Skocz do zawartości
Nerwica.com

marcja

Użytkownik
  • Postów

    2 365
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez marcja

  1. To ciekawe, bo ja znam glownie przewrazliwionych na swoim punkcie mezczyzn, lasych na pochwaly i komplementy. Nie znam za to prawie zadnej kobiety, ktora zastanawialaby sie czy jest kobieca. Kobiety raczej nad tym sie nie zastanawiaja, uwazaja, ze bedac kobieta, sa kobiece i wszystko co robia jest kobiece. Mi przynajmniej nigdy jak dotad nie zdazylo sie pomyslec o tym, ze jakies moje zachowanie bylo niekobiece (choc tak czasem bywa) Moze dzieje sie tez tak dlatego,ze procz okresu dziecinstwa, kiedy czesto slyszy sie:" Siedz jak dziewczynka", kobiety nie czuja zadnej presji. Powiedzenie: "Badz kobieta" raczej nie jest zbyt popularne, a "Badz mezczyzna", "Zachowuj sie jak mezczyzna", 'Dzialaj po mesku", "Zalatw ta sprawe po mesku" bardzo.
  2. Co do kobiet to sie nie do konca zgodze. Kobiety maja duzo latwiej, bo niezaleznie od ogolnego poczucia wlasnej wartosci, w wiekszosci sa pewne swojej kobiecosci. Pewnie wynika to z tego, ze jak to ktos madrze kiedys powiedzial " Kobieta sie po prostu jest, a mezczyzna trzeba sie stac". Co do maskowania slabosci, pewnie ze ludzie umiaja je maskowac i na pewno jest to przydatne np. w pracy. Ale zeby szukac dziewczyny wsrod tych, ktore bardzo lubia facetow w typie macho, wiedzac, ze samemu takim typem sie nie jest i ze ewentualny blizszy zwiazek z jedna z tych dziewczyn oznacza dlugotrwale, jesli nie dozgonne, granie glupiej roli, to naprawde trzeba miec niedobrze w glowie Po co sie meczyc, jak lepiej byc soba:) -- Pn lip 18, 2011 8:43 pm -- Kurde, napisalam cos dolujacego? Naprawde mezczyzni sa z Marsa... Pisalam o warsztatach, moze byc i psychoterpia, jesli autor watku uwaza ja za konieczna. Ale nie zmiana ciuchow, nie piercingi, nie tatuaze. To nie uczyni z niego macho, bo kobiety i tak zorientuja sie, ze to farbowany lis.
  3. Pozowanie na macho mena, kiedy sie nim nie jest, jest beznadziejnym pomyslem. Wierz mi, ze kazda kobieta wie niemal od razu, z kim ma do czynienia, bez wzgledu na to, jak ten ktos wyglada i w co sie ubiera. Nie potrzebne wiec zabiegi majace na celu ukryc prawdziwa nature. Jestes tym, kim jestes i inny nie bedziesz. Duzo wiecej dalyby Ci warsztaty szlifujace osobowosc i mowe ciala, niz zmiana ubioru...Chocbys mial nie wiem jakie miesnie, piercingi, tatuaze i inne cuda, i tak zdradzisz prawdziwego siebie mowa ciala, glosem, mimika. Poza tym znam sporo umiesnionych "ciotek" i niesamowicie chudego meza mojej kuzynki, ktory jest naprawde twardym i bardzo meskim facetem. Nie wiem w ogole po co cala ta szopka, bo kobiety wcale facetow w typie macho nie szukaja w wiekszosci. Tacy faceci sa przewaznie "trudni" - bardzo zamknieci, niedostepni emocjonalnie, nawet po wielu latach znajomosci, chlodni, za bardzo racjonalni.
  4. 1. Jest w stanie. I to nie tylko psycholog, bo laik rowniez moze to wylapac bez problemu. 2. Moze ukrywac ale nie sadze, zeby prawdziwe powody, ktore wywoluja u niej nerwice, szkodzily w jakikolwiek sposob dziecku i nie widze powodu dla ktorego mialbys te powody poznac - to co ona mowi na terapii, to jej sprawa a nie innych.
  5. Zgadzam sie z wiekszoscia... Poza biciem pasem, jako czyms godnym nasladowania. Nie uwazam wprawdzie, ze klaps to straszna trauma dla dziecka, no ale pas to juz zupelnie co innego - naprawde boli. (Tu zapewne ktos powie, ze klaps, to tez bicie...Ja jednak mam swoje zdanie na ten temat) Najgorsze w tym wszystkim jest to gdybym bardzo chciala wychowywac dziecko wedlug "starej szkoly" wychowania, to ciezko byloby mu sie odnalezc w dzisiejszych czasach, bo wiekszosc dzieci wychowywana jest po "nowemu"...
  6. marcja

