Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mic43

Użytkownik
  • Postów

    409
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mic43

  1. Chyba ty nie umiesz w takim razie spójne pisać. Przytoczyłem fragment, do którego się odnoszę. Moja krytyka jest niezależna od tego, co robi twój partner bo, jak pisałem, odnosi się do twojego sposobu pojmowania roli mężczyzny.
  2. Sorry, ale czy mężczyzna jest jakimś zwierzęciem rozpłodowym? To jakiś obowiązek, zapłodnienie partnerki? Inna sprawa, że płodzenie dzieci w aktualnych czasach jest średnio moralne, ale to temat na inną rozmowę.
  3. A może depresja jest normalna reakcją organizmu na to, co się dzieje w jego otoczeniu? Skąd pewność, że jest to zaburzenie? Depresji i "zaburzeń" lękowych jest w społeczeństwach rozwiniętych tak dużo, że zaraz zacznie być normą jej przeżywanie. A jeśli coś przestaje być marginalne, to trudno traktować to jako zaburzenie. Możliwe, że to zwyczajna reakcja organizmu na to, co dzieje się w społeczeństwie późnokapitalistycznym - rozpad więzi, relacji międzyludzkich, presja sukcesu, brak poczucia bezpieczeństwa i jakiejkolwiek stałości, ciągle porównywanie się - już nie tylko z ludźmi mieszkającymi w pobliżu, których widujemy na codzień, ale z całym światem, dostępnym za pomocą mediów. Do tego praca często pozbawiona głębszego sensu, w której brak łączności z tym, co wytwarzamy - bo i jak mamy mieć jakikolwiek stosunek emocjonalny do pracy, będąc jedynie trybikiem w wielkiej machinie nastawionej na optymalizację zysków właściciela przedsiębiorstwa? Depresja jako pogłębiony smutek, brak motywacji, poczucie beznadziei, mogła wyewoluować po to, by być sygnałem dla lokalnej społeczności, że taka osoba potrzebuje pomocy. Problem jest taki, że nie żyjemy już w małych grupkach - jak przez większość historii ludzkości - i to, co było adaptacyjne na przestrzeni tysiącleci przestało się sprawdzać. Tak więc, jak się zdaje, zmiany ewolucyjne nie nadążają za tempem współczesnego świata.
  4. No i co z tego, że z kimś pogadasz? Ja odczuwam samotność bardzo dojmująco, ale jednocześnie unikam kontaktów, bo są zbyt męczące, powierzchowne. Mało kto umie słuchać, a ja, prawie nigdy nie czuję się słuchany. A nawet jeśli, to wiem, że ta osoba nie jest wszechwładna, że nic to nie da, że komuś o czymś powiem. Postrzegam ludzi jak głupie, słabe dzieci.
  5. Skąd Ty możesz wiedzieć co jest wola bożą, a co nie?
  6. No właśnie mam wrażenie, że trochę ten swój światopogląd narzucasz. Szkodliwe może być to, że potrzebujący ludzie mogą uwierzyć w te rewelacje, bo i tonący brzytwy się chwyta. Każdy chce wierzyć, że coś pozbawi go wszelakich problemów, naprostuje ścieżki itp. Z tego samego powodu uważam za szkodliwe wróżki, jasnowidzów, płaskoziemców, antyszczepionkowców etc.
  7. Proszę, tylko nie tutaj z tą szkodliwą propagandą. O ile mi wiadomo, to organizm produkuje plemniki cały czas, niezależnie od tego czy się masturbujesz, czy nie. Nadmiar jest usuwany podczas polucji.
  8. No ale to równie dobrze może być objaw czegoś, co się nazywa byciem "zdrowym".
  9. Chad to nie chyba wahania w styli /cenzura/owo - stabilnie, tylko /cenzura/owo - superextra.
  10. Płacz jest jak rzyganie.
  11. Może jej tym samym odpłać
  12. /cenzura/owo, choć nie wiem po co to pisać.
  13. Skąd możesz widzieć, co by kolega zrobił? To, że u ciebie tak to zadziało, nie znaczy, że i niego. Dowody anegdotyczne, to nie dowody. Może wybrałby życie bezdomnego? Może popełniłby samobójstwo? Może zacząłby kraść? To tak samo, jak kiedyś uczono pływania, na głęboką wodę i potem kij, żeby dzieci się łapały. Niektóre dzieci do tej pory mają traumę i nigdy do wody nie wejdą.
