Skocz do zawartości
Nerwica.com
Wszędzie

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Jurecki

    Moje wiersze

    @Purpurowy naprawdę masz głowę.
  3. Jurecki

    Czekam na...

    @Purpurowy a to kto jest?
  4. take

    X czy Y?

    Płyty indukcyjne. Donald Triplett czy Temple Grandin?
  5. Verinia

    Wkurza mnie:

    Wkurza mnie, gdy kończy mi się kawa w kubku. Niewybaczalne!
  6. Czuję się spoko. Odmuliłam się, bo biorę dwa razy mniejszą dawkę solianu. I to był dobry plan mojej lekarki. Mniejsza dawka sprawia, że mam dobry dzień. Mam więcej siły i ochoty, by coś robić. Czekam jeszcze na wejście wenlafaksyny. Dziś 4 dzień brania jej.
  7. Verinia

    Przegrywy

    Przegryw to w dużej mierze stan umysłu. Ktoś kto może uważać się za przegrywa, bo nie założył rodziny. Druga taka osoba ma się za wygrywa, bo np. spełnia się zawodowo. Ktoś kto jest bogaty może się również uważać za przegrywa, bo przykładowo nie spełnia swoich marzeń i ma depresję. Ktoś kto jest rozwodnikiem może być w swojej głowie przegrywem. Wiele z tych osób w jest dla SIEBIE jest przegrywem. Wielu z nas się do siebie porównuje i to z nas czyni przegrywów. Jeśli jesteś pewny siebie, wśród ludzi czujesz się spokojnie i nie czujesz potrzeby bycia lepszym - wtedy jesteś wygrywem. Serio - inni o nas nie myślą. Żyjemy dla siebie. Innych nie obchodzisz zwykle nic. No chyba, że jesteś w czymś od nich lepszy, to wtedy mogą czuć zazdrość i się do Ciebie właśnie porównują. Nie ma sensu zastanawiać się jak nas odbierają inni. Szkoda na to czasu, szkoda na to życia. Bądźmy pewni siebie, rozwijajmy się i działajmy na ile nam na to zdrowie pozwoli. Sama mogłabym uważać się za przegrywa bo choruję, bo nie założyłam rodziny. Ale czy się czuję? No nie. Jakoś specjalnie nie czuję się gorsza do reszty ludzi. A czy powinnam czuć się gorsza? Też nie. I nikt mi nie wmówi, że płynę w gównie, bo to nieprawda, tylko jakieś durne konwenanse, potrzeba ludzi do zaimponowania innym i zaspokojenia potrzeby bycia akceptowanym. Życie jest serio za krótkie, by się zastanawiać jak jesteśmy odbierani.
  8. Dzisiaj
  9. Słuchajcie: Wortioksetyna wywołuje u mnie tak silny lęk, że zwijam się na kanapie jeszcze ze sciskiem w brzuchu. Będę uciekał od tego cholerstwa. Terapię EW miałem już 5 lat temu, wybrałem 7 zabiegów, bo przyszedł covid i wypisali wszystkich ze szpitala i jaka ulga wreszcie i poprawa.. EW nie psuje pamięci krótkotrwałej, tylko zapomina się niektore wydarzenia które miały miejsce w przeszłości, ale kit z tym w porównaniu do zdrowia. Elektrowstrząsy miałem właśnie przy lekoopornej depresji, z którą walczyłem 2 lata ! A teraz już 1,5 roku i nie jest to tylko lęk i będę się starał i ponowne zabiegi. Nie bójcie się tych opowiadań, zabobonów bo się nie wyleczycie nigdy, jak leki przez lata nie pomagają.