    Znaczenie wyglądu.

    Drugie dziewcze ma boskie cialo Pierwsza jakas pokraczna no i ten rewelacyjny drugi plan...
  7. Dune, wszystko to juz mowilysmy! NIESTETY, wszystko na nic Reklama dzwignia handlu i lud kupuje, skoro produkt "trzeba miec";)
  8. Dune, dokladnie tak - filtr 10 oznacza, ze czas bezpiecznego przebywania na sloncu jest wydluzony 10 razy, a filtr 50, ze 50 razy. Wartosci te nie maja nic wspolnego z moca filtra.
  9. To witam w klubie ja sobie na paszczy "odbiłam" okulary przeciwsłoneczne..... takie stare a takie guuupie........ jakby nie wiedziały jak to się skończy Ojojoj dziewczynki nie ladnie! Gdzie KREMY Z WYSOKIM FILTREM ??? Rak skory tylko czeka, zeby zaatakowac
  10. Tylko kolysanke Ci jeszcze zaspiewam i juz sie uciszam
  11. Vilah odniosl sie chyba do tego, jak moze czuc sie czlowiek, ktory jako jedyny w towarzystwie np. nie pije i zaobserwowal,ze czesto czuje sie nie za fajnie, troche nie w klimacie i nieco wyalienowany. Nie pisal o tym, jak odbiera to towarzystwo.
  12. Ale co znaczy, ze inni nie dopuszczaja Twojej racji? Jesli olewaja wszystkie Twoje pomysly, to nic dziwnego, ze czujesz sie "niepotrzebny" i masz wrazenie, ze nikt Cie nie docenia. Wydaje mi sie to jednak niemozliwe, na pewno czasem ktos przyznaje, ze miales racje. Uwazam, ze tak mocnemu odbiorowi sytuacji winne jest niskie poczucie wlasnej wartosci a skad ono sie wzielo, to juz temat na terapie, jak napisala Monika. Uwazam poza tym, ze powinienes przedstawic sprawe swojej dziewczynie i powiedziec wprost, ze czujesz sie niepotrzebny i zbedny, jesli ona nie bierze pod uwage Twojej racji. Chyba, ze juz mowiles ale wydaje mi sie, ze nie i jak zwykle w zyciu bywa kobieta widzi tylko tyle, ze jestes "wsciekly", bo inne uczucia ukrywasz. Ten rodzaj szczerosci wymaga nieco odwagi, ale jak jest w miare ogarnieta to pewnie spusci z tonu i czesciej bedzie przyznawac Ci racje. A im czesciej bedzie przyznawala Ci racje, tym mniej Ty bedziesz dazyl do tego, zeby Twoja racja byla na wierzchu. Tak to zwykle dziala
  13. Woodstock super sprawa, tez chcialam jechac ale jakos zespoly jednak nie przekonuja mnie w tym roku Milej zabawy!
  14. A ja nie uwazam, zeby to byl najlepszy sposob dla kazdego - w ten sposob rzucic sie na gleboka wode. Ja raz nie pojechalam na oplacony wyjazd i mimo straty pieniedzy, uwazam, ze podjelam dobra decyzje. Samemu trzeba wyczuc, czy w tym momencie jest sens wyjezdzac.
  15. Tez mialam takie leki przed slubem znajomej. Nie widzac co innego wymyslic, spozilam sie celowo na slub i stanelam tuz przy wyjsciu, bo inaczej bym nie dala rady. Wraz ze mna z kolega, stala tam jakas dziewczyna, widac tez z nerwica...
  16. Zeskanuje Wam ksiazke pozniej, bo jutro ksiazka powedruje droga pocztowa do kolegi zwanego Dekiell Gdyby Dekiell mi nie chcial oddac, musicie interweniowac;)
