Skocz do zawartości
Nerwica.com

Byłem z kimś okropnym - opowieść ku przestrodze


Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, Futility napisał(a):

Sprawa jest przegrana i wyjście z piekła, do którego mnie strąciła nie jest już możliwe. Nie ma i nie będzie żadnego "zdrowienia", walki o swoje czy innego, szeroko pojętego wychodzenia

Nikt cię do niczego nie zmusi, ale pamiętaj, że to jest tylko i wyłącznie twoja decyzja.

 

Zresztą może to po prostu nie jest jeszcze ten czas. Takie rany goją się latami, ale w końcu się goją.

 

1 godzinę temu, Futility napisał(a):

Dlaczego cierpią NIEWINNI, a taka sadystyczna i potworna bestia ma się lepiej niż najlepiej?!

Spokojnie, poczekaj trochę. Zdechnie w samotności. Tacy ludzie nie potrafią tworzyć trwałych relacji. Prędzej czy później zdechnie w samotności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Doktor Indor napisał(a):

że to jest tylko i wyłącznie twoja decyzja.

Co to znaczy to sformułowanie? Jak to rozumiesz? Kojarzy mi się to z formułkami  psychologów, gdy nie wiedzą co powiedzieć. Albo paplaniną pseudocoachy na insta czy innym tiktoku. 

Spróbujemy rozbić ową "twoja decyzje" na czynniki pierwsze? Co tak naprawdę ma ono przekazać? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, MicMic napisał(a):

Co to znaczy to sformułowanie? Jak to rozumiesz? Kojarzy mi się to z formułkami  psychologów, gdy nie wiedzą co powiedzieć. Albo paplaniną pseudocoachy na insta czy innym tiktoku. 

Spróbujemy rozbić ową "twoja decyzje" na czynniki pierwsze? Co tak naprawdę ma ono przekazać? 

To znaczy, że to tylko od niego zależy, co zrobi w danej sytuacji.

 

Można sobie tkwić w roli bezwolnej ofiary, skrzywdzonej przez niewątpliwie złego człowieka, albo odzyskać kontrolę nad swoim losem. W tym konkretnym przypadku – nie wchodzić na jej socjale, znaleźć nowych znajomych, być może spróbować przerobić na terapii to, skąd takie przywiązanie do tej osoby po tak długim czasie.

 

Oczywiście nie ma wpływu na swoje emocje związane z tą osobą i z tą sytuacją (a niektórzy ludzie mają na nas z różnych powodów potężny wpływ), ale ma wpływ na to, co zrobi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Doktor Indor napisał(a):

Oczywiście nie ma wpływu na swoje emocje związane z tą osobą i z tą sytuacją (a niektórzy ludzie mają na nas z różnych powodów potężny wpływ), ale ma wpływ na to, co zrobi.

No ok, gdzie się znajduje ten ośrodek wpływu? To mityczne 'ja', gdzie podejmowane są decyzje? Rozumiem, że to jakiś mechanizm, który przeczy prawom fizyki? Jest jakoś komponent, jakieś serce systemu, tajemnicza skrzynka będąca centrum dowodzenia, której nie da się rozbić na części i zbadać jej działania? Nie da się zbudować praw nią rządzących? Innymi słowy to jakiś niedeterministyczny element rzeczywistości? Dusza? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, MicMic napisał(a):

No ok, gdzie się znajduje ten ośrodek wpływu? To mityczne 'ja', gdzie podejmowane są decyzje?

W mózgu.

 

Godzinę temu, MicMic napisał(a):

Rozumiem, że to jakiś mechanizm, który przeczy prawom fizyki?

Którym konkretnie prawom fizyki miałby przeczyć?

 

Godzinę temu, MicMic napisał(a):

Innymi słowy to jakiś niedeterministyczny element rzeczywistości? Dusza?

Nie chodzi o duszę. Dusza to pojęcie abstrakcyjne, ja staram się takich nie używać. Mam na myśli wolną wolę. Mamy możliwość myślenia i podejmowania decyzji. Każdego dnia podejmujemy jakieś decyzje.

 

Oczywiście można się zastanawiać, czy wolna wola jest iluzją, a te decyzje faktycznie są nasze, ale to już są rozważania filozoficzne i temat na inny wątek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Doktor Indor napisał(a):

W mózgu.

Wskaż dokładniej ten organ. Podaj też źródła, na podstawie postulujesz istnienie owego ośrodka akurat tam. Równie dobrze możnaby powiedzieć, że w dupie 🙂

 

28 minut temu, Doktor Indor napisał(a):

Którym konkretnie prawom fizyki miałby przeczyć

Ok, może nie przeczy, ale postulujesz istnienie czegoś, co miałoby działać niedeterministycznie na poziomie makro. To wymaga uzasadnienia. Twierdzisz, że istnieje narząd, którego działania (czyt. decyzji). 