  10. @MiśMałyjeśli dobrze pamiętam kiedy go brałem wtedy to nie miałem akurat problemu z lękiem. Ale mam fobię społeczną a biorąc flupentiksol jakiś czas czułem większą pewność siebie, mniejszy stres przy ludziach, także pewną złość co powodowało że o fobii praktycznie zapomniałem. Często mam tak na jakimś leku że czuję więcej złości w sobie i dzięki temu trochę lepiej funkcjonuję i mniej speszony jestem.
  11. Dziękuję za tak miłe przyjęcie do Waszego grona. W odpowiedzi na temat moich zainteresowań są to na pewno kinematografia lubię filmy polskie z tak zwanego okresu "moralnego niepokoju" ponadto dzieła takich reżyserów jak Francis Ford Coppola, Martin Scorsese, Ridley Scott i wielu innych. Zagadnienia z obszaru historii przede wszystkim wojen napoleońskich i II Wojny Światowej, także nie są mi obce. Dodatkowo mogę wypowiedzieć się w kwestii politologii, nauk prawnych, geografii, literatury w szczególności bliskie mojemu sercu są myśli filozofów niemieckich i francuskich z okresu XVIII i XIX wieku. Malarstwo impresjonistyczne jak i dzieła najsławniejszych malarzy niderlandzkich nie stanowią dla mnie tajemnic. Serdecznie Was pozdrawiam
  12. Witam, szczerze mówiąc to przeliczenie wszystkich głosów w wyborach będzie raczej niemożliwe. Sąd Najwyższy rozpatruję tylko konkretnie każdy z przypadków zgłoszonych w proteście wyborczym na mocy art. 321 Kodeksu Wyborczego. Nie ma nigdzie przepisu sensu stricto mówiącego, że SN jest zobowiązany do wydania takiego postanowienia, aby przeliczyć głos z każdej komisji. W praktyce oznacza to, że właściwość w rozpatrywaniu przez SN protestu kończy się tylko na określonej komisji wyborczej. Reasumując nie liczyłbym na to, że będzie ponowne liczenie głosów albo powtórzone wybory pomimo wielu nieprawidłowości jakie zaistniały i zostały zgłoszone. W gruncie rzeczy zastanawia mnie Wasze zdanie na temat mężów zaufania jak i obserwatorów społecznych. W wyborach parlamentarnych było na ten temat bardzo głośno, a teraz jakby o tym zapomniano. Mam na ten temat własne przemyślenia na zasadzie: 'nie wiem, chodź się domyślam".
  13. Wczoraj
  14. Dalja