  17. Dokladnie tak jest. Kiedys jak o tym wspominalam, to niemal mnie zjedli
  18. Thazek, podziwiam. Ja tez przy niektorych nie kryje ale sporo osob komentuje to w ten sposob: "Wymyslasz sobie ta chorobe, na nic nie jestes chora, przestan gadac glupoty, nie masz zadnej nerwicy" Wkurzajace no ale skoro wola tak myslec, nie bede sie klocic;)
  19. No dokladnie tak, ja od dawna o tym mysle i nie rozumiem skad u ludzi np. taki ped do kariery i pieniedzy. Wazne zeby miec za co zjesc, utrzymac rodzine i isc sie zabawic. No i "trzeba przeciez kochac, cos by zyc" I to wystarczy, po co mam sie mordowac dla kasy, walczyc o prestiz itp. W dupie mam to wszystko. I tak skoncze w grobie, jak kazdy i nie znam dnia, ani godziny...
  20. Aaaa Jednak tepa strzala ze mnie najwyrazniej
  21. KeFas I BARDZO DOBRZE! Wiola, ejjjjj nie pamietam motywu z duzym psem !:) Zaraz poszukam Ja sie boje wlasnie kotow, nie wiadomo o co im chodzi, jakos sie czaja i patrza podejrzliwie...
  22. Od razu mi sie przypomnial fragment z Dnia Swira Z malymi ujadaczami tak to sie robi Zawsze pekam ze smiechu przy tym [videoyoutube=u5vKHgrokac] [/videoyoutube]
  23. Bo to teriery...Teriery slyna z niezaleznosci, energii i silnego charakteru niezaleznie od rozmiaru ciala;) No nie tylko z pozoru. Zapominaja chyba o tym wlasciciele malych psow a pozniej lamenty, ze york zostal zmasakrowany przez wiekszego psa...Przy czloweiku maly piesek tez jest bezbronny, w razie jego ataku na Ciebie, zasadzasz kopa w dupe, albo chwytasz za wszarz i rzucasz za plot, a z duzym tak latwo zdecydowanie nie idzie
  24. Tak to ja na mefie kiedyś mogłem opowiadać i przez całą noc całe swoje życie Ale co to zmienia, chwilowe zapomnienie, a cały czas się tak nie da. Hehe, ja zupelnie bez zadnych uzywek moge gadac cala noc i o sobie i nie o sobie, zdarzalo mi sie takie cos kilkanascie razy w zyciu i wspominam te chwile wspaniale - pelne zaangazowanie dwoch stron i niesamowite porozumienie. Zdawalo mi sie, ze rozmawiam chwile, ze nadal jest wieczor, a tu za oknem zaczynalo juz switac. I co noc to samo i co noc bylo jeszcze o czym rozmawiac, ciagle cos jeszcze bylo niedopowiedziane;) Co ciekawe, wlasnie w nocy takie dyskusje wychodza najlepiej, dzien nie daje takiego klimatu. Zdarza sie tak zatracac w rozmowie, ze to jest wrecz niesamowite, lepsze od jedzenia, seksu i goracej kapieli razem wzietych uwielbiam to! Co do problemu Krisa, mam tez tak czasem z nowo poznanymi osobami. Nie wiem, jakie one sa, nie wiem, co ich smieszy, co moze zgorszyc, co zaszokowac, co zanudzic. W rezultacie bywa,ze powiem cos na co osoby mi znane zareagowalyby salwa smiechu, a nieznana mi osoba patrzy na mnie dziwnie, ziewa, lub komentuje w dziwny dla mnie sposob
×