...
  13. jednak wolę się utożsamiać się z pojęciem "człowiek", zwierzęta bardzo lubię i szanuję, mam dwa koty i dwa psy (w tym jeden, który się przybłąkał i okazało się, że jest kompletnie ślepy), kocham je i widzę/czuję ich inteligencję.
  14. Słuchajcie jestem ponad 6 miesięcy na PARO, od 2 na 60 mg. Cały czas jest w kratkę..sa dni niezle a potem przychodza słabe i tak w kółko. Poprzednio też się długo rozkręcała ale jakoś z 4 miesiącu już było całkiem ok. Wiem że to też dużo zależy ode mnie, więc zaczynam nową psychoterapię. Ale jednak z pomocą PARO miałem 4 lata spokoju. Podchodząc z nadzieją że za 2gim razem paroksetyna może wkręcać się długo dłużej-nie będę jej zmieniał... zresztą nawet nie wiem na co bo trochę brałem tych leków i była dupa... Chciałbym bardziej coś do niej dołożyć dostałem Pregabaline, ale ten lek jest do dupy.. Biorę go drugi raz i drugi jem jak tiktaki... Co można by dodać do Paroksetyny żeby taki mix lepiej pomagał na ciągłe napięcie, niepokój itp? Pramolan, Triticco? inne ssri w małej dawce? Jakie macie w ogóle dośiwadczenia z mixami? czy to na pwradwe może dużo dać? Mój lekarz raczej mało muiksuje.. pozdrawiam wszystkich ps. Qba, Nieznany dajcie znać jak u Was??
  15. Cześć, bardzo długi wywód... odniosę się tylko do dwóch kwestii: - "''''Jeśli Bóg nakazuje okrucieństwo, to wtedy okrucieństwo staje się dobrem, według ludzi religijnych. Tyle że takie podejście jest niczym innym, jak relatywizmem moralnym. Mimo że wyznawcy autorytarnych i dogmatycznych religii, jak chrześcijaństwo, deklaratywnie potępiają relatywizm moralny" - podaj proszę jeden przykład z nauk Jezusa Chrystusa który nakazuje okrucieństwo. - "aborcja na życzenie kobiety jest dopuszczalna" - Już samo stwierdzenie "'aborcja na życzenie.." to absurd moralny. Jedno życie ma "życzenie" aby odebrać inne życie... To po prostu jest egocentryzm bez moralności.
  16. Świetne świadectwo powrotu do zdrowia. Gratuluję! I tej zmiany tv na książki...zazdroszczę i podziwiam Od dzisiaj jesteś moją motywacją, aby działać w swoim życiu mocniej i szukać alternatywnych sposobów na rozwój. Dzięki!
  17. Bardzo się cieszę, że tak to rozlegle wyjasniles. Moja osoba zgadza się z tym w stu procentach. Czuję się winna powstaniu tego wątku,.bo mogłam swoimi wpisami namieszać nie jednej osobie. Ale tak... Zgadzam się z Tobą. Również jeśli chodzi o aspekt religijny, który poruszyłeś Jeśli chodzi o mnie i o moją częstą zmianę zdań. Mam nadzieję, że jest to tymczasowe. Jestem świeżo po psychozie maniakalnej. Właściwie minął ponad miesiąc. Może niecałe dwa miesiące od mocnej manii/psychozy. Cierpię na CHAD, mieszany ChAD. Polega on na szybkiej zmianie faz, jednocześnie zły nastrój, dobry, drażliwość, i to wszystko w jednym dniu. No i dołącza do tego zmiana zdań, tak jak i faz. Bardzo męczący stan. Mam go właściwie teraz,.ciągle. dodatkowo derealizacja i poczucie bycia na haju przez leki - ten stan akurat lubię. No cóż..leczenie w toku. Przepraszam za moją chwiejność i zmianę poglądow. Mecze się sama ze sobą, ale widzę jakiś mały progres Pozdrawiam serdecznie
  18. kokeshi - naprawdę uważasz, że jesteśmy zwierzętami ?
  19. Cześć robertina, rozumiem i współczuję.. U mnie ciężka depresja i natrętne/dręczące myśli dotyczące mojej przeszłości. Ja na terapię się nie zdecydowałem, leki początkowo spotęgowały objawy do tego stopnia że wystąpiła próba samobójcza.. W końcu weszła paroksetyna w max dawce + stabilizator + ketrel w najniższej dawce (na sen - działa). Początkowo masakra ale po kilku miesiącach zauważyłem zmianę na plus. Obecnie czuję się zdrowy Leczenie 4 lata ale na paroksetynie 1-1,5 roku. A teraz moje zmiany jakie wprowadziłem w życie: zrezygnowałem zupełnie z TV (muzyka i filmy wywoływały okropne wspomnienie/myśli. wiadomości, pozostałe - drażnił mnie jazgot i natłok informacji). Zacząłem dużo czytać (książki) i stopniowo nauczyłem się wyszukiwać ciekawe/rozwijające wykłady, podcasty na necie. Mi pomogła również wiara, wyciszenie, szukanie sensu życia. No i wszelkiego rodzaju używki - trzeba odstawić. Absolutnie nie doradzam leków, które wskazałem powyżej (od tego jest lekarz) ale mi paroksetyna pomogła/pomaga. Trzymaj się - można z tego wyjść i zacząć znowu normalnie żyć :-)
  20. Kolejny słaby dzień ... Z planami, które jak zawsze się nie ziściły ...
  21. milbas

    Samotność

    Hej. Też straciłem wiarę w ludzkość. Patrząc na to co się dzieje wokół ... Ja lubię swoją samotność, ale jednocześnie brak mi przyjaciół. Mając niską samoocenę nie jest łatwo ... Często myślę, co ze mną jest nie tak? Dlaczego przez tyle lat nie spotkałem kogoś drugiego takiego jak ja, duchowego brata, który by rozumiał? Gdzie jest? Tyle miliardów ludzi na tym świecie ... Ech. Trzymajcie się jakoś ludzie ...
  22. Owszem, ale ludzie też potrafią się specjalnie znęcać żeby zadać ból. Tak, lepiej dostać kulkę ale może to wyglądać również jak żeźnia. Widziałem filmiki. Nie polecam.
  23. Oczywiście,nie brakuje hipokrytów wśród księży. Tak jak wśród pozostałych grup społecznych. Ja próbuję na nowo zaprzyjaźnić się z Bogiem.Szukam tego,co łączy,a nie dzieli.A przede wszystkim potrzebuję spokoju,bo tego brakowało mi przez wiele lat.
  24. Czy ktoś jest po zmianie z wenli na wortioksetynę? Bo chciałem sobie porównać odczucia Wasze z moim
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×