    Wybory

    Moze być tak przecież w Rumunii i Mołdawii ponawiał wybory Po 2014 mówisz? Źle mi się kojarzy ta data Nie no słuchaj @Kiusiunie było jak tego wygrać skoro mentzen i Braun mieli razem 20%. Nawet jak ileś nie poszło to lewica i Hołownia i zandberg mieli razem 10 proc. Nie było jak, to i tak szokujące wysoki wynik uzyskał z uwagi na ww. A tak pół żartem pół serio to kiedyś pomyślałam ze Macierewicz może być 5 kolumna no bądźmy szczerzy jego komisja Smoleńska i wszelkie jego dzialania mimo krzyczenia ze to zamach, i ta komisja taka przedłużana wywołała efekt zupełnie odwrotny w społeczeństwie, temat się znudził, wyszło pośmiewisko, i nikt nawet już nie chce się nad tym zastanawiać. A A A A bo może jednak to był zamach i ktoś musiał to tuszowac.
  15. Purpurowy

    Czekam na...

    Kiedy będę mógł w końcu przytulić i ucałować moją małą Gwiazdeczkę
  16. Są leki, które nie powidują tycia np. rxulti, reagila, latuda, abilify, zypsila i serdolect, ale te dwa pierwsze mają specjalne wskazania, więc możesz ich nie dostać.
  17. No i o to chodzi, że coś umiesz robić, na czymś sie znasz i w dodatku masz doświadczenie.
  18. A to chyba że tak. Coś tam jestem w stanie odpowiedzieć o poprzednich pracach.
  19. Myślę że nie będą się czepiać. Udowodnisz tym, że będziesz wstanie o tym opowiedzieć. Nawet Internet podaje żeby wpisywać pracę na czarno do CV.
  20. Jeśli tych dorywczych na czarno nie będą się czepiać (w sensie że nie jestem w stanie ich udowodnić że tam pracowałem) to problem z głowy. Było trochę takich "normalnych" dorywczych prac, np na busie, windykacja, glazurnictwo.
  21. Mi się wydaje, że z tego powodu nie. Ochrona w sensie strażnik to nie jest zawód w którym trzeba wykazać się jakimś szczególnym doświadczeniem. Jak chcesz żeby CV nie było puste to możesz podać np. że dotychczas wykonywałeś prace dorywcze i wymienić jakieś o których możesz głośno powiedzieć . Nawet praca na gospodarstwie jest dobrym przykładem.
  22. Nawet nieźle. Zolpidem wszedł, ale jeszcze się kładę spać. Im dłużej posiedzę, tym będzie weselej.
  23. Wkurza mnie, jak został potraktowany mój dawny kolega od kielicha. Miał komuś przekopać ogródek. Kolega nie ma palców u obu nóg, a ci co kiedykolwiek używali szpadla, wiedzą jak bardzo potrzebne są sprawne stopy podczas jego używania. Z pół dnia pewnie robił. Po skończonej robocie odmówili mu zapłaty. Ja jutro z nim tam pójdę załatwić temat. Pewnie umówili się na jakieś grosze, ale to chodzi o sam fakt, że tak się robi. Zobaczyli pijaczka, to już go można zrobić w bambuko. Sam jak mu coś zlecałem, no pomoce przy montażu panela fotowoltaicznego na przyczepie, to bez problemu zrobił. Na koniec pytam, jaka cena? On mówi 20. To ja mu dałem 40, bo postarał się o wiele więcej niż te 20. Wkurza mnie to tym bardziej, że sam wielokrotnie pracując na dniówkę na czarno, bywałem w takiej sytuacji. Zapakuj busa, podjedź gdzieś tam, wypakuj busa i wracam do firmy. Wracam do firmy, oddaję kluczyki i pytam gdzie wypłata. A tam wielkie oczy "A kim pan jest?" Wkurza mnie to tym bardziej, że sam wielokrotnie pracując na dniówkę na czarno, bywałem w takiej sytuacji. Zapakuj busa, podjedź gdzieś tam, wypakuj busa i wracam do firmy. Wracam do firmy, oddaję kluczyki i pytam gdzie wypłata. A tam wielkie oczy "A kim pan jest?" I mnie nie obchodzi czy pijaczyna czy prezes banku - wykonał potwierdzone zadanie, to proszę teraz zapłacić.
  24. Purpurowy

    Przegrywy

    No ja na przykład założyłem sobie cel - pierwszy raz w życiu znaleźć pracę, legalną, na umowę -zlecenie, za najniższą krajową. Wiele osób się popuka w czoło, co za frajer, przecież umowa-zlecenie to gówno, a najniższą krajową to można sobie wsadzić. A ja mam taki cel, bo dla mnie to naprawdę dużo, i dopóki będę do niego dążył, to nie będę przegrywem. Przegrywem nie jest też mój znajomy spod monopolowego, z którym niejednokrotnie piłem. Kiedyś się trzymał dzielnie, miał żonę i córkę. Później się rozpił, nabroił i poszedł siedzieć. Śpi w ruinie chałupy, bez prądu i wody. Ale co sprawia że nie jest przegrywem? Nie stoi pod sklepem i nie żuli o dwa złote. Tu trawnik skosi, tam ogródek przekopie. Też mu czasem zlecam płatne robótki. Dopóki jakoś stara (lepiej bądź gorzej) pomimo swojego uzależnienia od alkoholu i niedomagania fizycznego (brak palców u nóg, co znacznie utrudnia mu chodzenie) coś robić, gdzieś tam pracować dorywczo, to w mojej opinii nie jest przegrywem. W zasadzie w tym momencie różnię się od niego tylko tym, że nie piję. Wcale nie uważam ani jego, ani siebie za przegrywa, a stoimy na jednym poziomie.
  25. Witaj. Nie ma innych leków które nie powodują tycia? Może inny lekarz by coś doradził. Szkoda twojego zdrowia, bo to źle wpływa na układ krążenia i inne narządy
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×