  14. Moja obecna terapeutka nie bardzo sobie radzi z moją złością i agresją. Przyznaje się do tego przyciśnięta do muru, bo oczywiście chciałaby winę zwalić na mnie, że ja odrzucam wszystkie jej propozycje pomocy. Jest bardzo wrażliwą i empatyczną osobą, może za bardzo obciążam ją swoim marazmem i złością. Z drugiej strony, czy mam udawać, żeby ją chronić? Bo boję się opuszczenia? Zaakceptować, że zostanę zaakceptowany i przyjęty jak będę wystarczająco "grzeczny"?
  15. Kolejnym argumentem za niekorzystaniem z AI jest chciwość i nieetyczność twórców tego narzędzia, którzy uczą modele językowe łamiąc prawa autorskie. Już teraz serwery na AI zużywają kolosalne ilości energii, w dobie globalnego ocieplenia to kolejna wada. Debil Musk chce w stanach pozwalniać miliony osób, żeby zoptymalizować zarządzanie i zyski. Właściciele wielkich korporacji mają wyjebane na ludzi, jesteśmy dla nich, jak dla Stalina, cyferką w raporcie, jedynie statystyką. Te wszystkie fakty mnie od AI odrzucają.
  16. Psychiatra oczywiście jest od głaskania po główce, między innymi, to nie jest zawód jak każdy inny. To zawód uprzywilejowany - chociażby z tego powodu, że mają monopol na wystawianie recept, skierowania itp. Zagooglować w necie nt leku każdy debil potrafi, wieku użytkowników tego forum ma zapewne większą widzę w temacie niż niejeden lekarz. Niestety, to jest w tym kraju chore, że pewne grupy są prawnie chronione, jednocześnie mają możliwość ustalania cen tak, jakby zdrowie było towarem jak każdy inny. Stąd oczywiście mogą windować ceny. Albo stosujemy mechanizmy wolnorynkowe i dopuszczamy wolną konkurencję, albo dany zawód wyróżniamy, chronimy, ale idą za tym obowiązki i odpowiedzialność - w szczególności centralna regulacja cen. Psychiatrzy i lekarze w ogóle, to osoby w dużej mierze zdegenerowane, chciwe, które wykorzystują cierpienie innych do bogacenia się. Ale niekoniecznie oni są winni - ustawodawca dopuszcza to wszystko, co się dzieje. A rządzący wybierani są przez głupi, otumaniony naród, któremu wmówiono po 89roku, że w zasadzie nie mają prawa niczego od Państwa oczekiwać. Ze teraz "wolny RYNEG" wszystko wyreguluje, a kto sobie nie radzi, to pewnie jest leniwy i w zasadzie to jego wina. Ale polscy niewolnicy wolą jak bogaty Pan ich pochwali z wysokości, zamiast organizować się i stawiać opór.
  17. W jakim sensie wystarczył telefon do NFZ? Do jakiegoś konkretnego działu? Możesz przybliżyć temat?
  18. Tylko, że taki AI ma nas totalnie w dupie. Nie wiem jak można tak się dawać oszukiwać. Nawet terapeuta ma nas w dużej mierze w dupie, ale poziom obojętności AI jest nie do podrobienia.
  19. Skąd wiesz, że zemsta nie będzie krokiem do uwolnienia? Zemsta może być formą wyrównania rachunków - czy nie z podobnym mechanizmem mamy do czynienia w przypadku, gdy ofiary dochodzą swoich praw w sądzie i czują ulgę, gdy sprawca zostaje ukarany? Czy piszesz z własnego doświadczenia, że zemściłeś się na kimś i źle to na Ciebie wpłynęło?
  20. Przecież nie ma specjalnego związku między obiektywną wartością filmu a jego liczbą wyświetleń. Liczy się szczęście i ilość kasy wpompowana w reklamę. Tak to działa w internecie, nie masz o co mieć pretensji do siebie. Skup się na tym, co sprawia Ci przyjemność samo w sobie. Wiem, że łatwo mówić, kiedy zdaje się że wszystko na około krzyczy, że tylko Tobie się nie udało, a cały świat to świat zwycięzców. Tylko, że to ułuda.
  21. To może jakiś oddział dzienny, skoro i tak wegetujesz? Jednak w Twoim przypadku chyba jeszcze za wcześnie na to, by się poddać. Nie masz chyba nawet 30tki? W sensie tak na chłodno analizując, z boku, bo zapewne czujesz inaczej.
  22. Nie wiem czy to akurat da się zaaplikować do Twojego przypadku, ale to nie jest tak, że za problemy psychicznie są odpowiedzialne jedynie jednostki tudzież rodziny. Świat zmienia się bardzo szybko - zanik więzi międzyludzkich, wyzysk większości przez garstkę najbogatszych i z największą władzą, przemiany gospodarcze po 89 roku, to wszystko ma swoje konsekwencje, psychika ludzka nie nadąża się przystosować.
×