 

31 minut temu, Doktor Indor napisał(a):

czy wolna wola jest iluzją, a te decyzje faktycznie są nasze, ale to już są rozważania filozoficzne i temat na inny wątek.

Przecież to ty użyłeś w wątku pojęcia woli, założyłeś jej istnienie bez dowodu. Zacząłeś więc rozważania filozoficzne pisząc o podejmowaniu decyzji. Jeśli zakładasz istnienie pewnego tajemniczego konceptu, ciężar udowodnienia jego istnienia  leży po twojej stronie. 

To tak samo jakbyś używał w swojej wypowiedzi smoków, magii, duszy, bozi czy czegokolwiek innego. Dokładnie tak samo robiono w średniowieczu, żeby wyjaśnić trudne, niezrozumiałe fenomeny - tak więc trochę tam się sytuujesz, po stronie naiwnej wiary 🙂

Jedynym naturalnym, uczciwym sposobem rozwiązania tego problemu jest po prostu domyślne przyjęcie braku wolności - tylko ma to trudne dla nas samych konsekwencje. Bo nagle okazuje się, że nie mamy żadnego wpływu na nic. Że samobójcy nie mieli wpływu na swoje samobójstwo. Najwięksi złoczyńcy również. Ze nie jesteśmy ani lepsi, ani gorsi od jakiegokolwiek innego egzemplarza naszego gatunku. Ze w zasadzie rozpada się pojęcie odpowiedzialności, winy, kary, sprawiedliwości, zła i dobra. Rozpada się wszystko, na czym zbudowane jest nasze codzienne życie. 

Ale racjonalności nie obchodzi to, jak się poczujemy - niestety. 

 

Nawiasem mówiąc są już eksperymenty, które są mocnym potwierdzeniem tego, że nie podejmujemy świadomie decyzji - przynajmniej tych prostych. Innymi słowy, świadomość podjęcia decyzji jest późniejsza w czasie niż ich fizykalny korelat. 

 

To taki offtop trochę zaraz i tak pójdzie do kosza. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, MicMic napisał(a):

Wskaż dokładniej ten organ. Podaj też źródła, na podstawie postulujesz istnienie owego ośrodka akurat tam. Równie dobrze możnaby powiedzieć, że w dupie 🙂

Zasadniczo świat zaczyna się i kończy się na dupie, więc możesz mieć trochę racji.

 

22 minuty temu, MicMic napisał(a):

Ok, może nie przeczy, ale postulujesz istnienie czegoś, co miałoby działać niedeterministycznie na poziomie makro. To wymaga uzasadnienia.

Wiem, co masz na myśli, ale nie chce mi się dyskutować na filozoficzne tematy tym bardziej, że mózg nie jest jeszcze do końca zbadany. Nie wiadomo, czy niedeterministyczne zjawiska kwantowe aby na pewno nie mają wpływu na procesy myślowe. Zakładam, że raczej nie, ale nie można tego wykluczyć.

 

Świat, w którym założymy, że wszystko jest z góry określone, a my nie mamy żadnej sprawczości, musi być strasznie smutny.

 

Ja tę sprawczość odczuwam. Czy jest jedynie iluzją, sztuczką mojego mózgu, który ma mnie jedynie przekonać do tego, że mam tę sprawczość, to nie ma znaczenia, bo mówimy o tym, co odczuwamy. Może świat w ogóle nie istnieje? Może jesteś tylko mózgiem w słoiku, a twoja rzeczywistość, w tym ja, jesteśmy jedynie wykreowani? Może wolna wola nie istnieje? W kontekście tego, co robimy, czyli w tym przypadku dążenia do unikania cierpienia, nie ma to znaczenia.

 

Można o tym dyskutować długo i zupełnie nic z tego nie będzie wynikało. Natomiast z decyzji, którą ta osoba podejmie (bo wszyscy jakieś decyzje podejmujemy, niezależnie od tego, czy tylko nam się tak wydaje, czy nie), wynikają konkretne konsekwencje dla niej.

 

26 minut temu, MicMic napisał(a):

Nawiasem mówiąc są już eksperymenty, które są mocnym potwierdzeniem tego, że nie podejmujemy świadomie decyzji - przynajmniej tych prostych. Innymi słowy, świadomość podjęcia decyzji jest późniejsza w czasie niż ich fizykalny korelat. 

Wiem, czytałem o tym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×